Joanna Pacuła

7,2
2 127 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Joanna Pacuła

i przytoczyć Ci fragment wywiadu z Joanną Pacułą, który ukazał się w "Pani" 1/2006:
"[...]Zaczęłam od "Parku Gorky'ego".Dostałam tę rolę po dwóch miesiącach pobytu w stanach.Podczas jakiegoś spotkania filmowców w Paryżu, na którym był Roman Polański (tu mój dopisek: z Polańskim Pacuła podczas pobytu we Francji nakręciła bardzo udaną reklamę Peugeuota!),ktoś mnie polecił. Ale nie wiem, czy to był Polański.W sumie nie mam pojęcia do dziś, komu powinnam podziękować, że umożliwił mi start.[...]
Nie myślę o błędach, choć popełniłam ich całe mnóstwo.Byłam i chyba jestem jeszcze trochę naiwna.[...]Żałuję, że odmówiłam przyjęcia kilku ról.Odrzuciłam na przykład scenariusz "Łowcy duchów" w reżyserii Ivana Reitmana. Nie przyjęłam propozycji do "Brazil" Terry'ego Gilliama, zrezygnowałam również, choć kontrakt był już na biurku mojego agenta, z udziału w "9 i pół tygodnia" Adriana Lyne. Nie wiedziałam, jak buduje się karierę.Choć w przypadku "9 i pół..." uległam namowom mężczyzny, z którym byłam. On nie chciał, żebym pokazała się naga przed kamerą. [...]"
To tyle ode mnie, jak chcesz wiedzieć coś jeszcze: pytaj. J-A

Vena_Poetica

Najbardziej interesuje mnie ten NAGI INSTYNKT bo gdyby przyjęła rolę w tym filmie to ona byłaby symbolem sexu lat 90 a Sharon Stone może wogule nie stała by się wielką gwiazdą

Vena_Poetica

oooooooo, a to mi ciekawostka!!! 9 i pol tygodnia!? ona mogla zagrac w parze z wielkim Rourke'm (najlepszym aktorzyna jakiego znam)?? o nie! teraz bede ja za ta odmowe przeklinal i chyba nie odzaluje, ze zamiast naszej 'poleczki' zagrala tam jakas Basinger, za ktora-delikatnie mowiac-srednio przepadam...:(


No i nagi instynkt...moze obejrzalbym ten film z zainteresowaniem...sharon stone - berzydalll!!!!! nieznosze babska...

Cyphre

Podobnie było z "Pogromcami duchów" (tylko nie wiem którą rolę Joanna odrzuciłą tą ktrórą grała Sigourney Weaver czy Annie Potts) to była przebojowa komedia a Joanna miała by od razu zagwarantowany udział w drugiej części.

PS Kim Basinger to super babka :) Widocznie mamy inne zdanie

pozdro

Vena_Poetica

no moze i tak, wydaje sie byc calkiem rozgarnieta babka, i w sumie wzbudza moja sympatie...po prostu jakos zawsze widzialbym kogos innego w jej roli...nie wiem czemu.

Vena_Poetica

Ciekawi mnie, czy Joanna mówiła w którymś z wywiadów coś na temat Nagiego instynktu. Jeżeli coś wiecie, dajcie znać. Pozdrawiam, fan Joanny.

ferdek_5

Mówiła że "kontrakt leżał już na moim biurku" i tyle


kaleenee

Mówiła tak o 9 1/2 tygodnia ale o Nagim instynkcie tu nic nie pisze.

Vena_Poetica

Zarówno w 9 i pół tygodnia, jak i Nagim Instynkcie, Joanna miała grać role główne, jednak odmówiła z powodu nacisków Kocha, który był wówczas jej mężem. Dopiero potem zaangażowano Kim i Sharon. Gdyby Joanna rozwiodła się wcześniej, byłaby gwiazdą światowego formatu.

marjo

Niektórzy głoszą lotki, że w Nagim instynkcie Joasia miała grać Roxy. Ja Joasi w ogóle nie widzę w roli tajemniczej lesbijki, a w roli Catherine tak. Wszystkie źródła podają, że miała grać Catherine, skąd więc pogłoski o Roxy.
Tak nawiasem mówiąc to rolę Sharon w Nagim instynkcie odrzuciło 13 aktorek zanim trafiła ona do Stone. Sam Douglas początkowo był niechętny współpracą z nią, gdyż nikt jej nie znał - Joanna była jeszcze wtedy bardziej znana od Sharon.

ferdek_5

A wiesz, ja w Joannie całe życie widzę tajemniczą lesbijkę;))) Serio!

Vena_Poetica

Dlaczego?

ferdek_5

Nie wiem, jakoś tak...intuicyjnie. Tylu facetów się w niej kochało, Fronczewski zwariował, Janczar wyjechał za nią do USA, a ona...
No, w każdym razie, mogłaby zagrać:))

Vena_Poetica

No racja, miała powodzenie. Nie dziwię się.

Vena_Poetica

Skad masz te informacje o Fronczewskim i Janczarze?

ferdek_5

Puknij się kolego w głowę zanim zaczniesz pisać takie bzdury. To, że jesteś fanem Pacuły, to nie znaczy, że musisz ją gloryfikować i wypaczać rzeczywistość. Zapoznaj się z filmografią obu pań, Joanny nikt nie znał, Sharon była gwiazdą(nie tak wielką, jaką stała się po 'Nagim Instynkcie' oczywiście). Zagrała główną żeńską rolę w filmie 'Total Recall' u boku Arnolda, który był absolutnym topem popularności, 'Year of the Gun'....nie mówiąc już o wcześniejszych rolach w kinowych filmach 'Kopalnie Króla Salomona', 'Action Jackson', 'Above the Law', 'Akademia Policyjna 4', 'Beyond the Stars' itd. Co miała wówczas Pacuła na koncie? 'Gorky Park' i nieistotną, mdłą rolę w 'Marked for Death' Seagala?

