Nie ma słów na opisanie jego muzyki, głosu, osoby ... geniusz swojej epoki ktora jak widać przetrwała do dzisiaj - po prostu podziwiac człowieka !!! Ciekwe ile lat utrzymywł w tajemnicy ze jest chory na AIDS ? Miał siłę !!! Pozrdwiam fanów :)
Zachorował w 1987 r. zmarł w 1991 - czyli 5 lat żył z świadomością że jutro może już nie żyć. Na samym początku o jego chorobie wiedziało kilka osób, w 89r. powiedział kolegom z Queen że jest chory, prasa w tym samym roku zaczeła też spekulować że musi być zarażony, oficjalnie przyznał się o chorobie dopiero dzień przed śmiercią!
więcej info na mojej stronie: www.queenheadlong.prv.pl
"Żandarm" posłuchaj sobie płyt: "Queen", "Queen II", "Sheer Heart Attack", "A Night At The Opera", "A Day At The Races", "jazz", "The Miracle" czy "Innundo" i odpowiedz mi czy to muzyka POP? Fakt nagrał z Queen płyty popowo/rockowe: "The Works" czy "A Kind Of Magic" z kąd pochodzą Radio Gaga, I Want To Break Free czy A Kind Of Magic. Posłuchaj sobie obojętnie jakiejkolwiek w/w płyty z lat 70 i zastanów się czy to pop? TAK to prawda byli Królami ROCKA....
Dziewczyno Elvis to król Rock&Rolla. A królem Rocka jest Led Zeppelin i King Crimosn. Naucz się odróżniać a Queen nie jest królem ani Króową rocka tylko popu.
Naucz się odróżniać Rock od Rock&Rolla hahaha !
Ale mnie rozśmieszyłąś !
To może Elvis taneczne rytmy jest lpeszy od Judas Priestt ?
Naucz sie odróżniać muzykę
A led zepelin krzyczeli na koncertach lets rock czy lets rock&roll nie ma podzialu miedzy rockiem a rock&rollem kazdy krytyk muzyczny to wie i ty tez powinienes to wiedziec
mozna rozrozniac rock od rock&rolla ale nadal jest to rock http://marek_olszewski.webpark.pl/gatunki.html [marek_olszewski.webpark ...]
A mowiac ze Queen nie jast krolowa rocka to poprostu nieslyszales wsystkich albumów Queen npQueen i Queen 2 czyli piekny glam rock poczatku lat 70,A Night At The Opera,News Of the World z pieknymi We will Rock you i wiele albumow ktore sa Mieszanką Rocka i Popu wiec mozna ci przyznac racje ale tylko w 40%
Cóż za dyskusja... :)
Szczerze mówiąc, nic mnie nie obchodzi, jaki gatunek muzyczny reprezentuje Queen. Mądrzy ludzie powiedzieli, że to rock - niech tak będzie. Więc proszę się nie kłócić, bo to nie o to chodzi! Ważne, że Ich muzyka i teksty docierają do ludzi i zostawiają jakieś ślady, przeżycia i emocje, nawet po tylu latach... ludzie ich po prostu kochają, nie za gatunek, ale za to, jacy byli i jakich wciąż Ich widzimy wsłuchując się w to, co stworzyli.. W tym momencie dyskusja o gatunku jest bezcelowa.
Pozdrawiam
"Innuendo", "Made in Heaven", dwie ostatnie płyty Queen, ta druga wydana już po śmierci Mercurego. Kiedy się ich słucha, trudno nie myśleć o tym że w tym okresie Freddie był już umierający. To po prostu czuć, ten żal że odchodzi się tak wcześnie, piękne wspomnienia, zwykła radość, podziw dla piękna tego świata.
pozdrowienia