Więc nie każdy powinien zapuszczać aż tak bardzo brwi. W Darach Anioła czasami to właśnie jej
brwi były na pierwszym planie, a nie ona. Troche ciężko się skupić na jej grze aktorskiej przez ich
kolosalny rozmiar. U Cary wygląda to dobrze i to ją odróżnia od innych modelek i to jest coś co ją
wybiło, ale u niej zdecydowanie nie wygląda to dobrze.
Cóż... A ja mam wręcz odmienne uczucie - brwi Cary sprawiają, że jej twarz wydaje się taka... Mało delikatna/kobieca... :) Ładna twarzyczka tylko te brwi ;)
Tylko, że ona jest modelką, nie sądze by była tak sławna bez tych brwi, które ogólnie moim zdaniem jej pasują i bez nich straciłaby ten urok na wybiegach czy sesjach.
Mi się podoba grubość brwi Lily, ale według mnie są za blisko siebie i właśnie to psuje cały efekt.
A co do Cary, to w ogóle się nie zgadzam. Ale może to przez to, że po prostu tej modeleczki nie lubię. ;)
Są piękne!
A jeżeli masz problem tylko z jej brwiami to współczuje problemu.
Twoje na pewno są piękne niczym odrysowane od szklanki! :)
mowie tylko o tym. nie oceniam pod tym wzgledem gry aktorskiej. to forum wiec moge ten temat poruszyc :) naucz sie czytac ze zrozumieniem.
Właśnie piszesz, że nie możesz się skupić na grze aktorskiej ze względu na brwi więc trochę słabo. Rozumiem, że ciężko u Ciebie z logiką, z wyrażaniem zdania no i poprawnością językową ale z Twojej wypowiedzi właśnie to wynika.
A moim zadaniem jej bardziej pasują takie brwi niż Carze, chociażby dlatego że jest brunetką, ma ciemną oprawę oczu i ogólnie zimny typ urody. U Cary takie brwi wyglądają nienaturalnie i sztucznie, tak jakby facet założył blond perukę :) natomiast u Lily te brwi są naturalne. Po prostu zwyczajnie nie skoszone na dwie kreseczki, jak to dzisiaj jest w modzie ;)
Dokładnie! Niestety zauważyłam, że odkąd brwi Cary stały się fenomenem na skalę światową, wiele blondynek funduje sobie podobne brwi, co kompletnie nie pasuje i dodatkowo odbiera resztki kobiecości.
Osobiście nie przepadam za grą aktorską Lily, czy raczej za filmami, w których miałam okazję ją zobaczyć, jednak jeśli chodzi o samą twarzyczkę, to ma u mnie 10. Bardzo podobają mi się jej wielkie oczy i brwi, które ze sobą idealnie współgrają. :)
Ej mam podobne brwi, tylko że nie tak blisko siebie jak Lily. Jak dla mnie są bardzo ładne i to dodaje jej "tego czegoś", tylko mogłaby je sobie nieco wyregulować, żeby nie był tak blisko ;D
A za Carą nie przepadam, mimo to sądzę, że też jest ładna :D