Aż dziwię się, że nikt tutaj jeszcze nic nie napisał. Debiut miał kapitalny, "Dom z piasku i mgły" to kawał bardzo dobrego kina, jak dla mnie Perelman zanotował jeden z lepszych debiutów ostatnich lat. Teraz pojawił się zwiastun do "The Life Before Her Eyes i też wygląda bardzo apetycznie. Kazał długo na siebie czekać, ale było warto, widać że za byle pomysły się nie bierze. Życzę mu powodzenia.
Niestety, wygląda na to, że ów niewątpliwie zdolny reżyser został wchłonięty przez machinę Hollywood, czego dowodem jest The Life Before Her Eyes. Dom z piasku i mgły był subtelny, poważny, mądry, zaś drugi wyczyn jest zwykłym filmidłem, nudnym, pretensjonalnym i nieposiadającym żadnych cech stylu, jakimi zazwyczaj odznacza się kino autorskie. Taki film mógł nakręcić ktokolwiek, hollywoodzki wyrobnik. Szkoda, że stał się nim właśnie Perelman.
Mi się życie przed oczami podobało. Jego debiutancki film był dużo lepszy. Tak czy inaczej jego filmy robią na mnie wrażenie.
Mi r,ównież Życie przed oczami podobało się, choć faktycznie Dom z piasku i mgły był lepszy. Niewydaje mi się, żeby Life Be For Her Eyes zaliczać do pretensjonalnych hollywoodzkich filmideł. Oba filmy mi się podobały i będę wnikliwie obserwował Perelmana.