rola kelnerki w "Tajemnicy Brokeback Mountain" robi imponujące wrażenie. Szkoda, że nie zostało to
zauważone.
Może nie imponujące, ale fakt, że została pominięta, chociaż zagrała naprawdę dobrze, a i była postacią raczej trzecioplanową, niż epizodyczną.
Również uważam, że świetnie zagrała w tym znakomitym filmie. Wypadła bardzo autentycznie, tak że człowiek miał wrażenie, iż ma do czynienia z prawdziwą kelnerką z typowej małej miejscowości w Stanach. Idealnie dopasowany typ urody do tej roli.