Bruce WillisI

Walter Bruce Willis

8,0
94 250 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Bruce Willis

Dobry aktor

użytkownik usunięty

Ja uważam, że Willis to bardzo dobry aktor i nie wiem czemu pare osób tu myśli ze to miesniak w stylu Arnolda czy Stallone'a! Bo zagrał genialną role w Szklanej pułapce? A może z powodu obejrzenia jego doskonałej gry w Szóstym zmyśle? Przecież to genialny aktor i tyle! Pan Johhny w jednym z tematów napisał, że maryl Streep to najwieksza gwiazda w historii kina. LOOOL pheh ja jej nienawidze ale nie zaśmiecam bloga o niej. A taki Clint Eastwood to też bezmyślny mięśniak? Bo grał twardych facetów w Westernach? Przeciez to gwiazda kina. I tak samo jest z Willisem!

tak jak przewidziałem..."genialny, genialny i genialny" "aktor" i tego w ogóle...pakero i fajowski "geniusz".
Tacy są fani Willisa, aktora tej samej klasy co J.Lopez, Seagal, Hilton, Chuck Norris, czy Arnoldzik...

(poza tym Sly stoi dużo wyżej od Lopez, Seagala, Paris Hilton, śp.Ann Nicloe Smith, czy Arniego)
Willis to taki aktorski kicz i ma się tak do Streep jak Miś Wiśniewski do Michaela Jacksona...

Eastwood i Streep to naprawdę inna bajka, stary...

(to mój przedostatni post na tej stronie)

użytkownik usunięty
lisoszakal

Michael Jackson sie rozpada i podczas tego procesu molestuje niewinne dzieci. Prawdziwy "geniusz"! Jakbys sie z nim spotkal to by cie zaczął obmacywac! Zasrańca na szczescie ze stanow wykopali. Teraz zombiak bankrutuje i wszystko sprzedaje! I dobrze niech sie schowa w jakiejs dziurze i nie pokazuje swojej plastelinowej twarzy!

użytkownik usunięty

Michael Jackson to gówno. Rozpadające sie gówno. Willis nie jest wcale taki pakerski kurde wszyscy obejrza szklana pulapke i juz ze to paker i tepy osilek. Ludzie to bardzo dobry aktor! Czym sie różni od innych? Tym, że jest bardziej umiesniony? OBEJRZYJ filmy z nim takie jak te " Szósty Zmysł" "Armageddon" czy " Niezniszczalny". Swoją drogą czy Szklana Pułapka to słaby film? Ja was ludzi nie rozumiem!

Z ostatnim cepem, który o Jacksonie mówi- "rozpadające gówno" nie będę gadał.Tylko dziadostwo takie jak ty patrzy na Michaela przez perspektywę operacji plastycznych, a nie wielkich osiągnięć muzycznych...
(kolejny mądry inaczej fan "geniusza" Willisa)
Umięśniony jest prawie każdy aktor amerykański/australijski- Pitt, Gibson, Crove, Eastwood, Redford, Strauss, Noltie, Norton...i tak dalej...Nikt ich nie nazwie tępymi osiłkami, bo nimi nie są.

Tam aktorzy po prostu dbają o sylwetki, a nie to co u nas, że Marek Kondrat albo Janusz Gajos bez koszul wyglądają tak jak wyglądają...czyli kiepsko.

Akurat Willis bardziej się kojarzy z osiłkiem, niż Redford, bo ma taką, a nie inną twarz (niezbyt inteligentną)


definitywny- KONIEC mojej produkcji na tym forum!

lisoszakal

Dziwi mnie że zjeżdżasz Kaina za to że wypowiada się na temat zwałkowanej facjaty Jacksona a jednocześnie wciąż czepiasz się gęby Willisa.

Druga sprawa to taka że ja rozumiem że Willisa można nie lubić i szanuję twoje zdanie, tylko trochę nie rozumiem dlaczego swoją krytykę opierasz głównie na deprecjonowaniu jego fanów. Dopuszczasz się przy tym dużych uogólnień wpychając ich wszystkich do jednego worka. Moim zdaniem to nie jest tak że fani Willisa są głupi, tylko są poprostu ludzie głupi i inteligentni. Zawsze znajdzie się inteligentny fan np. Jessici Alby i głupi fan Davida Lyncha, pomimo tego że na pierwszy rzut oka mogło by się zdawać inaczej. Nie ma reguł co do tego. I uważam takie uogólnianie za przesadę.
Pozdrawiam.

Travis

Oko loko, kolo ;-)

Chodzi mi o to, że Jackson może mieć gębę jak pizza ale ponieważ jest absolutnym mistrzem muzycznym, guzik mi do tego...Poza tym nikt się nie upiera, że Jackson to przystojniak.

A Willis...Wszyscy się upierają, że jest przystojny, a wygląda jak kafar z budowy, który wypełzł z dźwiga w kombinezonie...OK, mógłby wyglądac jeszcze gorzej, gdyby był aktorem...Chodzi o to, że ludzie mówią, że facet jest przystojnym aktorem, a są to dwa kłamstwa w tych dwóch słowach.Gość nie ma za grosz talentu i bardziej z niego aktor jak z M.Wiśniewskiego muzyk, stąd moja krytyka...
Gdyby był aktorem, wierz mi...nic bym nie powiedział o jego wyglądzie...


Co do fanów, OK-ey...ale przyznasz, że 90% na tej stronie to zgraja tłuków, dla których Willis jest "genialnym, przystojnym geniuszem".Stąd uogólniam...(sorry ;-) )
A najbardziej boli głupota kobiet, które dla takiego starego pierdoły są w stanie..........zrobić dosłownie wszystko ;-) Ech...żenada...gdyby jakiś żul wyglądał jak Willis to wszystkim zwisałby kalafiorem, przystojniak jeden ;-)

Ty akurat jesteś błyskotliwym fanem Willisa i OK, nie ma sprawy.

pozdr.

lisoszakal

Znów się wtrącę ;-)

Zgadzam się z Tobą Lisoszakal, że są tu mocno przesadzone opinie o Willisie, które nawet mnie smieszą. No "genialnym, przystojnym geniuszem" to on nie jest - fakt. W większości jednak takie opinie wygłaszają osoby mające ogólne pojęcie i coś tam sobie skrobną, czemu nie? A czy nazwanie Willisa "kafarem z budowy" jest Twoim zdaniem odpowiednie?
Ja nadal sądzę, że można znaleźć w jego filmografii wiele ciekawych ról (mimo iż Willis gra tam Willisa :-). Ilu tak naprawdę dobrych aktorów potrafi się zdystansować do tego co robi? Mnie np. brakuje czegoś takiego w kinie. A takiego Willisa można lubić, o ile potrafi się spojrzeć na kino z przymrużeniem oka. Taki "Piąty element" czy ostatnio "Zabójczy numer" są, jak dla mnie, tego doskonałymi przykładami. BW obdarzył bohaterów przewrotnym poczuciem humoru (tak samo przewrotnym jak same te filmy). I chociażby za to nieustanne puszczanie oka do widza można go lubić :-)

p.s. Już niedługo w kinach "Grindhouse" spółki Rodriguez/Tarantino i tam również pojawia się Willis, gra właśnie w takim filmie w jakim najbardziej lubię go oglądać, czyli nie-do-końca-na-serio (a kiedy za projekt bierze się sam Tarantino to będzie nawet bardzo-nie-na-serio!).

pzdr!