Artur Pietras

5,7
3 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Artur Pietras

W tym temacie chciałbym zapisywać (lub w miarę niemożności [lub chęci innej osoby], aby zrobił to ktoś inny po uprzednim skontaktowani się na priv, bo może powstać syf, że z tego samego dnia oceny wrzuci kilka osób) zapisywać jakie filmy ocenił Kinomaniak oraz jaką dał ocenę. Nigdzie w necie czegoś takiego nie ma, żadnego archiwum programów, ani nawet strony oficjalnej nie ma.

Zaczynam.

29.06.2008

1. Orzeł kontra rekin 7/10
2. Hallam Foe 6,5/10
3. Sex w wielkim mieście 3,5/10

szczesciarz0

Kinomaniak zgodnie z programem powinien być puszczany w niedziele. Ale czasem TV4 przesuwa jego emisję (z niewiadomych powodów) na soboty. Ot i tyle =)

ewusia144

ewusia144 ło je dramat robisz źle datę wpisałam a ty też nie opowiadaj że oceniał je w poprzednim roku bo te filmy do polskich kin weszły w tym roku :P

sea

Sea:) przepraszam jeżeli cię uraziłam=] więc kiedy oceniał te filmy? wiem że weszły w tym roku (mój błąd) ale ja nie pamiętam żeby je oceniał(widocznie przegapiłam odcinek) więc proszę o datę?

ewusia144

..........były one oceniane 4 marca w sobotę...................

sea

A co z wczorajszym Kinomaniakiem ? co oceniał :)

Sub_Zero

ZIEMIA OBIECANA - 10 (by pokazać, któremu filmowi dałby wreszcie pierwszą w historii 10-tkę)
TATARAK - 8
CO JEST GRANE - 6,5
no i recenzje Pietrasa, tym razem pełne:


Na ten moment czekałem wiele lat, wierzyłem, że to wreszcie się zdarzy. Ale tak naprawdę początek i miłość od pierwszego wejrzenia to były lata 90-te, kiedy po raz pierwszy zobaczyłem ten film.

ZIEMIA OBIECANA Wajdy - cudowna muzyka Wojciecha Kilara, niesamowite zdjęcia nieżyjącego już Edwarda Kosińskiego. I ci aktorzy - Olbrychski, Pszoniak, Seweryn i wielu wielu innych. Jeden z najlepszych filmów, film który oglądam co jakiś czas i za każdym razem jestem zdumiony i zadziwiony jego siłą i aktualnością. Żebyście dobrze mnie zrozumieli i mieli jakąś skalę porównawczą, punkt odniesienia moi drodzy: film Ziemia obiecana Wajdy - na dziesięć punktów w skali Kinomaniaka daję temu filmowi 10. To jest najwyższa ocena w Kinomaniaku, jaką kiedykolwiek dałem.

Potem oglądałem już setki innych filmów Andrzeja Wajdy: Popiół i diament, Kanał, Człowiek z żelaza... Jednak w połowie lat 90-tych Wajda nakręcił Pannę Nikt, potem lekturowego Pana Tadeusza, Zemstę według Fredry, a niedawno Katyń. Te filmy miały miliony widzów, były naprawdę dużym sukcesem kasowym, ale do mnie te filmy nie przemówiły. Ale w ubiegłym roku, w ciągu jednego zaledwie miesiąca Andrzej Wajda nakręcił swój nowy film.

======================================================================
TATARAK

"Tatarak" to opowiadanie Jarosława Iwaszkiewicza, jednego z ulubionych pisarzy Wajdy. Opowiadanie bardzo krótkie - zbyt krótkie, jak na zrobienie filmu kinowego. Andrzej Wajda przez lata myślał, jak dopełnić treść opowiadania, co dodać. Ale to życie dopisało swój tragiczny wątek. Krystyna Janda miała zagrać główną rolę w filmie Tatarak, kiedy śmiertelna choroba jej męża, Edwarda Kosińskiego, wspaniałego operatora - choćby Ziemi obiecanej - przerwała całą produkcję Tataraku. Rok później, po śmierci Edwarda Kosińskiego, na planie zdjęciowym filmu Tatarak ponownie spotkała się Krystyna Janda i Andrzej Wajda. I powstał nowy wątek, który został dodany do całego filmu.

Krystyna Janda: "Miałam uczucie, że jest to nie wiem, czy nie najważniejszy film w moim życiu - i to z powodów także pozaartystycznych. Że jest to film, któremu oddałam właściwie wszystko. Więcej, niż zwykle aktorka musi ofiarować roli. Tak się złożyło - i bardzo się cieszę, że tak się stało. Jest to chyba najbardziej osobista rola w moim życiu. I najbardziej osobista historia. Wszystko stało się przez przypadek i tak zdarzył los, taki był splot okoliczności. A przy takim reżyserze, jak Andrzej, nagle okazało się, że rzeczy są tak ważne, że o tym trzeba robić film."

To niezwykły film i eksperyment. Powojenna historia pewnej starszej, zamężnej kobiety, która spotyka młodego, prostego, pełnego wiary w życie chłopaka splata się z prawdziwą historią Krystyny Jandy, która opowiada o ostatnich dniach i miesiącach życia swojego umierającego męża. Opowiada w sposób poruszający. Czujemy w tym właściwie wszystkie najgłębsze uczucia. Żal, strach, przerażenie miłości.

Andrzej Wajda: "Są tematy, które chwytają za serce. Są i tematy, które budzą nasze nie tylko zaciekawienie - ale nasz namysł, naszą refleksję. I to są opowiadania Iwaszkiewicza. One może najbardziej właśnie zbliżają nas do portretów kobiet. Takich jak chociażby Panna z Wilka. One zazwyczaj nawiązują do jakiegoś czasu, który minął, do nostalgii, która do nas w pewnym momencie życia przychodzi. Do tego, co minione."

Te film poruszył mnie bardzo głęboko. To takie intymne wyznanie. Zmusza do myślenia. Oglądałem ten film na festiwalu w Berlinie, obok mnie siedzieli Niemcy - i oni po projekcji byli tak samo wstrząśnięci i milczący, jak ja.
Film o miłości, która przychodzi za późno i o śmierci, która zawsze przychodzi za wcześnie.

======================================================================
CO JEST GRANE

Producentem tego filmu jest sam Robert De Niro. W filmie głównym bohaterem jest producent filmowy o nazwisku Art Linson, którego gra Robert De Niro. A żeby moi drodzy jeszcze bardziej zagmatwać: Art Linson naprawdę istnieje. To producent filmowy - ba, powiem więcej, to wielki hollywodzki producent filmowy. Zrobił m.in. takie filmy, jak Nietykalni z Kevinem Costnerem i De Niro, zrobił Gorączkę z Alem Pacino, czy też Podziemny krąg. A więc ten sam Art Linson jeszcze napisał pierwszy w życiu scenariusz - właśnie do filmu Co jest grane. Do filmu, w którym rolę Arta Linsona gra Robert De Niro. Rozumiecie.

Nasz bohater Art ma nerwowe życie. Między kolejnymi telefonami i spotkaniami, między byłymi żonami, dziećmi i zwariowanymi agentami słynnych aktorów. Art próbuje właśnie dokończyć swój nowy film, ale szefowa wielkiej wytwórni, która dała kasę, jest ..lekko.. niezadowolona z reżysera i jego filmowej wizji.

De Niro jako znerwicowany producent filmowy, który pochlebstwem, prośbą, groźbą walczy o swoją pozycję i filmy jest naprawdę niezły, wraca do formy. De Niro swojego bohatera pokazuje bez żadnej grypserki, którą widzieliśmy w jego poprzednich filmach, bez żadnych takich tanich, kiepskich chwytów. De Niro gra w miarę normalnego faceta - na tyle, na ile może być normalny ktoś, kto żyje w zwariowanym światku Hollywood. I ten światek jest pokazany tutaj od podszewki, jako zepsuty, cyniczny, nastawiony na kasę i okrutny dla frajerów. To światek, którym rządzą wielkie wytwórnie i zmanierowane megagwiazdy.

