Jim Morrison I

James Douglas Morrison

9,3
67 ocen muzyki
Jim Morrison I
Najbardziej fascynujący i kontrowersyjny gwiazdor rocka. Legendarny wokalista, poeta, autor tekstów, filmowiec a także buntowniczy symbol seksu i wieczna legenda...James Douglas Morrison - urodził się w Melbourne na Florydzie, 8 grudnia 1943 r. jako najstarszy syn Clary i Steve'a Morrisonow. Ciągłe zmiany miejsca i separacja, cechujące rodzinę Morrisonów podczas wojny, trwały przez całe dzieciństwo Jima i były przyczyną wielu mniej godnych podziwu jego zwyczajów i cech. Pierwszym miejscem służby Steve`a był Waszyngton, ale po upływie pół roku został on wysłany po raz pierwszy do Albuquerque (Nowy Meksyk), gdzie przez rok pełnił funkcję instruktora jednego z wojskowych kursów broni atomowej. (W tym czasie rodzina Morrisonów powiększyła się o drugie dziecko - Annę). Właśnie tam wydarzyło się coś, co Jim później określił, jako najważniejszy moment w swoim życiu. Podczas jazdy, gdzieś pomiędzy Albuquerque i Santa Fe, rodzina Morrisonów natknęła się na przewróconą w wypadku drogowym ciężarówkę i ciała zabitych i rannych Indian z Pueblo, leżących bezładnie tak, jak zostali wyrzuceni na asfalt. Po raz pierwszy odkryłem śmierć... Jechałem wraz z rodzicami i dziadkami o świcie przez pustynię. Ciężąrówka wypełniona Indianami albo zderzyła się z samochodem, albo o coś uderzyła - dość, że na całej drodze rozrzucone były ciała, wykrwawiające się na śmierć. Zatrzymaliśmy samochód ... Byłem dzieckiem, więc musiałem zostać w środku, kiedy ojciec z dziadkiem poszli sprawdzić co się stało. Nic nie widziałem - jedynie śmieszną czerwoną farbę i ludzi leżących wokół. Nagle zdałem sobie sprawę, że moi rodzice nie wiedzą nic więcej ode mnie. Wtedy po raz pierwszy poczułem, co to jest strach. Sądzę, że w tej właśnie chwili duchy tych zmarłych Indian - może jednego, albo dwóch - biegały wokół i wylądowały w mojej duszy. Ja byłem jak gąbka - gotów siedzieć tam i wszystko chłonąć. To nie żadna historyjka o duchach, to coś bardzo poważnego.
Nie można już teraz stwierdzić, czy Jim użył tego jako podstawy czy też usprawiedliwienia dla określenia "szaman, czarownik", które mu później nadawano. Z pewnością jednak niewiele jest gwiazd rocka, które mogą tak dokładnie zdefiniować wczesne doświadczenia i wpływy. W lutym 1948 r. oficer broni specjalnych - Steve został wysłany do służby na lotniskowcu, Morrisonowie zamieszkali w Los Altos w północnej Kalifornii. Dla Jima był to piąty dom w ciągu czterech lat. Tu zaczął chodzić do szkoły i tu doczekał się narodzin młodszego brata - Andy`ego. W wieku siedmiu lat Jim znów został wyrwany z miejsa, gdzie mieszkał. Kariera jego ojca wymagała ponownego przeniesieni się do Waszyngtonu. W rok później, w 1952 r., Steve`a posłano do Korei, gdzie miał dowodzić grupą lotnictwa pokładowego. Reszta rodziny powróciła do Kalifornii, osiedlając się w Claremont, koło Los Angeles. Po powrocie ojca ruszyli z powrotem do Albuquerque - na dwa lata, by potem wrócić do Kalifornii i zamieszkać w Almedzie koło San Francisco. W grudniu 1958r. Steve znów został wysłany do Waszyngtonu i Jim spędził następne trzy lata w pobliskiej Aleksandrii, kontynuując naukę w The George Washington High School. Pozbawiony ojcowskiej dyscypliny Jim, czy to w domu czy w szkole, często przekraczał granice nie tylko dobrego zachowania, lecz również dobrego smaku. W czasie dojazdów autobusem ze szkoły do domu lub odwrotnie, opowiadał często na głos wymyślone historyjki, nastawione na zbulwersowanie pasażerów. Zdumiewającym faktem dla jego rówieśników było to, że mimo obojętnego stosunku do szkoły jego oceny były bardzo wysokie. Już w szkole podstawowej zaczął przejawiać poważne zainteresowania poezją. Nadzwyczaj bystry i wrażliwy zaczą także prowadzić dziennik, w którym zapisywał obserwacje, luźne skojarzenia i przemyślenia, "ilustrując" je zdjęciami z gazet. Niestety, notatki te nie zachowały się, gdyż Jim będąc już uczniem szkoły średniej spalił je.Wbrew woli rodziców przeniósł się z