ciekaw jestem którą płytę Bjork uważacie za najlepszą? Oczywiście jak wszyscy wiemy każda jej płyta jest genialna, ale która zrobiła na was najwieksze wrażenie? wzruszyła was?, lub do której najczęściej wracacie?
Ja najbardziej lubie Vespertine chyba tylko dlatego, że to od niej zacząłem poznawanie twórczości Bjork...
Jako całość najbardziej przypadł mi do gustu Homogenic, ale Medulla.... no majstersztyk :) nie da się wybrać
każda płytka bjork jest inna:) widac jak sie rozwija emocjonalnie. fakt:) każda płytka jest naprawde super... Debut jest naprawdę świetny, zwłaszcza "play dead":) no ale chyba najlepszy jest POST, a uwagę zwraca "enjoy"... Homogenic i vespertine wow:) "joga", no bo jak można nie wspomnieć o tym utworz:) ale Medulla powaliła mnie już samym pomysłem. widziałam dvd z nagrywania materiału i naprawdę jestem pod wrażeniem tego co zrobiła na tej płycie:) no po prostu jest niesamowita:) zawsze:)
eee Milczący weź dodaj sobie jakiś temat na blou bo bym z checia z toba pogadała, a nie da rady..... albo wbij do mnie :) zapraszam:))))))))
Ja uwielbiam Post, a zwłaszcza Isobel i I Miss You i Hyper-Ballad i wszystkie pozostałe, no nie wiem, no!
nie ma co dyskutowac! kazda jest najlepsza! a Drawing Restraint 9 to juz cos zupelnie niesamowitego....
Najbardziej cenię sobie Homogenic - Bachelorette to jej pierwsza piosenka, jaką usłyszałem. Ale Medulla jest równie genialna, byłem bardzo mile zaskoczony słuchając ją.
ja do tej pory najbardziej lubiłem Homogenic, ale teraz "przerzuciłem się" na Medullę. zawsze uważałem, że każda płyta bjork to takie małe dzieło sztuki o ogromnej sile wyrazu i odziaływania. a medulla mi sie podoba dlatego, że jest inna od pozostałych. po niej śmiało mogę stwierdzić, że bjork tworzy tylko i wyłącznie dla siebie, ma gdzieś czy płyta spodoba się fanom czy tez nie. i ta jej 'obojętność' tak mi sie w tym wszystkim podoba. nie robi nic pod publiczkę i mam wrazenie ze wszystko co pochodzi od bjork jest w 100% prawdziwe.
ale DR9, mimo iz tak podobne do medulli jest zarazem bardzo od niej różne i nie podoba mi sie, nie moge sie w nie wczuc. moze dlatego, ze nie widzialem jeszcze filmu?
co dodać? wszystkie jej płyty są moimi ulubionymi a medulla jest moją 'najulubionszą' :)
Moja osobista rada: proponuję zacząć słuchać DR9 po obejrzeniu filmu, a jeśli nie widziało się filmu, to od utworu "Holographic Entrypoint". Ja też nie umiałem się przekonać do tej płyty, ale po usłyszeniu, a konkretnie, posłuchaniu po raz któryś tego "numeru", całość stała się nagle dla mnie bardzo interesująca. To jest już naprawdę twórczość niezależna, czego o Medulli, mimo iż wspaniała, o ile nie genialna, nie da się powiedzieć. Pozdrawiam.
Absolutnie Bjork nie podlega ocenie. Mozna mowic o subiektywnych odczucuach, wiec kocham Homogenic, Dancer, Vespertine i Medulle. Debut jest OK. Post - lubie i szanuje ale jest troche zbyt... No wlasnie, cos mi tu wadzi. DR9 nie umiem słuchać - zrobie to jak obejrze film.
Nie każda płyta jest genialna :P Po 'Volcie' spodziewałam się czegoś więcej.
Nie mam jednak wątpliwości co do tego, że każda jej płyta różni się od siebie z zaskakuje. Lubię Vespertine, Post i Homogenic. Jednak największym sentymentem darzę Vespertine
The best of Bjork? to może box Family Tree? :P
No cóż na serio to Medulla w wersji 5.1 :P A jak nie to Vesper. na tym samym miejscu.
Medúlla i Homogenic zdecydowanie rządzą, Post też jest bardzo dobrą płytą od której zaczęłam poznawać twórczość Björk.
Nie wiem, różnie to bywa... kiedyś za najlepszą uważałam Homogenic, a teraz bardzo mi się podoba Debut i Post.. Vespertine i Voltę też uwielbiam słuchać :D ogólnie chyba nie mam ulubionej płyty, po prostu każda na swój sposób jest zajebista :D Kocham Cię Bjork <3
Jak dla mnie pierwsze miejsce zajmuje Vespertine szczególnie za Coocon, Unison i oczywiście Pagan Poetry. Zaraz po niej jest Homogenic ze swoim genialnym Unravel.
Znam Bjork od wielu lat.
Najlepsze:
Debut
Vespertine
jazzowa płyta z triem ojca, "Gling Glo"
Dobra też jest płyta gdy miała 11 lat.
