Postęp pełną gębą

"Quake II" to sequel wprowadzający powiew świeżości. Wiele zmieniono i to w zaledwie półtora roku po wypuszczeniu na rynek pierwszej części. Świetne zapowiedzi tylko bardziej skłoniły mnie do
Odstęp czasowy między premierami "Quake" a "Quake II" wynosi jakieś półtora roku. Sytuacja podobna do gier "Doom" i "Doom II: Hell on Earth". Jednak te dwie sytuacje pod względem technologicznym diametralnie się od siebie różnią. W przypadku dawniejszym nie było praktycznie żadnych zmian od strony mechaniki, oprawy audiowizualnej itp. Natomiast "Quake II" to sequel wprowadzający powiew świeżości. Wiele zmieniono i to w zaledwie półtora roku po wypuszczeniu na rynek pierwszej części. Świetne zapowiedzi tylko bardziej skłoniły mnie do przyjrzenia się tej produkcji.



Gracz wciela się w postać komandosa Bittermana, który zamierza zabić przywódcę Stroggów imieniem Makron. Po zakończonej fiaskiem inwazji ludzi na obcą planetę nasza kapsuła ratownicza oddzieliła się od reszty, powodując znaczne oddalenie się od ustalonej wcześniej strefy zrzutu. Czeka nas walka na śmierć i życie z przerażającymi siłami wroga. Otoczka fabularna wypada dobrze, lepiej niż w pierwszej części. Intro świetnie wprowadza specyficzny klimat, pasujący do całości produkcji. Bardzo podoba mi się takie rozwiązanie. Scenariusz trochę siada, ale jak na strzelaninę pierwszoosobową z lat dziewięćdziesiątych dwudziestego sumarycznie daje rade.

Omawiając "Quake II", nie można nie wspomnieć o grafice. Biorąc pod uwagę wygląd oprawy wizualnej poprzedniej części i to, że dzieli je tylko niecałe osiemnaście miesięcy, należy stwierdzić, że dokonano wręcz skoku technologicznego. Tekstury wyglądają o wiele lepiej, a obsługa wyższych rozdzielczości pozwoliła tej grze zachować dłuższą żywotność, niż "Quake". Dźwiękowo i muzycznie też jest lepiej. Optymalizacja działała swego czasu prawidłowo, jednak trzeba było się liczyć z tym, że wzrosły wymagania sprzętowe gry i to nawet całkiem sporo.



Rozgrywka wygląda świetnie. Dalej jest dynamicznie, chociaż już troszkę mniej. Strzelanie sprawia stosunkowo dużą frajdę. Arsenał dostępnych broni nie powala na łopatki, ale zawsze mogło być gorzej. Poruszanie się za pomocą myszki i klawiatury działa świetnie i nawet w tej kwestii zostawia poprzedniczkę daleko w tyle. Tryb sieciowy daje jeszcze więcej dobrej zabawy, co wydłuża żywotność tej gry, powodując, że zostanie na naszej półce trochę dłużej.



Minusem jest źle wyważony poziom trudności. Wówczas ogranie przeciwnika w kampanii na wysokim poziome trudności graniczyło z cudem. Ten element gry mógł zostać lepiej dopracowany. Nawet hardkorowi gracze swego czasu narzekali na takie rozwiązanie.

Podsumowując, "Quake II" to bardzo dobra strzelanina pierwszoosobowa i jeszcze lepszy sequel. Wszystkiego jest więcej i lepiej, co powoduje wystawienie przeze mnie oceny przynajmniej pozytywnej. Polecam każdemu fanowi dobrych gier komputerowych.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones