Ci, którzy jej nie doceniają to kompletne klopsy...
Ja interesuję się muzyką klasyczną, gram na fortepianie i gitarze, a Piotr Rubik jest jednym z moich ulubionych artystów. Ma fenomenalny talent i to geniusz muzyczny. Jego utwory są ciepłe, wzruszające i trafiają odbiorcę w samo serce:):):)
Marlena W
Też interesuję się muzyką klasyczną,a także muzyką filmową.Sucham najbardziej genialnych i ambitnych kompozytorów.Lecz Piotr Rubik do nich nie należy,jest bardzo schematyczny,a na dodatek wykorzystuje wielkie wydarzenia na świecie do celów czysto komercyjnych.Ale lepiej słuchać jego muzyki,niż Mandaryny,czy Dody.Pozdrawiam!!!
Proszę o nie porównywanie szmelcu jaki robi Mandaryna do Doroty Rabczewskiej, a zwłaszcza zniżanie Jej do poziomu mniejszego od jakiegoś rubikonu. Skoro masz takie zdanie to pewnie słuchałeś całą płytę Virgin- Ficcę? Chcesz poznać moich wykonawców?
-Radiohead(sprawia wiadoma)
-Nobuo Uematsu(jeden z najlepszych współczesnych japońskich kompozytorów- polecam gorąco)
-Virgin- Ficca(nie jest super extra ale do słuchania jest oceniam na 8/10)
-Stereophonics(piosenki mają podobne do siebie, ale bardzo pozytywne)
-I różne piosenki które wybiórczo mi się spodobają, wyłączając denerwujący na każdym kroku kicz typu crazy frog czy holly dolly(HATE IT).
Tak czy inaczej- znam się na muzyce, sam gram na gitarze klasycznej, uważam że Piotr Rubik jest zwykłym pozerem i myśli że jak będzie robił "Pope Soundtrack" to zrobi sukces.
Peace
mniemam, iż z repertuaru muzyki klasycznej słuchasz czegoś w stylu Carmen, Dla Elizy, albo fugi i toccaty d-moll- czyli takie kawałki, które zna każde dziecko (z telewizji, na przykład), niekoniecznie kojarząc co to jest.
I bardzo fajnie. Naprawdę. Więc znając się co nieco powinnaś wiedzieć, panno pianistko i gitarzystko, że Rubik z muzyką poważną, (tudzież klasyczną) nie ma wiele wspólnego, do czego SAM się przyznaje.
"Ci, którzy jej nie doceniają to kompletne klopsy... "
Z drugiej strony ja mówię: Tym, którzy się nią zachwycają, wydaje się, że mają wysublimowany gust muzyczny. Niestety, 'wydaje się', bo Rubik to czysty pop w formie oratorium z obsadą orkiestrową.
Żeby nie było, nie mówię, że Rubik jest zły, chcę tylko, by rzeczy nazywać po imieniu...
Magrat zgadzam się z tobą:).
Uważanie Rubika za kompozytora muzyki klasycznej to jakaś nieporozumienie. I rzeczywiście niektórzy moi znajomi chwalą się znajomościa Rubika jakby to był Bach.
To nie oznacza, że to co on komponuje jest złe. Kilka kawałków systematycznie nawija mi się na uszy.
Nie dzielę muzyki/filmów na sztukę wysoka i niską tylko na taką którą lubię lub której nie lubię(w końcu gdy mam chandrę słucham Kenny Rogersa!). To co mnie wkurza, to przeświadczenie niektórych ludzi, że poprzez chwalenie się pewnymi upodobaniami mają wrażenie, że są lepsi od innych. Rubik posuwa oratoriami, jest przy tym dość lekkostrawny - niektóre osiołki myślą, że słuchają klasyki i nie omieszkują o tym napomknąć w większym gronie. Cóż, sama słucham Bacha, jak już rzekłam Kenny Rogersa:), muzyki dawnej, grunge'u, jazzu itd. Jedynie disco polo i operetka jakoś nie mają u mnie szans. Rubik jest oki, ale to nadal nie Mozart. W każdym razie jeszcze nie...
Rozpatruję Rubika jako kompozytora muzyki klasycznej, jak to ujęłaś w temacie: Melodyjki wpadające w ucho, taka muzyka dla ludzi. Wszystko pięknie, tyklo krew mnie zalewa, kiedy słyszę, że to "geniusz". Skoro tak się interesujesz muzyką klasyczną, to pewnie masz ogólne pojęcie o muzyce. Otóż twórczość Rubika nie jest zbyt skomplikowana, nie ma w niej rozbudowanej harmonii. Wsłuchaj się w jego wielki hit puszczany wciąż w radiu. Fortepian gra dokładnie partię, którą śpiewają soliści, rzadko zdaża się dwugłos. Orkiestra nie odgrywa wielkiej roli w całości, a chór zamiast śpiewać robi "klasku-klasku", a jeśli już śpiewa, to unisono z solistami, czasami w kilku głosach. Nie analizowałam tego dogłębnie, ale nie zdziwiłabym się, gdyby całość oparta była tylko na funkcjach głównych. Skoro ludzie uważają Rubika za kompozytora muzyki klasycznej - ok, tylko w takim razie dlaczego uważają go za geniusza muzycznego, kompozytorskiego? Bo nie wysila się on zbytnio przy pisaniu tych utworów.
Dla mnie Rubik to czysty pop stylizowany na klasykę i pisany pod publiczkę.