BTW oglądam właśnie Pacułę w filmie 'Nie Zaznasz Spokoju' - niby początki, ale wyjątkowo fatalnie zagrana rola. Mignęła mi też ostatnio w jednym z odcinków '07 zgłoś się' w roli prostytutki. Sorry, ale jej poziom aktorski jest wyjątkowo niski.

Tracker

O ty *** . Zgodnie z tym forum Pacuła to najwspanialsza aktorka, seksowna modelka i odrzucała wszystkie role w kinowych przebojach żeby grać w szmirach :) Mąż zabronił się jej rozbierać i po rozwodzie musiała se odbić.

kaleenee

Tak! Też tak słyszałem. James Cameron ponoć chciał się wieszać jak się dowiedział o istnieniu Pacuły w 1985 roku. Niestety poszły konie po betonie i 'Terminator' był już nakręcony z beztalenciem Lindą Hamilton w roli głównej. Joasia zagrała by to o niebo lepiej, pokazała by cyce i ogólnie byłoby git! Ponoć Cameron od tamtego czasu konsekwentnie próbuje naprawić swój błąd, żebrząc pod domem Pacuły żeby zagrała główną rolę(żeńską, męską - nieważne!) w jego kolejnych filmach, jak narazie bez skutku. Ostatni raz próbował z 'Avatarem' lecz Joanna musiała odmówić po raz kolejny, gdyż jak wieść gminna niesie, nie miała z kim zostawić swojego psa! (krąży również alternatywna wersja wedle której musiała polecieć w tym czasie do polski aby odwiedzić kiosk ruchu, którego nie widziała od czasów PRL)

Tracker

Opozycja obowiązkowa dla fanów Joasi: Zwiastun wybitnej produkcji dla której Joasia odrzuciła rolę w Forreście Gumpie xd

http://www.youtube.com/watch?v=i5xMRytvylE

kaleenee

O w mordę! Dzięki, wymarzony trailer dla koniobijców. Judd Nelson nie odrzucał ofert na lewo i prawo i jest dziś znanym i uznanym aktorem. Joanna 'Pakula' jest natomiast ARTYSTKĄ.

Najlepszy i tak był jej występ w drugiej części 'Warlocka'. Wypożyczyłem kiedyś kasetę vhs z tym filmem, patrzę - okładka dumnie obwieszcza mi, że w filmie ujrzymy Joannę Pacułę. No i ujrzeliśmy, przez jakieś 40sekund - 1,5 minuty. Potem gejowaty Julian Sands ją zabił. Od tej pory nie wierzę w to, że dzieci przynosi bocian oraz w to, że wysmarowane na okładce nazwisko automatycznie oznacza, że dana osoba gra w filmie pierwsze skrzypce.

Tracker

Po pierwsze: skąd masz informację, że do roli Roxy w Nagim instynkcie nie brano pod uwagę żadnych aktorek i były wyłaniane tylko z castingu. Kilka źródeł m tym imdb podaje informacje o aktorkach, które odrzuciły rolę Roxy.
Po drugie: Sharon Stone nie była wielką gwiazdą przed Nagim instynktem. Choć już w latach 80 grała w hitach np. Kopalnie króla Salomona, to nie była gwiazdą jak np. Michelle Pfeiffer. W świadomości widzów przebiła się dopiero po roli w Totall Recall i nawet po tym filmie nie należała jeszcze do pierwszorzędnych gwiazd Hollwyood. Duż o tym na imdb, na wikipedii itd..
Po trzecie: ja też nie wierzę we wszystkie propozycje Pacuły, bo nie możliwe żeby odrzucała rolę w 10 hitach na światową skalę. Wierzę tylko w 3 propozycje które potwierdziła w wywiadzie dla Pani. Mianowicie: Pogromcy duchów, Brazil, 9 1/2 tygodnia. W Nagi instynkt już nie wierzę, żadne amerykańskie źródło nie podaje tej informacji jako prawdziwej, choć faktem jest, że rolę Catherine odrzuciło wiele aktorek.
Po czwarte: Rzeczywiście podejrzaną sprawą jest, żeby Joanna nie rozbierała się ze względu na męża. Joanna była w związku przez 5 lat (?) i wtedy kiedy trwał rozebrała się np. w Pocałunku. Joanna tylko raz wspomniała o tym, że mąż odradził jej zagranie w 9 1/2 tygodnia. Ludzie sami dopisali sobie do tego Nagi instynkt i rzekome zabranianie Joannie rozbierania się przed kamerą przez męża.

ferdek_5

Ok, odpowiadam:

Po pierwsze - znam ludzi, którzy nad tym filmem pracowali, zarówno przy castingu jak i pewnych aktorów. Z racji, że jest to jeden z moich ulubionych filmów - dopytywałem się o niego dość dokładnie bo mnie to interesowało. Z całą pewnością wiem, że poza dwoma głównymi rolami, które zresztą miały sprzedać film swoimi nazwiskami, cała reszta ról została wyłoniona poprzez kasting. To, co piszą na imdb w trivia, sam mógłbyś dodać, jakbyś się postarał, to tylko trivia. Wiele aktorek, dziś pierwszoligowych, celowo rozpuszcza wici, że odrzuciło daną rolę a prawda jest taka, że ubiegały się o nią poprzez kasting, ale jej nie dostały. Verhoeven jest znany z tego, że stawia na AKTORÓW a nie na gwiazdy. Wiele osób, którym się wydawało, że role zdobędą samą swoją obecnością poczuło się rozczarowanych.

