Nie jestem mężczyzną, ale w porządku - z mojego nicku nie da się płci wywnioskować.

Po drugie: miałam to szczęście, że reformy giertychowskie mnie nie dosięgnęły i nie wiem, czym jest chodzenie do gimnazjum. Możesz mnie nazywać: dinozaurem albo skamieliną.

Poza tym: skoro twierdzisz, że "każdy ma swoje preferencje", to po co (komentarz poniżej, zaczynający się od słów: "w pełni popieram!...") zabierasz głos w temacie o wieku żony pana Jackman'a? Skoro miał takie "preferencje" i żona w tym wieku mu odpowiada, to jego sprawa. Nie pozwalasz oceniać innym tego, że Tobie nie podoba się potencjalny partner plus-minus rok, to nie oceniaj wyboru pana Jackman'a.

Po czwarte: pracę domową to mogę co jedynie dziecku pomóc odrabiać. A używanie skrótu "rotfl" jest - jak to mówią - "starsze od węgla" i istniało na długo przed erą Internetu. Mam pełne prawo je znać i używać.

Pozdrawiam i więcej luzu życzę.

ach, nie gimbaza ale polaczek cebulaczek - i wszystko jasne :) "w pełni popieram!" odnosiło się do komentarza użytkowniczki która założyła ten temat i ma podobne zdanie w kwestii młodszych partnerów - nauka czytania ze zrozumieniem się kłania. i nikogo nie oceniam, wyraziłam swoje zdanie - tak jak wszyscy. JA w życiu nie potrafiłabym się związać z młodszym od siebie i osobiście nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem takich związków. zgodzę się z tobą tylko w jednej jedynej kwestii, bo na ogół pieprzysz głupoty: preferencje Jackmana i jego żony już to ich sprawa. ma starszą żonę - dobra, co mnie to. niech sobie żyją i sto lat. do niej nic nie mam. Hugh mógłby się ożenić i z przyjaciółką swojej matki - tak jak Patrick Demspey, który od swojej pierwszej żony jest młodszy o 25 lat - i tak bym go lubiła i szanowała.
podobne związki mogą mi się wydawać obleśne - to po prostu kwestia gustu.

ok, jak mniemam poczułaś się lepiej gdy wyzywałaś mnie od gimbów (pewnie często to robisz?), ale się upewnię się - ulżyłaś sobie? swoją drogą w którym miejscu napisałam, że nie masz prawa używać ROTFL? rany, jak ty wszystko bierzesz do siebie. a używaj sobie i DAFAQ jeżeli lubisz. sama nie używam podobnego słownictwa - nawet kiedy chodziłam do gimnazjum,a później do liceum - ja nawet swoich rodziców nigdy w życiu nie nazwałam "starymi".
mogę się tylko domyślać, że twoja poprzednia wypowiedź pojawiła się stąd, że sama uganiasz się za młodszymi, jak to większość kobiet robi na starość żeby znowu mogły poczuć się młodsze i chciałaś sobie po prostu ulżyć;) mam nadzieję, że już ci lepiej. jeżeli nie, zawsze możesz obrać sobie cebulę lub dwie ;))

Śmieszna jesteś. Jak to mówią: "zrobiłaś mi dzień". Po raz kolejny.

Ale przyznać muszę, że pewnie nawet najstarsi Indianie dawno nie widzieli osoby z taką ilością jadu, co Ty.

Jeszcze raz powtórzę: więcej luzu.

Pozdrawiam.

O Jezu. cały ten ból dupy tylko dlatego, że mam odmienne zdanie na wieku faceta w związku? Naprawdę nie rozumiem co cię boli. Ty z kolei jesteś żałosna. Napisz jaki jest twój idealny facet, też wyzwę cię od gimbusów.

Ja piernicze, nie potrafisz po ludzku zakonczyc dyskusji? Twoje musi byc na wierzchu? Im wiecej piszesz, tym bardziej mnie rozsmieszasz. I znowu "zrobilas mi dzien".

Zycze tak wesolego dnia, jaki ja mam dzieki Tobie.

Ha!

odpisałabym ci nawet za rok i za dziesięć lat o ile właśnie wtedy przypomniałabym sobie o tej dyskusji :> zresztą to ty to zaczęłaś. zastanawia mnie to, że w obecnych czasach gdy ktoś się z kimś w pewnych kwestiach nie zgadza - np. co do tego czy wiek partnera ma jakiekolwiek znaczenie - stwierdza się, że to gimbaza. owszem, o ile gimbaza studiuje, czyta książki i gardzi nową technologią. poza tym... ROTFL, "zrobiłaś mi dzień". musisz być bardzo żenującą mamuśką.

Nie widzieliśmy.

dla gimbazy pewnie i wystarczający. ograniczenie umysłowe, co ? płytki rozum, hah. jak wielu cierpi na tą przypadłość...

