Antal przerwał z nim współpracę po wyjeździe do USA (co zaowocowało współpracą z
Andrzejem Sekułą, który w sposób wręcz brawurowy sfotografował "Motel"), ale Antal
przypomniał sobie o nim przy "Predatorach" i efekt jest piorunujący. Zdjęcia iście
hollywoodzkie, z oddechem, efektowne, profesjonalne! To jest to!