http://www.youtube.com/watch?v=eroelB7aldI&feature=player_embedded#
Dziękuję, nie mam więcej pytań. Tak to się powinno robić. Wygarnął mu wszystko, co powinien. Nędzny hipokryta nie powinien startować do kogoś takiego jak Jacek, bo to czyste samobójstwo.
No cóż. Jeżeli wyzywanie od dziwek, kurew, chujów jest klasą to ja już w ogóle nie rozumiem czym ludzie się zachwycają słuchając HH.
Aha i jeszcze jedno. Peja zaczął najeżdżać na fanów Tede, a to już w ogóle zachowanie poniżej krytyki.
Jestem fanem Peji ale cóż,trzeba przyznać że Tede zmiażdżył Ryśka dissami i pod względem ilości,i pod wzgledem jakości-toż to prawdziwa kanonada z jego strony.Miałem nadzieje że Peja nie odpuści Tedemu tak szybko,niestety wiadomo czyją matka jest nadzieja.Cholera nie wiem co sie stalo z Ryskiem,może po prostu jest słaby w dissach i tyle (zresztą tekst o strupach chyba to potwierdza).Nie mniej jednak dalej uważam go za zajebistego rapera i czekam na nową płytkę.
btw
przez takich pierdolonych jeleni Peja tylko traci-no czy to ma być diss?
http://www.youtube.com/watch?v=Hxq_um5ZfVI&feature=related
Peja nie jest słaby. Peja powiedział, że wrzuci nowe dissy na Tedego, ale czeka na odpowiedni moment. Ale szczerze, to wkurwia mnie już to czekanie na te nowe dissy, ale na pewno będą.
Wujku Samie, takich fanów Pei w sumie sobie cenię :-) Trzeba mieć jaja i przyznać się do porażki. A co do tego kolesia z SLU na końcu nicku: Tede zmiótł Onara już pierwszym dissem, w którym użył najlepszego argumentu (czyli palenia Jana, pozerstwa, hipokryzji i zmieniania stylu pod publikę) w stosunku do przeciwnika, na który Onar z przyczyn oczywistych nie odpowiedział. Potem zostało mu tylko rzucanie mięsem, a Tede dalej jechał go z samą prawdą. Polecam "Zwiidy" i "Olej Onara", tak powinien wyglądać diss: Sama prawda podana w uszczypliwy sposób. Tede nie musi wymyślać na niego barwnych epitetów, bo wystarczy, że powie o nim prawdę. A z Pezetem to była tylko wymiana niemiłych zdań, ani jeden ani drugi w sumie nic na siebie nie mieli, żeby powstał z tego grubszy konflikt. Borixon? Kim on by był bez TDF'a? Jacek dał mu jeszcze parę lat hip-hopowego życia, a gdy ten wrócił do Katowic po prostu się skończył. Nie mówiąc o Liroyu, który przez 15 lat nie zrobił ŻADNEGO progressu, nie poszedł ani o krok do przodu.
A dissów Pei nie będzie. Co on by miał niby nawinąć po takich petardach jak "Rewolucje", "Mam beef" albo "Japa chamie"? Dalej się ośmieszać marnymi wyzwiskami? Ale ale! Fani Rysia wzięli sprawy w swoje ręce! :-)
Łapta link:
http://www.youtube.com/watch?v=b6CvOfdpRO0
"ErykoskiSLU" mnie tez to wkoorwia,i nie rozumiem skąd taka ospałość Ryska z tymi dissami.No i te tłumaczenia mnie drażną,że gardło,że też czekał na dissy Tedego.Rysiek do k... nedzy gdzies mowileś że jestes typem wojownika-pokaż to!!!.
"Witeczek" przyznaje jako jeden z nielicznych fanów Peji że dissy Tedka są miażdżące,najbardziej chyba "Japa Chamie",no co tu gadać Rychu musialby stanąć na glowie żeby pobic Tedego.Byc może dissy jakies wyjdą,ale niestety to już nie to samo,niesmak jakis pozostanie.
kozak z Tedego bo nawet Liroyowi pojechał...
http://www.youtube.com/watch?v=1WQMseHrkqs
Aha "Witeczek" ten link co podeslales to jaja jakies są,to nie fani Rysia tylko Tedka to sklecili żeby osmieszyc jego fanów( Ryska)...tak mniemam.
Nie, to jest skład antyfanów Tedego :-) W sumie beka.
Nie takich nielicznych. Teraz na pejaslumsattack.pl kasują tematy o beefie, bo straszne bydło się robiło - ale 80% fanów Rycha przyznało, że Tede go zniszczył. 15% czeka na odpowiedź (której się nie doczeka) a 5% to zaślepieni psychofani i młoty :-)
A w dzisiejszych czasach pojechać Liroya mógłby każdy.
z tego co mi sie wydaje to Tede w jednym z wywiadów powiedział, że Liroy nie umie rapować, że jest najgorszy. To było w jednym z tych wywiadów po tej wojnie między peją.
A potem Liroy takie coś wystawił
http://www.youtube.com/watch?v=ZdOLcUHLbfs
To już swoją drogą. Ogólnie chodziło o to, że Tede obśmiał na prywatnym facebooku trasę Liroya i WYP3, a właściwie plakat ją promujący.
Peja rozjebal tego tedka w proch,jestem jego fanem i kurwa stoje za nim murem.tylko leszcze sluchajom tedeefa,Peja jest krolem ulicy i szacunek mu sie nalezy,a dissy to tede przegral bo jest slaby i komercyjny,i moze dzieciakom rapować a nie prawdziwym fanom hiphopu.A ty witeczek tak sie nie pucuj bo wiesz ze twoj idol przegral i sie slinisz,my ludzie ulicy zawsze kurwa wygrywamy.
Och men popracuj troche nad...w sumie nad wszystkim,bo twoja wypowiedż to jakby to powiedzieć obciachowa jest.Wlaśnie ludzie twojego pokroju psuja wizerunek fanow Peji.Zdaje sobie sprawe z tego że Ryska słuchają w większości łysole,drechole i inne wynalazki,normalnie aż mi glupio przyznawać sie że też go słucham.Oczywiście mnie także czasem ponosi jak czytam posty ktore uważam za obrażliwe w stosunku do Ryśka,ale ty piszesz...no kurwa mać jak 100% jełop.
Chlopie ochłoń trochę...
