Julia RobertsI

Julia Fiona Roberts

8,2
57 335 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Julia Roberts

dla mnie jest po prostu brzydka. naprawdę, starałem się, ale nie potrafię dostrzec niczego prócz niesamowicie malformującego całość klaunowatego uśmiechu.
kłamstwo powtórzone 100 razy staje się prawdą - oto sekret jej kariery, wg mnie. ktoś raz powiedział gdzieś tam w holiłódzie,że jest ładna i fama się ciągnie. jej uśmiech jest oookrooopnyyy.

mam podobne odczucia... Dzis natknelam sie na nia ogladajac 'przyjaciol'... fatalna.
i ten dziwaczny usmiech. wspominam ja takze z innych filmow. pamietam ze bardzo chialam obejrzec "jedz, modl sie..." ale dzieki niej nie dalam rady.
nie rozumiem fenomenu jej piekna -nie zauwazam go w najmniejszym calu. talentem ten mnie nie powalila. jest bardzo przecietna kobieto (jesli chhodzi o urode), wrecz specyficzna, wiec pewnie dlatego albo ktos ja kocha albo nie cierpi.

bravo007

Nie wiem czy wiesz, ale ocena aktorstwa którą Jej zresztą wystawiłaś odnosi się do aktorstwa a nie urody, to nie jest konkurs piękności...kolejna ignorantka...ręce opadają.

uwieziona

Nie poniosło cię za bardzo?? Kupując produkt - nawet najlepszy - zwracam uwagę na opakowanie i to jak się prezentuje. Nie chciałabym mieć najlepszego pod słońcem urządzenia czy auta, na które nie mogłabym patrzeć z powodu jego brzydoty. Innym mogłoby się podobać, mnie nie.
Jej "uroda" i fizycznośc jest bardzo ważnym aspektem tego zawodu a talent, nawet największy, ocenia się również poprzez pryzmat wyglądu. znam wielu wspaniałych i utalentowanych aktorów, choć brzydkich jak noc.
I tak jest z nią - jej aktorstwo mnie nie przekonuje a uroda nie pomaga w tym, by przekonało mnie odrobinę bardziej.
To tyle ode mnie w tej kwestii.

bravo007

Tak, tylko Julia nie jest rzeczą którą możesz kupić a ta strona służy ocenie aktorstwa. A talent można oceniać przez pryzmat wyglądu siłą rzeczy, ale nie oceniać aktorstwa, gdzie na 90 % oceny składa się uprzedzenie do urody...to absurd delikatnie mówiąc. No ale czego się można było spodziewać....

uwieziona

"No ale czego się można było spodziewać...." - ??
"90 % oceny składa się uprzedzenie do urody" - to twoje slowa i mnie raczej daaaaleko do nich.
i nie rozumiem dlaczego dalej ciagniesz ten watek. ja mam takie zdanie i nie obchodzi mnie co ty sadzisz i dlaczego tak jest. wiec daruj sobie "czego się można było spodziewać", bo w tym momencie to ty jestes raczej absurdalna. mnie sie ona nie podoba. nie lubie sposobu w jaki gra, nie fascynuje mnie jej uroda, mimika i gesty. Nie lubie jej! I nie cierpie jej aktorstwa. Ni epodobala mi sie w zadnej roli,w jakiej ja widzialam - nie tylko ze wzgledu na urode.
koniec tematu.
Pozdrawiam.

bravo007

To skoro tak bardzo Ci przeszkadza ten temat, to po co ta odp.? Czyżby hipokryzja? 2 sprawa-gdyby nie te obsesyjne uprzedzenie do Jej urody, Twoja ocena byłaby sporo wyższa. To, że czegoś nie rozumiesz nie znaczy, że jest absurdalne. Nie tylko, ale głównie. Ale jasne, moje wrażenie może być mylne. Może rzeczywiście nie patrzysz na nią głównie przez pryzmat urody, której tak nienawidzisz, jednak jakoś mi się nie chce w to wierzyć. Ale to już Twój problem. Szkoda tylko, że nie wysilisz się na minimum obiektywizmu i dobrej woli.

uwieziona

Boooże dziewczyno...
"gdyby nie te obsesyjne uprzedzenie do Jej urody, Twoja ocena byłaby sporo wyższa." - masz jakies zdolności telepatyczne? zajmujesz sie jaznowidztwem?? skad mozesz takie rzeczy wiedziec??

"To, że czegoś nie rozumiesz nie znaczy, że jest absurdalne. " - nie rozumiem dlaczego tak bardzo upierasz sie przyswoim zdaniu, skoro to nie ja rozpoczetam te dyskusje. a absurdalen sa twoje wypowiedzi.

"przez pryzmat urody, której tak nienawidzisz," - znow probójesz wmowic mi cos, czego nie napisalam!

"Szkoda tylko, że nie wysilisz się na minimum obiektywizmu i dobrej woli." - a to juz chyba moja sprawa w jaki sposob kogos oceniam i dlaczego akurat tak. nie widze tu tez potrzeby kierowana sie "dobra wola", bo co ma jedno do drugiego?

odpowiedzialam na post filmisty, to ty wtracilas sie w dyskusje probojac udowodnic mi, ze nie jestem nieobiektywna i mam zle zdanie na temat pieknej i wspanialej julii. dajze juz spokoj, bo smiac sie chce z jakim chorym uporem ciagniesz ten durny temat.

bravo007

Z ogólnej obserwacji i wniosków. Jednak może rzeczywiście nie widzisz oczywistych rzeczy.
Pisz na temat, albo w ogóle. A upierać się nie upieram, tylko domniemam a to zasadnicza różnica.
"...i ten dziwaczny usmiech. wspominam ja takze z innych filmow. pamietam ze bardzo chialam obejrzec "jedz, modl sie..." ale dzieki niej nie dalam rady.
nie rozumiem fenomenu jej piękna -nie zauważam go w najmniejszym calu." to rzeczywiście świadczy o czymś innym, niż silnym odrzuceniu...
To, żeby oceniać obiektywnie (na ile to możliwe) a nie jak Ty mieć głęboko w dupie innym i oceniać tak skrajnie powierzchownie.
To nie ja go ciągle i się nie wtrąciłam, tylko wypowiedziałam swoje zdanie, co ponoć jest na forum pełnym prawem każdego.