college`u z St. Petwrsburg na Florudzie na Uniwersytet Stanowy (Florida State University) w Tallahasse, z którego odszedł po dwóch semestrach, by w Los Angeles na UCLA podjąć naukę na wydziale filmowym. W lewicującej atmosferze uniwersyteckiej tworzył swoją poezję, wrócił także do prowadzenia dziennika (zapiski te wydano kilka lat później w tomiku pod tytułem "The Lords (Notes On Vision)". Talent i duża wrażliwość poetycka czyniły z Morrisona osobę inną od jego rówieśników, zainteresowanych przede wszystkim surfingiem, baseballem i podbojami nastolatek. Był inny, a to wystarczało, by nie mógł znaleźć zrozumienia i przyjaciół. Zresztą chyba tego nie pragnął - wolał zamknąć się w sobie, odgradzając się od otoczenia barierą własnej odmienności. Od osiemnastego roku życia zaczął pić, ale robił to nie dla towarzystwa, ani dla zabicia czasu czy z uwagi na kłopoty. Chciał się upijać i to był jedyny powód, dla którego sięgał po alkohol. Studia na wybranym kierunku nie spełniały jego oczekiwań. Wychodził w środku wykładów i włóczył się po kalifornijskiej plaży, często spędzając tam noce. Sięgał po narkotyki, które pobudzały jego pobudzały jego twórczą wyobraźnię i przenosiły w inny, nieznany świat (później, kiedy wszystkie supergwiazdy brały kokainę albo heroinę zaskoczeniem było to, że Jim przerzucił się na... piwo). Nie umiejąc jeszcze robić filmów dużo o nich pisał. Kiedy przyszło mu wyreżyserować swoją pracę dyplomową, efekt zaskoczył wszystkich - nawet najbliższych przyjeaciół. Film okazał się po prostu niewypałem, a cały jego pobyt na UCLA tylko niepotrzebną stratą czasu. Morrison przed rozpoczęciem kręcenia swojego obrazu nie miał nawet napisanego scenariusza. Johnowi de Belli, którego wynajął jako kamerzystę, powiedział, że wyjaśni mu wszystko podczas pracy. Okazało się, że chciał stworzyć film o samym procesie kręcenia filmu. Nie miał on tytułu, zrobiony był w formie kolażu czy też sekwencji luźno powiązanych zdarzeń. W sierpniu 1965r. po przypadkowym - jak głosi legenda - spotkaniu na plaży w Venice ze starszym kolegą z UCLA Rayem Manzarkiem, założył grupę The Doors... Uważano go za symbol seksu, a w zależności od kreowanej na scenie roli nadawano mu przydomki Szamana, Czarownika czy Króla Jaszczura, choć sam określał się tajemniczym Mr Mojo Risin' (anagram imienia i nazwiska). Jego teksty w połączeniu z surową i gwałtowną muzyką stanowiły o obliczu i geniuszu zespołu. Wiosna 1969r. Jim zrealizował jedno ze swoich marzeń. Mike Hamilburg, agent amerykańskiego poety, przyjaciela Morrisona, Michaela Mc Clure'a, dopomógł mu w wydaniu (w nakładzie 100 egz.) dwóch tomików poezji. Pierwszy z nich nosił tytuł "The Lords", drugi "The New Creatures". 14 lipca 1965 r. Morrison zgłosił się po książeczkę wojskową i dowiedział się, że został zarejestrowany z kategorią A1. Skłamał przy tym komisji, mówiąc, że nadal studiuje w UCLA, a nazajutrz wpisał się w biurze administracyjnym uniwersytetu na wiele kursów, na które nigdy nie miał zamiaru chodzić. Nie namyślając się też wiele wyjechał do Venice, które stało się dla niego idealnym azylem. Mały z początku krąg artystyczny przyciągał z czasem coraz wiele długowłosych uciekinierów. Napływali każdego dnia. Postacie w niebieskich jeansach zasiadały w krąg nad oceanem, krzyżując nogi i paląc trawkę. Zaczynała się era hippiesów. Jim był jedną z bezimiennych postaci, błąkających się po wybrzeżu. Trochę pomieszkał ze swoim przyjacielem z UCLA, Dennisem Jakobem, w chacie nad brudnym kanałem, potem przeniósł się na strych opuszczonego magazynu sklepowego. Zaczął pisać... W tym okresie powstały m.in. "Hello, I Love You", "End Of The Night", "Soul Kitchen", "My Eyes Have Seen You", "People Are Strange" i "Moonlight Drive". Zmarł 3 lipca 1971r. nad ranem w kamienicy przy rue Beautreillis 17 w Paryżu... Muzyka, poezja, legenda i pamięć o Nim przetrwały do dziś. Spoczywa w "Zakątku Poetow" na paryskim cmentarzu Pere LaChaise, gdzie fani-pielgrzymi odwiedzają go nieustannie od lat ...
zobacz pełny życiorys

