Ariana, jak i Selena; są obie bardzo ładne. I nie dziwi mnie jednak fakt, że większości się podoba delikatna uroda Grande. Jednak nie zapominajmy bardzo istotnej informacji - Ariana Grande nie została obdarzona od urodzenia taką twarzą, tylko pomógł jej w tym skalpel. Więc porównywanie do niej Gomez, która jednak jako jedna z niewielu (jeszcze) nie ingerowała w swoją buzię, jest trochę nie ma miejscu. A co do głosu, to tak- Ariana zdecydowanie wygrywa. Dziewczyna ma duży talent, czego jednak Selena nie posiada. Śpiewać jako tako umie, ale to jednak za mało, żeby całemu światu się chwalić swoimi kawałkami. Sponsorzy robią swoje. I to by było na tyle z mojej obiektywnej oceny.
To było 4 lipca w ich najważniejszym święcie państwowym i oni wtedy jedzą pączki. Wyobraź sobie żeby w nasze święto narodowe gdzie je się pączki jakiś celebryta powiedział że nienawidzi Polski i Polaków i opluwał pączki. To karygodne. Na dodatek kłamie że jest weganką i przeprosiny przez to stają się kompletnie niewiarygodne. Amerykanie mają też świra na punkcie patriotyzmu i symboli.
Ariana jest weganką, ale wspominała że w niektóre dni ,,oszukuje".To co powiedzieli inni ludzie jest ich opinia, ja mam swoją.Ariana kiepsko dobra słowa i zachowała sie źle, ale to wszystko zostało nagrane podczas prywatnej rozmowy.Z pewnością nie wyraziłaby się tak np.przed prezydentem.Przeprosiny były dla mnie bardzo przekonujące.
Rozmowa gdy padły słynne „państwo polskie istnieje teoretycznie” też była prywatna a jak się to skończyło to chyba wszyscy wiemy. Premiera nowej płyty się zbliża i to może odbić się na słupkach sprzedaży. To jest podstawowy problem. Single mogą sobie kiepsko radzić na listach przebojów, mniej ludzi może chodzić na koncertach. Różnej maści celebryckie imprezki mogą pozostać zamknięte bo nikt nie będzie zapraszał kogoś kto nienawidzi Ameryki. To ze liczba hejterów wzrosła jest najmniej istotna, ważne są pozostałe potencjalne konsekwencje. Gdybym był menedżerem starałbym się jak najszybciej odbudować nadszarpnięty wizerunek. Wizerunek na "skruszoną Matkę Teresę" nie byłby taki zły.
Po tym wszystkim aż zachciało mi się zjeść pączka:)
Piosenka Ariany ,,Focus" była drugą najczęściej odtwarzaną na youtubie, więc widocznie ludzie wciąż ją lubią (nie wszyscy rzecz jasna). Niedługo jej najnowsza płyta i jak dotąd większość osób podchodzi do tego z entuzjazmem.Afera pączkowa już dawno przestała być jakimś wielkim szokiem, zwłaszcza po przeprosinach Ariany.Jasne jakieś straty będą ,myślę jednak, że nie tak duże jak się tego obawiano.Ogólnie teraz nie słyszałam o żadnych aferach z udziałem Ariany więc wszystko ucichło.
Mi się bardziej podoba Dangerous Woman od Focus. Focus to typowa piosenka na listy przebojów a Dangerous Woman jest ciekawsze i bardziej ryzykowne jak na kawałek promocyjny.
Zgadzam się z tobą na 100%. Focus rzecz jasna jest też świetną piosenką, ale Dangerous Woman ma w sobie coś niesamowitego.Rzeczywiście Ariana zaryzykowała ale jej się to opłaciło.
Bardzo fajna piosenka ale Dangerous Woman zdecydowanie ją przebija.Tą piosenkę traktuję jako pewien dodatek ale zdecydowanie nie piosenkę która reprezentuje płytę.Dla mnie Dangerous Woman jest przede wszystkim właśnie reprezentacją tej płyty.
Ta piosenka wygląda bardziej jak fragment większej całości niż normalny singiel. Jeśli jednak Focus będzie jedynie jako bonus w Japońskiej wersji albumu to zarówno DW jak i BA pokazują prawdziwe brzmienie tego albumu.
Dla mnie DW to gwiazda, że tak powiem a BA to właśnie dodatek, fragment.Płyta zapowiada się dla mnie świetnie, bo DW brzmi świetnie, BA razem z nim tworzy dobry duet.
Najważniejsze że jest hype podobnie jak na tego całego Malika. Jak jest hype to ludzie będą chcieli tego posłuchać choćby z czystej ciekawości.