uwieziona

"Pisz na temat, albo w ogóle." = "wypowiedziałam swoje zdanie, co ponoć jest na forum pełnym prawem każdego." ??- i do tego jaaakze konsekwentna. :)
"jak Ty mieć głęboko w dupie innym" - mialo byc chyba innyCH - wiesz na moj temat duzo wiecej niz ja sama. gratuyluje tak malo powierzchownej oceny.
aaa.. i dodam, ze
domniemam, ze jestes idiotka. tyle

bravo007

Dobrze, powiem dokładniej, bo widzę, że nie rozumiesz-pisz do mnie na temat, albo w ogóle. Do innych sobie możesz pisać co chcesz. Zresztą moje zdanie uległo zmianie, bo granica nudy została przekroczona. Pewnie znowu nie zrozumiałaś, ale to już twój problem.
Cóż za powalająca logiką dedukcja;) Wcześniej powierzchowność tyczyła się innego tematu, nie odnosiłam jej do wszystkiego. Znowu nie zrozumiałaś. Albo na siłę czepiasz się słówek i przeinaczasz fakty, żeby udowodnić sobie, że masz rację-bravo;)
Myśl tak proszę cię. Bo w takim zestawieniu-moja wydedukowana przez ciebie głupota i twoja wyimaginowana boskość nie ma prawa bytu razem i ta nudna rozmowa się wreszcie skończy. Chyba, że jednak się mylisz i jest przeciwnie, wtedy rozmowa ma sens i będziesz ją ciągnąć. Tak czy siak wyjdzie na moje.

uwieziona

Hahaha - na pewno wyjdzie na twoje.
Za to "twoja wyimaginowana boskość" ma pełne prawo bytu! Nie wspomnialam o sobie nawet slowem, wiec nie wiem skad takie wnioski tym razem.
Mów i pisz sobie co chcesz! Głownym narzedziem pracy aktora jest jego ciało, jego powierzchownosc, to jak wygladam jak sie zachowuje i jak jest widziany przez innych. A ona wedlug mnie wyglada na ekranie strasznie. Gra okropnie. Jest marna aktorka. A jej fizycznosc jeszcze bardziej mnie do niej zniecheca.
I dedukuj sobie dalej, bo ja pisze to wyrazajac opinie na temat jej i tego jaka jest aktorka, nie obrazam przy okazji ciebie. Ale Ty chyba nie potrafisz oddzielic tych dwóch rzeczy i atakujesz druga osobe, tylko dlatego, ze ma inne zdanie niz ty. Moze czas zebys Ty w koncu cos zrozumiala??
A twój ostatni komentarz jest tak czczy i bezsensowny, ze az mnie rozsmieszyl. Piszesz niewiadomo o czym, samymi ogolnikami, bez najmniejszego ladu i składu. Zero argumentow. Jedynie bezpodstawne ataki. Gratuluje.

bravo007

Czyli się jednak potwierdziło kurczę...;) Ty cały czas o tym wyglądzie masz jakieś kompleksy czy co? To lecz je gdzieś indziej. Obrażasz osobę, którą bardzo lubię a której ty nie znasz. Jest różnica między napisaniem: nie lubię Jej i Jej gry, nie przemawia do mnie kompletnie i DODATKOWO odpycha mnie wizualnie a tym, co ty wypisujesz. Jeśli ocenia się aktora/kę, to nie przez pryzmat czegoś, tylko obiektywnie. To ty chyba nie potrafisz oddzielać TYCH 2 rzeczy. Jaka opinia, taka reakcja. Odmienne zdanie można wyrazić w bardzo różny sposób i czas, żebyś to zrozumiała. A ty w kółko powtarzasz to samo, na jedno wychodzi. Poza tym, po co mam się wysilać? Odbijać piłeczki też mi się nie chce.

uwieziona

Brak mi słow. Nie rozumiesz, ze ona komus moze sie nie podobaC?? Ze moze jej nie cierpiec?? za to jak prezentuje sie na ekranie, jak gra??
O czym ty w ogole do mnie mowisz????? To jakis bezsensowny belkot. Poczytaj swoje wypowiedzi i sie zastanow. Co cie to obchodzi za co i jak ja ja oceniam? To chyba moja sprawa na jakiej podstawie mysle tak czy inaczej. Tobie nic do tego.
I nie wydaje mi sie zebym czymkolwiek ja obrazila. takie mam zdanie na jej temat, tyle. Ale przeciez "Obrażasz osobę, którą bardzo lubię a której ty nie znasz" - ciekawe skad ty tak dobrze ja znasz??!! :)
Obrazasz jak na razie ty mnie.

"wyglada na ekranie strasznie. Gra okropnie. Jest marna aktorka. A jej fizycznosc jeszcze bardziej mnie do niej zniecheca." - nie caly czas i nie tylko o wygladzie. Slepa jestes?

bravo007

Nie rozumiesz, że nie o to tu cały czas chodzi?? Gusta są różne i to jest normalne i naturalne. Oceniasz dla wszystkich egocentryku, wpływasz na średnią i wiele rzeczy potem, więc chodzi mi tylko o minimum obiektywizmu w tych ocenach. Nic więcej. Tak trudno to zrozumieć? Jak widać. No jeśli Ci się nie wydaje, to może poczytaj trochę to, co napisałaś raz jeszcze. Nie obrażam, tylko próbuję wyegzekwować coś a znań Jej nie znam w tym sensie jak napisałaś i nie ma to nic do rzeczy jeśli chodzi o mnie. Głównie o wyglądzie.

uwieziona

"Oceniasz dla wszystkich egocentryku, wpływasz na średnią i wiele rzeczy potem" - chyba po to jest możliwość oceniania, aby każdy mógł ocenić ją tak, jak uważa to za słuszne i wpłynąć na średnia! Po to istnieje ten cały "ranking". Zarówno dla fanów, jak i antyfanów. Po to też widać jak kto ocenia.

znów oskarżasz mnie o coś o czym nawet nie masz pojęcia, o egocentryzm - i nie wiem co tu ma egocentryzm do tego za jaka ją mam aktorkę. a co do wpływania na" wiele rzeczy potem" - nie bardzo wiem co masz na myśli. Ale uważam, ze każdy ma swoje zdanie, a moje nie jest aż tak obrazoburcze i "nachalne", aby się nim sugerować. Bo jeżeli ktoś ją lubi to dzięki mojemu zdaniu zapewne nie przestanie jej lubić. Chyba, że sam nie wie co o niej sądzi. I ja w przeciwieństwie do ciebie nie zmuszam innych do podzielania mojej opinii.