NAD CZYM MAM POPRACOWAC SKORO PISZE PRAWDE,TY JAKBYS BYL FANEM RYSKA TO BYS STAL ZA NIM KURWA MUREM A NIE PIERDOLIL ZE ON PRZEGRAL.A TY SZAJBA NIE CISKAJ MI SIE TU Z TAKIMI TEKSTAMI BO NIE MASZ NIC CIEKAWEGIO DO POWIEDZENIA I TYLKO KLAWIATURE NISZCZYSZ.
Ziomson, tu już nie ma nad czym pracować :-)
Chłopaczyno, koleś jest fanem Pei, ale potrafi przyznać, że Tede go zmiażdżył. Przyznaje to każdy w miarę myślący człowiek, który słyszał dissy Jacka i dissy Ryśka. Nurt jaki reprezentuje Tede może Ci się nie podobać (ale swoją drogą, to rozkmiń przeróbki "Kapitan Kajdan vs. Adolf Hitler". WuWunio jak zwykle dostarcza dobrej beki, a przy okazji obśmiewa Rycha) ale nie ma drugiego rapera o tak ciętym języku i umiejętnościach celnej argumentacji. Pozamiatał Elda, Onara, a teraz Peję.
Ale w sumie nie zdziwię się, jak ta wiedza odbije się od Ciebie jak od ściany. Zero na głowie i zero w głowie ;-)
CO TY MI TU O KAJDANACH PIERDOLISZ CZLOWIEKU,RYCHU ZNISZCCZYL TEDA TAKIM KAWALKIEM JAK WSZYSTKO NA MOJ KOSZT.NEI MASZ POJENCIA O RAPIE I SIE POCISZ,KONCZ JUZ TE SWOJE DYRDYMALY KOLES I NIE BLUZGAJ NA KSIESTWO POZNANSKIE BO MY SIE NIE DAMY
Gorylu!
czy tak ciężko dochodzi do twojego oskalpowanego łba że Peja przegral ten pojedynek?.Oczywiście mozna tkwić w swojej glupocie i twierdzić że jest inaczej,mimo że wszyscy wiedza jak jest naprawdę (nie skuma tego:)).
Nie powiem kawalek "wszystko na..." zajebiście wpada w ucho,często go nucę.Ale jest dobry tylko pod względem melodyjnym,bo tekstowo to niestety miałki jest,bluzgi,gadanie o komercji (juz rzygać sie na to chce),o biedzie,książe Jeżyc i takie tam.
Mnie wystarczyły dwa kawalki Teda żeby stwierdzić że pojedynek już zakonczony.
Pierwszy to "Japa Chamie",drugi "Rewolucja"
"Japa Chamie" jest krotki i treciwy,jedzie po Ryszardzie jak po burej suce,sluchając go smialem się,jeżeli nawet ja fan Peji smiałem sie ze swojego idola no to kur mać,o czym to swiadczy?.
"Rewolucja"-tu sie nie smialem bo nie ma z czego,rzeczywiście Tede wytknąl Ryszardowi nieczyste zagrywki ktorych ten sie dopuscił.Co ja będę tlumaczył?,bardziej kumaci wiedza o co kaman (goryl nie).
twierdzisz że "Witeczek" sie pucuje,znaczy że co myje się?,to takie dziwne jest?.Czy trudno zrozumiec że ten czlowiek broni swojego idola przy pomocy argumentow (sprawdż definicje slowa),a nie przy pomocy bluzg jak ty?.
Ja niestety Peji przy pomocy argumentow nie bronie bo...ich nie mam.
I NIE KRZYCZ TAK TYM CAPS-LOCKIEM BO AŻ OCZY BOLĄ.
Czuje że odpowiedz będzie bardzo treściwa-ech.
Myję się codziennie i jestem z tego dumny - i jako "człowiek ulicy" możesz się ze mnie śmiać, że banan i lamus, ale w sumie, to mnie pasuje taka opcja. Przynajmniej babcie nie zatykają nosów jak wchodzę do busa. No i to tacy jak Ty proszą takich jak ja o szlugę na ulicy :-)
Nie o kajdanach pie*dolę, tylko o Kapitanie Kajdanie, czyli największym bekowcu polskiego rapu :-) Najlepszym ostatnimi czasy nabytku Wielkie Joł. Jaram się nim długo i cieszyłem się jak dziecko, kiedy przeszedł do WJ ;-)
"KONCZ JUZ TE SWOJE DYRDYMALY KOLES I NIE BLUZGAJ NA KSIESTWO POZNANSKIE BO MY SIE NIE DAMY"
I co, koleś, przyjedziecie mi natrzaskać po pysku? :-) Wszystko na Twój koszt, lapsie! ;-)
Wujek_Sam, jesteś przeziomek. Widząc takich jak Ty wiem, że Peja ma normalnych fanów.
"Japa Chamie" to genialne odwrócenie argumentu (a właściwie opowieści) Ryszarda przeciw niemu. Opowiadał w wywiadzie jak to Tede zrobił dwie blondyny za kulisami i się doigrał ;-)
"Czuje że odpowiedz będzie bardzo treściwa-ech."
Ja już czekam :-) Dobrej beki nigdy za wiele! ;-)
Peja do Tede: "Musiałeś uderzyć we mnie, by zjednać sobie przychylność lamusów, bo tylko u lamusów masz jeszcze jakiś szacunek".
ECH WY BANANY,KURWA NIC O RAPIE NIE WIECIE,TY WUJEK ZADNYM FANEM RYSKA NIE JESTES BO BYŚ KURWA STAL ZA NIM MUREM.DISSY WYGRAL PEJA,OLAL TEDEGO BO JEGO DISSY ZA SLABE BYLY,CZY DOCIERA DO WAS.TYLKO LESZCZE SLUCHAJOM TEDZIKA,RYSIEK JAKBY GO DORWAL TO BY GO ROZERWAL BO JEST TWARDYM GOSCIEM CO SIE NIE OPIERDZIELA Z LAMUSAMI.TEDE PIEPRZY COS O REWOLUCJI,CHYBA KURWA PAZDZIERNIKOWEJ,A TEN MROZU MU W DUPE JESZCZE WLAZI.CHYAB NIE SLYSZELISCIE GAMONIE PODJAZDU NA TEDEGO,TAM MU DOWALIL Z GRUBEJ RURY,I TO DLA MNIE KOLEJNY PRZYKLAD NA TO ZE PEJA WYGRAL.MYSLALEM ZO TO OCZYWISTE ALE MUSZE WSZYSTKO CIEMNIAKOM TLUMACZYC.WITACZEK JA NIE PROSZE O SZLUGA JA GO BIORE,TO SIE PRZEDSTAWICIELOWI KSIESTWA Z POD SZTANDARU SLU NALEZY.NIE MAM ZAMIARU CIE TRZASKAC PO PYSKU BO SIL SZKODA.GOWNO WAS OBCHODZI JAKIMI LITERAMI PISZE,JA SIE TYM NIE PRZEJMUJE BO WIEM ZE MOJ IDOL WYGRAL TEN BEEF,I WIEDZA TO PRAWDZIWI FANI RYSKA,RESZTA CO ZAPRZECZA TO BANANOWCY,I NIE TLUMACZCIE SIE BO NIE MACIE ARGUMENTOW.JA PIERDOLE NAWET LIROY POPARL PEJE,A ZJECHAL TEDEGO,TO O CZYM TO SWIADCZY.I JESZCE GADANIE O KAJDANCH KURWA ALE WY MACIE PSYCHY PRZEORANE PRZEZ TEGO TEDZIA.
