Wiadomo. Jeden z najlepszych seriali Robin of Sherwood. Klimat przez duże K.
To tak samo jak z legendarny "Twin Peaks". Te seriale mimo upływu lat są nadal
w ścisłej czołówce Top 10-15 obok X-files, Oz, Sopranos, The wire, Sześć stóp pod ziemią,
The Shield, Rzym, Breaking Bad, Dexter, Gra o tron, Utopia, House of cards, Detektyw, Fargo.
Ale lista :)
Z tego wszystkiego nie widziałem tylko trzech: The Shield, Rzym, Gra o tron.
Oprócz Gry o tron pozostałe pewnie kiedyś łyknę.
A trafiłem tu oglądając darta dzięki reklamie bet365 - mówię sobie skąd ja znam tę mordę :) a to on :-D
Pozdro
BTW Foking Hollywoo (BoJack?), biedne House of cards ehhhh
Gość stworzył dużo świetnych kreacji, ale tak, jak nikt nie przebije Vala Kilmera jako Doca Hollidaya w Tombstone, tak po Rayu Winstonie każdy aktor, który zagra Szkarłatnego, będzie może nie kiepski, ale na pewno niekompletny.
Jedyny z tamtej ekipy który zrobił karierę. Trochę szkoda, że tylko on. I tak, masz rację, to Szkarłatny forever.
Brytyjski aktor, który w młodości uprawiał boks. Wygrał 80 z 88 i to doświadczenie go ukształtowało go w jego karierze aktorskiej, występował przed liczną publicznością i nie miał tremy na scenie. Postawna, barczysta budowa ciała, mocny głos tym zbudował sobie wizerunek silnego mężczyzny i dlatego często wciela się w antagonistów. Aktora można już skojarzyć jako Szkarłatnego Willa w kultowym serialu Robin z Sherwood. Zagrał szorstkiego, wybuchowego wojownika, chcącego się pomścić swoją żonę. W jednym z odcinków nowy Robin, grany przez syna Seana Connerego Jason, zbierał drużynę i musiał pokonać na pięści Willa. Pojawił się w wielu produkcjach, często na drugim planie m.in. w Sexy Beast, Infiltracja, Beowulf, Czarna Wdowa, Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki. W czwartej części Indiany Jonesa zagrała Georga „Maca” McHale, współpracownika protagonisty, który sprzymierza się z Rosjanami. Winston gra brawurowo bez winy i wstydu cwaniaka, udającego podwójnego agenta, postać grającą na emocjach, której aż chce się przyłożyć w nos. Ciekawie i z humorem przedstawił postać niejednoznaczną, przeciwwagę dla Indiany Jonesa. Mac uosabiającą chciwość i dwulicowość, wracającą jak bumerang w poszczególnych momentach