I co ma mój obiektywizm do tego? Jest dla mnie zła aktorka - niezależnie od jej wyglądu. jej role są jednowymiarowe, bliźniaczo podobne, bez wyrazu. Ruchy, gesty, mimika - wszędzie te same. Nie zaskakuje niczym wcielając się w kolejne postacie. Zawsze jest tak samo "plaska" i drętwa. Dla mnie po prostu sztuczna. Nudna. Poza tym nie lubię jej, nie podoba mi się jako kobieta i jako aktorka - ale to już zupełnie subiektywnie.

"próbuję wyegzekwować coś" - nie pogrążaj się jeszcze bardziej! Wiesz w ogolę co oznacza to słowo? nie wiem jaką rolę/funkcję pełnisz na tym portalu, ale daruj sobie egzekwowanie czegokolwiek, od ludzi, których nawet nie znasz (mam na myśli siebie) i od których nie masz prawa egzekwować czegokolwiek! ten portal jest po to, aby oceniać i komentować a nie czepiać się kogoś za to, że ocenia aktorów za to czy za tamto (i jak ich ocenia). jak na razie to ty zachowujesz się jak egocentryk (jeżeli nie wiesz co to znaczy - a na to wygląda - zapraszam do lektury encyklopedii)- dlaczego mam oceniać ją tak, jak tobie się podoba i jak ty uważasz za słuszne? Dlaczego mam ja oceniać tak, by jej średnia była wyższa a nie niższa, skoro uważam, ze jest zła aktorka?
Pomyśl trochę zanim napiszesz znów coś tak absurdalnego i zwyczajnie głupiego jak twój powyższy komentarz.

bravo007

Boże jak Ty kompletnie nic nie rozumiesz. Czy ja Cię nakłaniam do tego, żebyś podzielała moje zdanie?? Nie, każdy ma prawo do swojego. Jedyne czego chce, to żeby ludzie oceniali z głową i pod różnym kątem, a nie powierzchownie, egocentrycznie (mając gdzieś skutki tego co się robi, zależności wynikające z tego i zdanie innych, bo uważa się, że jest się bogiem siebie i ma się prawo wszystko robić (bo w końcu mi wolno wszystko, bo mam do tego prawo) mając innych i wszelkie zasady w nosie) i przez pryzmat czegoś. Mam wrażenie, że Ty tak robisz, może się mylę i byłoby super. Tylko znając się chociaż w najmniejszym stopniu na aktorstwie, po obejrzeniu chociaż kilku filmów z Nią (nie tylko komedii romantycznych) nie sposób nie zauważyć pewnych rzeczy i ocenić Ją na mniej niż 3. Ocena 1 jest najbardziej skrajną i daje się ją w OSTATECZNOŚCI kiedy (aktor w tym przypadku) jest kompletnym zerem i NIC sobą nie reprezentuje. Można Jej nie lubić, może się nie podobać, nie przekonywać, ale żeby zasłaniać się Jej wyglądem i obrażaniem kogoś bezpodstawnie dla zasady bo tak łatwiej, niż chociaż przez chwilę zastanowić się nad paroma rzeczami jest bardzo wygodne i jest przejawem kompletnej ignorancji. Ja próbuję z tym walczyć, czyli wymusić zachowania nieszkodliwe dla innych i normalne, ale widzę że wszystko przekręcasz jak możesz i jeszcze próbujesz sobie udowodnić, że nie wiem co piszę. Szkoda słów dla takiej beznadziejnej, cynicznej i bezkompromisowej postawy. A jak komuś wszystko wisi, to jasne że się niczego i nikogo nie czepia. Zła, czy kompletnie beznadziejna nieumiejąca NIC absolutnie zagrać dobrze? Bo o tym mówi Twoja ocena. Więc sama ją sobie wystawiasz. A jak będziesz tak podchodzić do zdania innych, to jasne że wszystko będzie dla Ciebie głupie i absurdalne, w końcu tylko Ty masz rację i masz prawo robić to, co Ci się podoba. Czas dorosnąć bravo.

uwieziona

"Jedyne czego chce, to żeby ludzie oceniali z głową i pod różnym kątem, a nie powierzchownie, egocentrycznie (mając gdzieś skutki tego co się robi, zależności wynikające z tego i zdanie innych, bo uważa się, że jest się bogiem siebie i ma się prawo wszystko robić (bo w końcu mi wolno wszystko, bo mam do tego prawo) mając innych i wszelkie zasady w nosie)" - ty jestes w jakiejs sekcie, czy naprawde jestes nienormalna!!??

Jakie skutki ma to, ze dalam pieknej Julii 1/10 na filmwebie?? ogarnij sie, jakim ja jestem bogiem w zwiazku z tym?? Gdzie tu moj egocnetrym?? jaka ja mam racje?- nie lubie jej i nic tego nie zmieni!! Nawet twoj chory belkot na tej stronie i proba nawracania zblakanych duszyczek. walcz sobie z komarami w pokoju a nie z ludzmi, ktorzy maja inne zdanie niz ty bo to to jest niedojrzale i cyniczne, a nie to, ze ja mam inne zdanie.

Zadnym wygladem sie nie zaslaniam - jej wyglad tak samo charakteryzuje ja jako aktorke jak cala reszta! a mi ten wyglad nie odpowiada i jeszcze bardziej mnie do niej zniecheca -- naucz sie czytac ze zrozumieniem i nie przekrecaj czyichs slow!

I wytlumacz mi to:
"Czy ja Cię nakłaniam do tego, żebyś podzielała moje zdanie?? " oraz to:
"Ja próbuję z tym walczyć, czyli wymusić zachowania nieszkodliwe dla innych i normalne"!! (ps wymusic mozesz sobie kupe w zaciszu toalety a nie JAKIEKOLWIEK zachowanie u mnie!!!)
czy jedno nie zaprzecza drugiemu???? Hahaha i tu wlasnie wszysko jest jasne.
To ty sie nad soba zastanow, to ty dorosnij, bo piszesz takie bzdury, ze jestes bardziej zabawna niz wszystkie komediowe role przeslicznej Julii razem wziete!!