Po drugie - Nie bardzo wiem dlaczego powtarzasz to co napisałem sam w swoim poście? Ty napisałeś, że Pacuła była bardziej znana od Sharon Stone, co jest oczywistą bzdurą i kłamstwą bo Sharon Stone była już uznaną aktorką, tak jak napisałem - nie topową hollywoodzką gwiazdą, ale gwiazdą znajdującą się blisko tego topu. Wymieniłem ci kilka hitoeych tytułów, w których grała Sharon a jeśli chodzi o Pacułę, to nie ma co wymieniać. Rola w 'Gorky Park' to było jedyne, czym mogła się pochwalić. Nikt jej na levelu hollywoodzkich superprodukcji nie znał bo tam liczą się tylko aktorki, które mają wartość finansową dla filmu. Pacuła takiej wartości nigdy nie miała, nie ma i mieć nie będzie. Nazwiskiem 'Pacuła' nie sprzedasz nawet filmu za 100 tysięcy. Atrakcyjna kobieta z niej była - i owszem, ale to za mało w świecie filmu. Atrakcyjne laski masz na każdym rogu w hollywood a role i tak dostają te, których nazwisko coś znaczy.

Po trzecie - słusznie, że nie wierzysz w 'Basic Instinct'. Nie polecam też wierzyć w inne z tych tytułów. Być może odrzuciła małą rolę w 'Ghostbusters', ale i w to wątpię. Dla aktorki występ w filmie KINOWYM to splendor i wspaniała pozycja w resumee. Rozumiem, że uznana aktorka mogła by powiedzieć - nie, nie podoba mi się ta rola, ale Pacuła? Bądźmy poważni, przecież ona pojechała do stanów żeby robić karierę jako aktorka a nie żeby tą karierę sobie hamować.
Poza tym, na tym etapie kariery, to jej własny agent by ją ZMUSIŁ do zagrania w takim filmie jak '9,5 Tygodnia'. Aktorki na tym etapie kariery sporadycznie próbują zadzierać z agentem. To on kieruje ich karierą i ma prowizje od ich ról. Gdyby Pacułą dostała rolę w filmie erotycznym na rynek vhs, to wtedy agent by się mógł zastanawiać nad wartością merytoryczną scenariusza. W przypadku filmu kinowego jak 'Ghostbusters', czy '9,5 Tygodnia' zwyczajnie nie ma takiej możliwości.

Verhoeven od POCZĄTKU chciał tylko i wyłącznie Sharon Stone do roli Catherine. Współpracował z nią przy 'Total Recall' i uznał, że jest idealna do roli. Problem polegał na tym, że Michael Douglas(wykastingowany jako pierwszy) NIENAWIDZIŁ Stone, kilkukrotnie podkreślał, że 'każdy, ale nie ta suka' (to akurat info prywatne, nie z netu) i usilnie przekonywał producentów, żeby szukali kogoś innego. Poddał się dopiero wówczas, gdy kilka aktorek odmówiło roli ze względu na odważne sceny seksu i dużą dawkę nagości. Reżyser był jedynym, który trwał w przekonaniu, że Stone jest jedyna do tej roli, tak samo jak walczył do końca by Leilani Sarelle dostała role 'Roxy'. Reżyser ma sporo do powiedzenia, ale proces kastingu jest niezwykle skomplikowany i zależy co najmniej od kilku osób. Tym samym chciałbym zdementować te pierdoły o zdobywaniu ról przez łóżko. Takie sytuacje nie mają miejsca tzn, żaden producent nie jest w stanie zagwarantować żadnej aktorce, która się z nim prześpi, że zagra w jego filmie. Może dopuścić ją do kastingu i to tyle(a i tak OGROM), ale zatwierdzić każdego musi cała komisja.

Po czwarte - oczywista bzdura. Jak ktoś nie życzy sobie zrzucać ubrania, to go nie zrzuca - proste jak drut. Pacuła cycki pokazywała już podczas swych początków w polsce, to samo robiła w stanach w filmach niskobudżetowych i nagle jak świeci swoim nagim ciałem w kiczowatym 'The Kiss' to jest ok a rolę w hollywoodzkim blockbusterze odrzuca bo jej mąż/chłopak nie pozwolił... no proszę :) Są takie aktorki, które mają problem z nagością i przed kamerą się nie rozbierają - nigdy i nigdzie. Jeśli mam być szczery, to w większej ilości z udziałem Pacuły jakie widziałem, była nago. I żaden z tych filmów nie był hitem, choćby na rynku vhs(wtedy bardzo popularnym).

Tracker

Piszesz jednak "Poddał się dopiero wówczas, gdy kilka aktorek odmówiło roli ze względu na odważne sceny seksu i dużą dawkę nagości" - może jednak Pacule coś tam po kielichu proponował... Wątpliwe czy z Joanną Pacułą film stałby się ikoną lat dziewięćdziesiątych. W Sharon Stone jest coś z morderczej intelektualistki. Joanna to wizualnie zupełnie inny typ. Grywała raczej role kobiet wykorzystywanych, źle kończących uwodzicielek, nimfomanek, ale bez charakteryzującego Stone zimno-intelektualnego polotu.

