Jak dla mnie ta Panna obnosi się czymś czego za gorsz nie posiada? Talent do śpiewania? Hoho.. kpina. Może nadaje się na "Sto lat" na urodzinach cioci, ale na pewno nie na wielką scenę! Nie powiem, dobrze się rusza, ma pazur, ale śpiewem* nie powala...
*wyciem kojota do księżyca jak to miałe miejsce na eliminacjach do Eurowizji.
Pozdrawiam...
PS: A odnośnie tytułu postu, to faktycznie myślę, że ktoś mógłby jej utrzeć nosa w końcu...
Ty chyba nie wiesz co to znaczy śpiewać, skoro uważasz, że Natasza umie tylko wyć jak kojot do księżyca. To okropne co zazdrość i chciwość potrafi zrobić z człowiekiem...
Zgadzam się z Egipcjanką. Gdyby Natasza nie umiała śpiewać to nie zajęłaby drugiego miejsca w Jak Oni Śpiewają, ani nie dostała "dzikiej karty" do Eurowizji. Wszyscy, którzy uważają ją za zarozumiałą pannicę, twierdzą tak z zazdrości. Jak można oceniać człowieka, skoro nie zna się go osobiście??
Allison, a Ty znasz ją osobiście?
Wiesz, bo Twoja nobilitacja jej osoby byłaby wtedy równie niewskazana jak moja degradacja.. ;)
Ale z pewnością ją znasz:)
Ale to ty zaczęłaś ze swoją degradacją, a nie Allison z nobilitacją. Tego chyba jeszcze nie pojęłaś.
"To okropne co zazdrość i chciwość potrafi zrobić z człowiekiem..."
Boże ludziska czy wy już nie macie innych kontrargumentów tylko pisanie, że ktoś komuś czegoś zazdrości? :)
Być może zbyt dosadnego słownictwa użyłam, wybaczcie. Ale zdania nie zmieniam. Nie, nie zazdroszczę jej, żyję w przekonaniu, że każdy ma inną ścieżkę w życiu i nią powinien podążać... ale czasem chcemy osiągnąć zbyt wiele, złapać wszystkie sroki za ogon. Taki typ prezentuje Panna Natasza. Historia pokazała wielokrotnie, że nie można doskonale spełniać się na wszystkich płaszczyznach bez szkody dla otoczenia. Tą szkodę wyrządza własnie Urbańska tym co robi. Samo zachowanie publiczności na eliminacjach Eurowizji świadczy o tym, że większość jest już zmęczona jej 'pobłyskiwaniem'... po prostu mogłaby sobie odpuścić i nie wydawać na siłę żadnych płyt. Kto tego będzie słuchał? Ups.. a no tak wy dwie...
pzdr.
"Boże ludziska czy wy już nie macie innych kontrargumentów tylko pisanie, że ktoś komuś czegoś zazdrości?" A czy wy ludziska nie macie innych argumenatów od textu typu "Ona nie umie śpiewać bla bla bla" ?!
Ivy ciągle opierasz się na tym co usłyszałaś na Eurowizji a czy widziałas jakieś inne jej występy,że tak mówisz? Ja widziałam bardzo dużo i nie tylko w TV bo również byłam w teatrze i widziałam jej występ na żywo i uwierz Natasza naprawde ma talent,a ja nie rozumiem dlaczego wszyscy się jej tak czepiają? I jeszcze jedno gdyby faktycznie była taka beznadziejna to Józefowicz nigdy by się nie zgodził by występowała w Buffo bo on beztalenci nie promuje.
Hej.
Przygptpwałam się do tej mini 'konfrontacji', oglądałam filmiki z Nataszą, wiele jej występów. Niestety nie mogę powiedzieć, że widziałam ją na żywo, więc moje 'info' nie będzie pełne... Po prostu irytuje mnie jej podejście do kwestii kariery, promowania się...
Może i Józefowicz nie promuje beztalenci, nie pisałam o niej, że nie posiada żadnego talentu (patrz posty wcześniejsze), tylko nie może mieć wszystkiego... i nie ma.
