Robi pan naprawdę zenujace i osmieszajace wspanialy narod Slaski filmy! To co pan wyprawia, jak pan kaleczy ten piekny jezyk jest przerazajace!!! Prosimy by pan skonczyl robic wstyd i dal sobie spokoj. I z robieniem filmow i spiewaniem! :/
Ktos, kto idiotyczne pierdoly wypisuje nt. Klucznika i jego filmow, winien ogladac jedynie swierszczyki na porno, filmiki o Godzillach. Ty chopia mosz gorolskie widzenie. Musiz dlugo zyc, bys skumol o co w tym wszystkim biega.
Popieram! Jak chodzi o filmy bo niesłyszałem jak spiewa. Co do reszty co tu sie wypowiada to uprzedzam pytanie i odpowiedz moja to : TAK JESTEM ŚLĄZAKIEM. Z dziada na pradziada i nie muszę specjalnie pisac po śląsku zeby to udowodnić.W tym filmie takich głupków z nas robią ze to sie w pale nie mieśći.
Naród śląski nie istnieje, tak samo jak jednolity "język śląski"(właściwie brak jednolitego języka uniemożliwia powstanie jednolitego narodu). Gwara śląska nie została skodyfikowana i posiada sporo lokalnych odmian. Ślązacy sami się ośmieszają, a Eugeniusz Kluczniok tylko o tym głośno mówi. Gdy w 1997 były wybory do sejmu, to Ślązacy oddali głosy na Marina Krzaklewskiego i Leszka Balcerowicza, a dopiero na trzecim miejscu była śp. Barbara Blida. Już sam wynik ówczesnych wyborów był dowodem, że to ludzie sami się ośmieszający. Co do piosenek, to są one perfekcyjne. Zarówno pod względem tekstów, melodii jak i wykonania. Acha! Czy auto postu cierpi na rozdwojenie jaźni, że pisze o sobie w liczbie mnogiej? Wydaje mi się, że używanie liczby mnogiej jest niesportowym chwytem w dyskusji.