Faktyczną karierę zakończyła ona nieudanym filmem Virus z 1999 roku a potem już "grała" gdzie popadnie. Agent zawsze otrzymuje duży procent honorarium, więc odrzucanie ról w filmie o budżecie 30 milionów USD by zagrać w takim za 0,5 miliona to bajki dla Polaków.

kaleenee

Joanna to raczej typ intrygantki którą zabija się na końcu (Virus, Hounted Sea, Warlock, Kiss). Sharon to aktorka sterująca akcją i narzucająca koniec innym

kaleenee

Po kielichu to i ja mógłbym jej zaproponować, że zagra w wielkim filmie, tylko co z tego ;) Poza tym, w ostatecznym rozliczeniu Douglas ma guzik do gadania. Dostał za ten film taką gażę, że nie odważył by się za mocno naciskać. Z jakiegoś powodu nie cierpiał Stone(choć o ile się nie mylę, to z nią wcześniej nigdy nie pracował, może nie chciała mu ....). tym większe dla niego brawa bo tak odegrać rolę z kimś, kogo się nie lubi jak cholera - najwyższa klasa.

Żeby coś komuś proponować, to trzeba go też znać a wątpię aby Pacuła bawiła na tych samych bankietach co Dogulas. Nie ta liga.

Sharon Stone można lubić albo nie, ale to jest jednak znakomita aktorka, która ma również na koncie kreacje wybitnie zagrane. Wszelkie teksty typu 'Joanna zagrała by to lepiej' są już nawet nie tyle krzywdzące, co żenujące na maksa. Tak, jakby ktoś Pacule zabronił zrobić karierę.

Nie do końca sądzę też aby jej kariera skończyła się po firmie 'Virus', jak się przyjrzeć filmografii, to zobacz, że cała jej kariera od początku, po dziś dzień, to filmy tego samego typu, z przerwą na jakiś większy film, raz - dwa razy na dekadę. W latach 80tych był to 'Gorky Park', w latach 90tych 'Virus' i 'Tombstone'. Teraz jest już w takim wieku, że musi się cieszyć, że gra gdziekolwiek. W Ameryce wiek aktorki odgrywa kolosalne znaczenie.

Tracker

Gdzieś czytałem, że Pacuła podobno miała romans z Michaelem Douglasem i Jackiem Nicholsonem
Takie pogłoski krążyły. Może Douglas rzeczywiście wolał grać z nią niż ze Stone i coś wspominał reżyserowi.
Myślę, że Pacuła jednak miała pewne kontakty w latach 80tyc h. Była żoną znanego producenta, dwuktrotnie wręczała oscary. Po prostu coś poszło nie tak

kaleenee

Aktorki same rozpuszczają takie 'newsy', że niby miały/mają romans z kimś znanym, mało kiedy jest to prawdą. Gdyby miała 'romans', to każdy by o tym wiedział bardzo szybko. Co innego romans a co innego być pukniętą przez znanego aktora. Nie wątpię, że Nicholson ją przeleciał, on ma renomę takiego, który żadnej nie odpuści, ale to jest sex, jak z prostytutką, niczym się to nie różni. Romans z jakąś polką miał DiCaprio, Hugh Grant itd. Wręczanie oskara ma się nijak do dostawania ról filmowych. Co do tego znanego producenta, który był ponoć jej mężem, to przyznam, że nie wiem o kogo chodzi. Imdb milczy na temat jakichkolwiek jej związków na stałe, wspomina jedynie, że przez pewien czas stukał ją Polański i że polecił ją jako modelkę oraz aktorke do filmu 'Gorky Park'. Powszechnie wiadome jest natomiast, że mąż producent/aktor z reguły chce przeszkadzać swojej żonie w karierze a nie jej pomagać. Większość facetów jest zazdrosna, to siedzi we krwi. Nawet nie o scene rozbieraną a głównie o sceny seksu. Coś poszło nie tak - no raczej, zabrakło talentu zwyczajnie, Pacuła nigdy nie była materiałem na wielką gwiazdę. Wtedy kiedy zaczynała, to były jeszcze czasy, kiedy trzeba było mieć talent a nie tylko ładnie wyglądać, tak jak dziś.

Poza tym Douglas za długo byl w biznesie żeby wogóle polecać kogoś, kto nie ma marketingowej wartości dla filmu. Od początku było wiadomo, że główne role w tym filmie maja zagrać gwiazdy, na to poszła znaczna część budżetu. Ktoś musiał przyciągnąć do kin męską część widowni(głównie). Pacuła by tego nie zrobiła bo przeciętny amerykanin nie miał pojęcia, kto to jest.

Tracker

Joanna twierdzi w wywiadach, że obraca się w kręgu towarzyskim Hollywood i nadal jest zapraszana na imprezy po gali Oscarów w których uczestniczy m.in. Harrison Ford. Prawda jest taka: w Hollywood wszystko załatwia się przez łóżko, ale nie jest to gwarantem niczego. Tam ktoś się z tobą prześpi, ale musi wiedzieć, że masz talent żeby dać ci rolę. Jeżeli ktoś go nie ma lub ma go za mało po prostu odpada.

ferdek_5

Nie, to nie jest prawda, że w Hollywood wszystko załatwia się przez łóżko. Przez łóżko starają się załatwiać sprawy kobiety mające wielkie parcie na szkło i jednocześnie pozbawione talentu/agenta.

Nie wiem, co Joanna twierdzi i na jakich imprezach się obraca, myślę, że najlepszym wyznacznikiem jej koneksji są jej obecne aktorskie 'dokonania'. Powiedzenie Fordowi 'Hi' na imprezie, nie oznacza, że ktokolwiek ją gdzieś zatrudni ;)

Tracker

Przeskok pomiędzy jej obecną sytuacją a tym co było 10-15 lat temu jest ogromny. Do ok. 2004 roku Joanna grywała co prawda w filmach Klasy B, ale były to główne role bądź silny drugi plan. W ostatnich latach to dużo mniej znaczące role i kino raczej półamatorskie.