A jest jakaś reklama? Ja nie słucham radia to nawet nie wiem czy Grande jest grana na listach przebojów i jak sobie radzi. Stacji muzycznych też nie oglądam.
Właśnie Ariana zwraca na siebie ostatnio uwagę głosem i świetnym parodiowaniem innych.Reklamy nie ma zbyt dużej, a mimo wszystko się o niej mów, co wydaję mi się świadczy o niej dobrze.Na http://www.billboard.com/ na 100 piosenek DW jest na 86 miejscu co jest w zasadzie całkiem dobrym wynikiem.
Według mnie zarówno DW jak i BA nie są materiałami na wielkie przeboje ale za to są dojrzalsze w stosunku do wcześniejszych nagrań czy takiego Focus który z kolei może i jest przebojowy ale z jakichś powodów wyleciał z albumu. Jeszcze odnośnie Grande ale nie muzyki tylko wiary. Nie wiem czy orientujesz się czym jest właściwie ta cała kabała?
Rzeczywiście DW i BA odróżniają się znacznie od jej wcześniejszych przebojów.Są bardziej nietypowe i odważniejsze.Myślę, że Focus miał oczyścić jej imię po aferze pączkowej i odniósł duży sukces.Teraz Ariana zaczęła unikać afer dzięki czemu teraz mało kto pamięta o jej wpadce podczas Dnia Niepodległości.Myślę że DW będzie zdecydowanie odróżniał się od jej poprzednich albumów.A kabała według wikipedi to duchowa mistyczno-filozoficzna szkoła judaizmu. Do jej podstawowych źródeł zaliczają się: Tora, Zohar, Ec Haim, Talmud dziesięciu sefirot, Sefer Jecira, Bahir, a także inne dzieła Ari (rabina Icchaka Luria Aszkenazi, znanego także pod imieniem Arizal) oraz Baal Sulama (Jehuda Leib Ha-Lewi Aszlaga).... cokolwiek to znaczy.
Ale co oni tam robią modlą się czy są tam jakieś praktyki okultystyczne? Jedyne co wiem to że to żydowskie coś (sekta?) i że noszą jakieś czerwone opaski które mają im dawać powodzenie. Madonna też w to podobno wierzy.
Znalazłam w sieci taki tekst może coś rozjaśni: Kabała to starożytna mądrość, która pokazuje, jak działa wszechświat i życie. W dosłownym znaczeniu, słowa „kabała” oznacza dostawać, otrzymać. Jest to nauka jak otrzymać satysfakcję w naszym życiu. Kabała jest starożytnym paradygmatem na życie. Uczy, że wszystkie „odgałęzienia” naszego życia – zdrowie, związki, wyzwania zawodowe – mają początek z tego samego pnia i korzeni. Jest to całkowicie nowy sposób patrzenia na świat, który łączy cię z rodzajem trwałego spełnienia, którego prawdopodobnie poszukujesz. Pozytywne jest to, że nie musisz porzucać swojej aktualnej wiary czy drogi życiowej. Kabała pogłębi twoje rozumienie wszechświata oraz da ci więcej informacji i narzędzi, aby zrozumieć, dlaczego pewne zdarzenia mają miejsce w twoim życiu. Pokaże jak połączyć się ze Światłem Stwórcy i otrzymać spełnienie, którego szukasz. Uczy również uniwersalnych zasad, które mogą być stosowane przez ludzi różnych religii, bez względu na ich miejsce pochodzenia czy płeć. Ogólnie czerwona nitka symbolizuje ochronę „złego oka” i odrzucenie negatywnej energii przez 24/7. Zrozumiesz, czym naprawdę jest chaos, wyzwania, trudności… Zdasz sobie sprawę, że nie miały być one częścią twojego życia. Wyeliminujesz negatywne myśli i zastąpisz je harmonią, miłością i spełnieniem. Co więcej – kabała nie jest systemem wiary, który musisz przyjąć.
Pogrzebałem i znalazłem. Kabała to taka żydowska teologia gdzie oni studiują te święte księgi i poprzez to głębokie zrozumienie uważają że mogą osiągnąć rozwój szóstego zmysłu i wyższy poziom świadomości. A te wszystkie czerwone nitki, amulety i inne pierdoły to są takie pomysły żeby zarobić na frajerach:) Nie jest to religia i nie polega na wierze czy magicznych sztuczkach tylko zrozumieniu czyli to jest nauka a nie religia. Jak ciebie to interesuje to wstawiam filmik. Facet chrzani o niczym i myśli że to naprawdę ważne:)
https://youtu.be/AwJ50MCF3tY
Czyli ogólnie nauka o świecie i samodoskonaleniu się.Ta czerwona nitka w zasadzie fajnie wygląda, ale raczej nie ochroni nas przed ,,złym spojrzeniem".Poza tym 26 dolarów za 2 metry nitki? Zamysł całkiem spoko, ale branie kasy za nic już nie.
Rozwój i światy duchowe, ukryte światy, pragnienia, połączenie ze stwórcą, źródło, światło, tora i tak w kółko. Jeden wielki bełkot z którego nic nie wynika. I ludzie jak w transie mogą słuchać tego ględzenia przez bite dwie godziny. Nic dziwnego że potem mają kontakt z jakąś wyższą rzeczywistością. Na miejscu Grande ewakuowałbym się z takiego środowiska jak najszybciej.
Wiesz Ariana jeszcze wygląda na normalną osobę i nie wypowiada się bardzo często na temat swojej religii.Ja też na jej miejscu nie chciałabym mieć z tym za dużo wspólnego, ale póki jej to nie zagraża, wydaje mi się, że nie jest źle.
Może Grande praktykuje jakąś skomercjalizowaną wersję kabały w wersji pop a nie to co robią ci żydzi kabaliści. A ta kabała pop podobno służy głównie wyciągnięciu pieniędzy. Sprzedają nie tylko te czerwone nitki ale i wodę która ma niby uzdrawiać. Madonna podobno wszystkie kaloryfery w domu tą wodą wypełniła:) Sprzedają też książki i jakieś poduszki.
Ogólnie Ariana nie wydaje się jakoś strasznie religijna.Wielokrotnie udowadniała, że ma swoje zdanie na różne tematy i często były one niezgodne z jakimś wierzeniami.Religia ją w pewien sposób ograniczyła.Natomiast kabała daje jej coś w rodzaju wolności słowa i ma jakieś zajęcie.
Ocena teledysku Grande od strony zawartości symboliki illuminati i kabały. Poza standardową czerwoną nitką mamy też m.in kabalistyczne Drzewo Życia i przysięgę milczenia illuminati.
http://illuminatiwatcher.com/illuminati-kabbalah-symbolism-ariana-grandes-break- free-music-video/
W zasadzie dobry jest fakt, że te znaki nie rzucają się strasznie w oczy. Jasne osoba, która wyznaje kabałę zauważy je od razu, reszta osób natomiast zauważy te symbole po kilkukrotnym obejrzeniu teledysku.
Według mnie cały ten spisek illuminati w popkulturze jaki można zauważyć od jakiegoś czasu to lipa na resorach. Po prostu ktoś zauważył że te symbole i cała otoczka tak przyciągają uwagę że zaczęto to robić na szeroką skalę. Co innego kabała która nie jest teorią spiskową a faktem. Sama kabała jednak nie ma nic wspólnego z magią jak się wydawało. To taki sam mit jak ci wszyscy latający jogini. W sumie kabała to wiele nie różni się od tego co mówią ci wszyscy duchowi nauczyciele z Eckhartem Tolle na czele. To co w wielu religiach nazywa się szatanem jest tak naprawdę w każdym człowieku a źródłem cierpienia są potrzeby. Tylko że kabała nie radzi wcale walczyć z ego, wprost przeciwnie ego ma rosnąć. Jak wynika z kabały to zainteresowanie celebrytów i wielu innych możnych ludzi kabałą i poszukiwaniami duchowymi ludzi w ogóle ma oczywisty sens. Ci ludzie jak Madonna czy Grande są na etapie już tych wysokich potrzeb. Jak mamy kasę i sławę to co jeszcze zostaje? Potrzeba wiedzy a za nią już najwyższa potrzeba rozwoju duchowego. Tak więc potrzeby w końcu pchają nas do celu ostatecznego jakim jest stan braku potrzeb bo właśnie do tego ostatecznie prowadzi rozwój duchowy a rozwój duchowy jest spowodowany coraz większymi potrzebami ego. Tak więc jak gadał ten żyd, zamiast ciągle brać to otwierasz się na to co chce ci dać stwórca.
Więc czerwona nitka Grande, czemu nie? Jeśli ego jest na tym etapie poszukiwań że wydaje mu się że właśnie ten kawałek nitki ma przynosić szczęście i dawać opiekę przed jakimś złym okiem to czemu nie? Być może ego dojdzie do wniosku ze i ta nitka nie jest końcem poszukiwań i znajdzie coś co uzna za lepsze i ważniejsze.
2 metry czerwonej nitki za 26 dolarów. To chyba trochę wyjaśnia co to jest kabała:)
W kwestii rankingu piosenek na billboard się pomyliłam. DW jak na razie nie zostało wyróżnione na tej liście.Za to w kwestii najpopularniejszych piosenkarzy Ariana zajęła 32 miejsce ( na 100)
http://gwiazdunie.pl/wp-content/uploads/2015/07/ariana-grande-paczki-zdjecia.jpg