W sumie dobre pytanie. Bajka podobno nie dla małych dzieci.Mi się natomiast nasuwa inne pytanie dlaczego wybrał Alicje i najprawdopodobniej połączył dwie części na raz?(tak wynika z obsady i z przecieków).Być może gdyby planował to by to zrobił ponieważ na ogół robi to co chcę a nie to co mu karzą.

Koraliny niestety nie widziałem, ale z tego co wiem to jej reżyser Henry Selick już z Burtonem pracował więc możliwe, że coś ich jednak łączy ;)

Selick reżyserował "Miasteczko Halloween", które wyprodukował i do którego scenariusz napisał Tim Burton.

Filmy Tima maja w sobie bardzo dużo pozytywnych emocji, pomimo mroczności i rożnych takich makabrycznych scen. Raczej widzowi pomogą a nie zaszkodzą , chociaż początkowo można to inaczej odbierać. Korolina to na pewno nie jest bajką dla małych dzieci. Córka znajomych musiała pójść na terapie po tym filmie, co wcale nie jest zabawne. Co znaczy że film technicznie może być świetnie zrobiony, i wciąga ludzi w swoja historię tak jak jakiś horror. Na pewno nie każdy może takie kino oglądać, chodzi mi o przekazy podprogowe czyli to co jest przemycane do podświadomości widza. Szczęki wywołały panikę przed rekinami , które tak naprawdę nie są groźne kiedy się ich nikt nie boi, niestety potworny lęk osoby czyni z niej potencjalną ofiarę tego stworzenia.
Filmy Tima Burtona podprogowa dają dużo pozytywnych energii i maja bardzo pozytywny przekaz.

Burton z Selickiem pracowali też wspólnie przy "Jakubku i brzoskwini olbrzymce". Selick był reżyserem, a Burton producentem.
A co do Koralniny - nie wiem, jeszcze nie obejrzałam, ale mam zamiar nadrobić to w tym tygodniu :) Postaram się wypowiedzieć może po seansie.

Też się nie mogę wypowiedzieć ale jakoś nie mam ochoty oglądać tego filmu , przynajmniej na razie. Czas pokaże czy się przełamie czy nie. Na pewno nie kieruje się czyjąś opinią tylko własnymi odczuciami .Czekam na komentarze po bo plakat jest całkiem w porządku. Sądzę też że film jest dość dobrze zrobiony co do tego wątpliwości raczej nie mam.