Teraz jest niestety pozamiatane, ale najlepsze co mogła zrobić to wrócić do Polski po 1999 roku (rola w Virus to taka trochę cenzura i początek aktorskiego zjazdu w dół). Figura wróciła i dobrze odnalazła się w Polsce jako dojrzała aktorka teatralna/filmowa. Pacuła wracając w wieku 40 lat i okazyjnie grając w produkcjach w USA miałaby większe szanse na rozwój. Teraz to już pozamiatane bo po tylu latach jej nazwisko nic nie znaczy ani tu ani tam i powrót odbyłby się nie na zasadzie hollywoodzkiej aktorki tylko Pani pod 60tkę mogącej co najwyżej liczyć na rolę w Klanie, pensję 1500 zł w teatrze i jakiś film raz na 5 lat. Faktem jest że Pani Pacuły nikt w USA nie chce ale dużo bardziej podoba mi się postawa Elżbiety Czyżewskiej. Do ostatnich lat wałczyła o epizodziki w etiudach studenckich żeby tylko grać w czymś ważnym. Joanna chyba nie ma tego rodzaju artystycznych ambicji, a szkoda, bo jej teatralne początki w Polsce są do dzisiaj b. wysoko oceniane

kaleenee

Niemniej jednak prawdą jest, że po 80 roku żadna inna aktorka w Hollywood nie osiągnęła tyle co Joanna.

Figura w kilkudziesięciu wywiadach chwaliła się, że wyprosiła jakiegoś producenta o to aby zabrał ją na Oscary. Joanna natomiast Oscara wręczała...

Wszystkie media w kraju donosiły (włączając w to serwisy informacyjne - szczyt żenady) o niesamowitym fakcie, Colin zabrał Alicję na Złote Globy! Pacuła była za to do Złotego Globu nominowana...

Za co ją bardzo cenię to fakt, że nie dorabia ideologi do swoich osiągnięć. Nie przypominam sobie sytuacji aby do nas wpadała i robiła z siebie Bóg wie jaką gwiazdę. Wiele innych, o nieporównywalnie mniejszych dokonaniach nie mogło się powstrzymać.

Miała i ma większe i mniejsze role, zrobiła karierę, może nie wielką, ale jednak. I w aktorstwie i w modelingu - na pewno nie czuje się niespełniona. A że miała może apetyt na więcej... no cóż, widać nie było jej dane.

Omawiana tu Stone ostatni hit w amerykańskich kinach (umiarkowany - 57 milionów) miała 20 lat temu, a samodzielnie na swoim nazwisku nigdy nie udźwignęła żadnego filmu (a prób miała kilka), tak wiec nie przesadzajcie tu z tym jej gwiazdorstwem.

cxap

Obiektywnie rzecz biorąc Izabella Scorupco zrobiła w Hollwyood podobną karierę do Pacuły.
Miarą kariery w Hollywood nie jest wręczanie nagród czy drugorzędne nominacje lecz sukces komercyjny, mierzony liczbą filmów kinowych (filmy klasy A) w których zagrała dana aktorka.

Obie Panie mają w dorobku jedynie 3-4 filmy kinowe. w przypadku Izy: Goldeneye, Władcy Ognia, Granice Wytrzymałości i Egzorcysta. Joanna zagrała właściwie tylko w dwóch filmach klasy A: Park Gorkiego i Tombstone. Można też wymienić jeszcze dwa względnie znane filmy klasy B z Joanną dopuszczone do kin: Virus i Wybraniec Śmierci. Mimo wszystko jednak filmy Scorupco są bardziej znane i znacząco wygrywają z dorobkiem Joanny pod względem popularności.

Ok, Joanna wręczała oscary, była nominowana do dwóch nagród, ale jakie to miało znaczenie dla jej dalszej kariery? Myślę, że bardzo pomogła jej ówczesna sytuacja polityczna w Polsce i być może dlatego początkowo odnosiła pewne sukcesy.

Joanna zagrała co prawda w 50 filmach klasy B, C lub półamatorskich ale kto je pamięta i ogląda.

kaleenee

Nominacja do Złotego Globu drugorzędna, no wiesz...

Virus akurat filmem klasy B bym nie nazwał, bo budżet 75 milionów wykracza znacząco poza te ramy.

Nie zapominajmy, że Segal był w latach 80 i 90 jednak gwiazdą (prawdziwa, nie to co polska "Elita"), a jego filmy niemałymi przebojami.

W przypadku tej drugiej nominacji do Saturna, w Polsce ta nagroda renomy może nie ma, w USA przeciwnie, zdeklasowała wszystkie polki bo w przeciwieństwie do nich zagrała główną role, a film w USA choć był kinową klapą to i tak zarobił dwa razy tyle co Trade i Ondine z Alicją razem wzięte.

Sukces komercyjny Scorupco mierzysz wyliczając jej klapy? Egzorcysta budżet 80 milionów, promocja 25, wpływy w kinach w USA 41 milionów. Władcy ognia budżet 60 $ wpływy 43. Tam coś jeszcze zagrała, Granice wytrzymałości 75 milionów, wpływy w USA 69 w ogóle bym nie liczył, rola trzecioplanowa. Dla mnie jej jedynym sukcesem był Goldeneye. Nie potrafiła wykorzystać szansy. Za to teraz w wywiadach często podkreśla, że do swojej kariery podeszła "nieszablonowo". Można umrzeć ze śmiechu. Famke przy niej to po prostu TOP Hollywood.

"Ok, Joanna wręczała oscary, była nominowana do dwóch nagród, ale jakie to miało znaczenie dla jej dalszej kariery? Myślę, że bardzo pomogła jej ówczesna sytuacja polityczna w Polsce i być może dlatego początkowo odnosiła pewne sukcesy."