Nie odpowiada mi taki ton wypowiedzi, ale zgadzam się z SLUmaniakiem ;)
Tede nagrywa swoje numery hurtowo i wszystkie brzmią podobnie. Tede to jedna wielka komercjalizacja.
Peja to prawdziwy raper, a najbardziej w nim imponuje mi to, że ma trzeźwe spojrzenie na sytuację (nie mówię tylko o tym beefie). Oglądałem z nim parę wywiadów i ten człowiek dąży obraną wiele lat wcześniej ścieżką i trzyma się swoich zasad. Zdarzają mu się wpadki, nie będę go bronił, bo też nie czuję się jego fanem (słucham innego rapu niż Peja i Tede, ale to od Pei zaczęła się moja miłość z tym szlachetnym gatunkiem muzyki). W wywiadach jest wulgarny bardziej niż Tede, ale pośród tych wszystkich przekleństw znajduje się człowiek, który kocha prawdziwy rap i który taki rap tworzy.
Co do trzeźwego spojrzenia na sytuację, to polecam obejrzeć filmik z Zielonej Góry ;-)
Co do wytyczonej ścieżki: Przesłuchaj sobie wszystkie płyty Tedego, od najstarszej do najnowszej. Zrozumiesz ;-)
Co to znaczy "hurtowo"?
A co do SLUmaniaka:
Fani Pei? Wejdź sobie na forum pejaslumsattack.pl - tam większość fanów Pei przyznało, że dostał od Tedego PRZE-srogi łomot. Taka jest prawda i Twoje darcie ryja nic nie pomoże. A co do szlugi: Mnie na nią stać i nie muszę jej brać. Mogę sobie kupić ;-) Jako "człowiek ulicy" masz prawo tego nie skminić.
A co do wypowiedzi Pei:
Jeśli jestem lamusem, bo chodzę do liceum ogólnokształcącego, miałem cudowne dzieciństwo i nigdy nie przymierałem głodem - to mi taka opcja pasuje.
Do zgody nie dojdziemy, bo dla mnie Sokół i cienko melodeklamuje i ma żenujące teksty. WWO? Mooooże, jak ma się 15 lat. Teksty pisane chyba na kolanie przez gimnazjalistę.
Tede - <<robi swoją muzykę i ma - mówiąc kolokwialnie - wyje*ane, czy ludziom się to spodoba, czy nie>> Otóż to, to jest ten poziom, gdzie ma się "wyje*ane, czy ludziom się to spodoba czy nie".
Hans - zacząłem i skończyłem go słuchać na "P-Ń VI". Z rady postaram się skorzystać, bo dwóch kolejnych płyt nie słuchałem. Jeśli rzeczywiście się zmienił, może być ciekawie.
Generalnie, wymieniłeś samych znanych raperów. Wątpię, czy prawdziwy underground jest ci znany. Ja jestem ze Śląska, więc znam trochę tutejszej sceny (Gliwice, Sosnowiec - okej, to Zagłębie Dąbrowskie, ale jedno województwo, Katowice, Milowice, Tychy). Znam trochę prawdziwej muzyki i umiem odróżnić, kiedy ktoś robi hh pod publiczkę (i tu poza Tede i Sokołem, dorzuciłbym też Eldo, sorry), a kiedy ktoś robi hh, bo to jego życie.
Ta kurwa murem. Taki gamoń jak ty przyznał by Peji racje nawet jakby zszedł ze sceny i zadźgał małolata nożem.
Jak napisałem wcześniej: bronić Pei nie będę, tym bardziej że na koncercie w Zielonej Górze zachował się źle. O ile zrozumiałbym, że chwilowo wstrzymałby przedstawienie i zwymyślał dzieciaka (bo chyba wszyscy się zgadzamy, że to dzieciak był tu prowokatorem), o tyle późniejsze "akcje" tu już grubo za dużo. Szczęście dla tego chłopaczka, że nic mu się poważniejszego nie stało. Na filmiku widać parę łysych łbów okładających go pięściami. Peja przesadził - to fakt. Dzieciak niepotrzebnie prowokował - to też fakt.
Ja abstrahuję jednak od tego jednostkowego zachowania. Był koncert, adrenalina, zachował się źle, może nawet bardzo źle. Oceni (czy ocenił) to sąd (nie wiem, bo nie jestem na bieżąco). Chodzi mi o światopogląd Pei. W gruncie rzeczy dla mnie to dobry chłop, żaden tam zbir. Takie wnioski wysunąłem po parunastu filmikach z Peją. Na jednym z nich była pokazana kobieta pracująca w bidulu, która powiedziała, że do Rycha wystarczył jeden telefon, żeby przyjechał, przebrał się za świętego Mikołaja i powygłupiał się z dzieciakami (oczywiście, to wszystko za darmo). Sprawa nigdy nie była przez Peję nagłaśniana, wyszło to właśnie ostatnio, kiedy media bardziej zainteresowały się tym człowiekiem. Czyli: Rychu zrobił to z dobrego serca.
Innymi słowy: po niemiłym incydencie, po jednym zdarzeniu nie oceniałbym całego człowieka. To tak jak z Kuszczakiem: jedna gigantyczna wpadka i nagle pół Polski go skreśliło, choć to świetny bramkarz ;)
Co do Tedego - przez hurtowo rozumiem wielką liczbę utworów, często o małej wartości artystycznej. Tede lubi beefy, bo może nagrywać dużo i szybko.
Droga Tedego jako twórcy jest mi mniej więcej znana, szczerze jednak wyznać muszę, że z naciskiem na "mniej" (powód: zawsze kojarzył mi się z chłamem i komerchą).
