Dziwi mnie, że tak późno odkryty talent kinowy. Rola w Człowieku z magicznym pudełkiem genialnie zagrana. Jestem oczarowana. Mam nadzieje na więcej w kinie nie tylko w teatrze.
Bo gra tak samo jak Gierszał, jakby byli zrobieni z jednego kawałka drewna. Albo jak Marcin Kowalczyk - też twarz jakby wyrzeźbiona w drewnie. Zero mimiki i tylko to cielęce spojrzenie.