powrót do forum osoby Joseph Gordon-Levitt 
użytkownik usunięty użytkownik usunięty użytkownik usunięty 
użytkownik usunięty użytkownik usunięty
Jedna rzecz mnie nurtuje. Pcha się do wielu filmów z wątkami gejowskimi, lub kandyduje do ról gejów w filmach. Fascynacja, dziwne podejscie do zawodu, czy po prostu homoseksualista :)?
Aha. Co dla mnie i tak nic nie zmienia. Czy jest gejem czy nie...nie obchodzi mnie to. Może jest bi. :P
A czy to takie istotne, kim jest? Przede wszystkim jest świetnym, młodym aktorem, który bardzo dobrze się zapowiada i dzięki temu, że ma już spore doświadczenie w branży sodówka mu nie uderzyła do głowy ( a przecież mogłaby po współpracy z Nolanem - Incepcja, TDKR)
Nie rozumiem, skąd takie zainteresowanie. Mówisz, że jesteś homoseksualistą i stąd zainteresowanie. A czy przypadkiem nie zależy większości z was na prywatności? To jego sprawa, co robi i z kim. Jeśli jest, to się nie ujawni z prostego względu - ludzie źle patrzą na gejów, a poza tym producenci załamaliby się chyba, gdyby zrozpaczone fanki odwróciły się od swojego idola. A jeśli nie jest, to tylko dowodzi temu, że jest profesjonalistą i potrafi oddzielić pracę od życia prywatnego i poświęca się aktorstwu w 100% Zresztą to tylko trzy role, z czego jedna epizodyczna w serialu komediowym, gdzie nawet się go nie pamięta (przynajmniej ja) O co tyle hałasu?
Ja jestem jego fanka i nie odwróciłabym sie od niego:)
A tak w ogóle uważam, że to dobry aktor, który po prostu stara się grać różne role.
Fanki by się nie odwróciły :P Biorąc pod uwagę ilość slashowych historii z różnych filmów latających po necie i takowych historii o aktorach, to podejrzewam, że spora część dziewczyn zakrzyknęłaby gromko "Łiiiiiiiiiiiiiii jakie to sweeeetaśne" i nie mogłyby się doczekać fotek jego ze swoim facetem :P
cóż, jest coś w tym, że dziewczyny łatwiej akceptują homoseksualistów, a trudniej im znieść w swoim towarzystwie lesbijki ;p i pewnie, a nawet na pewno to działa w drugą stronę ;p nie zmienia to faktu, że to jego sprawa co robi pomiędzy planami filmowymi :)
Oczywiście, że to jego sprawa, ma prawo do prywatności, tak jak każdy z nas :) My możemy co najwyżej życzyć mu szczęścia ;)
Pozdrawiam :)
Joseph Gordon-Levitt, the American actor, has not openly stated his sexual preference in public. He has been labeled as gay due to the numerous gay roles he has played, but he is not, although he doesn't really care about being labeled anything, as he said in The Advocate, a gay magazine.
Skopiowane z pewnej strony, do której linka niestety nie mogę podać. Zabraniają mi zasady publikacji postów w FAQ ;)
ja lubię psy,chyba jestem zoofilką według twojego toku rozumowania
rola to rola,życie prywatne to życie prywatne
A CO ZA RÓŻNICA CZY JEST GEJEM CZY NIE !!!???
Wydawało mi się, że jest to strona poświęcona filmom i aktorom, gdzie oceniamy aktorów na podstawie ich umiejętności a nie spekulujemy na temat ich orientacji seksualnej i grzebiemy w życiu prywatnym :/
A jak czytam niektóre z chamskich textów pod tym postem... rzygać się chce :/ ile agresji i prostactwa kipi w wyszczekanych tylko wirtualnie homofobach - szok.
I standardowo - dyskusja zmieniła się we wzajemne obrażanie i bluzgi, brawo.
Taka roznica ze mi sie podoba i mnie to interesuje. A ciekawe gdzie mam spekulowac na temat aktorów jak nie na filmwebie. A poza tym to kup sobie masc na pewna czesc ciala, bo dupa cie tak boli ze az zal patrzec.