O czym on rapuje? Wymień główne lejtmotywy ;)
Bo on kojarzy mi się głównie z numerami o furach, skórach i cipkach ;)
Aha, co do oceny beefu: choć uważam, że Rysiu prowadzi, to cały beef stoi na bardzo niskim poziomie.
ECH WY BANANY,KURWA NIC O RAPIE NIE WIECIE,TY WUJEK ZADNYM FANEM RYSKA NIE JESTES BO BYŚ KURWA STAL ZA NIM MUREM
murem od reszty świata to powinni ciebie odgrodzić chłopcze,oczywiście jeżeli chcesz to specjalnie dla ciebie mogę przyznać-Rysiu wygrał ten diss-ulży na wątrobie?.
PEJA,OLAL TEDEGO BO JEGO DISSY ZA SLABE BYLY
jeżeli ja odpisałbym ci że nie będę z toba dyskutował bo za slaby jesteś to byś mnie wysmiał że stchórzyłem.
RYSIEK JAKBY GO DORWAL TO BY GO ROZERWAL BO JEST TWARDYM GOSCIEM
nie wątpie,Rysiek potrafi dokopać...ale do koorwy nędzy nie tak się rozwiązuje beefy.
CHYAB NIE SLYSZELISCIE GAMONIE PODJAZDU NA TEDEGO,TAM MU DOWALIL Z GRUBEJ RURY,I TO DLA MNIE KOLEJNY PRZYKLAD NA TO ZE PEJA WYGRAL
nie dowalił mu tylko nawyzywał,ja też tak mogę.
MYSLALEM
ROTFL-kiedy i gdzie do tego zdarzenia doszło?
WITACZEK JA NIE PROSZE O SZLUGA JA GO BIORE,TO SIE PRZEDSTAWICIELOWI KSIESTWA Z POD SZTANDARU SLU NALEZY.
przedstawicielu księstwa ty popracuj nad skladnią,ortografią,odstaw butapren i alpagi to może za człowieka bede cie uważał-może.
GOWNO WAS OBCHODZI JAKIMI LITERAMI PISZE
no taa trza sie cieszyc ze je znasz...
PRAWDZIWI FANI RYSKA
przyznali że przegrał,zajrzyj ja ci "Witeczek" zasugerował na stronę SLU
JA PIERDOLE NAWET LIROY POPARL PEJE,A ZJECHAL TEDEGO,TO O CZYM TO SWIADCZY.
...że go poparł,nic wiecej.
I JESZCE GADANIE O KAJDANCH
podejrzewam że o kajdanach to ty wiesz więcej.
Jeszcze sporo sniegu leży na chodnikach,weż ty czlowieku łopate i w czynie spolecznym pozgarniaj go trochę,dresy se wywietrzysz,resztki płuc po kiepach przeczyścisz,dotlenisz troche pare swoich szarych komorek-parę i to doslownie.
'Peja do Tede: "Musiałeś uderzyć we mnie, by zjednać sobie przychylność lamusów, bo tylko u lamusów masz jeszcze jakiś szacunek".'
to nie jest zdanie z którego ja fan Ryska jestem dumny.Trzeba być bardzo zdesperowanym (dowalic każdemu,wszędzie,za nic) żeby cos takiego powiedzieć.Jakos nie przypominam sobie żeby Tede najeżdżal na fanow Peji,może sie myle.
'Nie odpowiada mi taki ton wypowiedzi, ale zgadzam się z SLUmaniakiem ;) '
to nie wypowiedż to belkot chorego umysłu.
Rysiek sporo rzeczy spieprzyl jak np incydent w ZG,często bluzga, ciągle gada o biedzie i że w niej sie wychował,czasami wypowiada sie jakby byl ułomny (no nie ukrywajmy tego,robi czasem takie wrażenie).Ale kiedy przesluchuje jego numery np "regulamin zabijania","duchowo mocny" "peneriada" itp.To wpadam w naprade dobry nastrój,i o to przeciez w tym wszystkim chodzi.Dlatego mimo wszystko szanuje go i uważam że jest swietny w tym co robi.
amerrozzo, ale Peja to jest dobry, poczciwy chłop. Nie spieram się z tym. Ale do tego to matoł. Niestety.
"Co do Tedego - przez hurtowo rozumiem wielką liczbę utworów, często o małej wartości artystycznej. Tede lubi beefy, bo może nagrywać dużo i szybko."
Tede lubi beefy, bo je wygrywa :-) Poza tym zauważ, że ani z Onarem ani Peją nie on zaczął. Co rozumiesz poprzez "wartość artystyczną"?
"Aha, co do oceny beefu: choć uważam, że Rysiu prowadzi, to cały beef stoi na bardzo niskim poziomie."
A słyszałeś "A/H24N2"? :-) Poza tym nawet jeśli nie słyszałeś... To czym Peja prowadzi? Pięcioma marnymi dissami w których popisuje się hipokryzją i paleniem Jana? Chopie...
"przyznali że przegrał,zajrzyj ja ci "Witeczek" zasugerował na stronę SLU"
Dokładnie. Myślący fani Pei przyznali, że przegrał, część czeka na odpowiedź, a ci, co uznali, że Rychu Peja wygrał to matoły pokroju tego furiata.
"Ale kiedy przesluchuje jego numery np "regulamin zabijania","duchowo mocny" "peneriada" itp.To wpadam w naprade dobry nastrój,i o to przeciez w tym wszystkim chodzi.Dlatego mimo wszystko szanuje go i uważam że jest swietny w tym co robi."
Ja na przykład lubię posłuchać "Na Legalu?" i paru kawałków z "Szacunku ludzi ulicy" (z tytułowym na czele). Może nie zgadzam się z tą filozofią, no ale nie jest totalnie durna. To nie mój świat i nie moje kredki, ale w przeciwieństwie do fanów Rycha wolę go zrozumieć niż przekreślić i obluzgać :-)
Rychu to matoł, fani Pei, co stoją za tym artystą, to matoły - tak, a ty jesteś wyrocznią w tej sprawie. Gratuluję poczucia humoru (niskiego, bo niskiego, ale jednak).
Beef z Onarem zaczął Tede, który źle zinterpretował kawałek Płomienia. Mówił zresztą o tym Onar, że "Co jest?" nie był żadnym dissem.
A co miał powiedzieć? "Tak zacząłem beef, bo inaczej nikt by nawet nie usłyszał o mojej płycie"? Onar istnieje jeszcze praktycznie tylko dzięki Jackowi, a i tak już tonie.
