Russell Crowe

Russell Ira Crowe

8,5
83 591 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Russell Crowe

Nie umiem tego pojąć - jak Russel nie mógł dostał Oscara za genialną role w Pięknym Umyśle.....

Robertul

Po pierwsze "poprawność polityczna" - Oscar trafił do Denzela Washingtona. Po drugie, trochę narozrabiał i może za karę mu nie dali. Tak czy inaczej, brak Oscara dla Russella za tę rolę to skandal bo "Piękny umysł" zdobył statuetki dla pierwszoplanową rolę żeńską, najlepszy film i najlepszego reżysera, a zabrakło nagrody dla aktora, który ten film poniósł....

miss_russ

sorki miało być "nie mógł dostać" !

miss_russ

Zgadzam się, to Crowe swoją grą stworzył klasę tego filmu, a śmietankę spiła reszta.

kadmina

nie można zapomnieć o świetnej Conelly i Harris-ie ;>

miss_russ

Brawo.

miss_russ

A co niby Russell Crowe narozrabiał, bo chyba nie w temacie jestem? A za Piękny umysł Oscar mu się ewidentnie należał.

miss_russ

drugoplanową role żenską moja droga :)

miss_russ

A Denzelowi sie nawet nominacja do popcornu wtedy nie nalezala a co dopiero oscar .

Robertul

No jestem zdegustowany. Oglądałem ten film kilka razy, to właśnie Dzięki Russelowi ten film był tak dobry, a jednak Oscara brak, no cóż.
Dobrze że chociaż dostał za gladiatora.

shinakol

W ogóle oscary w 2002 roku to jakiś żart... Najlepszy aktor pierwszoplanowy tamtego roku to był albo Russel Crowe, albo Sean Penn i tylko oni w ogóle mogli walczyć między sobą. Tam naprawdę musiało chodzić o jakąś poprawność polityczną, bo to co ta dwójka wykonała w filmach "Piękny umysł" i "Sam" było genialne.
P.S wiem, że płaczę nad rozlanym mlekiem, ale już długo leży mi to na serduszku ;P

Syllas

Pewnie, że chodziło o poprawność polityczną, a jego szansę przekreślało jeszcze to, że rok wcześniej dostał Oscara za Gladiatora. Do tej pory chyba tylko Hanksowi udało się otrzymac Oscara dwa razy z rzędu.

lukaszu78

A ja z kolei nie rozumiem kompletnie oscara za gladiatora. Ale za piękny umysł jak najbardziej mu sie należy.

nika_filmaniak

Obie kreacje w tych filmach były genialne. Masz wątpliwości co do Oscara za Gladiatora-obejrzyj sobie scenę całowania stóp(gdy nie zdążył wrócić do domu przed żołnierzami).
Co do Oscarów-bardzo często się zdarza że genialne kreacje są zupełnie pomijane przez Akademię.
Przykład Depp za pierwszą część Piratów i Sweeney Todda powinien dostać Oscary, Gary Oldman z takim dorobkiem również.

Hektor_

Nie wydaję mi się, żeby Depp był lepszy od nagrodzonych w tamtych latach Seana Penna, a zwłaszcza Daniela Day-Lewisa.

lukaszu78

Sean Penn zagrał dobrze, ale nie powiedziałbym że to oskarowa rola.Miał lepsze.
Co do Day-Lewisa zagrał genialnie, ale myślę że jego rola nie był gorsza lub lepsza od Deppa- Zresztą ciężko te role porównywać(Plainview i Sweeney) bo są zupełnie różne.

Hektor_

była o wiele lepsza od tej Deppa

Hektor_

Za Sweeney Todda ? przecież to był średni musical

pawel059

To fakt

użytkownik usunięty
lukaszu78

Spencer Tracy też zdobył dwa razy z rzędu.

shinakol

Bo i dobrze zagrał i film spektakularny

użytkownik usunięty
Robertul

Też się tego dziwię. Jak dla mnie lepiej zagrał w Pięknym Umyśle niż w Gladiatorze. Jednak w roli Profesora Nasha wyglądał bardzo podobnie do tej z Informatora, ale mimo wszystko lepiej.
Chciałbym, aby Russel znów wystąpił w jakimś dramacie, bo uważam, że jest do takich ról stworzony.

