Dla mnie oba na podobnym świetnym poziomie. Z komedii ich przypasiły mi bardzo jeszcze "Tajne przez poufne" i "Okrucieństwo nie do przyjęcia" (czarna komedia romantyczna- No nikt chyba wcześniej czegoś takiego nie wymyślił.).

No więc zacznę od "Okrucieństwa nie do przyjęcia"

Zdecydowanie "Barton Fink"i "Poważny człowiek", jeśli chodzi Ci o ambitniejsze kino.
"Big Lebowski" to moja ulubiona komedia, a "Fargo" to jeden z najlepszych dramatów.
"To nie jest kraj dla starych ludzi" także świetny, więc radzę Ci- obejrzyj wszystkie :)

Dokładnie. Bez wyjątku.

A oglądał ktoś "Prawdziwe męstwo"? Bo się waham dzisiaj między nim, a "poważnym człowiekiem". A chcę coś obejrzeć wieczorem.

Prawdziwe męstwo, to lżejsze kino; pomimo, iż Poważny człowiek to "komedia", jest on dużo poważniejszy; oba na wysokim poziomie, zależy, co kto lubi...

Barton Fink