Wiele razy go widziałem w filmach i zawsze gra jakieś role typu - 5 razy na ekranie przez 10 sekund i koniec. Dosyć charakterystyczna twarz, więc rzuca się w oczy.
Drugi plan, z reguły zbój albo rzezimieszek, ale i role komediowe. Ważne, że grał u boku już chyba wszystkich wielkich aktorów i dawał się dobrze zapamiętać. To wiele znaczy.