Nie mam w zwyczaju bluzgac nikogo anonimowo, ale konstruktywna krytyka to co innego. Przesluchalem pare jego utworow i stwierdzam, ze to zwykly hipokryta, ktory ze swojego losu zrobil imponujace dzieciakom superbohaterstwo jak z komiksow. Gada o tym jaki to byl biedny wlasciwie bez przerwy; na 7 piosenek, ktore przesluchalem w 5 byly wzmianki autobiograficzne (te 2 to byly o tym, ze jest "impra" i ze sie musza "naje*ac"). A ten bit do calej piosenki "Życie" brzmi jak wstęp w utworze Coolio "I'll see you when you get there", ale mniejsza z tym. W piosence gada cos, ze "nigdy nie ucieklem od zasranych problemow", a w programie "Uwaga" dowiedzialem sie, ze jest anonimowym alkoholikiem, poza tym bierze chyba narkotyki ("całą zarobioną kasę szybką przepie*dalam w kanał") - przeciez to eskapista pierwszego sortu. Naduzywanie alkoholu w celu zdlawienia swiadomosci jest niczym innym jak wlasnie ucieczka od problemow, kwestia doboru slow. Kiedys moze i byl biedny, ale od ladnych paru lat jest prawdopodobnie bogatszy ode mnie i calej mojej rodziny. Nie jestem krytykiem sztuki, ale wartosc artystyczna jego tekstow tez jest na moje oko bardzo niska. Przeciez jak sie wezmie kartke, to w rymach jest taka Czestochowa, ze cos strasznego. Chyba kazdy nauczyciel jezyka polskiego potrafilby napisac cos lepszego, uzylby bardziej wyszukanych rymow. Glos ma donosny i to on raczej (tylko i wylacznie) przyczynil sie do jego sukcesu. Jego fanom zamiast siedziec 24h na dobę na siłowni radzę połowę tego czasu spędzić przy jakiejś książce, bo, jak widać na tym forum, nie potrafią nawet zbyt dobrze pisać po polsku (pisze się "Pei", nie "Peji").
___
Pozdrawiam.
Akurat jego fenomen polega m.i.n. na szczerości więc nie wiem dlaczego co trzecia osoba piszę, że jest hipokrytą. Z tego co mi wiadomo problemy z alkoholem miał dawniej teraz z tego wyszedł. A w kawałku Reprezentuje biedę rapuje, że był biedny a nie że jest. Z tego co mi wiadomo obydwie formy są dozwolone i "Pei" i "Peji".
Napisałem wyżej dlaczego uważam go za hipokrytę. Mogę co najwyżej powtórzyć: nie czepiam się, że ma/miał problemy z alkoholem, tylko że w swoich utworach stylizuje się na udręczonego przez los bohatera mężnie stawiającego czoła przeciwnościom (np. "Trudny dzieciak" i "Co cie boli"). Napisał: "nigdy nie uciekłem od zasranych problemów", a już w "Blokersach" przyznał się, że wielokrotnie się z ojcem upijał (czyli uciekał od problemów). W "gruba impra z rysiem" to przyznaje się nawet do nieco... hulaszczego trybu życia, ale nie wiem jak te piosenki są ustawione chronologicznie. "Blokersi" na pewno powstali dużo wcześniej niż utwor "trudny dzieciak". Stad prosty wniosek - jest hipokrytą. Nie da się tego zbić inaczej jak podważając to, co on sam mówi.
Wszystkie wyrazy kończące się na "-ja" w dopełniaczu mają "-i". "Nadzieja" - "nadziei", "zbroja" - "zbroi". Jeśli słowo "peji" znajduje się w jakimkolwiek słowniku ortograficznym, to pewnie trafiło tam w taki sam sposób jak "huj" pisany przez "h" - banda debili wywierała presję na profesorach, którzy dla świętego sposobu postanowili dopuścić obie formy. Nawet jeśli jest dopuszczone, to w oczach każdego zdrowego intelektualnie Polaka nie śledzącego na bieżąco listy wyjątków wygląda jak gramatyczne wynaturzenie.
___
Pozdrawiam.