A kto się nie promuje?! każdy kto chce coś osiągnąć to musi się jakoś pokazać prawda? Bez tego nigdy nigdzie by nie zaistniała...naprawde już brak mi słów bo nie chce się cały czas powtarzać tego samego bo to i tak nic nie zmieni:/
"Allison, a Ty znasz ją osobiście?
Wiesz, bo Twoja nobilitacja jej osoby byłaby wtedy równie niewskazana jak moja degradacja.. ;) "
Z tej wypowiedzi potrafię wywnioskować jedynie tyle, że skoro kogoś osobiście nie znamy powinien być nam totalnie obojętny... Sama się do tego jednak nie stosujesz z prostego powodu: znani ludzie zawsze wzbudzają w nas jakieś uczucia, mniejsze lub większe ale zawsze... To jak ich odbieramy zależy od nas tak samo jak od nich. Ale czemu nastawiać się od razu tak negatywnie? Jak każdy miałby takie podejście do życia to wszyscy byliby dla siebie żałośnie podli...
Najważniejsze jest nasze nastawienie do konkretnej osoby. Ja miałam to szczęście, że po raz pierwszy Nataszkę zobaczyłam parę lat temu, kiedy w tvp puścili R&J Józefowicza. Wtedy mówili po prostu, że to zdolna dziewczyna. Po Rewii Sylwestrowej było już widać, że szykuje nam się prawdziwa gwiazda... Im bardziej staje się popularna tym więcej głupot wypisują o niej na pudelkach, lansikach itp. To niestety diametralnie wpływa na to jak ludzie na nią patrzą... Sama będąc chociażby w szkole widzę tego skutki... Jak to ostatnio ktoś ładnie napisał ludzie coraz częściej portal pudelek uważają za swoją "biblię", a to jest co najmniej żałosne...
Kojota komentować z wiadomych powodów nie będę...
Pytanko ;D Czemu nikt tu nie pisze o Blow Over? Jak wam się piosenka podoba? Jak dla mnie to świetny początek i zapowiedź ciekawej płyty ;) I like it loud też była niezła, ale ta bije ją na głowę ;D Przed eurowizją puściłam ją przy koleżankach od razu zapytały co to, ja im na to czy się podoba, one "no jasne, wpada w ucho", a świetnie bo to Natasza. Zatkało je na chwilę bo akurat one od zawsze ją tępiły... To chyba coś znaczy nie?
PS: Nie tylko dwie ;) Ja płytę kupię od razu kiedy wyjdzie ;D A w moim przypadku kupowanie oryginalnych płyt nie zdarza się często, choć Madonny mam całą dyskografię...
Dla mnie "Blow Over" to świetny kawałek. Już sobie go ściągnęłam na komórkę. A wogóle teledysk już jest? Coś słyszałam, że tak... Jeśli chodzi o płytę...ja plyt nie kupuję tylko sciągam piosenki na CD i robię własną składankę. Wszystkie single Nataszki ściągnę na pewno ;)))
Mi początkowo "Blow over" tak średnio się podobało ale ja jestem taka,że musze piosenkę przesłuchać kilka razy aby coś konkretniej o niej powiedzieć,no i tak zrobiłam co spowodowało że momentalnie pioseneczka znalazła się w telefonie i potrafi mi lecieć w głowie przez cały dzień;]
Ja mam podobnie ;) Dla mnie prawie każda piosenka za pierwszym razem jest obojętna, wszystko przychodzi z czasem. Co innego teledyski ;) tu wystarczy jedno spojrzenie... No proszę, znajomi dziwią się że co tylko mi się spodoba od razu wędruje na mój telefon, a widzę że nie tylko ja tak mam ;D
Co do teledysku Blow Over to boję się, że może nie mają zamiaru go nagrywać ;(
Oj mam nadzieje,że nagrają bo mógłby być ciekawy w końcu już na eurowizji choreografia wydawała się pomysłowa^^
"Allison, a Ty znasz ją osobiście?
Wiesz, bo Twoja nobilitacja jej osoby byłaby wtedy równie niewskazana jak moja degradacja"
Nie, nie znam. Chodzi mi o to, że jeśli nie znamy kogoś prywatnie to nie powinniśmy oceniać jego CHARAKTERU. Nie znam Nataszy i nie wiem czy jest zarozumiała, dwulicowa, koleżeńska czy sympatyczna. Sorry, ale ocenianie kogoś (chodzi oczywiście o charakter) na podstawie wywiadu, występu chyba nie jest do końca sprawiedliwe. Dlatego nie wypowiadam się co do jej charakteru i nie piszę, że jest "zarozumiałą pannicą".
