Teresa Tuszyńska

Teresa Janina Tuszyńska

8,3
2 253 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Teresa Tuszyńska

Mam taką tezę, że powodem upadku Teresy i jej życiowej tragedii był paradoksalnie bardzo wczesny sukces, który przyszedł łatwo i bez najmniejszego wysiłku z jej strony. Dlaczego? Bo nie nauczyła się pracy, konsekwencji i jakiejś takiej potrzeby rozwoju. Bardzo wiele dostała za darmo i bez wysiłku od samej natury. Nieprawdopodobna uroda, figura i coś, co jest niezwykle rzadkie czyli ogromny wdzięk sensualny i sex appeal połączony z wrodzoną elegancją. Elegancją nie tylko w sposobie ubierania, ale w każdym ruchu, sposobie chodzenia. Mówi się, że frak leży dobrze dopiero w 3 pokoleniu. Teresa w każdym geście wyglądała właśnie jak arystokratka czystej krwi. Plotkowano, że pochodzi z jakiegoś szlachetnego rodu szlacheckiego. Tymczasem tymi darami została obdarzona córka prostego rzeźnika z warszawskiej Woli. Dar? Owszem i to ogromny. I te dary wystarczyły, by zwrócono na nią uwagę. Nie lubiła się uczyć, i choć to zaboli jej wielbicieli, nie była rozbudzona intelektualnie. Jako młodziutka nastolatka, jeszcze przed 16-letnim roku życia, wygrała konkurs na Miss Stodoły. Jak większość nastolatek miała w głowie tańce, zabawę i flirty. Mężczyźni otoczyli ją i zasypywali komplementami. Wyrzucili ją ze szkoły, co nie zmartwiło ją zbytnio. Zabrakło kogoś, kto by wtedy wziął ją w karby i nauczył samorozwoju, pracowitości. Kto pokazałby jej wartość płynącą z samorozwoju, czytania, pogłębiania wiedzy. Wsiąkła w towarzystwo warszawskich palyboyów i filmowców. Jeśli ktoś obsypuje cię górami złota nie wymagając nic w zamian, a ty jesteś niezbyt dojrzała to biegniesz za tym. Jak dziecko , któremu ktoś rzucił garść cukierków. Niestety sam wdzięk działa do pewnego momentu. Potem trzeba coś jednak pokazać, umieć. A Teresa nie umiała tak naprawdę nic. I miała tego świadomość. Do dziś krążą opowieści o zlekceważonym przez nią spotkaniu z francuskim producentem, które umówił Polański. Niektórzy uważali, że to zlekceważyła. JA jednak uważam, że Teresa bała się porażki. Nie znała języków, niewiele umiała i wiedziała o świecie. Czarowała ludzi i do pewnego momentu umiała to ukryć i robić wrażenie lepszej i mądrzejszej i bardziej utalentowanej, niż była w istocie. Jednak wypłynięcie na szerokie wody międzynarodowe oznaczałoby weryfikację, która obnażyłaby te braki. Zmusiłoby ją to do nauki, choćby języków i ciężkiej pracy. A ona już przywykła do tej łatwości i nie chciała pracować. Dlatego wolała uniknąć spotkania i twierdzić, że była to nonszalancja niż zmierzyć się z krytyką i porażką. Gdy unikamy, to możemy innych i samego siebie oszukiwać, że jesteśmy świetni . No bo przecież nikt tego nie zweryfikował. Sama tak nieraz robiłam. Gdy nie czułam się przygotowana do testu na 100% wolałam uniknąć i żyć nadal z opinią wyjątkowo zdolnej niż pójść i dostać tróję. W owych czasach wejście w środowisko filmowców oznaczało alkohol lejący się strumieniami. Młoda dziewczyna kochająca zabawę uzależniła się szybko. Zakochane w niej środowisko, kochające łatwość i zabawę, nie miało najmniejszego zamiaru pochylić się nad osobą, która upadła. To oznaczało kłopoty. A oni kochali wszystko, co ładne, łatwe, słodkie, zabawne. Teresa alkoholiczka to nie brzmiało sexy. Po co im to? Tym bardziej, że młodych i pięknych i chętnych i bezproblemowych był rój. Teresa wyrzucona przez nich poza świetlistą orbitę stoczyła się na dno nałogu. Środowisko alkoholików nie sprzyja wyjściu na prostą. Podobno Teresa podejmowała próby leczenia, jednak zawsze wracała do domu i towarzystwa z meliny i znów szybko wracała w szpony nałogu. Poza tym alkohol i wiek nadszarpnęły to co ludzi w niej najbardziej fascynowało, czyli wspaniałą urodę. To ona ją postawiła na piedestale i gdy ją straciła odsunęła się w cień. Sama chyba przestała się akceptować. Stoczyła się na dno i zmarła.

Barbarra_Ra

https://www.youtube.com/watch?v=07TOLIWptUA Obejrzałem w momencie wydania więc byłem świadomy opisanych wyżej problemów.