Nie istnieje coś takiego jak wybór orientacji seksualnej, ale co taki ignorant jak ty może o tym wiedzieć :)
Nie znasz mnie, moich poglądów, zachowania w sytuacjach życiowych ani ilorazu inteligencji. Fakt, że nie toleruję ani nie akceptuję homoseksualistów, nie upoważnia cię do nazywania mnie ignorantem. Gdyby homoseksualizm był naturalny, osobniki tej samej płci byłyby w stanie przedłużać gatunek. A to, że takie rzeczy mają miejsce od dawien dawna znaczy tyle, że każde pokolenie miała słabsze osobniki.
PS Ciężko jest rozmawiać z ludźmi, którzy zamiast swojej twarzy udostępniają pro-gejowski plakacik.
>Nie znasz mnie, moich poglądów, zachowania w sytuacjach życiowych ani ilorazu inteligencji.
Tym się różnią ludzie o wysokim ilorazie inteligencji od przeciętniaków i ignorantów takich jak ty, że patrzą na to co ktoś pisze, czytają ze zrozumieniem i na podstawie poprawnej logiki i wiedzy wyciągają wnioski. Z resztą - na zdjęcie tez można popatrzeć i jeszcze więcej oczywistych wniosków się wysnuwa. Własną bronią się zabiłaś - chciałaś zabłyszczeć, a wyszło na odwrót.
>Fakt, że nie toleruję ani nie akceptuję homoseksualistów, nie upoważnia cię do nazywania mnie ignorantem.
Upoważnia, a sam fakt że twierdzisz inaczej tylko koronnie udowadnia jak wielką ignorantką jesteś. Gdybyś nie była ignorantem, to tolerowała byś homoseksualistów. Prosta logika. Ba, tu nawet wiedzy nie potrzeba - coś co cię nie krzywdzi można tolerować. Ty po prostu masz problemy ze sobą, i przerzucasz przyczynę na innych. Nie proś mnie abym ci uzasadniał dlaczego, bo mi ręce opadną z szelestem.
>słabsze osobniki.
Nie ma to jak projekcja. i brak wiedzy, po raz kolejny. Dla jasności - "słabszym osobnikiem", jeśli już, to była matka rodząca osobę homoseksualną - z powodu zaburzeń hormonalnych. A być może to naturalne działanie przyrody w celu walki z przerostem populacji, bo takie zaburzenia najczęściej i głównie mają miejsce u matki mającej dzieci późno, albo powyżej trzeciego. Darmowa edukacja, nie musisz dziękować.
>Ciężko jest rozmawiać z ludźmi, którzy zamiast swojej twarzy udostępniają pro-gejowski plakacik.
Nie każdy ma narcystyczne zaburzenia osobowości, i potrzebuje udostępniać swoje zdjęcie na każdym portalu w potrzebie zaspokojenia swoich ekshibicjonistycznych zapędów, a do tego jest niedouczoną nastolatką nie znającą konsekwencji takiego postępowania. Ciężko Ci z tym to idź do psychoterapeuty, już pisałem ze ci to pomoże. Cycki też pokaż w internecie(bo takie piękne ci się wydają i nieprzeciętne), i miej pretensje że ktoś nie pokazuje swoich przymiotów :). Co za tupeciara, brak słów...
Hmm, ja od zawsze przepadałam bardziej za koleżankami, ale homoseksualizm traktuję raczej jako perwersje. Nie idealizuje swoich preferencji.
Dalej będę drążyć. Myślę że jednak trochę upiększasz 'zjawisko' homoseksualizmu. Jak zauważyła ta Pani wyżej osoby homoseksualne nie spłodzą wspólnie potomstwa i tu niestety ma rację. Tego natura nie przewidziała. Więc patrząc od tej strony homoseksualizm jest nienormalny. Jak mówiłam, jestem lesbijką i bardziej patrzę na swoje preferencję jak na coś perwersyjnego.
> Myślę że jednak trochę upiększasz 'zjawisko' homoseksualizmu.
Nie, ja go po prostu nie demonizuje, bo nie potrzebuje podbudować swoich kompleksów czy rozbuchanego ego tak aby jakaś grupę pogrążyć, wywyższając swoją. Stąd się biorą te wszystkie inwektywy w kierunku tej grupy (jak i każdej innej grupy - mniejszości). Ludzie się boją tego czego nie rozumieją.
