Moim zdaniem Dorociński przypomina Daniela Day-Lewisa. Coś w twarzach podobnego, w spojrzeniach. Nawet sposób grania (specyficzna "nieobecność" i zarazem pełne zaangażowanie) nieco podobny.
jak dla mnie Dorociński jest lepszym aktorem niż Daniel Day-Lewis który sobie wybiera filmy takie jak mu pasują.
A co w tym złego, że wybiera? Ma grać w gównie dla pieniędzy jak na stare lata De Niro? Zna swoją wartość, więc bierze naprawdę sensowne role i długo się do nich przygotowuje, a kiedy gra to kapcie spadają i co najmniej nominację do Oscara ma w kieszeni.
To jest miarą wielkości aktora, a nie liczba filmów, w których gra.
może i tak ale aktor który nie zagrał w różnych gatunkach filmów i się nie sprawdził nawet oskar mu nie pomoże, ale to wyłącznie moje zdanie i opinia pozdro :)
Nine - musical
Nieznośna lekkość bytu - romans
Bokser - dramat sportowy
Gangi NY - gangsterski
Ostatni Mohikanin - przygodowy
Lincoln - biograficzny
Moja lewa stopa - dramat
Pozdrawiam. :)
No ale przeciwstawiasz go Dorocińskiemu, który tym bardziej nie grał w żadnym horrorze, ani filmie s-f. Zastanów się co piszesz. :)
no fakt Dorociński nie zagrał horror, S-f i thriller bo nasze kino Polskie nie robi takich gatunków :) natomiast Daniel Day-Lewis miał taką możliwość.
To nie zmienia faktu,że obecnie jest najlepszym polskim aktorem.Mam dylemat kto jest lepszy Dorociński czy Więckiewicz od dłuższego czasu.Waszym zdaniem który lepszy?