Ochłoń, dziewczynko, masz słabe nerwy, reagujesz zbyt emocjonalnie. Może dzień wolnego od internetu?

Facet, dla ciebie to była emocjonalna wypowiedź? Mam nadzieję, ze od tego czasu odstawiłeś internet i kawkę?

Niom, kawusi nie pijam. Sporadycznie jedynie. :) Z internetem jest ciężej, ale też ograniczony, bo zająłem się czymś innym, czego z serwowaniem po stronach pogodzić się nie da. :>

w pełni popieram! nigdy nie zrozumiem takich związków gdzie babka jest starsza od swojego faceta. dla mnie rok różnicy to jest ogromna przepaść - nie mówiąc już o dziesięciu latach. po prostu nie dobrze mi się robi. wiem, że miłości się nie wybiera i to jest cholerna prawda. ale w takim przypadku serdecznie współczuję tej babce. normalnie fuj.

Babce ja nie współczuje tylko jak już jemu ;p
Dla mnie wiek nie ma różnicy zadnej bo to milosc jest najwazniejsza. Ogólnie moja kolezanka jest starsza od swojego meza o 4 lata nie widac tego i poznali sie w gimnazjum albo w podstawówce. On był strasznie w niej zauroczony wiecznie młodzieńcza miłość a ona juz była bardziej dojrzała ale teraz są razem chyba 5 lat jakos i mają córkę normalnie kochają sie poważnie. ; ]

Ja z kolei współczuję każdemu facetowi, który będzie się z tobą zadawał (o wchodzeniu z tobą w związek to już nawet nie wspomnę).

...ponieważ? dlatego, że nie związałabym się z młodszym od siebie facetem? dlatego współczujesz? poważnie...? to zabawne, zważywszy na to, że pisze to facet. przy wyborze partnerki w większości przypadków nosicie mózgi w spodniach. i kto tu jest teraz powierzchowny?

tak swoją drogą, tak strasznie się tym przejęłam, że jakiś anonimowy typ z filmweba współczuje moim facetom.... cholera, jak po czymś takim się podniosę?

-.-"

Ja na szczęście mam mózg na swoim miejscu. Tobie najwyraźniej go brakuje skoro nie widzisz nic złego w tym, co przedstawiłaś w swoich wypowiedziach w tym temacie. Może jak kiedyś dorośniesz i spojrzysz na swoje komentarze to pomyślisz: "jaka ja byłam głupia".


"tak swoją drogą, tak strasznie się tym przejęłam, że jakiś anonimowy typ z filmweba współczuje moim facetom.... cholera, jak po czymś takim się podniosę? "
Jeśli nie chcesz, żeby ktoś wytykał ci twoje wady to na drugi raz nie pisz takich bzdur. Czasami warto się zastanowić nad sensem swojej wypowiedzi niż potem żałować. To jest jednak forum publiczne i ludzie czytają to, co tutaj wypisujesz.

każdego pociąga co innego, każdy ma swój własny nakreślony obraz idealnego partnera. jedni faceci wolą blondynki od brunetek, inni wolą wiązać się ze starszymi, bardziej doświadczonymi od siebie kobietami. są kobiety które czują pociąg do kryminalistów, dla innych kobiet idealny facet ma tatuaże albo ciemny kolor skóry. ja tak się składa, posiadam swoje własne zdanie co do idealnego faceta - idealnego dla mnie - i nie zmienię go tylko dlatego, bo jakiś sfrustrowany, zakompleksiony polaczek postanowił wykorzystać okazję i leczyć swoje kompleksy. ulżyło ci już? czujesz się teraz lepiej? wylałeś całą swoją frustrację? czytając moją wypowiedź poczułeś, że dotyka cię to osobiście?
rozumiem, że opinia która całkowicie nie pokrywa się z twoimi poglądami to same bzdury? dobrze wiedzieć. mam pełną świadomość, że to forum publiczne. ale czy ty wiesz, że forum służy - no kto by pomyślał? - do swobodnego dzielenia się swoimi poglądami na dany temat? i niech ludzie czytają o ile interesuje ich moje zdanie na ten temat.
a teraz usilnie cię proszę: dorośnij.

PS. masz pozdrowienia od mojego faceta;) cztery lata ode mnie starszego.

Dlaczego w związku kobieta nie może być starsza od mężczyzny> Przecież to kobiety żyją dłużej więc jeśli jest między nimi kilka lat różnicy to biologicznie są w tym samym wieku :)

Między nimi jest 13 lat różnicy więc mało to nie jest :)

MrsVampire - jeszcze wiele musisz się dowiedzieć o życiu i emocjach. Radziłabym budować swój światopogląd w oparciu o cenne wartości a nie o szajs jakim karmisz się z TV i Internetu.