"ale czasem chcemy osiągnąć zbyt wiele, złapać wszystkie sroki za ogon. Taki typ prezentuje Panna Natasza."
Gdyby Natasza nie brała udziału w różnych przedsięwzięciach i nie była tak popularna, pewnie uznałabyś ją za sympatyczną osobę?? Uważasz, że jeśli ktoś jest znany to automatycznie jest zarozumiały? :P
"Blow Over" bardzo mi się podoba, wpada u ucho, oczywiście mam już tę piosenkę na mp3:)
Wiecie, co najbardziej lubię w występach Nataszy? To, że zawsze mnie czymś zaskoczy... Każdy jej występ jest niepowtarzalny. Z niecierpliwością czekałam na jej kolej podczas eliminacji do Eurowizji, bo byłam ciekawa co tym razem przygotowała.
"po prostu mogłaby sobie odpuścić i nie wydawać na siłę żadnych płyt. Kto tego będzie słuchał? Ups.. a no tak wy dwie..."
Płyta Nataszy pokryje się jeszcze platyną, zobaczysz...
Pozdrawiam
ja znam natasze osobiscie i moge was zapewnic ze nie jest ani dwulicowa ani zarozumiala. Ma w sobie duzo pozytywnej energii, swietnie sie z nia rozmawia, mozna pozartowac na wiele tematow i jest przesympatyczna :D:D:D
I taką ją sobie właśnie wyobrażam ;)))) Jest naprawdę dobra w robieniu show, niepowtarzalna i niebanalna.
"Inny "inteligent""?! Rozumiem, że kpisz sobie ze mnie... no tak, trudno czasem zrozumieć, że ktoś kto ma inne zdanie niekoniecznie jest przygłupem, który przypadkowo dopiero 'mądre słówka'...
pzdr.
Wcale nie zrezynowałam:P ale jestem wściekła na mój komuter, bo kiedyś miałam przygotowaną taką 'wypaśną' ripostę dla was moje drogie Panie (chyba nie ma tu oponenta z płci przeciwnej), ale mi nie wysłało (nie żartuję:P) i to mi odebrało wenę... ale nie bójcie się, ja tu jeszcze coś mądrego napiszę;)
PS: A faktycznie tyle was tu jest obrończyń Panny Urbańskiej, że aż strach bierze, ale spokojnie.. ;)
Pozdrawiam
Ale się rozszalałaś, 3 komenty na raz ;) To cię musiałyśmy nieźle wkurzyć ;) nie żeby specjalnie...
"który przypadkowo dopiero 'mądre słówka'..." możesz mi to wytłumaczyć, bo nie łapię ;) Z góry dzięki.
"miałam przygotowaną taką 'wypaśną' ripostę dla was moje drogie Panie ...ale mi nie wysłało" He he i twój komputer przeciw tobie ;P A tak całkiem serio to chętnie bym przeczytała, bo dawno nie napisał nikt od was nic nowego.
Kontrargumenty:)
no tylko już wypadła lekko z obiegu, jaki mamy temat? Ja tam coś smęciłam, że nie lubię Panny Urbańskiej iu trzymam się tego tylko nie wiem tak powinno być, bo ta wirtualna (poniekąd) rozmowa z wami bynajmniej nie przypomina potyczki z wrogami:D.
a odnośnie tych mądrych niby słówek, to mogłam coś tam niestylistycznie napisać i dlatego nie zrozumiałaś (mój błąd), ale ogólnie nie lubię gdy poniża się swoich oponentów nazywając ich niby-'inteligentnymi'. Ja tutaj niczym nie szpanuję tylko chcę uczestniczyć w miłej dyskusji i na miłość Boską, niech się zgłosi ktoś kto będzie po mojej stronie:P
pzdr.