Ja na tym filmie, moi drodzy, bawiłem się świetnie. Szczególnie te wstawki, kiedy pojawia się Sean Penn i Bruce Willis, kiedy grają samych siebie i nabijają się z własnego wizerunku megagwiazdy, takiego macho - po prostu, moi drodzy, istna perełka.
Ale niestety, biorąc poprawkę na moje lekko spaczone poczucie humoru, mam niestety wrażenie, że ten film dla wielu kinomaniaków nie będzie zabawny, będzie nieczytelny. Że będzie po prostu niezrozumiały. Te wszystkie podjazdowe wojenki, zawistne kombinacje, układy w tym filmowym światku. Cóż.

Według mnie De Niro wreszcie wraca do formy. I to w niezłym kinie - bardzo zjadliwym i złośliwym. Ale w filmie, który także ..hmm, no myślę, że nie trafi do wielu kinomaniaków. Ale ja i tak go polecam. A szczególnie tym, którzy marzą o tym, żeby się znaleźć w branży filmowej.

groza

02.05.09 (sobota)
Łowca androidów 10/10 :]
.............
X-Men Geneza: Wolverine 5.5/10
Push 4/10

sea

09.05.09

Gra dla dwojga 7.5/10
Star Trek 7/10

sea

I recenzje Pietrasa:


GRA DLA DWOJGA

Nie wiem, czy słyszeliście, ale istnieje taka teoria spiskowa, która mówi o tym, że naszym światem rządzą korporacje. Wielkie, ogromne molochy, zatrudniające miliony, zarabiające miliardy. Firmy ponadnarodowe, ponadpaństwowe, ponad prawem - i podobno te gigantyczne korporacje żyją, mieszkają i knują w wysokich drapaczach chmur, szklanych wieżach. I kochają zysk oraz władzę.

Pracownik korporacji: "Jesteś dyrektorem generalnym... sądzisz, że udziałowców interesuje, czy jesteś przyzwoitym człowiekiem? Jak uważasz, co wolą - abyś był miły, czy żebyś nabijał im kabzę? Ludzie chcą forsy. Jest najważniejsza."

Ale czasem coś w tym korporacyjnym światku się zepsuje i wtedy rozpoczyna się wojna. Prawdziwa bitwa.
Prezes firmy X nienawidzi prezesa firmy Y, swojego największego konkurenta. Obaj działają w największych na świecie koncernach kosmetycznych i marzą tylko o jednym: jak wykończyć konkurenta. A przecież to takie proste... Wystarczy przecież zatrudnić na przykład byłą agentkę CIA, albo agenta specjalnego brytyjskiej MI6... O, chcecie ich poznać? Proszę bardzo. [Wstawka z filmu z przewrotną rozmową głównych bohaterów - Julii Roberts i Clive Owena, grających parę].

...No tak to jest, jak się łóżko miesza z pracą. Nasi byli agenci niestety muszą na co dzień płacić za prąd, gaz, pranie, ziemniaki i wyjazdy do Rzymu - a, ze koncerny kosmetyczne biedne raczej nie są - to i praca dla nich może nie będzie aż taka zła? Chyba, że po drugiej stronie półki z szamponami stanie naprawdę ostry przeciwnik.

Duplicity czyli Gra dla dwojga. Julia Roberts raczej twardych agentek nie grała w swojej karierze - ale raz się zdarzyło, w filmie Niebezpieczny umysł. Za to Clive Owen do ról twardzieli zatrudniany jest przez amerykańskich reżyserów aż miło. [Wstawka z filmu Sin City]

Ale takim prawdziwym aktorskim koncertem, po którym Hollywood pokochało Clive Owena wcale nie była żadna sensacja, tylko bardzo mocny dramat. I zobaczcie z kim on tam zagrał - i to zagrał tak, że aż skry poszły. [Tu wstawka z filmu Bliżej, gdzie również grał on z Julią Roberts]. Julia i Clive w genialnej aktorsko psychodramie Closer - u nas ten film miał tytuł Bliżej. Clive Owen dostał nominację do Oscara, a ja uwielbiam ten film. ...Do tego jeszcze Jude Law i Natalie Portman - rewelacja. Więc kiedy usłyszałem, że znowu Clive Owen i Julia Roberts w nowym filmie - no, no, ostrzyłem sobie zęby na ten tytuł.