Jeśli miałbym wskazać 1 album, to wybrałbym "Debut"
Jak dla mnie wszystkie płyty Bjork od "Debut" aż po "Medulle" są bardzo dobre i trudno wybrać tą najlepszą, ale ja wybrałbym "Homogenic" za to, że jest najpiękniejszą płytą jaka kiedykolwiek powstała.
Całkowicie się zgadzam, "Vespertine" to jedna z moich najukochańszych płyt tak w ogóle i pomimo tego, że nie lubię zimy to czasem czekam na nią tylko po to żeby jeszcze lepiej "poczuć" tę płytę, słucham jej wtedy gdy jest już ciemno, leże w łóżku i wyobrażam sobie te zaspy za oknem i mam wrażenie jakby ktoś delikatnie po nich chodził :), jak "kroczki" w Aurorze (na marginesie moim zdaniem najpiękniejszym utworze Bjork) Pozdrawiam!
Hmm... słucham jej od dawna. Po pierwszym przesłuchaniu najbardziej mi się podobał Post, a teraz spadł u mnie na ostatnie miejsce. Najlepsza dla mnie Medulla, jednak trzeba się z nią jakby osłuchać... Ona zresztą nie ma złej płyty. Nawet Volta, która zebrała takie negatywne recenzje ma w sobie coś, co się ujawnia w miarę słuchania :)
Ja także każdy utwór z osobna.....
na każdy dzień, na każdą inną noc....
a głos zawsze ten sam- niebiański, silny i jej...
Każdy utwór jest bardzo osobisty.
Z tym to bywa różnie... Zima się zbliża, to oczywiście zacznie się słuchanie 'Vespertine' :)
'Post' jest mi bardzo bliski, tak samo jak 'Homogenic'... A 'Debut' to propozycja zdecydowanie ulubiona na wczesną jesień :) Podsumowując, każda płyta Bjork ma swój własny, odrębny klimat - i właśnie za tą różnorodność kocham ją najbardziej .
Zdecydowanie Debut. Chociaż mój ulubiony kawałek to Joga z Homogenic. A kompletnie nie mogę przekonać się do Biophilii.
Ostatnie produkcje Bjork niekoniecznie muszą się podobać ale jest kilka innych "zamienników" które według mnie naprawdę dają radę.
Ostatnio bardzo spodobała mi się pewna wokalistka dysponująca "żabim" głosem, moim zdaniem niesłusznie porównywana do Lykke Li.
http://www.youtube.com/watch?v=Mm6MBNAG6-Y
Po drugie, eteryczne objawienie roku czyli Grimes z albumem "Visions"
http://www.youtube.com/watch?v=JtH68PJIQLE
No i po ostatnie drugi album (epka?) Soap&Skin który ma jedną wielką wadę. Jest stanowczo za krótki, chcę więcej!
http://www.youtube.com/watch?v=3Fh4izS5wo0
Debut. Najlepsza najlepsiejsza,
takie piosenki jak human behaviour czy big time sensuality zawsze będą za mną chodzić
Vespertine bez dwóch zdań ... choć największy sentyment mam do Homogenic i utworu Bachelorette, dzięki któremu zakochałem się w jej muzyce. Moim zdaniem każdy jej album wniósł coś nowego co dodaje wartości jej jako artystce, bo nie zapominajmy o teledyskach, które same w sobie są najczęściej dziełami sztuki.
co do ostatniego zdania zgadzam się, bardzo często współpracowała przy teledyskach z Michelem Gondrym ;D niezły duet z nich
to jest dla mnie zawsze mega trudne! nie mogłabym się chyba zdecydować między Debut, Post, Homogenic czy Vespertine, a takie genialne rzeczy typu DR9 czy SelmaSongs to w ogóle trzeba chyba w innych kategoriach oceniać.
Zaznaczę jednak - nie wiem czy to dlatego że jest "najnowsza" jakby - ubóstwiam Biophillie ! Możliwe, że to właśnie byłby jednak mój wybór ; )
biophilia, po przesłuchaniu jej dziesiątki razy uważam że to najlepszy albym björk. jest o wiele bardziej wielowarstwowa od jej pozostałych produkcji
Jezu, czytam Wasze komentarze i znajduję jeszcze więcej argumentów za kochaniem Bjork :) Wstyd mi bo całą dyskografię poznałam dopiero...z miesiąc temu. I uwielbiam każdą płytę. Ale Vespertine (przede wszystkim za Pagan Poetry i Unison) oraz Homogenic (bo Joga i All is full of love). Osobiście wolę Bjork późniejszą,wielowarstwową, z Debut darzę ogromnym uczuciem tylko Play Dead.
Ze wszystkich dokonań Björk za najlepsze uznaję "Vespertine".Cała otoczka płyty,okres wyciszenia i "Pagan Poetry",jedna z jej najlepszych piosenek. Jej ostatni album,"Vulnicura" też zrobił na mnie ogromne wrażenie.Cenię sobie też "Homogenic" i "Post".