AY AY dzięki za info:D widzę, że pracujesz w wywiadzie środowiskowym wroga:P (znaczy moim:D) no nieładnie;). To ja czekam aż się czarodziejka włączy do dyskusji... A tak odnośnie głosów, to ja dała aż 3 gwiazdki... doceniam tam kilka 'rzeczy' u niej, ale chyba juć coś o tym smęciłam... :D obiektywna jestem w tym swoim nielubieniu;)
Dobra kurcze jaki ma sens ta cała gadka? Tak naprawde tylko się tu wszyscy kłócimy a wiadome jest,że żadna ze stron zdania nie zmieni bo ani antyfani nam nie narzucą ich stosunku do niej ani odwrotnie więc ta rozmowa chyba prowadzi donikąd...chociaż ehh sama nie wiem
Taa... jak widzisz lubię wiedzieć z kim mam do czynienia. W życiu kieruję się zasadą "powiedz jakie filmy lubisz, a ja powiem ci kim jesteś" ;P
"tylko nie wiem tak powinno być, bo ta wirtualna (poniekąd) rozmowa z wami bynajmniej nie przypomina potyczki z wrogami:D." No przestań nikt tu do nikogo wrogo nastawiony nie jest, no nie dziewczyny? To ma być dyskusja, ale co racja to racja temat rzeka... mogłybyśmy tak pisać i pisać, a i tak nikt zdania nie zmieni ;) Chociaż im bardziej ludzie wyzywają Nataszkę tym bardziej ja ją lubię ;)
Tymi'inteligentnymi' może bardziej skierowane było do tych antyfanów którzy są mniej kulturalni...
"niech się zgłosi ktoś kto będzie po mojej stronie:P"
pzdr. No czekamy ;)
"AY AY dzięki za info:D widzę, że pracujesz w wywiadzie środowiskowym wroga:P (znaczy moim:D) no nieładnie;)." Poprawka nie uważam cię z swojego wroga... chociaż przyjaciółką też jeszcze dla mnie nie jesteś ;P
"obiektywna jestem w tym swoim nielubieniu;)" Osobiście uważam, że obiektywizm to tylko bajka... ludzie wszyscy jesteśmy subiektywni, no chyba, że nie mamy swojego zdania na żaden temat... a to raczej głupota i olewanie niż obiektywizm :D
"Osobiście uważam, że obiektywizm to tylko bajka... ludzie wszyscy jesteśmy subiektywni, no chyba, że nie mamy swojego zdania na żaden temat... a to raczej głupota i olewanie niż obiektywizm :D"
Masz rację:) ale to było z mojej strony pisane z lekką przekorą:) gusta nie mogą być obiektywne, tak samo jak oceny...
Hmm temat rzeka, no to nie wiem jak już się wam nudzi takie odbijanie piłeki to możemy zakończyć, choć fajnie się pisze...
Dobrze by było jakby Nataszka miła teraz jakąś sceniczną wtopę, ja bym się nad nią popastwiła a wy mogłybyście jej bronić... ]:-> :D
A ja wolałabym jednak żeby Nataszy znów coś się udało. Wtedy my byśmy ją chwaliły, a Ty byś nas przekonywała, że Natasza znów sie "lansuje" ;P he he
Pozdrowienia dla wszystkich:)
A niby dlaczego Nataszy miałoby się coś nie udać? Choć oczywiście nie wykluczam takiej możliwości, ale...po co życzyć komuś (kto ciebie nie skrzywdził) wpadki czy nieszczęścia.
Dziś mi ktoś dobrze powiedział,że Polak tak ma: samemu coś nie wyszło to nie pozwoli drugiemu by się powiodło i dlatego ludki robią wszystko by znikła ze sceny:/ Tylko dlaczego? Mówicie,że jest jej za dużo,ale gdzie? Czy co tydzień wychodzi jakieś kolorowe pisemko z jej twarzą na okładce i opisujące jej najnowsze skandale? Czy wypowiada się non stop w TV (chodzi mi o wywiady itp) i czy występuje w każdym komercyjnym programie jako np. prezenter i takie tam? NIE! W TV pojawia się teraz raz na jakiś czas a ludzie nadal stosują ten sam argument: "Ona jest wszędzie!" Z resztą szkoda gadać...co ja się tu będe produkowała jak i tak każdy obstawi na swoim.