Co się zdarzy jeśli kanciarz przerobi kanciarza, którego przerobił już inny kanciarz - no zostanie politykiem. Ale wracając do filmu, to robi się nie-śmiesznie, a nawet niebezpiecznie. Ten film to gra z widzem, który próbuje się zorientować, kto tu tak naprawdę kantuje i kogo. To inteligentna zabawa, ale na pewno nie w klimacie gonią-się-i-strzelają. To raczej eleganckie kino. Kolejne słowne potyczki, kolejne mylne tropy - i układanka, którą widz próbuje sobie jakoś poskładać w całość: kto, z kim i dlaczego. I takie zabawy w kinie bardzo lubię.

Inteligentna, sensacyjna intryga, dobra rozrywka. I tu film przy okazji pokazuje w bardzo krzywym zwierciadle światek korporacji i brutalnej walki o tego durnego klienta, który kupi dosłownie wszystko, co mu się tylko wmówi. Plus urocza - przynajmniej dla mnie - para Clive & Julia. Między nimi naprawdę coś skrzy, jakaś energia - i to wszystko trzyma ten film, ta dwójka, ich kolejne potyczki, kolejne wymiany zdań. Robi to naprawdę wrażenie, bardzo mi się to podobało. No i te zakończenie - po prostu perełka, ale oczywiście tego wam już nie opowiem.

======================================================================
STAR TREK

A teraz moi drodzy spróbujcie wykombinować, co łączy te filmy, które wam za chwilę pokażę. [Tu wstawki z filmów Casino Royale i Batman: Początek]. Producenci z Hollywood głęboko się zastanowili i stwierdzili, że czas na odświeżenie serii. Bo tyle kasy się marnuje, ludzie nie przychodzą już do kin na kolejne części, więc może by tak... no i właśnie, odświeżyli serię i Bonda i Batmana i Supermena i X-Menów, nawet Milczenie owiec odświeżyli. I tak powstały tak zwane Nowe Początki, czyli lata młodzieńcze Batmana, czy też pierwsze zadania Bonda. Nowi aktorzy, nowe serie, nowa krew - i nowe, duuuże pieniądze. ...Jeśli oczywiście nowość wypali.


I tak wreszcie liftingi i poprawki dotarły do statecznego Star Treka. Ten serial i filmy kinowe ciągną się już od lat 60-tych. W ostatnim filmie kinowym, który trafił na ekrany załoga statku kosmicznego Enterprise miała tak ..chyba około 1250 lat razem łącznie.
Czas był najwyższy...

Za młodość Star Treka zabrał się J.J. Abrams, twórca m.in. serialu LOST Zagubieni. W nowym Star Treku zobaczycie dramatyczne narodziny przyszłego Kapitana Kirka, szkolne problemy Spocka na dalekim Wolkanie i to, jak trafili do Akademii Kosmicznej.

Nigdy nie lubiłem Star Treka, bo serial był dla mnie za statyczny, za nudny, a efekty specjalne jak zrobione na Atari; filmy kinowe też były drętwe. Więc na kolejne wcielenie Star Treka szedłem jak na ścięcie.

I... moi drodzy, naprawdę duże zaskoczenie. Dlatego, że nowy Star Trek to naprawdę fajna przygodowa opowieść i historia, kawałek świetnie dokreowanego fantastycznego świata, który przekonuje i wciąga. Nie są to może Gwiezdne Wojny, ale mnie sie to podobało - myślę, że jeszcze bardziej się spodoba młodym kinomaniakom. A wątków z Gwiezdnych Wojen, nawet podobnych scen, jest tu naprawdę dużo.

Nowy Star Trek oszałamia tłem. Zastosowano zresztą tu świetny patent z Obcego, czy też Gwiezdnych Wojen - połączenie nowoczesnych, kosmicznych technologii ze starociami, rdzą i popękaną farbą. A jak jest pod względem aktorskim? Myślę, że młodzi dają radę. Twórcy dołożyli do tego dosyć dużą dawkę humoru, ironii, złośliwości - i daje to niezły efekt. To jest taka.. nie wiem, jak to nazwać.. taka siła entuzjazmu, takiego optymizmu, który bije w pewnym sensie z tego filmu. Coś podobnego, jak kiedyś właśnie w Gwiezdnych Wojnach - tych pierwszych. ...Znaczy tych czwartych. No.
Do tego młodego aktorskiego zestawu dołączył też Eric Bana, dawno nie widziana Winona Ryder - i Leonard Nimoy, który zagrał Komandora Spocka, tego z uszkami, w pierwszej, oryginalnej obsadzie serialu w 1966 roku. I dziś ma równo 90 lat. No - widzicie, jak się trzyma, tak naprawdę to pamiętajcie, że to Wolkanin.

