Nie ma chyba podanej wagi. W "Filmie" pisze trochę o jego przemianach. Najbardziej szokujące jest 29 kg. dla "Mechanika". Myślę, że na potrzeby tego filmu z 10 kg schudł. Wyglądał na takiego wykończonego, zapadnięte oczy itp.
A czemu pytasz?
Bo takie miałam obserwacje :) Tym bardziej, że oglądałam "Reign of Fire", a zaraz potem "Fightera", więc różnica była dość duża :) Btw, dzięki za odpowiedź :)
Schudł, to widać. Jak w "Mechaniku", tylko mniej drastycznie ;)
Lubię go od dłuższego czasu, ale po "Fighter" mam do niego ogromny szacunek. Cieszę się, że zdobył zasłużoną nagrodę Akademii.
gdzieś czytałem że w filmie ważył około 66kg, a przy jego wzroście to bardzo malutko. Zresztą grając w batmanach ważył przynajmniej 85 :D
66 kg?! Toż to mniej ode mnie! Ale tylko 3 kg ;)
Ale zawsze mam doła widząc, że jakiś facet waży mniej ode mnie... Chociaż mam prawie 180 cm wzrostu.
Producenci filmu twierdzą, że Christian Bale schudł na potrzeby roli z około 82 kg do około 55 kg. Twierdzą również, że Bale chciał schudnąć do 45 kg, ale z obaw o jego zdrowie nie pozwolono mu zejść poniżej 55 kg. Aby zrzucić 'zbędne' kilogramy Bale stosował dietę składającą się z jednej puszki tuńczyka oraz jednego jabłka dziennie!
====
Facet poniżej 70 kg, bez urazy, ale mówimy o emo-metro gostkach w męskich rurkach. Bez urazy, ale jesteś staromodny ( wolę określenie old school ). nie można ważyć mniej od swojej partnerki i mieć ładniejszych od niej nóg- w mieście Warszawa zwanym to dość częsty przypadek. Ech ;)
Pozdrawiam.
Czyli myślał, że jestem facetem, buahahahaha! No tak... Przystojny ze mnie gość, nie? Z czerwonymi włosami :P hehe... I nie jestem z Warszawy :D A co do mojej wagi - mam 178 cm i 69 kg. Coby była jasność :)
Absolutnie nie pomyliłem Cię z nikim, tylko wkradła mi się literówka w słowie "jesteś"- powinno być jestem i całość wyszłaby na taką moją mała dygresję na temat nowoczesnych chłoptasiów....
;)
PS.
Szkoda, że nie jesteś z wawy mimo wszystko, panno wysoka.
Pozdrawiam jeszcze bardziej serdecznie.
Z dygresją absolutnie się zgadzam, a za mój mały "wybuch" przepraszam.
Jestem spod Poznania ;)
<edit> Coby jeszcze wyrazić swoją opinię na temat wagi :)
Facet w żadnym wypadku nie powinien ważyć mniej od swojej kobiety i nie powinien mieć ładniejszych nóg, ale tyłek może (ba! powinien ;)) mieć ładniejszy :) Tzn. w innym sensie, ale mam nadzieję, że mnie rozumecie.
onet podaje, że do Fihtera schudł ok. 13 kg, do roli w mechaniku - 30 :O Szacun!
a tak poza tematem - fajna Wam się dyskusja o męskich tyłkach wywiązała :) hahaha
http://statichg.demotywatory.pl/uploads/201101/1295105279_by_Flushingflash.jpg
nie wiem czy oficjalne dane, ale na pewno pokazują ile wyrzeczeń go kosztowało wcielenie się w każdą z tych ról :)
http://film.wp.pl/idGallery,8157,idPhoto,267939,galeria.html
tu znajdziesz wszystko :) akurat dziś pojawiło się na głównej wp :)
I po cóż ta ironia? Cieszę się, że moje pytanie wywiązało dyskusję. I cieszę się również, że tyle osób mi odpowiedziało :) A dzięki tzm odpowiedziom mamy pełen obraz Christiana Bale'a - aktora, który robi to, co kocha. Bo gdyby nie kochał, to nie decydowałby się na tak drastyczne zmiany wizerunku, nawet za dużo kasy. Te różne diety to też spory wysiłek dla jego organizmu, pamiętajcie o tym, oceniając go.
Nie chcę nic mówić, ale tą odpowiedzią i sposobem jej napisania przypominasz mi mojego kolegę z liceum ;)
hehe... no ale mogę Cie zapewnić że to nie ja:) ale widzisz oboje lubimy Christiana Bale'a i już coś nas łączy :D
Schudł tak bardzo, że moje wrażliwe, kobiece serce przez cały seans miało ochotę go dokarmić. Takie same odczucia miałam podczas seansu Mechanika :) Ale nawet taki wychudzony Christian udowadnia że jest świetnym aktorem i ( co tu ukrywać, przynajmniej dla mnie ) przystojnym mężczyzną.
Musimy wziąć pod uwagę fakt, że Christian w tych filmach nie był Christianem, tylko Dicky'm ('Fighter') oraz Trevorem ('El Maquinista'). W 'Fighter' był narkomanem, a w 'Mechaniku' człowiekiem z poważnymi zaburzeniami psychicznymi. W związku z tym nie możemy go oceniać przez pryzmat jego "normalnego" wyglądu. Napisałam w cudzysłowie, bo aktualnie mam lekki mętlik w głowie i nie wiem, jaki jest jego normalny wygląd ;)
Moja droga ja od wczoraj siedzę na You Tubie i oglądam sobie wywiady z Chrisem co również i u mnie powoduję mały mętlik :)
Co do Fightera to wszystko w jego roli było doskonałe : sposób wymowy, chód, no i mimika do której swego czasu dużo anty-fanów się przyczepiało. A mam takie pytanko, widziałaś Ciężkie Czasy z Chrisem bo kolega polecił mi ten film a skoro piszę z jego fanką to podpytam się o opinię :) Pozdrawiam
Czy ja jestem jego fanką? Hmm... Jeśli już, to od niedawna (od obejrzenia 'Fighter' jakieś trzy tygodnie temu ;)). Nie oglądałam tego filmu, więc nie mogę ci pomóc... Przykro mi. Widziałam z nim jeszcze 'Prestige' (ten ci polecam z całego serca!) oraz 'Reign of Fire', ale ten drugi ze względu na Gerarda Butlera :D
Prestiż widziałam już z 5 razy i jest w ścisłej czołówce moich ukochanych Christianowych ról. Władców ognia również zdążyłam obejrzeć i jak zwykle byłam zachwycona ( rolą Chrisa bo film był średni ). Skoro jesteś świeżynką to musisz obejrzeć Mechanika i Equilibrium a na deser American Psycho :) Bo z Batmanem już chyba każdy zdążył się zapoznać :)
I tu mnie masz! Na Batmana poluję już tyle czasu... Inaczej; mam go, ale nie mam czasu na obejrzenie go. Wiem, to straszne :) 'Mechanika' dostałam ostatnio na DVD od wdzięcznego klienta, którego "uratowałam" od zapłacenia dwutysięcznej kary :) W czasie wypisywania mu polisy zapytał, jaki film ostatnio obejrzałam, a że byłam po seansie 'Fightera', to dokończyłam, że zakochałam się w grze Bale'a. I za parę dni, kiedy przyszła decyzja, że mu umarzają sprawę, przyszedł z płytą :) Ale mam netbooka, a DVD się zepsuło, taka ironia... :/
Niesamowite:)! Akcja z płytą jakby żywcem wyjęta z jakiegoś filmu :) Moje DVD od roku stoi biedne i zakurzone bo jakoś przeszłam na oglądanie filmów na lapku ( sama się nie mogę temu nadziwić bo kiedyś byłam tego wielką przeciwniczką ).Musisz kiedyś znaleźć czas na seans Batmana bo Bale i Nolan naprawdę dali radę i stworzyli nietypowego komiksowego bohatera. Swego czasu pracowałam jako przedstawicielka firm ubezpieczeniowych i podczas jednej z wizyt u starszej pani dostałam w prezencie kotka :) Długo się nim nie cieszyłam bo czmychnął gdzieś na pola i tyle go widziałam ale sam gest był przesłodki :)