Hehe, wychodzi na to, że to pierwsza polka zagranicą której nie przeszkadzało pochodzenie. A wręcz pomagało! Dobre.

Jakie znaczenie to ma? Piękne wspomnienia, ktoś musiał ją cenić, skoro go wręczała, bo żony producentów jakoś tego nie robią, uznanie gremiów, a przede wszystkim lepsze lub gorsze, ale jednak propozycje. Nie ważne w czym gra, ale gra. Z tego żyje, a nie ze zgrywania wielkiej gwiazdy. Nie wróciła do Polski i udaje nie wiadomo kogo. Ma klasę, za to i za kilka ról bardzo ją cenię.

cxap

Kompletnie się nie zgadzam z Twoją opinią.

Złote Globy mają tak wiele kategorii, że nawet zdobycie tej nagrody nie gwarantuje dużego późniejszego sukcesu. O jednokrotnej nominacji już nie wspominam, bo za kilka lat nikt o dużej części z tych osób nie pamięta. Nawet nominacja do oscara (co jest Everestem w porównaniu ze Zlotym Globem) nie daje 100% gwarancji wielkiej kariery.

Saturn być może ma pewien prestiż w świecie horroru i s-fi, ale przecież Pacuła nie zdobyła statuetki a była jedynie nominowana. Zresztą masa osób nominowanych do Saturna nigdy nie zrobiła jakiejkolwiek kariery filmowej, nawet takiej na poziomie Pacuły. Mozna wymienić ze stu aktorów nominowanych do Saturna i Globów, którzy później nie mieli propozycji naet z filmów klasy C.

Obiektywnie rzecz biorąc "Goldeneye", "Granice Wytrzymałości", "Władcy Ognia" i "Ezgorcysta Początek" to filmy klasy A.

W przypadku Joanny zawsze jest jakieś ale: Tombstone to film klasy A, ale już "Park Gorkiego" nie był typowym filmem kręconym z myślą o odbiorcy amerykańskim. Virus to być może film klasy A, ale jaki z tego pożytek, skoro po kilku tygodniach wycofano go z kin. Filmy z Seagalem nigdy nie miały statusu produkcji klasy A.

"Pocałunek" być może odniósł sukces komercyjny, ale film z obsadą pod tytułem Pacuła, Kilbertus, Mimi Kizyk, i Salenger (czy jakośtam) produkcją klasy A na pewno nie jest. (btw. piszemy o karierze w Hollywood/USA a naprawdę wątpie czy ten film był takim sukcesem akurat w USA, gdzie bez znanego nazwiska w obsadzie nie da się wypromować filmu)

A co do tego, że Pacuła wręczała oscary. No dobrze, wręczała i co niby z tego wyszło?

Joanna na pewno wypracowała sobie pozycję jako sprawna aktorka filmów klasy B.
Powiedzmy sobie prawdę. Nie ma w dorobku ani jednego powszechnie pamiętanego filmu a 80 procent rzeczy w których grała jest kompletnie nieznana. Bardzo lubię Joannę ale obiektywnie duża część z jej filmów to produkcje bardzo średnich lotów.

kaleenee

Złote Globy mają tak wiele kategorii, że nawet zdobycie tej nagrody nie gwarantuje dużego późniejszego sukcesu. O jednokrotnej nominacji już nie wspominam, bo za kilka lat nikt o dużej części z tych osób nie pamięta.

- Mają mniej kategorii niż Oscary, a nagradzają jeszcze produkcje telewizyjne.

Nawet nominacja do oscara (co jest Everestem w porównaniu ze Zlotym Globem) nie daje 100% gwarancji wielkiej kariery.

- Gratuluję odkrycia ameryki. Nawet Oscar nic nie gwarantuje. Nie dyskredytował bym też Złotych Globów, bo kategoria najlepsza aktorka drugoplanowa w obu rozdaniach jest jedna, a poza tym Globy to druga najważniejsza i najpopularniejsza nagroda filmowa w USA.

Saturn być może ma pewien prestiż w świecie horroru i s-fi, ale przecież Pacuła nie zdobyła statuetki a była jedynie nominowana.

- Jedynie? Uznali ją z jedną z 6 najlepszych aktorek sezonu. To jest jedynie?

Zresztą masa osób nominowanych do Saturna nigdy nie zrobiła jakiejkolwiek kariery filmowej, nawet takiej na poziomie Pacuły. Mozna wymienić ze stu aktorów nominowanych do Saturna i Globów, którzy później nie mieli propozycji naet z filmów klasy C.

- Nie podawaj nieweryfikowanych argumentów. Jak podpierasz się czymś takim to śmiało, wymień... Pokaż że nie jesteś gołosłowny.

Obiektywnie rzecz biorąc "Goldeneye", "Granice Wytrzymałości", "Władcy Ognia" i "Ezgorcysta Początek" to filmy klasy A.

- W zasadzie każdy film kinowy jest filmem klasy A. Nie uwzględniając "hitów" wyświetlanych przez tydzień czy dwa w jednym czy też kilku kinach. Każda wysokobudżetowa produkcja też. Niemniej jednak nie każdy niskobudżetowy film jest klasy B.

Filmy z Seagalem nigdy nie miały statusu produkcji klasy A

- No po prostu ręce opadają. Można trochę poczytać, a nie pisać bzdury. Mroczna dzielnica, Krytyczna decyzja, Na zabójczej ziemi, Wybraniec śmierci (ten z Joanną ponad 46 milionów wpływów przy 14-milionowym budżecie). Każdy z tych filmów debiutował na 1 miejscu Box Office. To nie było kino klasy B czy C wydawane na VHS. Liberator przez 4 tygodnie nie schodził z pierwszego miejsca zestawienia najpopularniejszych filmów w USA i był 13 najpopularniejszym filmem 1992 roku, a na świecie zarobił ponad 156 milionów. Liberator 2 zarobił ponad 100 milionów, a premierę miał w środku letniego sezonu. Fakt, stoczył się na dno, ale w latach 80 i 90 był gwiazdą i to naprawdę świetnie zarabiającą.

