Blaze Bayley

Bayley Alexander Cooke

1,0
1 ocena gry aktorskiej
powrót do forum osoby Blaze Bayley

Ja osobiście Blaze bardzo cenie i uważam że gdyby został z Ironami zespół spadłby może do drugiej ligi ale przynajmniej rozwinąłby sie artystycznie. X Factor i Virtual XI mocno odstają od innych płyt Maidenów. O ile jestem wstanie zgodzić się iż Virtual XI nie należy do najwybitniejszych płyt zespołu to już X Factor należy do moich absolutnych faworytów mimo że znam całą dyskografie tego zespołu. Płyty Ironów i linie wokalne Bruca stały się dziś przewidywalne. Blaze nie był (i nadal nie jest) najlepszym wokalista na świecie ale w jego wokalu jest niesamowita głębia która uczyniła płyty Ironów z nim o wiele mroczniejszymi. Muzyka jest na owych płytach bardziej poszukująca widać ze zespół bawi się na nich muzyką z lepszymi lub gorszymi skutkami ale zespół przynajmniej próbował poszukiwać, a nie jak dziś nagrywać co parę lat tą samą płytę niczym australijscy wyjadacze z AC/DC. Blaze szacunek i więcej solowych płyt na poziomie tegorocznej produkcji pt. "The Man Who Would Not Die".
Może chociaż po śmierci zaczną cię doceniać jak to z resztą ludzki gatunek ma w zwyczaju.

revo_lver

X-Factor byl rzeczywiscie bardzo dobry, ale Virtual XI juz nie, gdyz... po pierwsze zespol przestal sie rozwijac( i to po jednej plycie z nowym wokalista!), no i same piosenki o wiele slabsze, jedne z najslabszych w calej dyskografii maiden. Za to "pare lat nagrywac ta sama plyte" to sie nie zgodze. Od powrotu Bruce'a zrobili ekstra wypasiony brave new world, ktory dla mnie staje w szranki z the number of the beast i seven son of a seven son jesli chodzi o najlepszych krazek ironow, potem dance of the death, dosc przecietny album, ktory rzeczywiscie moze przypominac odpadki po brave new world, a nastepnei wypasiony a matter of life and death, ktory to nie ma porownania w calej dyskografii maidenow. Moze nie najlepsza plyta, ale super teksty( the longest day, czy chociazby legacy) i pare utworow naprawde wybitnych( np. the legacy, ktore to spokojnie dalbym do walki o podium w tworczosci ironow). Tak wiec mysle ze takie stwierdzenie to przesada, biorac pod uwage ze na 3 plyty byla jedna dobra( czyli jak na maidenow niezla wpadka) i 2 wybitne.

Blaze... a ile on tak naprawde ma wspolnego z tym innym obliczym iron maiden w czasie x-factor? I tak wiekszosc zalezna byla od steva harrisa. Mozna by stwierdzic ze blaze po prostu lepiej sie nadawal na ten czas od bruce'a. Ale jesli tak myslisz zobacz na wykonania( live oczywiscie) Bruce'a lord of the flies. Z blazem jest to tylko bardzo dobra piosenka, z brucem na pokladzie po prostu zwala z nog. Nie mowie ze zle, ze blaze pobyl troche w maidenach, ale zajebiscie ze bruce wrocil. Bylem rok temu na ich koncercie i wiem, ze gdyby bruce nie wrocil ten koncert moglby sie w ogole nie odbyc. Nie wiem czy wiesz ale pod koneic lat 90-tych gdy iron maiden mialo juz odejsc w zapomnienie to wlasnie powrot bruce'a i adriana smitha przywrocil ta formacje do zycia. Bo nawet jesli bo bayleyu by sobie znalezli kolejnego wokaliste- czy znalazl by sie ktos, kto jest w stanie na zywo wykonac najwazniejsze utwory tego zespolu? Run to the hills, czy tez number of the beast? Watpie. A Bruce wykonujac lord of the flies, clansman, czy sign of the cross doskonale pokazuje ze jest bardzo wszechstronny.

I jeszcze cos. Pomijajac to ze Bruce jest jakies siedemnascie biliardow razy lepszym wokalista to w calkowicie subiektywnym dla mnie odczuciu ma takze te trudne uchwytne "cus", taka sceniczna charyzme, ktora porywa ludzi na koncertach.

kozas15

Co do Virtuala również można znaleść na niej ciekawe kompozycje jak chociażby:
The Clansman
When two worls collide
czy Dont look to the eyes of a stranger
No ale to wszystko kwestia gustu, w każdym razie mnie obie płyty nagrane z Blazem bardzo się podobają, nie licząc oczywiście z Dickinsonem, pzdr.

sebastian22221

Bo Virtual nie jest tragiczny. Dla mnie po prostu znacznie odstaje od reszty tworczosci Iron Maiden, a jako, ze ogolnie ich tworczosc oceniam na " fuckin' awesome" nie znaczy to, ze plyta ktora jest gorsza jest naprawde zla. No ale podobac to podoba mi sie z Blzem tylko X-Factor. To byl ciekawy fragment historii Ironow, ale Brave New World z Blazem? Nie wyobrazam sobie tego ;p

sebastian22221

Mi sie "Virtual XI" też bardzo podoba, często do niej wracam. Futureal, Lightning Strikes Twice, Eyes of the Stranger czy nawet zamykająca balladka Como Estais Amigos to bardzo fajne piosenki.