Recenzja gry PC, Mobile

Heroes of Might and Magic III: Odrodzenie Erathii (1999)
David Mullich
Miriam Aleksandrowicz
Dorota Chotecka
Roch Siemianowski

Wciąż żywa legenda

Oprawa audiowizualna jak na 1999 rok w "Heroes of Might and Magic III: Odrodzenie Erathii" prezentuje się znakomicie. Wiele lat po premierze jest to wciąż aktywny tytuł. 
Pamiętam, że w rocznikowym wydaniu magazynu CD-Action w 2006 roku, do standardowej zawartości została dodana książeczka zawierająca listę 100 najlepszych gier ostatniej dekady. Układali ją redaktorzy i reszta pracowników redakcji. Na pierwszym miejscu znalazła się produkcja z 1999 roku, wyprzedzając o krok "World of Warcraft". Oczywiście, mowa o dziele studia New World Computing, czyli "Heroes of Might and Magic III: Odrodzenie Erathii". Na serwisie internetowym Filmweb ta gra długo stała dumnie na pierwszym miejscu podium. Dopiero w 2015 za sprawą premiery "Wiedźmin 3: Dziki Gon" straciła swoje panowanie na liście top gier. Chyba lepszej rekomendacji dla osób, które jeszcze nie zagrały w ten klasyczny tytuł nie można wystawić.



Oprawa audiowizualna jak na 1999 rok w "Heroes of Might and Magic III: Odrodzenie Erathii" prezentuje się znakomicie. Wiele lat po premierze jest to wciąż aktywny tytuł. Dzięki wydaniu wersji HD wydaje się, że żywotność tej produkcji została znacznie przedłużona. Ścieżka dźwiękowa świetnie pasuje do tematyki tej gry, stylu rozgrywki itp. Współtworzy z tymi elementami smakowitą całość na długie posiedzenia z komputerem lub tabletem w rękach. Podoba mi się także klimatyczny, polski dubbing. Technicznie nie można narzekać, po prostu mamy do czynienia z klasą światową. 

"Heroes of Might and Magic III: Odrodzenie Erathii" to turowa gra strategiczna. Oznacza to, że dzieli się na rundy, w której musimy jak najlepiej wykorzystać dane nam zasoby. Czasu starczy nam aż nadto. Gracz operuje swoim miastem. Mamy ich całkiem sporo do wyboru, a najlepsze, że nie jest to wybór pozorny. Każda rasa cechuje się innym stylem prowadzenia rozgrywki. W każdym mieście możemy rozwijać jego infrastrukturę, zatrudniać nowych bohaterów, rekrutować jednostki itd. Wszystko w tej kwestii wypada rewelacyjnie.



Najważniejsi są nasi bohaterowie, których dostajemy do dyspozycji. Część z nich możemy rekrutować. Bardzo dobrze trzeba balansować liczbę jednostek, taktykę walki itd. Wygląda to całkiem dobrze, jednak turowy styl burzy trochę ciąg grania. Gra jest przez to moim zdaniem trochę przeciągnięta, niepotrzebnie wydłużona. Należało zrobić coś, co pozwoli na szybsze rozgrywanie naszej tury.

Ważnym elementem rozgrywki są tygodnie. W każdym nowym dostajemy losowe nowe bonusy, które mogą się przydać na wiele różnych sposobów. Dodatkowo każdy poniedziałek odnawia możliwość rekrutacji nowych jednostek w określonym budynku. Wydaje się to być kluczowe dla finalnego powodzenia rozgrywki.

Liczba jednostek robi wrażenie. Każdą z nich możemy ulepszać. Warto także dobierać je pod kątem różnorodności sposobu prowadzenia walki oraz dopasowania rasowego. Tzn. lepiej sprawdzą się wojska z Twierdzy, jeśli mamy bohatera o tym samym pochodzeniu. Używanie zaklęć wypada tylko dobrze.



Potyczka na polu bitwy to kwintesencja "Heroes of Might and Magic III: Odrodzenie Erathii". Nasze wojska trzeba odpowiednie wcześniej rozmieścić, dobrze planować każdy ruch i atak, gdyż musimy często liczyć się z kontrą. Najważniejszy element rozgrywki sprawuje się najlepiej. Właśnie po to podróżujemy po całej mapie. Swoją drogą, tryb podróży także jest ciekawy. Podoba mi się sposób przedstawienia świata gry i uzależnienia możliwości rozegrania rundy od ilości kroków bohatera. Także podbijanie nowych budowli (kopalnie, tartaki itp.) sprawdza się nieźle. Tym bardziej wrogich miast i starcia z wrogimi nam bohaterami.

Edytor map wydłuża możliwości tej gry. Nie dość, że gracz dostaje obfite w treść kampanie solowe, to także może cieszyć się rozgrywaniem dowolnych scenariuszy na różnych planszach. Tryb sieciowy także w niczym nie ustępuje reszcie. Można rzec, że to właśnie od tej strony "Heroes of Might and Magic III: Odrodzenie Erathii" to najlepsza produkcja.



Summa summarum "Heroes of Might and Magic III: Odrodzenie Erathii" to bardzo dobra gra. Polecam ją każdemu fanowi strategii turowych. Warto nadrobić taki klasyk, jeśli jeszcze się to nie stało. Chociaż wątpię, czy istnieje taka osoba w Polsce. Moim zdaniem zabrakło tylko większego rozmachu i lepszej organizacji czasu każdej tury. Uważam, że pod tym względem lepiej sprawdza się to w "HearthStone: Heroes of Warcraft". Wiem, że trudno porównywać tak wiekową produkcję do nowości od Blizzard Entertainment. Uważam jednak, że gry ciągle się rozwijają i warto mieć to na uwadze, zamiast ograniczać się dobrych, chociaż zacofanych w stosunku do nowych tytułów.  
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones