Najbardziej lubię ten jego wyraz zdumienia na twarzy :D jakby mimiką mówił "ale że co ty wyprawiasz kobieto", w momentach gdy Zehra/Hazal go przytula czy coś.
To samo zauważyłam, zarówno on jak i Hazal bardzo dobrze ukazują emocje, już dawno nie widziałam takiej "gry twarzą", która równocześnie nie jest jakoś bardzo przesadzona.
Niestety czytałam, że nie znalazł dla siebie odpowiednich propozycji, tylko nie wiem czy mu nie proponowali, czy wybrzydzał za bardzo. Podobno przez kwestie aktorskie rozpadł się jego związek z Hazal.
Podobno (znów :P) Erkan zajął się gastronomią, nie wiem na czym to dokładnie polega, ale wczoraj na jego instagramie widziałam filmik jak przeciska po sztuce przez jakąś maszynkę mniej więcej sto kilo pomidorów :D

Jestem też tego samego zdania. Uważam ponadto, że Ercan Meric jest niedoceniany przez tureckich reżyserów, nie wykorzystuje się jego potencjału jako aktora. To nie tylko jego wygląd i uroda, ale jest w nim to coś, że nie można oderwać od niego wzroku. To w jaki sposób gra mimiką twarzy, ta twarz pomimo że ledwie otwiera usta, lekki uśmiech, drgnięcie kącików ust lub nozdrzy - to jest to tak bardzo czytelne. No i te oczy – one mówią wszystko. Ponadto niemałą rolę grają też jego dłonie, to w jaki sposób przytula, delikatnie dotyka itd. można wymieniać w nieskończoność. Obejrzałam dwa filmy z jego obsadą: „Ikimize Bir Dünya (Świat dla dwojga)” oraz „Hayat Çizgisi (Linia życia” , a także oglądam odcinki serialu „Adini Sen Koy (Więzień miłości- kto tak absurdalnie przetłumaczył na polski?)” i jestem tym aktorem zauroczona, tym bardziej, że nie jest przecież profesjonalistą, tym bardziej wielki szacun.

Absolutnie się z wami zgadzam. Ten aktor potrafi stworzyć niesamowity romantyczny klimat. Achhh. Podobnie William Levy, chociaż to inny styl, jednak efekt podobny. Właściwie jako Omar, wzbudza większe zainteresowanie niż Zehra.

Tak, też jestem takiego samego zdania. Jestem tym serialem zauroczona, pomimo rozwlekłości to naprawdę można się wciągnąć. To jak pokazana jest miłość, bardzo delikatnie, bez scen kipiących seksem, pocałunki w policzki, nos, czółko, a najbardziej intymne to w szyję (nawet w usta w tym serialu nie widziałam). Seks jest w domyśle, po prostu nakrywają się kołdrą i każdy wie o co chodzi. Więc uważam, że reżyserzy hollywoodzcy mogliby się uczyć jak pięknie pokazać miłość. Dlatego jest taki "inny" niż wszystkie filmy o miłości. Po za tym jak pięknie są pokazane rozmowy o miłości, ludziach i życiu, dużo pouczających prawd życiowych. Pięknie przedstawiona kultura turecka i wzajemne zależności, szacunek do starszyzny. Dzięki temu serialowi zainteresowałam się właśnie kulturą turecką i samą Turcją, z którą do tej pory nie miałam absolutnie do czynienia. Gdyby nie nadmiernie rozwinięte wątki poboczne o innych parach, ten serial byłby naprawdę bardzo dobry. Gra aktorów pomimo braku profesjonalizmu - co jest czasem widoczne i troszeczkę irytujące, ale tym bardziej budzi szacunek. Główni bohaterzy nie mają większego dorobku, dla Hazal Subashi to chyba pierwsza produkcja, a dla Ercana Merica to kolejna, więc cały czas się uczą. Na uwagę zasługuje szczególnie (moim zdaniem) Ercan Meric jako Omer, jego gra mnie szczególnie fascynuje, ponieważ przy tak oszczędnych środkach wyrazu potrafi przekazać tak wiele delikatną mimiką twarzy - lekkie drgnięcie kącików ust, nozdrzy, ściągnięciem brwi, delikatny uśmieszek to czynią z tego wydawałoby się na początku sztywniaka w garniturze interesującego mężczyznę. Nie wymachuje rękami, nie gra całym tułowiem, za to jego dłonie też grają - to w jaki sposób obejmuje i przytula Zehrę, delikatnie muska i gładzi po policzkach to jest po prostu bajka. No i nie sposób nie wspomnieć o oczach, ach te oczy tak bardzo wyraziste - niekiedy smutne, poważne, a czasem pełne ognia czy chochlików, przy czym jest bardzo przystojny. W końcowych odcinkach uśmiecha się już mniej powściągliwie i ma przepiękny uśmiech.

Również jestem tego samego zdania co wy. Chcialabym jeszcze zobaczyć serial gdzie Erkan i Hazal graja razem jak w serialu Więzień Miłości. Mam nadzieje ze to w nie dlugim czasie nastapi.

Jak byłam młodą dziewczyną oglądałam wszystkie filmy z ikoną kina amerykaćńskiego - GRERORYM PECKIEM. Turcja ma swojego Gregory Pecka , jest nim Erkan Meric. Iteligentny, wykształcony,wysportowany i w podobnym filmie jak Gregory Peck ,,Działa Nawarony,, mógłby zagrać. Myślę, że Jemu się nie chce. Przecież to wspaniały mężczyzna o bardzo aktorów przyjemnej aparycji. Ja pokochałam tę parę