Robertul

Powinien był dostac jak jasna cholera. Washington też zagrał bardzo dobrze w "Dniu próby", ale to Crowe bardziej zasłużył, Tak czy inaczej, myślę, że czeka go jeszcze chociaż jedna statuetka w przyszłości.

Robertul

Rola Washingtona w "Dniu próby" była dobra, nawet bardzo dobra ale w porównaniu z kreacją Russela niestety wypada gorzej.

Znakomajkowity

Akademia nie przyznając Russellowi Oskara za genialną kreację w "Pięknym umyśle", podważyła moją wiarę w bezstronność swoich decyzji. Przecież jest to nagroda za osiągnięcia aktorskie a nie za to czy ktoś jest mniej czy bardziej krewki i bezkompromisowy w wyrażaniu swoichj pogłądów.

użytkownik usunięty
Robertul

Russel to bardzo słaby aktor i do tego nawet nie zagrał w żadnym filmie, który lubię. Nie mam za co go lubić a wręcz przeciwnie.

Już wiem dlaczego żeś usunięty :-D

Robertul

Ale wy macie ból dupy o te Oscary

użytkownik usunięty
Robertul

Cudeńko ♥
Też dałabym mu Oscara, ale niestety nie mam żadnego w zanadrzu :)

użytkownik usunięty
Robertul

A ja nie rozumiem histerii związanej z tym filmem. Owszem, jest to dobry film, ale już mnie denerwuje stawianie go wciąż na podium. Piękny umysł na zawsze pozostanie dobrym filmem, ale już przestańmy szaleć, pojawiały się i ciekawsze i lepsze filmy od niego, a Russel Crowe pokazał się z dobrej strony także w innych produkcjach. Nie jestem przeciwny Pięknemu umysłowi, ale denerwuje mnie takie ślepe, tłumne uwielbienie tego filmu. Na tym polega indywidualność i tym różni się człowiek od krowy, że ma własne zdanie a nie z przytaknięciem powtarza co tysiąc innych.

Robertul

Co tu rozumieć? Pobił się z producentem Malcolmem Gerrie na BAFTA i jak to ładnie określono "Crowe committed Oscar suicide at the BAFTAs". Od tej pory Rusty już wie, że z producentami lepiej trzymać sztamę ;-)

Robertul

No z pewnością bardziej na tego zasługiwał niż za zagranie topornej roli w gladiatorze

Robertul

Wielu tak zostało pominiętych. Np. w 1994 roku za drugoplanową rolę męska Oscara otrzymał Tommy Lee Jones, a powinni albo Ralph Fiennes za Listę Schindlera lub Leonardo DiCaprio za "Gilberta....". W 2001 w tej samej kategorii Oscara otrzymał Benicio Del Toro za Traffic, a powinien dostać Joaquin Phoenix za Gladiatora.

W tym roku zarówno Renee jak i Laura nie powinny dostać Oscarów. Przynajmniej w jednej kategorii powinna wygrać Scarlett.

Silver_33

W punkt, z ust mi to wyjąleś/wyjełaś.

Valhilla

Ale Oscary niestety schodzą na psy tak od około 1999 roku. Więcej w nich poprawności politycznej niż samej sztuki filmowej.

Silver_33

Oscara otrzymał Tommy Lee Jones, a powinni albo Ralph Fiennes za Listę Schindlera lub Leonardo DiCaprio za "Gilberta....". W 2001 w tej samej kategorii Oscara otrzymał Benicio Del Toro za Traffic, a powinien dostać Joaquin Phoenix za Gladiatora --- gdzie w tych wyborach była poprawność polityczna???

yag12

Nie mówię o latach sprzed 2002 roku... Tommy Lee Jones jak i Benicio Del Toro wygrali między innymi dlatego, że Akademia uznała, że raczej wątpliwe, że Ci aktorzy będą mieli okazję kiedykolwiek wygrać ponownie Oscara, w porównaniu do takich aktorów jak Ralph Fiennes, Leonardo Dicaprio czy Joaquin Phoenix. Ta trójka udowadnia każdą swoją rolą, że są świetni i większość ich występów zasługuje na nagrody z najwyższej półki... Nie negują talentu aktorskiego takich panów jak Tommy Lee Jones czy Benicio Del Toro, ale jeśli dobrze przyjrzeć się historii Oscarów, to do takich wniosków można dojść jak powyżej...

Robertul

bo to kiepski film i kiepski aktor, co widać bardzo ostatnio