bravo007

Dlaczego? Ty moje ciągle przekręcasz i do tego w kółko obrażasz tanimi epitetami.
Pomijając twoje poniżanie się (kolejny już raz, ty chyba jesteś skrajną masochistką), to zaprzeczałoby, gdyby te 2 zdania dotyczyły tego samego tematu. Ale do ściany można mówić z właśnie takimi efektami. Widząc jak beznadziejnie się pogrążasz, szukając na siłę argumentów, które by jakkolwiek uwiarygodniły to co pleciesz, muszę cię uświadomić, że to bezowocny trud, bo niczego na piasku nie zbudujesz. A co do ostatniego zdania, to bardzo dziękuję za komplement:) (nie przejmuj się tym, że nieświadomie go udzieliłaś, w końcu to było logiczne;))

uwieziona

twoj pseudofilozoficzny bełkot jest tak samo zabawny jak ty i te jej wszystkie role.
teraz to juz jestes po prostu zalosna.

piszesz jakies wywody, niewiadomo odnoscie czego. zero konkretow - ale to najwyrazniej twoj styl. czepiasz sie mnie, ciagle cos mi wmawisz, prowadzisz idiotyczna dyskusje o du*** maryny i zupelnie NIC z niej nie wynika. no moze poza tym, ze ciagle piszesz o mnie, a nie o Julii Roberts, i o tym jaka egocentryczna ignorantka jestem!

i to ja widzie, ze temat, ktory poruszylam nie bardzo cie interesuje - bo ty zamiast dyskutowac o aktorach wolisz rozmyslac i rozpisywac sie o osobowosci uzytkownikow i ja analizowac, przy okazji czepiajac sie wszystkiego, czego tylko mozna. naklaniajac i zmuszajac - jak sama napisalas - a to tez "bezowocny trud'. od kilku postow zapomnialas poruszyc watku, za ktory to nazwana zostalam "ignoratka", ale co tam! przeciez ty doskonale wiesz, co piszesz.
skoncz juz.
jestes tak samo denna jak geniusz aktorski tej pani. (teraz cie obrazilam!)

zegnam.

bravo007

Aż tak bardzo cię boli prawda, że wolisz się w kółko nakręcać tymi kłamstwami i skrajną nudą charakteryzującą 99% twoich wypowiedzi niż przyznać cokolwiek, choćby przed sobą? Ogarnij się dziewczyno i wymyśl coś oryginalniejszego, niż kopiowanie moich wypowiedzi do ciebie, jak to uczyniłaś w 2 akapicie. Zresztą to też czysta hipokryzja, spójrz na swoje bardzo konkretne wypowiedzi i lawinę konkretnych argumentów. Jedyne jakie się pojawiły, były ubrane w obelgi i obrażanie osoby, która ci nic nie zrobiła. O Julii piszę wiele, ale ty wolisz udawać ślepą, żeby stworzyć kolejny sztuczny argument, mający stanowić dla ciebie alibi. Nie jesteś dla mnie partnerem do dyskusji i nie udawaj, że tego nie wiesz;) Nie mam w zwyczaju prowadzić dyskusji na poziomie z kimś, z kim jest to nierealne, w końcu to nie miałoby najmniejszego sensu i możliwości bytu. Owszem, ale tylko w twoim chorym mniemaniu;) W rzeczywistości bowiem nie ma takich słów, którymi mogłabyś mnie obrazić z bardzo prostego i logicznego powodu, a wyżej napisałam jakiego. Natomiast ciekawym jest konstrukcja tego ostatniego zdania pod innym kątem-tego, co niby o Niej sądzisz. Z tego twojego zdania wynika bowiem obraza dla 2 osoby, ale bardzo niewielka. Byłaby rozmiarów przez ciebie pożądanych tylko wtedy, jeśli uważałabyś aktorstwo Julii za genialne. Inaczej w sytuacji, kiedy masz o mnie i o Niej i Jej aktorstwie takie a nie inne zdanie (delikatnie mówiąc bardzo negatywne) te twoje zdanie, przy jak mniemam takiej samej opinii twojej o Nas co wcześniej, jest nielogiczne Normalnie bym na tym poprzestała, ale obawiając się o domniemaną trudność, bądź wyparcie przez ciebie prawidłowej interpretacji tego co przed chwilą napisałam, napiszę Ci to jeszcze prościej, żebyś znowu nie budowała zamku na wodzie, a ja przy okazji przeprowadzę mały eksperyment, którego wynik już w sumie znam: skoro Jej geniusz uważasz na bardzo niski, wręcz znikomy, to skoro jest na tym samym poziome co moja "denność", to prostym wnioskiem jest, że jestem w bardzo niewielkim stopniu denna, co jest sprzeczne z twoimi założeniami/intencjami. Także o tak znikomą "denność" (opierając się o twoje zdanie o Niej) nie mam co się w sumie obrażać;) Więc chyba chciałaś powiedzieć, że ... i dalej Pinokio idzie sam;) Pozdrawiam.

uwieziona

Jaka jest puenta??
Ja nadal nie cerpie Julii Roberts. A ty jako jej zagorzala fanka, ktora za zadanie postawila sobie przeciez wymuszanie u ludzi normalnych i nieszkodliwych dla innych zachowan (a nie hcocby w najmnoejszym stopniu przekonanie ich do swojej idolki), nie bardzo sie spisalas w swojej roli. Nie przedstawilas jej jako dobrej aktorki, nawypisywalas za to setki czczych slow zupelnie niezwiazanych z JEJ tematem. (i kto tu trolluje?)
Nie wiem zupelnie o czym ty piszesz (a uwierz mi nie jestem ani glupia, ani niedouczona. nie naleze tez do grupy osob, ktorych iloraz inteligencji jest co najwyzej przecietny). Ale moze jestem dewiantka, dlatego nie kumam twojej postawy.

