Recenzja filmu

FC Barcelona Confidential (2004)
Daniel Hernandez
Justin Webster

Mes que un club

FC Barcelona. Klub znany każdemu piłkarskiemu kibicowi. Klub z niebywałą historią, pięknym stadionem. Camp Nou to największy obiekt w Europie i nazywanie go "Piłkarską Świątynią" jest jak
FC Barcelona. Klub znany każdemu piłkarskiemu kibicowi. Klub z niebywałą historią, pięknym stadionem. Camp Nou to największy obiekt w Europie i nazywanie go "Piłkarską Świątynią" jest jak najbardziej uzasadnione. Jednak nawet tak wielki zespół jak Duma Katalonii, popadł w kryzys. Największy rozmiar osiągnął w sezonie 2002/2003. Próby podniesienia drużyny przez nowy zarząd prezentuje dokument Daniela Hernandeza i Justina Webstera. Sam tekst będzie się nieco różnił od standardowej recenzji. Dokument ten odbiega bowiem od typowego obrazu. W zasadzie pokazuje wszelkie starania nowego prezydenta mające na celu przywrócenie Barcie dawnego blasku. O czym więc pisać? Nawet obsada sugeruje, że brakuje np. muzyki, a w produkcję filmu było zaangażowanych mało osób. Skupię się więc na osobliwości tego przedsięwzięcia. Autorzy tegoż obrazu spędzili na Camp Nou rok. W tym czasie uzyskali dostęp między innymi do sali posiedzeń zarządu, miejsc komentatorskich. Mieli nawet możliwość być z kamerą podczas negocjowania kontraktów z czołowymi zawodnikami. Ten fakt powoduje, że nie można przejść obojętnie obok tego dzieła. Jak żadne inne daje ono możliwość poznania działania klubu piłkarskiego od wewnątrz. Dla każdego sympatyka tej dyscypliny sportu, a zwłaszcza kibica Barcelony, to wspaniała sprawa. Osobiście jestem długoletnim fanem Dumy Katalonii, więc recenzowany dokument oglądałem z prawdziwą przyjemnością. Czyniłem to również dlatego, że pokazuje on niezwykłość katalońskiej drużyny. Dlaczego niezwykłość? Otóż żaden inny klub nigdy nie pozwolił filmowcom na taką swobodę. Osobiście nawet nie potrafię sobie wyobrazić kamery na zebraniu zarządu np. Manchesteru United czy Chelsea Londyn. Tutaj możemy obserwować co ważniejsze decyzje nowych władz oraz sprowadzenie choćby Ronaldinho (obecnie już nie reprezentuje barw katalońskiej ekipy). Oczywiście kamera towarzyszy głównie nowemu prezydentowi Joanowi Laporcie. W końcu to on podjął się dźwignięcia zespołu po nieudolnej polityce swego poprzednika. Prócz tego Hernanzdez i Webster pokazali sprawy, które dotyczą każdego klubu. Mam na myśli politykę transferową oraz walkę z pseudokibicami. Ten pierwszy punkt dotyczy głównie decyzji, jacy zawodnicy powinni stanowić trzon ekipy w nadchodzących rozgrywkach. Drugiemu punktowi też poświęcono sporo miejsca. Przedstawiono genezę konfliktu między Laportą oraz wrogimi kibicami. Pokazano także sposoby walki z tymi ludźmi. Wszystko to ogląda się bardzo ciekawie. Najważniejszym atutem tego filmu jest to, że naprawdę potwierdza stwierdzenie: "Mes que un club". Oznacza ono "Więcej niż klub". FC Barcelona tą otwartością na kamery potwierdziła je w pełni. Napisałbym też o innych akcjach, zwłaszcza charytatywnych, potwierdzających tę tezę, jednak to nie jest odpowiednie ku temu miejsce. Jak zatem prezentuje się całokształt? Jest to unikatowy film. Oglądałem go z prawdziwą przyjemnością. Jednak, jako zagorzały fan Dumy Katalonii, nie dowiedziałem się z niego niczego nowego. Śledząc na bieżąco wszelkie doniesienia o Barcie wiedziałem, co zaraz ujrzę na ekranie. Ten fakt trochę mi przeszkadzał. Jednak ogólnie cieszyłem się, że mogę ujrzeć to, o czym tylko czytałem. Sam dokument jest bardzo dobry. Naprawdę warto się z nim zapoznać. Tekst ten piszę po zakończeniu sezonu 2008/2009. Czy polityka Laporty, sprawującego urząd od 2003 roku, odniosła sukces? Tak! Dotychczas, za jego kadencji, Barca wygrała: 3 Mistrzostwa Hiszpanii, raz Puchar Króla, 2 Superpuchary Hiszpanii oraz 2 razy sięgnęła po Ligę Mistrzów. Radzę więc zapoznać się z tym dokumentem jeszcze raz. Zobaczcie sami jakimi zmianami nowy prezydent dotrzymał słowa. VeB!
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?