Myślę, że nowy Star Trek to udana reanimacja i pacjent ożyje w kolejnych filmach i kolejnych częściach serii, nowej serii. A widzowie, nowi, młodzi, polubią świat Entrprise'a, w którym wszystko może się zdarzyć. Świat jest trochę naiwny, czasem trochę skomplikowany - ale wciąga.


I to tyle w dzisiejszym Kinomaniaku moi drodzy. Gra dla dwojga, Star Trek - naprawdę niezłe kino - pomaszerujcie, zobaczcie to.

sea

OK zgodze sie jesli chodzi star trek ale gra dla dwojga no nie ...

sea

16.05.09
Jeszcze nie wieczór - 8/10
Anioły i Demony - ? (nie widziany)

Radzimir_Radzmirowski

23.05.09
"Hańba" - 7
"Potwory vs. obcy" - 5,5

salyga44

30.05.09
"Wojna polsko-ruska" - 6
"Stan gry" - 7

salyga44

06.06.2009
Terminator Ocalenie 5.5/10
(oceniał tylko ten jeden film i powiedział co nieco o po przednich częściach tej serii )

użytkownik usunięty
sea

Watchmen-6 i pół
Batman-7 i pół
Czy tylko ja tu widzę coś dziwnego?

12.06.2009
Afonia i pszczoły - 7,5/10
Genua. Włoskie lato - 6,5/10
Ja cię kocham, a ty z nim - 3,5/10

Sub_Zero

21.06.2009
1. Zack i Miri kręcą porno - 6,5/10
2. Transformers: Zemsta upadłych - 4,5/10

Radzimir_Radzmirowski

05.09.2009
1. Wojna Domowa 7.5/10
2. Metro Strachu 4/10
3. Brzydka prawda 5.5/10

użytkownik usunięty
drivt

02.10.09.

"Galerionaki" - 6.5
"9" - 6

Sub_Zero

12.09.2009

1. Operacja "Dunaj" - 6,5/10 (niezłe połączenie "Przygód Franka Dolasa" z "C.K. Dezerterami")
2. Miłość na wybiegu - 3,5/10 (naiwna i głupia kopia amerykańskich komedii romantycznych i to tych najgorszych)

Sub_Zero

19.09.2009
1. Kocham cię od tak dawna - 7,5/10
2. Ostatnia akcja - 5,5/10
3. Przerwane objęcia - 4,5/10

Radzimir_Radzmirowski

03.10.09

1. Galerianki 6.5/10
2. 9. 6/10

drivt

1.District 9 8.5/10

użytkownik usunięty
drivt

Co powiedzial ciekawego o tym filmie? I co zawascynowalo Artura, ze dal taka wysoka ocene? z gory thx

Zaskoczyła go sama historia oraz paradokumentalny styl realizacji. Uznał, za najlepszy film SF od czasów "Blade Bunnera".

Radzimir_Radzmirowski

"Nadal daleko od fantastyki literackiej.

Fantastyczny film fantastyczny.

Poetyka dziennikarska.

Film, w którym to ludzie są źli, a nie obcy. Zresztą my zawsze lubiliśmy zabijać w imię pokoju..."



Nie dał 9, bo liczy na to że powstaną nowe jeszcze lepsze części tego filmu. Dawno nie widziałam go tak oczarowanego...

Susanna_Kaysen

1.Mniejsze zło 7/10
2.Solista 6.5/10

drivt

1.Zero 6.5/10
2.Odlot 7.5/10
3.Gamer 3/10

drivt

Zero - 6.5
Odlot - 7.5
Gamer - 3


Sub_Zero

mówił już coś o filmie Millennium: Mężczyźni...???

mirandaPL

Nie, natomiast ostatnio ocenił tak:
"Serafina" - 7,5/10 ("wysmakowane, mądre kino")
"Nigdy nie mów nigdy" - 3,5/10 ("zmarnowany potencjał na dwa dobre filmy")

Radzimir_Radzmirowski

14.11.09

1. Rewers 7.5/10
2. Millennium: Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet 6.5/10
3. 2012 4/10

drivt

ktoś wie dlaczego nie ma w niedziele powtórek o 12.00. Strasznie szkoda jeśli nie powrócą, bo w sobotę to nie ma czasu.