Odnośnie poprawnej odmiany, to próbuję to w Nich wmusić od jakiegoś czasu, przyjacielu. Jak grochem w ścianę ;-)
A odnośnie hipokryzji: Pamiętacie, jak w TVN: Uwaga płakał, jaki to on jest bidny po tym koncercie i jak mu szkoda, jak żałuje i że go emocje poniosły? Za to na "Reedukacji" wyraźnie słychać, że "ZG to farsa". Jan palony ustawicznie.
Pozdrawiam.
A Tede to nie hipokryta? To dopiero hipokryta.
Mówi, że Liroy to najgorszy polski raper i nie przesłuchał ani jednej jego płyty. To na jakiej podstawie twierdzi, że Liroy jest najgorszym raperem? Mówi jeszcze, że nagrywa dissy tylko na tych dobrych raperów. To dlaczego odpowiedział Liroyowi skoro dla niego jest najgorszym polskim raperem? Większość "pierwszoligowych" raperów to hipokryci, taka jest prawda.
A co do tej odmiany to mi jest obojętnie jak ktoś pisze. W dzisiejszych czasach słowo "chuj" też większość osób pisze błędnie (przez samo h).
A czy ja coś mówiłem o Tede? Idź na Jego forum i załóż temat: "Tede do hipokryta!", tam sobie o nim porozmawiamy. To jest temat o tym, że Peja jest janopalatorem - całkowicie prawdziwy, zresztą.
Btw. ja też nie przesłuchałem żadnej płyty Liroya. Znam kilka tracków, singli i popieram zdanie Jacka G. - to jest najsłabszy polski raper.
Widze, ze zazdrosc i zawisc przemawia przez ciebie i nie tylko, Peja to jeden z najlepszych raperow w Polsce a plyta na Legalu jedna z najlepszych, boli was to ze uczciwie zarobil milion? ze wyszedl z alkoholizmu i nie macie juz tematu by go obrazac? Nawija o swoim zyciu ale sie nie zali, nie placze nad swoim losem, bo smierc matk i potem ojca nie przeszkodzila mu by zostac mistrzem kraju w judo w juniorach.
ludzie a wy ciagle to samo... przecież ten beef był chyba ze 2 lata temu... chyba że mi sie coś pomiętoliło :D. Dajcie sobie spokój bo to i tak nie ma sensu, jedni nie przekonają drugich, ślepota fanów osiągnęła zenit. Pozdro :D.
Jasne że hipokryta i Tede wytknął mu to w dissach,rysio rapuje o tym jak ton wszyscy sa komercyjni,jak trzepią hajs tymczasem on robi dokładnie to samo.
Peja nawija prawdę, zna biedę z dzieciństwa, ale się z niej wydostał, nie miał łatwego życia, pierw śmierć matki, potem ojca, większość by się załamała, ale on jest inteligentnym facetem, pisze życiowe teksty, nie zapomniał starych kolegów, niektórzy mają tu ból dupy i nie wiedzą, że odwiedza domy dziecka i wręcza prezenty, tede teraz tylko obraża polaków, tatuś mu pomagał finansowo, może i był dobrym raperem, ale teraz co odwala to żenada. Najlepszy jest i tak sokół, "bluza nie dla lamusa" 200zł u chinola, to dopiero hipokryta.
." A ten bit do calej piosenki "Życie" --> ten utwór ma nazwę "Żyję Tym Co Mam"
"Blokersi" na pewno powstali dużo wcześniej niż utwor "trudny dzieciak" --> Trudny dzieciak jest to track z 1997, a Blokersi z 2001
W ogóle Twoja wypowiedź jest strasznie chaotyczna porównujesz utwory z 1997,1998 to wydarzeń i zachowań z lat ostatnich przez co zarzucasz, że nie jest autentyczny. Tymczasem zbliża się do 40-stki i przechodzi dojrzałość emocjonalną, najzwyczajniej w świecie się zmienia. Porównaj sobie ostatnią płytę z jego pierwszą i sam najlepiej wyciągnij wnioski.
Każda jego płyta jest na tak samo niskim poziomie, zero skillsów, zero techniki, zero flow, zero czegokolwiek
Posluchaj jego starych kawalkow, zyciowych, to byl prawdziwy rap, wiec piszac ze KAZDA plyta jest na niskom poziomie jest smieszne:)