"Rychu to matoł"
Mam kuzyna rockowca, gra na gitarze, ma zespół. Jest więc totalnie obiektywny jeśli chodzi o rap. Jak mu się nudzi, to puszcza sobie wywiady z Peją i się z nich śmieje. Ogląda je jak śmieszne filmiki. Możesz powiedzieć, że ja mam go za matoła, bo nie lubię jego muzyki, więc nie mówię dlaczego ja go za takowego mam (bo to by nie miało sensu). Ale osoby postronne, niezwiązane z rapem mają z niego po prostu bekę. Prawie taką, jak z jego zioma - Miecia, który zaprasza do oglądania Rycha kanału. A fani? Słuchaj, ziom, nie mówię, że wszyscy. Rozkmiń Wujka Sama - zachowuje się normalnie. Ale sam widzisz co tu wyprawia ten desperat. Twoim zdaniem on nie jest młotem? Bo moim jest. Gdyby stał za kimkolwiek innym, to by nic nie zmieniło. Jest kretynem i tyle.
Ja nie staję w obronie żadnego desperata. Wróć do swojego własnego komentarza i zobacz, jak podłej generalizacji dokonałeś. Czy każdy fan, który uważa, że Peja wygrał beef, jest matołem? Nie! Matołem nikt nie jest dlatego, że staje po tej czy po tamtej stronie. Koniec.
Jeśli ktoś nie słucha rapu i ocenia rap, to na pewno nie jest obiektywny.
Podaj konretne "śmieszne filmiki" z Peją, bo inaczej rzucasz słowa na wiatr. Jak nie znasz, zapytaj kuzyna rockowca, skoro taki w temacie oblatany. Aha, odpowiem, oczywiście "śmiesznymi filmikami" w wykonaniu Tedego. I tak możemy bez końca.
Ani Tede ani Peja to nie są dla mnie idole. Po prostu Peję uważam za człowieka, który konsekwentnie dąży do celu. Jeśli nie zatrzymasz się tylko na przekleństwach, to dostrzeżesz, że to człowiek twardo stąpający po ziemi, który nie uważa się za nikogo wielkiego.
Co do beefu z Onarem - ty chyba naprawdę nie pamiętasz, po jakim czasie Tede rozpoczął beef?? Ile po wydaniu płyty Onara (podpowiem tylko, że liczy się to w miesiącach)? I kto niby kogo promował? Przecież to Tede swoją płytę!
Jakby chodziło tylko o beef, o coś, o co warto walczyć, Tede, który potrafi szybko poskładać tekst do kupy, odpowiedziałby od razu. A na pewno szybciej.
Ziomeczku drogi, chyba nie do końca czaisz o czym mówię. Nie napisałem, że to, że uznali Peję za zwycięzcę czyni z nich osłów, tylko że większość tych, którzy tak uznali reprezentowała właśnie poziom tego kmiotka. Czaimy? Czaimy. No to koniec.
"Jeśli ktoś nie słucha rapu i ocenia rap, to na pewno nie jest obiektywny."
On nie ocenia rapu. Swoją drogą, że z niektórych jego nut też ma bekę. On ocenia Peję jako człowieka, młota, matoła i degenerata. "Nie rzucam słów na wiatr, broń Boże. Nie rzucam słów na wiatr - ja rzucam noże!" ;-) Wpisz w YouTube "Peja wywiad" i starczy. Czaisz? Śmieje się z tego jak Peja mówi, zachowuje się w normalnych wywiadach. Obczaj chociażby ten u Wojewódzkiego, złą sławą owiany. Nie uważa się za nikogo wielkiego? "Robisz się na artystę, za tłumów bożyszcze, niedługo każesz tytułować siebie Jezu Chryste". Kto jak kto, ale Peja ma o sobie bardzo wygórowane zdanie.
Uważasz, że Tede musi promować swoje płyty czymkolwiek? On ma rzeszę fanów, która kupi jego produkcję bez promocji i dostarczy mu dość hajsu. Note2 prócz kawałka "Promomix" praktycznie nie miał promocji i dostał tytuł Złotej Płyty (jeszcze przed beefem z Peją, żeby była jasność.) A Onar? Kim on był przed beefem? Nikim. Teraz jest lubiany przez antyfanów Tedego. A Tede wydał swój diss na płycie, miał się śpieszyć z jej wydaniem, żeby go szybciej zniszczyć? No nie kpij. Poza tym zważ na fakt, że po pierwszej części beefu (zakończonej miażdżącymi "Trzema Koronami") Onar wznowił go - dziwnym trafem - kiedy wydawał nową płytę, około roku po zajściu. Coincidence? :-)
Chyba to ty nie czaisz, co piszesz. Zacytuję cię: "a ci, co uznali, że Rychu Peja wygrał to matoły pokroju tego furiata.". Nie ma tu nic o żadnym poziomie, więc przestań mącić. Czaimy? Czaimy. Koniec.
<<Wpisz w YouTube "Peja wywiad" i starczy.>>
No to zgodnie z zapowiedzią, ja również serwuję "śmieszne filmiki". Wpisz w YouTube "Tede wywiad" i starczy.
Owszem, Peja nie uważa się za nikogo wielkiego (swoją drogą ciekaw jestem, co można by tu powiedzieć o Tede?). Mówisz o Wojewódzkim. Łap linka: http://www.youtube.com/watch?v=8VLI2BN79RY Przewiń do 2:10.
Jeśli ktoś śmieje się z tego, jak drugi człowiek mówi, to świadczy to wyłącznie o tym, kto się śmieje. Równie dobrze można się śmiać z twarzy i nic nie zrozumieć z tego, co człowiek ma do powiedzenia.
Człowieku, nie obchodzi mnie to, czy Tede jest rozpoznawalny i czy ma rzeszę fanów. Interesuje mnie tylko fakt, że odpowiedział dissem, bo akurat płytę wydawał. Odpowiedział 8 miesięcy po rzekomym ataku Onara. Swoją drogą: Onar stwierdził, że to nie był żaden diss. Druga sprawa jest taka, że Onar to nie tylko solówki, ale przede wszystkim Płomień 81. Może ty wcześniej nie słyszałeś o Płomieniu, ale ten skład był bardzo rozpoznawalny, więc nie gadaj głupot.
Co do wznowienia beefu przez Onara - Onar poprzysiągł sobie, że na KAŻDEJ kolejnej płycie będzie chociaż jeden diss na Tedego. Wsłuchaj się dobrze w ten beef jeszcze raz, bo pozapominałeś paru rzeczy.
Osiołku, bo ci, co przyznali byli matołami. Nie dlatego, że przyznali, tylko przyznali to już jako matoły. Da się jeszcze prościej?! Nie rób z siebie niedorozwoja.