HallamFoe

12:30 TV 4 sobota, 21 listopada 2009

KINOmaniaK możesz oglądać także...

* 06:35 Nie 15 Lis, TV 4 KINOmaniaK
* 04:55 Śro 18 Lis, TV 4 KINOmaniaK
* 13:45 Śro 18 Lis, TV 4 KINOmaniaK


zmienili emisje;/

ancol90

Biała Wstążka - 8




Cziken

czy Artur oceniał już może nową cześć "Zmierzchu" - "Księżyc w nowiu" ? jest bardzo ciekawa jak oceni ten film, biorąc pod uwagę fakt że pierwsza cześć sagi ocenił wysoko jak na niego :)

dominica7

Nie opowiadał o niej i o części pierwszej. Nie widział po prostu jeszcze filmu

drivt

Millennium dostało równe 6. Bez połówek.

Sub_Zero

28.11.2009

1. Dom zły - 7,5/10
2. Opowieść wigilijna - 6/10
3. Paranormal Activity - 3,5/10

Radzimir_Radzmirowski

5.12.2009

1. Prawo Zemsty 6/10
2. Ricky 6/10

Cziken

12.12.2009

Zombieland - 7
500 dni miłości - 6,5
Amerykańskie ciacho - 3

Zgadzam się z ocenami całkowicie :)

mak_wikus

19.12.2009
Papryka, sex i rock'n'roll - 5,5/10
Kropka.com - 5/10

Radzimir_Radzmirowski

A w dzisiejszym programie nic nie ocenił, omówił tylko najważniejsze filmy s-fi tego roku, a następnie opowiadał o Avatarze, którego nie oglądał. Niestety zdarzyło się to nie pierwszy raz, gdzie pan Pietras opowiada o filmie którego nie oglądał i jeżeli jakimś cudem to czyta, pytam się, czy nie można było zrobić programu o Avatarze np. za tydzień jak już będzie po premierze i wtedy zrobić porządną recenzję?

przem

Mnie ogólnie rozwala to, że na tydzień przed premierą jakiegokolwiek filmu Pietras zapowiada go, a po tygodniu ani słowa o nim. Tak był m.in. z Bękartami czy nowym Zmierzchem.

szuBZ

Lubię pana Pietrasa, ale niesamowicie irytuje mnie kiedy opowiada o filmie, a później nie ocenia go. Tak jest z filmami kontrowersyjnymi albo popularnymi jak antychryst, bękarty, zmierzch 2 czy właśnie tak może być z Avatarem. Pozdrawiam widzów Kinomaniaka

HallamFoe

Dzisiaj dla odmiany nie ocenił Avatara. :) Przez cały odcinek zapowiadał najlepiej zapowiadające się filmu 2010 roku. Poza tym chwalił się, ze za tydzień oceni Parnassusa, ciekawe czy znowu nie zapomni. :)

szuBZ

spodobało mi się gdy powiedział że ''2012'' zdobędzie Oscara jako film psychologiczny :))
Swoją drogą szkoda, że nie omówił Avatara...

ancol90

Dzięki wszystkim za relacje z odcinków, bo odkąd zmienili porę emisji, oglądnąłem może dwie powtórki. Miło słyszeć, że ktoś też ogląda Kinomaniaka. Pozdrawiam.

HallamFoe

Filmy na które warto zwrócić uwagę według p. Artura to :
* Road(Droga),
* Nine (musical ! )
* Alicja w Krainie Czarów,
* Dr. Parnassus,
* Kołysanka ( J. Machulskiego ),
* Planeta 51 (animowany- scenariusz do tego filmu napisał ten sam facet to do Shreka ),
* Sherlock Holmes ( jeszcze go nie wiedział, a już pojechał trochę po filmie... - Ja już oglądałam i według mnie warto :) )

chyba już wyczerpałam temat dzisiejszego odcinka

ancol90

ale, że pojechał już trochę po Sherlocku to się dziwie. Ja czekam na ten film z niecierpliwością. Dzięki.