tak

A co dzieci mają pisać... Jak widziałem kiedyś tych youtuberów otoczonych fanami to bałem się, że wbiegnie tam jaki pedobear. Każdy fan Gimpera mógłby mu robić laskę na stojąco

To jest straszne kogo sobie dzieci wybierają za wzorce :)

Rodzice też są winni. Tak się chwalą, że w latach 90tych nie mieliśmy komórek, mieliśmy NES, pierwszy komputer... Niby się tak na tym znają a gdy przychodzi co do czego to nie potrafią odpowiednio skonfigurować routera. Dzieci za dużo siedzą przy kompach, komentują i mają tych swoich idoli. Ja to ukrócę a czas przy kompie a zwłaszcza na telefonie bardzo ograniczę. Ale większość rodziców woli mieć święty spokój więc dają dzieciakowi telefon zarzynając mu młode oczy, powodując trwałą wadę wzroku już na początku życia (8-9 lat okularnik). Takich patologii jest mnóstwo i ja powiem ci jedno... czuję się lepszy i podam każdemu rękę kto robi to samo co ja.

Ależ lata 80 i 90 były najpiękniejszymi latami. Dalej już było tylko gorzej, ja sam swój pierwszy telefon miałem dopiero w liceum i wcale nie żałuję (jestem rocznik '94). To co dzisiaj się dzieje nazywam pokoleniem tabletowców - dzieci uspokaja się teraz właśnie tabletami. W pewnym salonie fryzjerskim w centrum handlowym co tam nie przejdę to płacz dzieci uspokaja się właśnie tabletami, zresztą w domu rodzice stosują podobne praktyki puszczając bajki z urządzenia. Do tego ogłupia nas facebook pozwalając na udostępnianie zdjęć swoich dzieci, prawdziwa pożywka dla pedofilii - tępiłem to i będę tępił i życzę żeby za piętnaście lat taki dzieciak dał swoim rodzicom w mordę za to. Ale chyba najwięcej frajdy ma Apple, które czyści portfele rodziców, bo przecież dzieciak powie "oni mają, a ja nie", "to jest teraz modne" i biedny rodzic jest zmuszony wybulić sześć tysięcy polskich złotych za telefon. A za rok premiera nowego telefonu, lepiej już zacznijcie oszczędzać dla swoich pociech. :)

Ale co Ty masz do Izaka albo Gimpera albo Remigiusza Maciaszka?