bravo007

Wiesz, ja już nawet nie pamiętam tego, o czym dokładnie rozmawiałyśmy i na czym polegała ta cała kłótnia, ale też nie rozumiem Twojej postawy. Nie chce mi się czytać tej całej "rozmowy", ale skoro Ci nawciskałam to musiałam mieć powód. Nie mam żadnej roli, ale nie lubię, jak ktoś kogoś obraża. Ale nieważne, swoje zdanie można wypowiedzieć w różny sposób a Twoje opinie o Niej z tego co pamiętam zabrzmiały jak zdanie zagorzałej antyfanki. Pewnie zaprzeczysz, bo gdyby nie ta burza normalnie zareagowałabyś inaczej i jeśli tak, to tak samo jak ja. Niczego na nikim nie wymuszam (choć ja bym tego tak nie nazwała) dopóki ktoś mnie nie sprowokuje. Generalnie nie mam nic do ludzi, którzy Jej nie lubią póki nie okazują tego w sposób wulgarny. Jak Ty byś kogoś bardzo lubiła, ceniła, podziwiała i szanowała, to też byś nie przeszła obojętnie wobec kogoś, kto by tą osobę obrażał. A gdybym miała jak sugerujesz wpływać jakkolwiek na zdanie innych na Jej temat, to robiłabym to na pewno w normalny sposób, opierając się o dyskusję i argumenty. Tu nie widziałam sensu Cię do czegokolwiek przekonywać, bo nie miało to sensu. Julia nie jest też moją żadną idolką, bo nie ubiegam się o bycie aktorką. Jest osobą, którą szanuję i bardzo lubię jako aktorkę. Prywatnie też Jej nie znam. Nie miałam w czym się spisać, bo jak już mówiłam w takich bezsensownych rozmowach opartych o kłótnie trudno o jakieś konstruktywne cele. Jedynym może być samo wprawienie się w kłótniach, bo na filmwebie się bez tej umiejętności nie przeżyje. Trollów tu ostatnio coraz więcej. Na podstawie ostatniej wypowiedzi bym nie powiedziała że nim jesteś, ale widocznie wcześniejsze o tym świadczyły. Uwierz mi ja też nie jestem, tylko przeważnie działam tu na zasadzie lustra. Co do dewiacji, to nie wiem co miałaś na myśli, ale jeśli to nie jest kwestia błędu w zapomnieniu o wpisanie słówka nie o co bym Cię bardziej posądzała (bez urazy), to nie wiem co masz na myśli, mogę tylko przypuszczać. Nie mam zamiaru też więcej się z Tobą kłócić, więc po prostu zawieśmy broń i tyle.

uwieziona

"Wiesz, ja już nawet nie pamiętam tego, o czym dokładnie rozmawiałyśmy i na czym polegała ta cała kłótnia" - to po co znów zaczynasz?? Lubisz odgrzewane kotlety? Bo ja nie.
Nawet nie czytam dalej.
Koniec.
Pozdro.

bravo007

Lubię wyjaśniać sprawy do końca. Pa.

bravo007

Żałosna jestes, dajesz 1/10 tylko dlatego, że jest ładniejsza od Ciebie paszczurku. Oceń grę aktorską, a nie urode, której jej tak zazdrościsz.

pitixpl

kolejny psycholog ze zdolnosciami parapsychologicznymi... skoncz i nie pisz mi co mam robic.
nie twoja sprawa za co i na ile oceniam

pitixpl

widziales/las mnie kidykolwiek, zeby mnie obrazac, trollu jeden zawistny, ignorancie? znasz mnie w ogole? jej akurat niczego nie zazdroszcze, tobie raczej tez nie.
kolejny/a co potrafi tylko obrazac z powodu tego, ze julia jest najwspanialsza aktorka na swiecie, a ja mam czelnosc sadzic inaczej... paranoja wszechwiedzacy ideale i najpiekniejszy czlowieku na ziemi!

bravo007

czego się tak spinasz siurku ... prawda jest taka, że to Ty jesteś trollem, bo oceniasz ją 1/10 a nawet nie chcesz powiedzieć dlaczego. Ile Ty masz lat 13 14 ? Nie chce Cie obrazac, ale jak patrze na takie osoby jak Ty to mi sie robi was żal, oceniacie aktorkę z TOP 100 z Oscarem na koncie na 1 i nawet nie masz zamiaru powiedziec dlaczego to robisz.

pitixpl

poczytaj moje wczesniejsze wypowiedzi, to sie dowiesz. nie mam zamiaru ani potrzeby tlumaczyc ci sie ze swoich decyzji. a te cale oscary i jej top pozycja na mnie szalu nie robia. jak widomo oscar czesto trafia do popularnych i wcale nie najlepszych... to tylko statuetka, ktora ostatnimi laty wiele stracila na prestizu.
wyrazilam swoja opinie na jej temat i mam prawo ja ocenic na podstawie tego, co jest dla mnie istotne. dlaczego ty nie jestes trollem? tylko dlatego, ze dajesz jej 10?! he. dobre! wolisz nawyzywac ludzi majacych inne zdanie od zazdrosnikow i paszczurow... wiec gratuluje. no nie ma co!! ty jestes barrrdzo dojrzala osoba i na pewno nie trollem.
zgadnywanie nadal nie idzie ci najlepiej, bo nie mam ani 13 ani 14 lat... ale baw sie dobrze weszac spisku wsrod zazdrosnych malolatow takich jak ja... (oczywiscie wedlug twoich bezpodstawnych imaginacji).

pitixpl

;))

pitixpl

Każdy ma prawo oceniać według własnego uznania i samodzielnie wytyczonych kryteriów. Ty oceniasz na 10, ktoś inny może na 1.

bravo007

Po części rozumiem wzburzenie ~uwieziona, gdyż Ty w trochę nonszalancki sposób skomentowałaś J.Roberts. Wiesz... mnie osobiście nie rusza Twoja opinia o niej, ponieważ również uważam ją za nudną aktorkę (w moim odczuciu oczywiście). Jednak osobie, której podoba się jej gra aktorska, ew. wygląd, będzie się czuła urażona - głównie po zdaniu "nie rozumiem fenomenu jej piekna". Tym zdaniem dałaś przykład, że nie rozumiesz dlaczego komuś podoba się to, czego Ty nie trawisz. Przecież jak wiadomo każdy ma inny gust. Jeszcze te Twoje "epitety" na J.R. - uwierz lub nie, ale da się wyrazić opinię w grzeczny sposób bez zbędnego atakowania filmu bądź aktora ;) Uważam, że warto wyrażać swoje zdanie w sposób bardziej neutralny aby nie wywoływać niepotrzebnych kłótni. Chodzi o to żeby nie pisać np.: "nie rozumiem, jak to się może komuś (nie) podobać?", "beznadziejny film, idealny dla smutasów" itp. Powiedz mi, czy takie teksty same nie proszą się o dyskusję (sprzeczkę)? ;) Bo ja niejednokrotnie "interweniowałam", gdy ktoś w tak arogancki sposób skomentował film, który mi sie podobał. I nie, nie chodzi tu o gust - o który tak się wykłócasz.
Mimo wszystko uważam, że ~uwieziona nie powinna odpowiadać Ci tak zaczepnym komentarzem, a że wyszło jak wyszło to trudno... Tylko niepotrzebne wyzwiska poleciały, przecież się nawet nie znacie...
Dziewczyny, więcej opanowania Wam życzę. Pozdrawiam!