Ziombel, nie napisałem, że mnie taka rozrywka jara. Możesz pisać co chcesz, ale to z Rycha MÓJ PRYWATNY kuzyn ma bekę. Podałem go jako przykład i nic na to nie poradzisz. Chyba, że chcesz mi wmawiać, że mój kuzyn śmieje się z Tedasa :-)
No przewinąłem. Jaka konkluzja?
No i gdzie jest jego rozpoznawalność? P81 to jest Pezet holujący za sobą jednego kmiotka, co postanowił się wybić. Zważ, że diss Onara też jest na płycie. Tede nie musi się promować już od długiego czasu.
No i co, że będzie? Ludzie mają z niego bekę. Gdzie on jest? Nie ma go, zginął. Nowa płyta to szmira i chała, może się miotać, ale Tede miał na niego ARGUMENTY, a Onar tylko wyzwiska. Jest nikim, nikim był i nikim zawsze będzie.
<<Osiołku, bo ci, co przyznali byli matołami. Nie dlatego, że przyznali, tylko przyznali to już jako matoły. Da się jeszcze prościej?! Nie rób z siebie niedorozwoja.>>
No i wyszedł z ciebie prostak. Cały tekst: "Myślący fani Pei przyznali, że przegrał, część czeka na odpowiedź, a ci, co uznali, że Rychu Peja wygrał to matoły pokroju tego furiata.".
Jasno z niego wynika, że "myślący fani" są nimi dlatego, że "przyznali, że Peja przegrał", zaś reszta jest matołami, bo tego nie zrobili. Ja już pomijam kwestię, że na danej stronie może się wpisać KTOKOLWIEK i podszyć pod fana danej osoby...
Co do kuzyna - ale to spytaj go, skoro to "twój prywatny" kuzyn, żeby ci podał linki do tych "śmiesznych filmików" z Peją. Ja poczekam, nie pali się. Wiesz, ja mogę teraz napisać, że mam dwóch prywatnych kuzynów i zapuszczają sobie oni śmieszne filmiki z Tede. Oczywiście nie podam, o jakie konkretnie filmiki chodzi, bo to moi kuzyni. Super poziom dyskutowania, naprawdę, tak trzymać.
<<No przewinąłem. Jaka konkluzja?>>
Taka że gadasz o Rychu głupoty. Zaprzeczył nawet temu, że niesie pozytywny przekaz. Dawaj mi ten filmik, na którym Peja wywyższa się, ma wygórowane zdanie (odpowiem filmikiem z Tede).
Słuchasz rozpoznawalnego Tede, nie tykasz mniej rozpoznawalnej muzyki i dziwisz się, że nie znasz P81? Ostatnią płytkę wydali 5 lat temu! Gdyby Mezo wydał płytę 5 lat temu, też nikt by o nim nie pamiętał, a jest bardziej rozpoznawalny od P81.
W czasach kiedy wydawali płyty P81 był dosyć znany. Oczywiście, nie tak jak Tede, ale nie gadaj że nie byli rozpoznawalni (może dla ciebie).
Co do beefu Tede vs. Onar - przez 8 (słownie: osiem!) miesięcy nikt nic nie mówił o tym, jakoby Onar najechał na Tedego. nic, cisza. Nagle Tede wydaje płytę i robi hałas o nic. Czy to nie jest śmieszne? Mówisz, że chciał przygotować sobie dobrze dissa. Dziwne, że potem sam wzywał Nowatora (który się wmieszał), żeby nagrał swojego dissa w dwie czy jedną dobę, bo on Tede potrafi jeszcze szybciej. Kurde, jakaś dziwna sprzeczność, taki szybki, a na Onara potrzebował 8 miesięcy (potem szło już mu szybciej, widocznie autopromocja poszła nieźle).
Promować się musi każdy, nawet Doda.
Źle napisałem: nie nie znasz P81, ale twierdzisz, że nie są jakoś bardzo rozpoznawalni. Mea culpa.
Chłopie, nie wmawiaj mi co ja mam na myśli, bo ja to wiem najlepiej. Nie sądzisz? Jeszcze raz, powolutku, może dotrze do Ciebie:
LUDZIE KTÓRZY PRZYZNALI, ŻE PEJA WYGRAŁ REPREZENTOWALI SOBĄ TYLE, CO TEN KRZYKACZ TUTAJ. Nie są osłami, bo tak przyznali, tylko byli osłami i przyznali. Wejdź sobie młotku na forum pejaslumsattack.pl i poczytaj sam.
"Wiesz, ja mogę teraz napisać, że mam dwóch prywatnych kuzynów i zapuszczają sobie oni śmieszne filmiki z Tede. Oczywiście nie podam, o jakie konkretnie filmiki chodzi, bo to moi kuzyni. Super poziom dyskutowania, naprawdę, tak trzymać."
No i co z tego, że możesz tak napisać? To był przykład, kretynie, z mojego prywatnego życia. Mój kuzyn śmieje się z wywiadów Rycha Pei, wszystkich. Możesz sobie napisać, że masz stu kuzynów, którzy się śmieją z Tedego - ale co z tego, skoro obaj wiemy, że to będzie ściema? Chłopcze, nie wiem, czy robisz to specjalnie, żeby mnie zbić z tropu, czy naprawdę jesteś takim osiołkiem, ale już dawno nie miałem tak irytującego rozmówcy. Naprawdę nic do Ciebie nie dociera?
"Słuchasz rozpoznawalnego Tede, nie tykasz mniej rozpoznawalnej muzyki i dziwisz się, że nie znasz P81?"
A kto powiedział, że nie znam? o_O
"Co do beefu Tede vs. Onar - przez 8 (słownie: osiem!) miesięcy nikt nic nie mówił o tym, jakoby Onar najechał na Tedego. nic, cisza. Nagle Tede wydaje płytę i robi hałas o nic."
A potem jedzie Onara jak burą sucz. Poza tym już pisałem jaki numer zrobił Onar.
"Czy to nie jest śmieszne? Mówisz, że chciał przygotować sobie dobrze dissa."
Powiedziałem tak? Ziom. Po raz kolejny wmawiasz mi jakieś swoje wymysły. Jak nie masz nic do powiedzenia, to zamilcz.
"Promować się musi każdy, nawet Doda."
Nawet? :-) Przecież ona bez dupy i piersi byłaby nikim ;-) Doda istnieje tylko dzięki promocji.
Eh, kolego, ogarnij się.