Z tego samego powodu nie potrzebuje go upiększać. Mój homoseksualizm jest mi obojętny, tak samo jak mój kolor skóry czy oczu. Jest i tyle.
>Jak zauważyła ta Pani wyżej osoby homoseksualne nie spłodzą wspólnie potomstwa i tu niestety ma rację.
Wspólne bycie i związek dwojga dorosłych ludzi nie ogranicza się tylko i wyłącznie do płodzenia potomstwa, chyba że ktoś zatrzymał się na etapie myślenia rozwielitki. Powiedział bym nawet że płodzenie potomstwa w związku jest rzeczą drugorzędną jak nie trzeciorzędną. Używanie takiej argumentacji jest dla mnie również pewnego rodzaju umysłową ułomnością, bo na tej zasadzie jakakolwiek relacja nie sprowadzająca się za przeproszeniem do pieprzenia nie ma sensu, małżeństwa bezdzietne nie powinny istnieć i mogę absurdy wyliczać.
>Tego natura nie przewidziała.
Natura ani ewolucja nie jest ani bytem myślącym, ani bytem świadomym. A to czy "przewidziała" czy nie przewidziała jeszcze nie wiemy, bo nie wiemy na 100% skąd się homoseksualizm bierze. Wiec powstrzymał bym się przed wygłaszaniem dogmatów i prawd ostatecznych.
>Więc patrząc od tej strony homoseksualizm jest nienormalny.
Co to znaczy "normalny"? To ma być określenie z zakresu medycyny, ewolucji, antropologii, czy kultury? Odwieczny argument o "normalności". Pustosłowie.
>Jak mówiłam, jestem lesbijką i bardziej patrzę na swoje preferencję jak na coś perwersyjnego.
No to masz problem. Ja bym nie chciał żyć ze świadomością że moje preferencje których nie wybierałem są perwersją(pejoratywne). Ale to ja. Z resztą perwersja to inaczej zboczenie, a zboczenie to parafilia. Homoseksualizm NIE JEST parafilią, ani zboczeniem. Jest orientacją seksualną.
To nie ja upiększam, tylko ty demonizujesz.
Wiesz, można wyciągnąć też argument taki że mężczyźni i kobiety są tak 'zbudowani' że wzajemnie się uzupełniają, bo i z takim twierdzeniem się spotkałam (oczywiście w internecie, bo w 'realu' to nikt tak nie mówi). Nie chcę tego wszystkiego demonizować, tylko irytują mnie takie akcje jak jakieś parady, które wg mnie tylko pogłębiają podziały. Wg mnie trzeba się pogodzić z tym, że jest się tym kim się jest (trochę nie po polsku). Po prostu nie dorabiam ideologii. Ja zwyczajnie z tym żyję i tyle. Nie biegam i nie wmawiam ludziom że są ograniczeni bo nie zgadzają się z tym co mówią geje i lesbijki.
Ps
Piszesz całkiem sensownie i przekonuje mnie twoje zdanie. Dziękuję za to że podzieliłeś się ze mną swoim punktem widzenia.
>Wiesz, można wyciągnąć też argument taki że mężczyźni i kobiety są tak 'zbudowani' że wzajemnie się uzupełniają, bo i z takim twierdzeniem się spotkałam (oczywiście w internecie, bo w 'realu' to nikt tak nie mówi).
I można użyć argumentu że mężczyźni mają sutki które nie dają mleka. Po co człowiekowi wyrostek robaczkowy poza sprawianiem problemów. Po co kurom skrzydła skoro nie potrafią latać, dlaczego są ślimaki bez skorupek skoro jest to dla nich tylko zagrożenie etc. Ten argument jest chybiony, bo natura, i ewolucja robi wiele bezsensonych zabiegów i wybiegów które często niczemu nie służą, bo to twór ślepy i przypadkowy. A skoro wiele rzeczy robi idiotycznie bo jest przypadkowa to to "dopasowanie" też jest przypadkiem, bo przypadkowo mogliśmy zostać stworzeniami które mają tylko jedną płeć(w zasadzie dalej możemy), a to że jest jak jest to tylko kwestia tego że taka ścieżka ewolucyjna na takich etapach była najlepsza.
A na koniec dnia i tak nie ma to znaczenia, ponad to kogo kochasz.
