Będąc na wakacjach na południu Francji miałam okazję odwiedzić jego winnicę. Pierre Richard 2 razy w tygodniu w sezonie bywa tam, można zakupić jego wino, które podpisuje, zrobić sobie z nim zdjęcie. Baaaardzo sympatyczny człowiek. Pyta każdego skąd jest i o dziwo był zachwycony gośćmi z Polski...