Slaught

Sama widzisz, nie ja zaczęłam. Ja tylko odpowiadam na tym samym poziomie, co 2 osoba w takich sytuacjach. Nie chce mi się już nawet pisać, co te dziewcze napisało, ale Ty akurat dobrze ujęłaś całość, w sposób ogólny, ale trafny. Dzięki i pozdrawiam.

uwieziona

tylko nie raz zostala nazwana najpiekniejsza ... dla mnie tez jej uroda nie powala tak samo jesli chodzi o aktorstwo.

milk_shake

I masz do tego prawo. Tak jak inni mają prawo uważać Ją za piękną czy najpiękniejszą. Osobiście, gdybym miała oceniać Jej urodę uważam, że jest piękna i urocza. Kocham ją jako aktorkę, wg mnie ma ogromny talent i jest niedoceniana i pod kątem aktorstwa i urody.

uwieziona

Wiem, że mam prawo mieć swoje zdanie, i mam ... Ty masz swoje ale nie musisz każdego po kolei chyba uświadamiać, że jednak jest piękną i wspaniałą aktorką ... i każdemu odpowiadać na posta bo to robi się nudne ...

milk_shake

Widzisz, nie wiem jak Ciebie, ale mnie nauczyli jednak trochę kultury i uważam, że wypada odpowiedzieć, jeśli ktoś coś do Ciebie mówi czy pisze. Jeśli tak bardzo Ci przeszkadza to, co Ci ktoś odpisuje to po co w ogóle skomentowałaś mój post? Trochę nielogiczne te Twoje podejście. Ty masz swoje zdanie i jednak masz problem z zaakceptowaniem odmiennego, skoro piszesz coś w stylu "tylko nie raz została nazwana najpiękniejszą" i tak się irytujesz. A skoro inni (mnóstwo osób tutaj) uważa Ją za odpychającą, to ja mam prawo Jej bronić.

uwieziona

Odpowiedziałam Tobie, a nie wszystkim dookoła, nie próbuje wszystkich fanów Julii ustawić, przeciwko niej. Możesz mnie nazwać niewychowaną czy jak tam chcesz bo i tak mam to głęboko w dupie. Przeczytałam całą Twoją dyskusję z bravo 007 i uważam, że jesteś nudna jak flaki z olejem, więc nie mam zamiaru wejść z Tobą w rozmowę na 50 postów. Widzisz akurat cytat, który przytoczyłaś nie był aktem irytacji, napisałam jedynie, że była uważana za najpiękniejszą, żadnych pretensji z mojej strony, szukasz dziury w całym i każdemu komu się Roberts nie podoba chyba najchętniej ukręciła byś łba. I to nie ja mam problem z zaakceptowaniem odmiennego zdania tylko Ty. nadajesz się do leczenia bo bronisz jej tak zaciekle jakby to miało najmniejszy wpływ na lot rakiety ........ z Panem Bogiem.

milk_shake

Odp. więc oczekuj informacji zwrotnej-jeśli jeszcze nie załapałaś to tak to właśnie działa.I nie udawaj, że nie wiesz o co chodzi. Nie wiem czy wiesz, ale mnie twoje zdanie na mój temat też nic nie obchodzi, więc nie wiem po co się wysilasz na te żałosne dogadywanie które ci niestety nie wychodzi. To było coś w stylu irytacji, ale oczywiście z jasnych przyczyn się do tego nie przyznasz-twoja sprawa. Jak każdy inny widzący tylko czubek własnego nosa i upierający się przy swoim dla zasady oczywiście nie rozróżniasz tego, że można się o kimś wyrażać z dezaprobatom w różny sposób obrażając go bezpodstawnie i siebie przy okazji, bądź nie. Chociaż ty i tak tego pewnie nie zrozumiesz i dalej będziesz wszystko wrzucać do jednego worka, bo tak łatwiej. Z liczeniem widzę też masz problem. Z ocenianiem faktów jeszcze większy-szanuję odmienność poglądów, jeśli nie zakrawają o negatywne cechy. Do tego hipokryzja-mnie się czepiasz, że wyrażam o Niej swoje zdanie, a sama ze swoim się nie kryjesz. Nie musi mieć, żeby sam fakt wyrażania pewnych postaw miał sens. A jeśli popierasz bravo to rzeczywiście nie mamy o czym rozmawiać, tym bardziej przy typowym braku argumentów, co przy takim kimś jak ty mnie jakoś nie dziwi. Z Bogiem, tyle że On już dawno cię opuścił.

uwieziona

Myślę, że te kłótnie powstają ze względu na Twoje zaczepne teksty, wręcz prowokujące. Tak jak w przypadku ~bravo007 cyt.: "kolejna ignorantka...ręce opadają." Takie teksty naprawdę są niepotrzebne. Jeśli nawet ktoś napisze opinię, która Ci się nie spodoba, to warto odpowiedzieć tej osobie w miarę neutralny sposób. :) Jeśli chcemy obronić swój pogląd to róbmy to z "elegancją", że się tak wyrażę. ^^ Wtedy na pewno będzie mniej kłótni. Zbędnych kłótni.
Wybacz, ale w tym poście znowu zaczynasz ze swoim prowokującym stylem. Cyt.: "(...) i jednak masz problem z zaakceptowaniem odmiennego, (...)" , "(...) i tak się irytujesz". - Po co te osobiste wycieczki? Przecież jej nie znasz, więc skąd masz to niby wiedzieć? Po suchych literkach nie odgadniesz czyjegoś stanu ducha. ^^ Dziewczyna tylko skomentowała Twój sposób wypowiedzi w tym temacie, a nie że już Ciebie ocenia. Nie musisz ją atakować jakby Cię wyzwała czy nie wiem co. :) Efekt Twojego prowokującego posta już widzisz. Naprawdę zależy Ci na tym? Na tych sprzeczkach? Czy jednak na miłej dyskusji?