>Nie chcę tego wszystkiego demonizować, tylko irytują mnie takie akcje jak jakieś parady, które wg mnie tylko pogłębiają podziały.
No irytują Cię bo jak powiedziałaś sama traktujesz swoją orientację nie jak coś co akceptujesz tylko jako perwersje. Też by mnie irytowało gdybym miał (lekkie przerysowanie) czyraka na tyłku który mnie boli a za oknem ktoś robił by mi parady czyrakowców.
Z punktu widzenia psychologii parady mają pozytywne znaczenie bo oswajają ludzi z nieznanym, i powodują że przestaje ich to wzruszać.
>Ja zwyczajnie z tym żyję i tyle. Nie biegam i nie wmawiam ludziom że są ograniczeni bo nie zgadzają się z tym co mówią geje i lesbijki.
Jeśli ktoś nie poświeca czasu na dokształcenie się w danym zakresie wiedzy - wiedzy powszechnie dostępnej pragnę dodać - to sam się ogranicza, ergo jest ograniczony. Jeśli do tego dorzuca ataki i inwektywy to raczej dosyć jasno można wysnuć wniosek iż pozostaje ignorantem na własne życzenie, bo woli żyć w swiecie swoich lęków niż skonfrontować się z rzeczywistością. Nie jest to postawa człowieka z otwartym umysłem czy z szerokimi horyzontami. I nie ma to nic do "dorabiania ideologii" to zwykły fakt.
To samo jest zresztą względem innych grup, nazwę je z braku lepszego określenia "problematycznych". Gdy ktoś choruje na depresję czy schizofrenię, to mówi mu się że "sobie wymyśla", zamiast poczytać o tym skąd te choroby się biorą i jak działają na mózg i myślenie, a gdy ktoś jest Muzułmaninem najprosciej patrzeć na niego jak na terrorystę i oszołoma religijnego - nie wiedząc nawet jak bardzo jest wierzący, czy jest ortodoxem czy nie, i z jakiego odłamu się wywodzi.
Gdy ktoś ma problem z jeżdzeniem windą to nie problem windy, tylko tego kto jej używa.
PS. Dziękuję i nie ma za co.
"Po co człowiekowi wyrostek robaczkowy poza sprawianiem problemów. Po co kurom skrzydła skoro nie potrafią latać, dlaczego są ślimaki bez skorupek skoro jest to dla nich tylko zagrożenie etc. Ten argument jest chybiony, bo natura, i ewolucja robi wiele bezsensonych zabiegów i wybiegów które często niczemu nie służą, bo to twór ślepy i przypadkowy."
Koleś, jesteś zwykłym przypadkiem.
Owszem. Jedno zdarzenie na przestrzeni czasu mogło zadecydować o tym że moi rodzice nigdy by się nie spotkali. Nie ubliża mi to w żaden sposób, a wręcz przeciwnie.
PPS. To całe "uzupełnianie" kończy się też wtedy gdy okazuje się podczas pierwszego stosunku że mężczyzna ma za dużego lub za małego "ptaka" i powoduje u partnerki ból, lub brak satysfakcji. Tyle z tej idealności zaplanowanej przez naturę i normalności, bo na koniec okazuje się że wiele rzeczy jest kwestią przypadku, i dany osobnik od średniej=normalności odbiega w wielu zakresach.
Uwielbiam Cię, Floyt. Lubię, kiedy na hejt reaguje się pasywną agresywnością. To nie był sarkazm.
Ignorant to raczej osoba, której zwisa ten cały homoseksualizm, a z tego co widzę Asmelle nie toleruje homoseksualistów, jasno wyraziła swój pogląd. To zdecydowanie wyklucza bycie ignorantem.
Joseph nie jest gejem xd To, ze go grał wcale nie oznacza, ze nim jest. Tak, o ile sobie dobrze przypominam grał homoseksualistę w jednym, albo dwóch filmach, a w "Złym dotyku" był ofiara pedofila.Ale jesli ktoś się tak tych filmów czepia, to niech policzy w ilu filmach gra role hetero. Nawet jego nowy film "Don Jon" poświęcony jest uzależnionemu od pornoli i dziewczyn napakowanemu HETERO lovelasowi :) z resztą aktualnie jest wolny, ale miał kilka dziewczyn :)