Pomyślmy ile jest teraz na rynku pism typu 'Party' (czy coś w tym stylu:), albo takie portale np. kozaczek. Ktoś to czyta (nawet nie ktoś, a masę ludzi), gdyby tak nie było, to by się im nie opłacało... Wniosek z tego jeden; lubimy plotki. Według mnie takie gazetki czy portale wykorzystują to, że Natasza jest teraz bardzo popularna. Piszą o niej brednie (wątpię, w to że chociażby połowa z tych informacji była prawdziwa)by zarobić. Z reszta Natasza nie jest jedyna gwiazdą, o której piszą... Tak było, jest i będzie.
Oj dziewczyny:D mimo iż nic mnie nie przekona do 'lubienia' Nataszki, to dziś dla niej i dla was wszystkich zacne Panny:D (no chyba, że któraś mężatka, to przepraszam:P)życzenia z okazji Dnia Kobiet (jeśli któś nie uznaje tego dnia, twierdząc, że jest to komunistyczne święto, lub, jest czymś na podobieństo Dnia Ziemi, którą przez cały rok się zaśmieca, to zalecam potraktowanie tego z lekkim przymrużeniem oka) http://pl.youtube.com/watch?v=0HPxgU1zx2s
Pzdr.
Dziękuje bardzo i choć nie wyraże się tak "ładnie i składnie" jak Pan Kononowicz to również wszystkiego Naj! xD
A tak wogóle to słyszałyście że wasza ukochana Nataszka razem ze swoim "Blow Over" ma szansę do bycia oskarżoną o plagiat ^^? Ma naprawdę wielkie szczęście, że nie pojechała na tą Eurowizję bo wtedy na pewno P.Diddy zainteresowałby się kto mu ukradł podkład z "Last Night" ^^
Urbańska nigdy nie zdobędzie sympati większej częsci widowni, bo to co daje jej sławę (związek z Józefowiczem) budzi powszechny niesmak ;] i tyle ;]
A tak wogóle to słyszałaś, że Isis Gee ze swoim "For Life", też może być oskarżona o plagiat. Nawet Rodowicz to mówiła po ogłoszeniu wyników. Nie wiem z jakiej piosenki ściągnęła ten refren, ale każdy wie, że coś tam było (mam to gdzieś, bo dla mnie Eurowizja to teraz bagno). Nataszka nigdy nie zdobędzie sypmatii większej części publiczności, bo tak część nie lubi ja się komuś coś udaje, a ich życie to jedna wielka pomyłka. I TYLE.
"Urbańska nigdy nie zdobędzie sympati większej częsci widowni, bo to co daje jej sławę (związek z Józefowiczem) budzi powszechny niesmak" Co ludzi obchodzi jej życie prywatne? Jej sprawa! Czy wy naprawde nie macie sensownych argumentów przeciwko niej? Niektórzy mnie tu naprawde załamują...
Tak, też o tym słyszałam, ale to nie temat o panience Isis której też miałabym sporo do zarzucenia ;] a ty kochana jak zwykle odrazu zmieniasz temat, zamiast sie do czegos przyznac ;] w laniu wody jestes swietna
Taaaa, tyle ze ta czesc publicznosci tez ma swoich ulubionych aktorow i piosenkarzy. I jakis ich sukces im nie przeszkadza ;] Jak widac ty poprostu nie mozesz zniesc kiedy ktos krytykuje cos co lubisz ani ciebie. Troche pokory. Sprobuj czasem przyznac sie do bledu, to nic nie kosztuje a bedziesz lepiej postrzegana w towarzystwie. Taaa, wiem, pewnie zaraz napiszesz ze jestes gwiazda towarzystwa i wszyscy cie kochaja na okolo. Jak to zwykle pisza osoby w twoim stylu na publicznych forach ;]
Poison Girl, kochanie, nic by mnie nie obchodziło jej prywatne życie gdyby nie to że ona sama ze swojego związku z panem Józefowiczem zrobiła wielkie show ;]
To raczej ty jesteś świetna w laniu wody bo twój komentarz nie wiadomo do czego miał się odnosić O_o I do kogo skierowane były słowa aby przyznac sie do błędu? W ogóle co ty za bzdury tu wypisujesz?! Gwiazda towarzystwa? Wytłumacz o co tu kaman bo nie wiem z czym się to je