Slaught

Wiesz, nie tylko ja prowokuję, a jeśli to już robię to nie bez powodu. Bravo nie zasługiwała na normalną, kulturalną rozmowę ani na szacunek. Jednak ani "rozmowa" z bravo, ani milk_shake nie miała nic wspólnego z oceną (choć może tylko w tym sensie, że wspomniana bravo wystawiła ocenę 1-moim zdaniem ta ocena jest dla pozbawionych ambicji i niemyślących ludzi, którzy idą na łatwiznę i należy ja wystawiać tylko w ostateczności, kiedy na prawdę dana osoba czy film to kompletne dno NIC sobą nie reprezentujące). Nie cierpię, kiedy ktoś wpływa na zaburzanie wiarygodności ocen i to jeszcze z takich powodów, które nie powinny mieć wpływu na ocenę, jak uroda w momencie kiedy oceniamy aktorstwo. Pewnie Hopkinsowi też by dała 1, bo nie grzeszy urodą, albo zaniżyła przez to ocenę. poza tym jeśli ktoś prowokuje, to ja tylko działam jak już kiedyś powiedziałam na zasadzie lustra-u mnie prowokacja nigdy nie występuje dla samej prowokacji. Możesz mi wierzyć lub nie, ale tak to wygląda z mojej strony. Kłótnie nie zawsze są zbędne, często jednak niewiele zmieniają i wierz mi, z niektórymi osobami inaczej się nie da. Dużo rzeczy można się dowiedzieć o 2 osobie, po tym co i jak pisze. Kwestia tylko czy zakłada ona maski, czy ma odwagę być sobą. Nic natomiast odnośnie stanu ducha jako takiego nie domniemam. Nie powiedziałem też, że mnie ocenia. Chodziło o jej stosunek do pewnych rzeczy. Nie zależy, ale czasem inaczej się nie da bądź jest to potrzebne. Jednak nigdy nie zareagowałam negatywnie na osobę, która nic mi nie zrobiła i jej post był całkowicie normalny i neutralny. Wiele dyskusji, które z kimś prowadziłam były jak najbardziej miłe. Sama widzisz jak jest. Pozdrawiam i mimo wszystko doceniam inicjatywę.

uwieziona

hahaha

"choć może tylko w tym sensie, że wspomniana bravo wystawiła ocenę 1-moim zdaniem ta ocena jest dla pozbawionych ambicji i niemyślących ludzi, którzy idą na łatwiznę i należy ja wystawiać tylko w ostateczności, kiedy na prawdę dana osoba czy film to kompletne dno NIC sobą nie reprezentujące" - uwazaj troche na slowa ignorantko i awanturniczko, bo ja spokojnie i z usmiechem moge czytac twoje durnoty, ale obrazac sie nie pozwole!

tymi bredniami sama wystawiasz sobie swiadactwo i zastanow sie jak wiele ty tutaj soba reprezentujesz. zadnych argumentow na temat aktorki, o ktorej mowa! ciagle tylko obrazanie i wyzywanie innych.

skoro, jak sama piszesz, nauczono cie kultury, to panuj troche nad palcami i zastanow sie zanim napiszesz kolejne wyssane z palca bzdury. nie wiem jak mozna nazwac kogos ignorantem, chorym, itd...

"Bravo nie zasługiwała na normalną, kulturalną rozmowę ani na szacunek" - nie mam juz nic wiecej do powiedzenia... Kultura i madrosc az bije od ciebie!!!

bravo007

Normalnie wiedziałam, że nie wytrzymasz;) Niby tak bardzo chcesz zakończyć naszą rozmowę, a jednak wytrzymać nie możesz żeby się nie wtrącić w niemal każdą moją wypowiedź i rozmowę z innymi. Hipokryzją i kompletną nieumiejętnością samokontroli aż bije od ciebie. Musisz mieć potwornie nudne życie, skoro wysiadujesz wiecznie na komputerze, wciskając wszędzie te swoje 3 grosze. Nawet po niemal 2 miesiącach od niby zakoczenia tej naszej całej sympatycznej rozmowy cytuję "po co znów zaczynasz?? Lubisz odgrzewane kotlety? Bo ja nie. Nawet nie czytam dalej. Koniec. Pozdro." musisz napisać coś w swoim stylu po uwaga godzinie i 19 minutach od napisania czegoś przeze mnie do KOGOŚ INNEGO, bo byś chora była, gdybyś zaczęła żyć swoim życiem. Gdyby nie to, że dostaje maile od filmwebu o odpowiedziach na moje posty, to bym nawet nie zwróciła uwagi, że coś napisałaś i ty też nabierz wreszcie do tego wszystkiego dystansu. Taa...odezwała się ta co nikogo nie obraża. To nie ja ciągle wszczynam awantury i to nie ja ciągle się wszędzie wcinam. Jasne, widzę że dalej nie rozumiesz tego, co czytasz i dalej masz problemy z rozróżnianiem pewnych rzeczy i stosowaniem wybiórczości przy tej twojej sztucznej argumentacji. Sama mnie różnie nazywasz i sama nie panujesz nad swoimi palcami, bo ja już dawno skończyłam rozmowę z tobą, ale dla ciebie obarczanie innych swoimi wadami wydaje się być bardzo typowe. Widocznie strasznie ciężko musi ci z nimi być, skoro masz aż takie kompleksy. Wobec ciebie zawsze;) A teraz zrób ludziom przysługę i odpuść sobie, skoro jesteś taka kulturalna i tak bardzo nie zgadzasz się z tym, co piszę ale mogę się założyć, że nie wytrzymasz bo tym w końcu żyjesz-trollik widocznie znowu zgłodniał. Ale to nie ja cię dłużej będę karmić więc z góry uprzedzam, że nie mam zamiaru czytać kolejnych bzdur. Powodzenia w dorastaniu.

uwieziona

OMG.
Ty naprawde nie widzisz roznicy! Ja nie pisze na twoj temat nawet slowa, a ty w kazdym swoim poscie mnie obrazasz. Nie to, ze nie lubie Roberts, tylko mnie jako osobe. Wyzywasz mnie, i nie tylko mnie. Nie masz pojecia o czlowieku i jego zyciu a wypisujesz na jego temat bzdury. Nie obchodza mnie twoje wywody, twoje zdanie, filozofia, ktora sie kierujesz w zyciu i inne przemyslenia. Mozesz sobie byc kim chcesz, robic co chcesz i myslec co chcesz, ale NIE MASZ PRAWA mnie obrazac i wyzywac, a robisz to nagminnie! W kazdym swoim poscie.