"Pocałunek" być może odniósł sukces komercyjny, ale film z obsadą pod tytułem Pacuła, Kilbertus, Mimi Kizyk, i Salenger (czy jakośtam) produkcją klasy A na pewno nie jest.

- Co nie znaczy, że jest filmem klasy B. Pocałunek przynajmniej w kinach w USA coś zarobił w przeciwieństwie do Trade z Curuś i zdobywcą Oscara Kevin`em Kline`m. I ktoś Joanne dostrzegł, i to za główną rolę.

btw. piszemy o karierze w Hollywood/USA a naprawdę wątpie czy ten film był takim sukcesem akurat w USA, gdzie bez znanego nazwiska w obsadzie nie da się wypromować filmu).

- Taaa. Moje wielkie greckie wesele, najpopularniejszą komedię romantyczną w historii, o wpływach przekraczających 240 milionów dolarów tylko w USA, wypromowały gwiazdy? Film miał 5 milionów dolarów budżetu, to znaczy, że to film klasy B? Ze względy na oszczędności nawet nie powstał w USA tylko Kanadzie, to może film klasy C? Paranolmal activity sprzedały gwiazdy? Pamiętnik księżniczki, pierwszy film Hathaway też sprzedała jej "gwiazda"? Ponad 100 milionów wpływów tylko w USA. A to tylko kilka przykładów, powinieneś wiedzieć, że jest dużo więcej.

A co do tego, że Pacuła wręczała oscary. No dobrze, wręczała i co niby z tego wyszło?

- A co miało wyjść? Wręczała, było miło. Taka propozycja to chyba zaszczyt. Byle komu czy osobom anonimowym w świecie filmu tego się nie proponuje. Z drugiej strony takich propozycji się przecie nie odrzuca. Wydarzenie dla niej na pewno przemiłe.

Zresztą gdybyś nie zauważył podałem tą informacje jako kontrę do tego jak media w Polsce były (średnio elegancko to zabrzmi, ale taka prawda) posrane, że Figura kiedyś zadeklarowała, że na Oscarach była (notabene w sukni z metką, która po Oscarach zwróciła - jakby było się czym chwalić) lub tym, że Colin Zabrał Alicję na Złote Globy, a potem na to, że na Oscary miesiąc później już jej nie zabrał... Ostatnio przeżywały, że była prezenterka MTV, Kasia Sowińska wybrała się na Złote Globy. Na ich tle być nominowanym do Złotego Globu czy wręczać Oscara, to jak przytaczany przez ciebie Everest. A jeśli masz inne zdanie, trudno, przeżyje.

Joanna na pewno wypracowała sobie pozycję jako sprawna aktorka filmów klasy B.
Powiedzmy sobie prawdę. Nie ma w dorobku ani jednego powszechnie pamiętanego filmu a 80 procent rzeczy w których grała jest kompletnie nieznana. Bardzo lubię Joannę ale obiektywnie duża część z jej filmów to produkcje bardzo średnich lotów.

- A czy ja twierdzę, że jest, była, czy będzie gwiazdą? Napisałem, że na tle innych dużo osiągnęła, dalej gra i nie kreuje się na Bóg wie kogo, tymczasem to "sukcesiki" czy "epizodziki" pozostałych "aktorek" made in Poland są rozdmuchiwane w Polsce do rozmiarów wydarzenia.

Wcześniej napisałeś:

"Obiektywnie rzecz biorąc Izabella Scorupco zrobiła w Hollwyood podobną karierę do Pacuły.
Miarą kariery w Hollywood nie jest wręczanie nagród czy drugorzędne nominacje lecz sukces komercyjny, mierzony liczbą filmów kinowych (filmy klasy A) w których zagrała dana aktorka. Obie Panie mają w dorobku jedynie 3-4 filmy kinowe."

- Idąc tym tropem można tez powiedzieć, że Dagmara Dominczyk to też crazy sexi cool, tylko w latach 2000 - 2002 zrobiła cztery "kinówki", Zakazany owoc, Oni, Rock Star i Hrabia Monte Christo. Nadal gra, teraz podbije kina Jack Stron, ma dobrze zarabiającego i przystojnego męża, który gra w kinowych hitach, a jak ją zobaczyłem w mojej ulubionej "Żonie idealnej" to aż mi serce urosło!

Dla mnie jednak to co odróżnia inne polki występujące w produkcjach w USA od Pacuły to fakt, że w czasie gdy one występują w filmach czy serialach, to o Pacule jako jedynej można powiedzieć, że ona tam zagrała. I to właśnie to potwierdzają te nominacje do Złotego Globu czy Satelity.

cxap

Trzecioplanowa rola w „Granicach wytrzymałości”???? Chyba oglądaliśmy inne filmy. Z tego co pamietam Scorupco było tam dużo i moim zdaniem przyćmiła Robin Tunney. Niezapomniana jest scena ze złamanym palcem .

BabyHouseman

Z tego co ja pamiętam to dużo tam gra Chris O'Donnell, Scott Glenn a wokół Robin Tunney kręci się akcja filmu... Niezapomniana scena z palcem jest dla mnie tak niezapomniana że jej nie pamiętam, a kilka tygodni temu oglądałem toto nawet na Polsat Film.

cxap

Widocznie jesteś uprzedzona do Scorupco. Nic na to nie poradzę. Ja kiedyś oglądałam ten film bardzo często i pamietam ze rola Scorupco podobała mi się dużo bardziej niż Tunney. Co z tego ze kręci się wokół niej cały film skoro jest nijaka...

