ale jak na swoje lata wygląda nieźle.
Mnie zachwyciła na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu i w teatrze telewizji, gdzie grała prostą kobitkę, która doniosła na własnego męża na milicję...
może i jest zaszufladkowana, bo ma takie, a nie inne warunki zewnętrzne, ale ma kobieta powera i jest zdolna.
I już.
Tak się zastanawiałem na czym polega fenomen tej aktorki... Otóż doszedłem do wniosku, że jest to najsympatyczniejsza aktorka, przynajmniej na polskiej scenie, gdzie by się nie pojawiła panuje radosna atmosfera. Hanna Śleszyńska potrafi każdemu poprawić humor :-) Czym byłby serial Daleko od noszy bez naszej siostry...