<<Chłopie, nie wmawiaj mi co ja mam na myśli, bo ja to wiem najlepiej. Nie sądzisz? Jeszcze raz, powolutku, może dotrze do Ciebie:
LUDZIE KTÓRZY PRZYZNALI, ŻE PEJA WYGRAŁ REPREZENTOWALI SOBĄ TYLE, CO TEN KRZYKACZ TUTAJ. Nie są osłami, bo tak przyznali, tylko byli osłami i przyznali. Wejdź sobie młotku na forum pejaslumsattack.pl i poczytaj sam.>>
Och, cóż za poziom wypowiedzi! Od razu widać, żeś się na Tede wychował, skoro kulturalnie gadać nie potrafisz ("osiołku", "młotku", "kretynie"). Ja do tego poziomu zniżał się nie będę.
Sprawa druga - to, że teraz piszesz tak, NIE zmienia faktu, że wcześniej tak napisane nie było. Po co te wersaliki, po co mam włazić na stronę, skoro ja tu mówię o twoich słowach z wczoraj? Nie napisałeś wcześniej, że "ludzie, którzy przyznali, że Peja wygrał, reprezentowali sobą tyle, co ten krzykacz tutaj", więc, proszę, przestań mi wmawiać, że jest inaczej (z czytania ze zrozumieniem byłem, nie chwaląc się, najlepszy w klasie na maturze). Dotarło?
<<No i co z tego, że możesz tak napisać?>>
To z tego, że ty też sobie coś tam napisałeś, a jak niby ja mam to zweryfikować? Piszesz o śmiesznych filmikach, pytaj kuzyna, niech da linki. Inaczej jest to rzucanie słów na wiatr. Ochłoń i przeczytaj sam siebie (Mój kuzyn śmieje się z wywiadów Pei). Powinienem zacząć od tego: "no i co?", ale pomyślałem, że jakąś ściemę walisz. Pytam o konkrety, ciebie nie ma. Stać cię tylko na wyzywanie. Jeszcze raz spytam: to jest ten wyższy poziom, który reprezentujesz?
Każdy se może napisać, że ma kuzyna, który z kogoś się śmieje. Niebywale MOCNY argument. "Serio, serio". Specjalnie napisałem, że ja też tak mogę napisać, żeby ci udowodnić, że bzdury gadać też potrafię.
Nie jestem twoim kolegą ani twoim ziomem. Na szczęście.
Bo nie masz podstaw do tego, żeby się zniżyć! Ty tutaj wyraźnie nie czaisz co się do Ciebie mówi. Kultura kulturą, a fakty faktami.
Jakich moich słowach? Zacytuj, gdzie powiedziałem, że ktoś jest głąbem, bo przyznał, że Peja wygrał? Tłuku, czy zdanie które zacytowałeś mówi, że byli głąbami, bo tak przyznali? PRZYZNALI CI, którzy byli głąbami już wcześniej matole. Czytać nie nauczyli? Człowieku, z czym do ludzi?! :-) To chyba jakaś klasa specjalna była, albo najgorsza zawodówka na jakimś wypizdowie. Maturę rozgromiłeś, a na zwykłym forum nie dajesz rady... Nie potrafisz wykorzystać wiedzy w praktyce ;-)
A musisz weryfikować? Ziom, możesz to olać. Chcesz, to wbijaj do mnie, przedstawię Cię mojemu kuzynowi z miłą chęcią. Co mnie obchodzi, że nie uwierzysz? Podałem przykład z własnego życia, jak nie chcesz, to nie musisz wierzyć. Może mam jeszcze dokumentację do każdej wypowiedzi zamieszczać? Ziom, za poważnie to traktujesz. Konkrety? Człowieku, przecież jak podam link DO JAKIEGOKOLWIEK WYWIADU z tym półmózgiem, to uznasz, że to ściema, a kuzyn na pewno nie istnieje. Knujesz tutaj misterną teorię spisku, jak w ogóle z Tobą rozmawiać? Nie dość, że przekręcasz moje słowa, to jeszcze wczuwasz się w jedno zdanie o moim własnym kuzynie, który śmieje się z Ryszarda, bo Ryszard jest matołem. No chyba jakieś jajca sobie robisz. Stać mnie na wyzywanie? Kolego, jak mam reprezentować sobą coś innego w starciu z tak tłukowatym rozmówcą?
"Niebywale MOCNY argument."
Jaki argument, człowieku?! To miał być dla Ciebie argument? To tylko historia z mojego własnego życia, anegdota, przykład. Chłopie...
"Specjalnie napisałem, że ja też tak mogę napisać, żeby ci udowodnić, że bzdury gadać też potrafię."
No potrafisz, potrafisz. I aż za bardzo korzystasz z umiejętności :-)
"Nie jestem twoim kolegą ani twoim ziomem. Na szczęście."
Chłopem też nie jesteś? ;-)
Najpierw Wujek Sam: "PRAWDZIWI FANI RYSKA przyznali że przegrał,zajrzyj ja ci "Witeczek" zasugerował na stronę SLU". Potem ty: "Dokładnie. Myślący fani Pei przyznali, że przegrał, część czeka na odpowiedź, a ci, co uznali, że Rychu Peja wygrał to matoły pokroju tego furiata.".
Podzieliłeś ludzi na dwie klasy: "myślący" to ci, którzy uznali, że Peja przegrał, zaś matoły to ci, którzy uważają, że Peja wygrał. Podział istnieje ze względu na poparcie bądź nie poparcie Pei (czy może się mylę? czy może podział istnieje ze względu na reprezentowany poziom?). Wniosek prosty: matołami są, bo stoją za Peją. Prościej się nie da.
Co do kuzyna - gadka-szmatka, czyli twój poziom.
No, dobra. I? Napisałem jak mówię. Na forum Pei nie ma samych idiotów, są myślący fani. Oni (których już wcześniej miałem za myślących) przyznali siłą rzeczy, że Tede wygrał. A zaślepieni idioci jak ten furiat (którzy już wcześniej byli idiotami) uznali, że Rychu Peja pojechał tego pier*olonego bananowca komercyjną szmatę je*aną ścierę ch*ja i sprzedajnego kutasa. Proste? To ziom, nie rób problemu :-)
NIE PODZIELIŁEM i mi tego nie wmawiaj. Przeczyta jeszcze raz co napisałem i nie zmyślaj. Jak nie masz się do czego przyczepić, to musisz to stworzyć? :-) Sprytnie, ale nie ze mną te numery. Za chudyś w uszach ;-)
"czy może się mylę? czy może podział istnieje ze względu na reprezentowany poziom?"