BabyHouseman

Takiego przeciętniaka bardzo często oglądałeś? Może jesteś fanatykiem Scorupco, nic na to nie poradzę :) Nie jestem do niej uprzedzony, wręcz przeciwnie, w późnych latach 90 i we wczesnych latach 2000 bardzo jej kibicowałem... Martinowi też chyba wpadła w oko, po Bondzie podobno proponował jej rolę w Zorro, potem upchnął ją do ekipy Granic Wytrzymałości. Czegoś ewidentnie jednak jej zabrakło, Famke po GoldenEye zrobiła dużo większa karierę, choć też gwiazdą z prawdziwego zdarzenia nie została.

cxap

Tak, oglądałAm bardzo często jak miałam 10 czy 11 lat a w domu to była jedna z niewielu kaset VHS.

Tracker

Z dużą ciekawością przeczytałam Twoje komentarze. Zgadzam się z Toba, choć nie znam tak dobrze realiów. Po prostu logicznie argumentujesz i to do mnie przemawia. Jeżeli chodzi o Hollywoodzkie kariery przez łóżko to myślę, ze jest z nimi tak samo jak w każdej innej branży. Niektórym się udaje innym nie. A nawet tracą bo są skompromitowane. Z tego co czytam to jednak mocno umocowana osoba ma wpływ na obsadę, mimo, ze teoretycznie odpowiada za to komisja Wszędzie tak jest. Assessment w korpo tez jest transparentny i wieloetapowy, ale i tak decydująca zdanie ma najczęściej szef, który z rekrutowana osobą ma pracować. Wybiera kogoś do swojego zespołu. Znana i wpływowa osoba może np. Polecić kogoś do programu TV na swoje zastępstwo albo np. drugiego specjalisty. Moja była koleżanka, z która zerwałam kontakty, gdyż dla mnie miała mentalność prostytutki, miała romans ze znanym seksuologiem. Wprost mówiła mi, że chce by on ją dopisał do swoich publikacji i wciągnął do TV. I zrobił to. Kariery nie zrobiła, ale była w dwóch czy trzech śniadaniówkach. Profesorowie ułatwiają swoim wybrankom zrobienie doktoratu, poprzez ułatwiania im publikacji lub wręcz dopisując je jako współautorów do swoich. Doktoratu za nie nie napiszą, ale np. mają łatwiej. Pracuję w środowisku firm farmaceutycznych i znam wiele takich przypadków. Znajomi Profesorowie
mówią, że kilkadziesiąt lat temu, gdy nie było jesze komputerów, to czasem nawet pracy nie trzeba było pisać i załatwiali różne rzeczy rodzinie, dzieciom itp. Spójrz na polską TV . Tam nie pracuje nikt kto nie jest siostra, bratem, żoną, koleżanka, kuzynka itp. Nepotyzm i robienie kariery na skróty (czasem skrót wiedzie przez łóżko) ma się dobrze niestety. Oczywiście nie zawsze się udaje, bo po pierwsze, nie każdy proponujący wywiązuje się z obietnic. A po drugie, nie każdy ma talent, intelekt. Ale prawdą jest, ze to wiele ułatwia. Dostaje się np. szansę by się zaprezentować i by zwrócono na ciebie baczniejszą uwagę. Naprawdę wierzysz, ze te wszystkie dziecięce gwiazdy w polskich sitcomach albo programach śniadaniowych to ci najlepsi ze wszystkich starających się? Znam też przypadek gdy flama prezesa, która była wyjątkowo piękną dziewczyną, ale o przeciętnych kompetencjach została z niczym, gdy centrala firmy dowiedziała się o przekrętach polskiego oddziału i usunęła dyscyplinarnie dyrektora generalnego i ten zostawił swą kochankę na lodzie. Okazało się że miała niebotyczną pensje, zupełnie nie a propos jej stanowiska, służbowy luksusowy apartament, samochód, środki firmowe na kreacje od Gucci itp. Po tym była już tak skompromitowana, ze trudno było jej znaleźć pracę, bo to dość zamknięte środowisko. Nawet jak już chciała pracować uczciwie, to mało który szef chciał się narażać na plotki. Nie miała już szacunku. Zatem chyba bym się sprzeczała, ze producent czy znany reżyser nie mieli decydującego zdania w kwestii obsady jeżeli im zależało. Choć jak wspomniałam nie gwarantuje to niczego. Weźmy chociażby Weronikę Rosati, która spotykała się z Wildsteinem a kariery nie zrobiła. O Pacule nie wiem za dużo. Ze zdjęć widzę, ze była piękna kobietą. Nie wiem jak wygląda teraz. Natomiast aktorką nie wiem. Ale chyba nie wybitną. Poza ty Polki maja trudniej bo akcent niestety ogranicza pulę ról, w których mogą zagrać. Może dlatego nie zrobiła dużej kariery? To był problem Katarzyny Figury, jak opowiadała.

Barbarra_Ra

Jak na lata osiemdziesiąte zrobiła wielką karierę jako modelka i aktorka. Później wiadomo, było już gorzej.

Vena_Poetica

Kapitalna w niedawno odkrytym przeze mnie horrorze "POCAŁUNEK". Po prostu zwala z nóg.

Vena_Poetica

"Fatalne zauroczenie " "nagi instynkt " "9 I pół tygodnia " "Batman " ... o te role ubiegły sie divy hollywood A ona dostajac je na tacy z nich po prostu rezygnowała.