Piszesz :"Rozpatruję Rubika jako kompozytora muzyki klasycznej" ,potem:
wórczość Rubika nie jest zbyt skomplikowana, nie ma w niej rozbudowanej harmonii" a na końcu:"Dla mnie Rubik to czysty pop stylizowany na klasykę i pisany pod publiczkę. "
Rozpatrywanie kunsztu utworów muzyki poważnej na podstawie ich robudowanej harmonii czy bogactwa materiału dźwiękowego jest nietaktem. To zupełnie nie o to chodzi (tak mi się wydaje).Jest wielu kompozytorów współczesnych (nurtów tj chociażby minimalizm, prymitywizm czy muzyka konkretna), którzy celowo upraszczają harmonie, chociażby na rzecz np. wyeksponowania struktur rytmicznych lub tworzą istotną swoistą stylistyke opartą na prostocie z przyczyn filozoficznych lub światopoglądowych .Taki był John Cage -przykładowo a jest obecnie Steve Reich czy też Philip Glass. Niewiem czy swiadomosc muzyczna sluchaczy Rubika kreuje on sam czy otoczenie medialne ( wiem tylko iż media w bardzo w niewiarygodny sposób potrafią zerowac na niewiedzy mas),ale jedno jest pewne trudno go wyczuć jako kompozytora. Ja sluchajac go kompletnie nie czuje wyrazu jego muzyki. Jest ona dla mnie jedynie odgrywaniem zapisanych nut. Brak tunelu łączącego muzyke z słuchaczem sprawia,iż trudno o niej myśleć w jakichkolwiek katergoriach sztuki.
A mi się już znudziły piosenki Rubika. Wystarczy, że włączę RMF FM w samochodzie, leci "Psalm dla Ciebie" albo "Niech mówią, że to nie jest miłość". Zresztą w życiu codziennym często się z tym stykam. Jakieś 1,5 roku temu muzyka Rubika mi się podobała, nawet batdzo, a dziś...
Rubik przynajmniej nie robi skandali tylko ta Doda tak cyckami wymachuje . I wole jego muzykę słuchać niż dody.
A powiedz mi, czy można sklasyfikować Rubika jako kompozytora z kategorii tych "którzy celowo upraszczają harmonie, chociażby na rzecz np. wyeksponowania struktur rytmicznych lub tworzą istotną swoistą stylistyke opartą na prostocie z przyczyn filozoficznych lub światopoglądowych"? Moim zdaniem nie. Więc nie doszukuję się tego w jego muzyce. Pisałam o tym, że jego muzyka jest prosta po to, że moim zdaniem to nie kwestia genialnego zamysłu pana Rubika ale raczej jego braku.
"którzy celowo upraszczają harmonie, chociażby na rzecz np. wyeksponowania struktur rytmicznych lub tworzą istotną swoistą stylistyke opartą na prostocie z przyczyn filozoficznych lub światopoglądowych"
czego to jest takie pokręcone? xD
Zgadzam się z Tobą. Ja również nie odnajduje w jego muzyce żadnych zamysłów kompozytorskich. Zawsze uważałem,że Rubik "istnieje" nie dlatego ponieważ ma cos konkretnego do zaoferowania ,lecz dlatego ponieważ potrafił w odpowiednim momencie i w odpowiedni sposob wylansowac siebie i swoja muzyke. Zyjemy w kulturze wizualnej dlatego tez jego wyglad oraz cala choreografia odegraly znaczaca role w jego medialnej karierze. Kiedys znany socjolog zaznaczył iz pojawienie sie Rubika na scenie bylo czyms nowym swiezym. Czyms czego jescze nie bylismy swiadkami w kulturze masowej. Ludziom wydaje sie ze maja do czynienia z czyms wybitnym czyms co odwoluje sie do naszych chrzescijanskich uczuc i emocji. Dlatego glownie ludzie siegaja po jego muzyke. Powiedzcie dlaczego wiec przecietny, nieobeznany sluchacz mialby tego nie robic? Przeciez jego muzyka jest uniwersalna, prosta i wpada w ucho. Przeciez nikt na sile nie bedzie siegal po Gustawa Mahlera i glowil sie nad trudnymi ekspresyjnymi brzmieniami. Media masowe zawsze beda patrzec na wiekszosc.
Do autorki tematu. Jezeli utwory Rubika cie wzruszają to i ja się wzruszylem. Naprawde GRASZ na fortepianie czy sobie przygrywasz?
A jakim prawem mieszasz z błotem ludzi, którym ta muzyka się nie podoba? Ile masz lat, że się tak mądrujesz? Jak mnie niż 16 to znaczy, że jesteś .......... już nie napiszę kim bo tematu mi nie zamieszczą. Ja mam 24 i nie nakazuję nikomu słuchać tego co słucham, ale Rubika nie słucham bo dla mnie to tandeta
Nieco niżej niejaki rafau umieścił swoją opinię na temat tego "artysty" ze spalonego teatru. Nie da sie tego ująć lepiej niż zrobił to powyżej wspomniany rafau. Polecam.
aribeeth ja tez lubie ta muzyke, ale ktos ma prawo jej nie lubic i nie musisz od razu od klopsow wyzywac... i reszta tak samo... ludzie trzymajcie troche poziom...
Założe się że większość z was to dzieci neo skoro go słuchacie bo muzyka właśnie dla dzieci neo heh...Przecież to takie daremne , aaa bez większego komentarza