Rollins zagrał w drugim sezonie gościa z Ligi Amerykańskich Nacjonalistów. Dobra rola.
To fakt, aż się chciało zedrzeć skórę z tego sk...syna. Jego wygląd chyba go predysponuje do grania takich nacjonalistycznych szumowin.
był bardzo przekonujący... frustrująco przekonujący
Zabawne jest to, że jego poglądy są wręcz przeciwne do poglądów nacjonalistycznych...