Zdecydowanie tak, duże podobieństwo fizyczne, podobny typ humoru, genialni aktorzy komediowi, którzy weszli na wyżyny grając traktujące siebe bardzo serio postaci znajdujące się przez zbyt wysokie mniemanie o sobie w komicznych sytuacjach ( Piszczyk i Clouseau), sprawdzili się jako nietypowe, zarysowane tragikomicznie postaci w dramatach (BK - Eroica, Popiół i diament, PS- Lolita) i jako bohaterowie sympatycznych komedii (BK- Człowiek z M3, PS- Przyjęcie, Co słychać koteczku). Obydwaj odeszli przedwcześnie, BK w wieku 38, PS 55 lat.
tak, bo nie ma i nie było u nas reżysera takiej klasy jak Kubrick, ale myślę, że Kobiela stanąłby na wysokości zadania, gdyby mógł.. a na marginesie czy wiesz jak umarł Sellers?
Na zawał serca, w pokoju hotelowym w Londynie. Chorował na serce od lat, już 16 lat wcześniej przeżył śmierć kliniczną.
Bo ja wiem? Może i tak. Grali podobne role, mieli podobny typ humoru, chociaż Sellers to potrafił "wymienić sobie twarz", co niestety u Kobieli się nie zdarzało.
Najbardziej fascynującym byłoby usłyszeć, jak porównałby ich chyba jedyny człowiek, który znał, a nawet był przyjacielem jednego i drugiego - Roman Polański.