CZY NAPRAWDĘ TRZEBA BYŁO TYLE UDRĘKI, ŻEBY TO CHOĆ TROCHĘ DO CIEBIE DOTARŁO?! :-) Nareszcie jakiś przebłysk, no człowieku :-) Tłumacz jak wołowi, że ci, co reprezentowali niski poziom poparli Peję, a nie reprezentują, bo poparli. No chłopie, przecież to, co wyprawiasz zakrawa o żenadę :-) Ale jestem dumny, że wreszcie do tego doszedłeś.
A co do kuzyna, to kazał serdecznie pozdrowić :-) Wbił do mnie i mu to pokazałem, z Ciebie w sumie też ma bekę :-)
Pytania w nawiasie były ironią. Oczywiste jest, że podzieliłeś fanów Pei na myślących i na matołów, a podział istnieje ze względu na to, czy uznają zwycięstwo Pei czy nie. Stwierdziłeś, że ci, co uznali, że Rychu Peja wygrał to matoły pokroju tego furiata, czyli każdego fana Pei, który uznał zwycięstwo Ryśka nazwałeś matołem, który reprezentuje poziom SLUmaniaka (czyli: fan uznający zwycięstwo Pei jest matołem do tego nie potrafiącym wyrażać się kulturalnie).
Prościej się nie da, ale mam dla ciebie radę. Mi nie musisz wierzyć, ale spytaj polonistkę, kto ma rację. I przygotuj się lepiej do matury, bo na razie cienko...
Aha, nie napisałeś: ci, co reprezentowali niski poziom poparli Peję, ale "ci co POPARLI Peję TO matoły...". Czyli: każdego popierającego Peję w tej sprawie przyrównałeś do matoła wyrażającego się podobnie jak SLUmaniak. Teraz dotało?
Ziom, ale Ty jesteś tłukowaty. MÓWIĘ CI PO RAZ KOLEJNY, że Ci, którzy przyznali reprezentowali taki poziom. Nie dlatego są matołami, że przyznali, ale przyznały to matoły (którymi są prawdopodobnie od zawsze) CZAISZ?! Więcej Ci tego nie będę tłumaczył, to ostatni raz. Czytaj sobie w kółko to, co pisałem wcześniej, ja się nie będę użerał :-) I nie mów mi co ja napisałem, bo ja to wiem najlepiej, a to co robisz, to jakaś żenada. Chcesz mnie sprowokować? :-)
"Prościej się nie da, ale mam dla ciebie radę."
Radzić to mi może ktoś mądrzejszy ode mnie i tylko rad takowych słucham. Więc za Twoją podziękuję ;-)
"Teraz dotało?"
Do mnie ma docierać to, co napisałem? Chłopaczyno, raczysz sobie kpić :-) W żywe oczy!
NO AMERROZZO JESTES GOSC,WITACZEK JUZ PRZEPADLES ZE SWOIMI WYPOCINAMI.RYCHU WYGRAL A TWOJ WIESZCZ JEST KURWA WSPOMNIENIEM.CALY SWIAT HIP HOPOWY I ULICA Z TEDKA DRWIA,A JA DRWIE Z CIEBIE WITEK.
Drwić to byś mógł, jakbyś potrafił ;-) A co do świata Hip-Hopowego - gdybyś śledził ankiedy na HH.pl to wiedziałbyś kto wygrał beef. Tede miał więcej głosów niż wszyscy inni uczestnicy razem wzięci, i to prawie dwukrotnie.
To może jeszcze inaczej, intieligencie. "To" jest tu czasownikiem i zastępuje wyraz "są". "Ci, którzy przyznali są matołami" brzmi być może dla ciebie jaśniej (choć prawdopodobnie nadal nie rozumiesz).
Wszystkich, którzy przyznali rację Pei, zrównałeś do dzieciaków, którzy nie potrafią się kulturalnie wypowiadać (swoją drogą: co powiesz o fanie Tede, niejakim Witeczku, który prezentuje równie niski poziom?). Nie ściemniaj, że podział istnieje ze względu na kulturę, bo jest jasno powiedziane: MYŚLĄCY (M-Y-Ś-L-Ą-C-Y) uznali Tede za zwycięzcę (nic tu o kulturze nie ma!), cała reszta to tłuki, matoły nic sobą nie reprezentujące (antonim: myślący - matoł, a nie: kulturalny - bluzgający furiat, skumałeś?). Dziwne, że rozgraniczasz JEDNĄ nazwę: "matoły pokroju tego furiata". "Pokroju tego furiata" to jedynie bliższa charakterystyka, ale ciągle jedna nazwa nieistniejąca w tym przypadku w oderwaniu od "matoły". To tak jakbyś powiedział: "ci, co uznali Peję za zwycięzcę to matoły niskiego wzrostu" (gdzie "matoły niskiego wzrostu" to jedna nazwa), a potem się wykłócał, że podział istnieje za względu na wzrost.
Zastanawia mnie twoja hipokryzja. Jednocześnie przezywasz i zwracasz się do mnie dużą literą.
Aha, to już na marginesie. Tego, co piszę z taką jasnością, i tak już nie zrozumiesz, ale to twój problem, nie mój. Z rady, cokolwiek o mnie myślisz, radzę jednak skorzystać, bo tak się zapieniłeś, że nie potrafisz logicznie myśleć. Chciałeś przezwać wszystkich, którzy stoją za Peją, a bronisz się, jakby to była nieprawda. Nie umiesz przyznać racji, choć ja - w przeciwieństwie do ciebie - nie przezywam i do twojego poziomu na pewno się nie zniżę. Sprawa, którą chciałem tu poruszyć to forum Pei. Otóż wszedłem na tamtą stronę i ujrzałem tam wielkie kłótnie. Ja tam widzę tych, którzy są za Peją i tych, którzy są za Tede. A wśród tych dwóch przeciwnych obozów wyróżnić jeszcze można ludzi piszących z kulturą i ludzi nie mających za grosz kultury. Zastanawia mnie więc twoja generalizacja, skąd ona się wzięła? Aż tak jesteś zaślepiony jadem, że nie widzisz, że i tu, i tu można znaleźć ludzi uprzejmych i forumowych pieniaczy? Ten twój podział ze względu na to, czy fan opowiada się za Peją (myślący) czy nie (matoł), jest zupełnie nie na miejscu, bo sprzeczny z faktami.
W ostatnim zdaniu informacje nawiasowe powinny zamienić się miejscami. Powinno być tak: "Ten twój podział ze względu na to, czy fan opowiada się za Peją (matoł) czy nie (myślący), jest zupełnie nie na miejscu, bo sprzeczny z faktami."