Przestan obrzucac ludzi gownem i ziac do nich nienawiscia. gdybym nie miala samokontroli pisalanbym na twoj temat bardzo podobnie jak ty na moj, ale jak widac, nietsety, troche kultury i zdrowego rozsadku mam. A ty bełkocz dalej, nikt ci nie zabroni, ale jezeli dalej bedziesz nazywac mnie chora hipokrytka (+ setki innych OBRAZLIWYCH komantarzy) to skontaktuje sie po prostu z adminem tej strony i tak sie skonczy twoje wypowiadanie sie na moj temat.

uwieziona

OK, masz taką, a nie inną, postawę wobec osób, które wyrażają swoje opinie w nieciekawy sposób. Ale tak szczerze... odpowiadanie na zasadzie lustra - hmm, no nie wiem czy to słuszne rozwiązanie, w moim odczuciu. :) Może czasami warto dać komuś szansę? Jeśli widzę, że z kimś można sensownie porozmawiać (nawet jeśli ta osoba napisała niezbyt fajną opinię np. o filmie, który mi się baaardzo podoba) to rozmawiam i nie raz wychodzi miła dyskusja. Wystarczy chcieć. Ale faktycznie z niektórymi w ogóle nie da się dyskutować i inaczej z nimi nie można postąpić. Więc jeśli ktoś zachowuje się jak zatwardziały cham/arogant/głupek to ucinam pogawędkę i nie marnuję czasu na takiego osobnika, ewentualnie jak mam dobry humor to jadę z sarkazmem. Ale nawet takiego kogoś nie wyzywam, choćby sam napisał coś niemiłego na mój temat, bo mnie osobiście nie ruszają pyskówki obcych ludzi, którym na dodatek nie można spojrzeć w oczy.
Oczywiście nie pouczam Cię, bo nie o to chodzi, zresztą i tak każdy ma swój rozum. Chodzi o najzwyklejszą wymianę poglądów. O zrozumienie, w jakimś stopniu, czyjegoś punktu widzenia. Czasami się tak wtrącę w jakąś dyskusję jak widzę, że zmierza w niemiłym kierunku. Może dlatego, że zazwyczaj ugodowa dziewczyna ze mnie i nie lubię ostrych kłótni. :) Również pozdrawiam.

Slaught

No w moim też nie do końca, ale czasem jak już pisałam nie da się inaczej. Jeśli na nią zasługuje, jak najbardziej, ale jeśli np. na km czuć trollem, to po co i na co? Jeśli ja to widzę i ta zła opinia nie ma takiego podłoża jak te, na które agresywnie odpowiadam to jak najbardziej zawsze można porozmawiać. Ja czasem nie mogę sobie odpuścić z różnych przyczyn. Ale wiesz, owo jechanie z sarkazmem jak i różne epitety nie wykluczają się wcale ze zdrowym dystansem do takiej osoby/"rozmowy". Trochę to tak brzmi, ale rozumiem Twoje intencje, spoko;) Kulturalna wymiana poglądów zawsze mile widziana. Pozdrawiam:)

uwieziona

Z trolluchami to i ja się nie cackam. Zresztą na to co się dzieje na filmwebie to mi czasami słów brakuje. Rozumiem też Twoje niezadowolenie z ocen wystawianych przez niektórych. Mnie samej przykro patrzeć na miejsce "Titanika" w rankingu, które cały czas spada. W sumie olewam już te rankingi, ale nie zmienia to faktu, że gusta przede wszystkim nastolatków nieźle mieszają w ocenach. A, zapomniałabym o "hobby" niektórych - zakładanie wielu kont, aby jakiemuś filmowi/osobie dawać same 1 albo 10 - istna żenada. No i mamy oceny jakie mamy oraz miejsca w rankingach. ^^
No jeśli tak do tego podchodzisz, to więcej pytań nie mam. Sama też czasami nie mogę odpuścić. W sumie to też zależy od odbiorcy jak zareaguje. Jeśli sam ma dystans to nie podda się prowokacji, ale jeśli wszystko na poważnie weźmie to niestety obruszenie z jego strony gwarantowane.
Przepraszam, że zabrzmiałam tak trochę "nauczycielsko", no ale z dwojga złego lepiej "nauczyciel" niż cham. ^^

Slaught

No dokładnie trafiłaś w sedno. Co tu dużo mówić-ranking na filmwebie robi się coraz mniej wiarygodny a zawsze lubiłam kierować się ocenami z filmwebu różnych filmów-to spore ułatwienie. Najgorsze w tym jest ta patologiczna radość że się dało komuś/czemuś 1 i zaniża ocenę dla zasady, ale dziwnych mówiąc delikatnie ludzi nie brakuje. Najzabawniejsze jest to, że żyjący z przekonaniem właściciel tych kilku kont że robi komuś na złość tak naprawdę szkodzi i to poważnie tylko i wyłącznie samemu sobie. Już mniejsza o Rankingi bo one już od długiego czasu są zafałszowane, ale oceny filmów też zaczynają być absurdalne przez trolli. Cóż, jak natura poskąpiła rozumu to trzeba sobie te puste życie zapełniać takim dewiacyjnym zachowaniem udowadniając swoją głupotę zamiast robić coś konstruktywnego i inwestować w siebie. No fakt, dużo zależy od odbiorcy. Widzisz to nie jest takie proste. Można czegoś na poważnie nie brać, a działań w imię jakiś celów. Można równie dobrze nie mieć dystansu a przez różne inne cechy charakteru zawsze siedzieć cicho.
Paradoksalnie akurat tutaj pozytywne zachowanie, opierające się o odzew społeczny kiedy źle się dzieje, karmi te pocieszne stwory i koło się zamyka;) Jednak jak się na coś nie reaguje w ogóle to jest jeszcze gorzej. Ale jak ja to zawsze mówię-zawsze jest jakaś nadzieja nawet jak wieje cynizmem-bo to często maska. Zawsze jest szansa, że jak nie teraz to kiedyś coś dotrze. Jeszcze wiele nie wiem, wiele się muszę nauczyć ale wierzę, że zawsze jest nadzieja, nawet dla tych najbardziej beznadziejnych przypadków i w większości sytuacji jest to kwestia niedojrzałości i wyrośnięcia, szczególnie w przypadku trolli. Wiem też że jedną z najważniejszych rzeczy to być w porządku w stosunku do samego siebie i móc spokojnie spojrzeć w lustro. Fakt, szczególnie kiedy ktoś jest w porządku:) Pozdrawiam i sorki za zwłokę.

uwieziona

jesteś stuknięta

czarownica_11

Cóż za konstruktywna uwaga i adekwatny nick;)