dane personalne:

data urodzenia: 8 grudnia 1943

data śmierci: 3 lipca 1971

miejsce urodzenia: Melbourne, Floryda, USA

wzrost: 180 cm

Tak naprawdę to nie wiedomo jak zmarł Morrison. W raporcie podawane jest, iż był to atak serca, jednakże ciało Morrisona widział zaledwie jeden policjant i Pamela. Inne podawane nieoficjalnie przyczyny to: utonięcie w wannie, przedawkowanie heroiny... i ucieczka do południowej Afryki pod pseudonimem Mojo Risen...
Uczęszczał do St. Petersburg Junior College, Florida State Univ., UCLA

Za życia Jima oraz po jego śmierci wydano szereg zbiorów jego poezji. Do najbardziej znanych należą:
- 1969 r. - "The Lords and the New Creatures";
- 1970 r. - "An American Prayer";
- 1988 r. - "Wilderness: The Lost Writings Of Jim Morrison", "Arden lointain, edition bilingue";
- 1990 r. - "The American Night: The Writings of Jim Morrison".
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Dziś okrągła 50 rocznica śmierci Jima. Ciekawe gdzie byłby dzisiaj, co by napisał, co zaśpiewał jeszcze?

Też chciałabym niedługo przeczytać jakąś książkę o nim i obejrzeć film The doors.

Hej, jim Morrison jest dla mnie fascynującą postacią, dlatego też zależy mi na tym aby zobaczyć film, który nakręcił w ucla jak "prcę dyplomową". Jestem ciekawa, czy ktoś z was wie jak sie dokopac do tego dzieła?

Cześć
chciałem zapytać drogich forumowiczów czy macie może dostęp, możliwość udostępnienia albo jakiekolwiek informacje o tym gdzie znaleść dokument Feast of friends. Słyszałem że to jedyny dokument o The Doors stoworzony przez nich samych. Wiem też że chyba niedawno odnowiono ten dokument i wydano w jakości HD ale...

więcej

Może mi ktoś przypomnieć, jaki film oglądał Morrison przed śmiercią? Niedawno czytałem wywiad z
autorem tego filmu, nie mogę sobie jednak przypomnieć.