Proszę o krótkie odpowiedzi : starą, nową, żadnej .
Moja odpowiedź brzmi : starą .
wolę nową chylińską zdecydowanie, oczywiście mam wielki szacunek do jej wcześniejszej twórczości, ale raczej jej nie słuchałem, a trzeba przyznać, że jej nowe kawałki są lepsze niż WIELE kawałków tych badziewnych międzynarodowym gwiazdeczek robiących klubową, typu basshunter,
chylińska robiła dobrą muzykę zarówno kiedyś jak i dzisiaj, tyle, że kiedyś robiła dobry rock, a dzisiaj robi dobry pop
poza tym chyla jest za*ebista, jak np. na jakimś tam koncercie you can dance'a śpiewa "nie moge cie zapomniec" i w pewnym momencie: ZŁO!! ;)
Mi się nie podoba nowa Chylińska. Kiedyś miała charakter i osobowość, a jej piosenki były lepsze i ponadczasowe. Najbardziej podobała mi się w "O.N.A". "Nie mogę cię zapomnieć" jest hitem na jeden rok, a potem ludzie o nim i tak zapomną.
Podziwiałam ją kiedyś i uwielbiam jej piosenki które tworzyła przed stworzeniem "nowej siebie".
Bardzo sie zawiodłam gdy usłyszałam jej nowe kawałki.. po prostu żenada.. nie chce nikogo obrażać ale taka jest prawda .. sprzedała sie.. I tym teraz ma wiecej anty-fanów niż fanów. Nie lubię muzyki pop, w tym gatunku muzyki jest wiele wokalistek a Chylińska byłą jedną z nie wielu wokalistek rocka i to na prawdę genialnych! A teraz mozna ją postawić w grupie piosenkarek takich jak Górniak, Doda, Andrzejewicz.. wcześniej sie wyróżniała była naprawde jedyna w swoim rodzaju a teraz wtopiła sie w tłum tych rozkapryszonych gwiazdeczek.To jest moje zdanie.
A ja ją lubię i taką i taką. Mogłaby połączyć na następnej płycie "starą siebie" z "nową" ciekawie by było.
Też! Tylko na jej powrót do mocnego brzmienia trzeba cierpliwe poczekać, o ile się zdecyduje... No, ale cóż, to wszystko od niej zależy. Czytałam kiedyś wywiad z Glamour, gdzie wypowiadała się na temat swojej twórczości: o tym, że może nawet nagrać płytę z muzyką bluesową...
Obawiam sie ze ten rozdzial (rock) jest juz zamkniety. Ale niech gra co chce, byle sie jej wiodlo.. zawsze bedzie mi bliska. "Wychowywalem sie" na O.N.A i jej tekstach. Mimo ze minelo prawie 15 lat, a i ich juz dawno nie ma, nadal slucham... i to moj ulubiony zespol:)
Gdzieś wyczytałam w jakimś portalu internetowym, że Skawiński przechowuje nagrane utwory, jeszcze za czasów O.N.A, które nie ujrzały światła dziennego... Myślę, że do pojednania pomiędzy Agą a Skawińskim nie dojdzie...:( smutne, ale prawdziwe niestety:(
ooooo kurcze pewnie z tego i by cala plytka powstala......O.N.A - Undiscovered :). Widze Dark ze masz sporo info:-)... o co tak naprawde tam poszlo? Gdzies tam Skawinski mowil cos o roznicy pokolen, Agnieszka z koleji ze jakas formula sie wyczerpala..... something like that:)
Widać, że nie czytasz informacji na portalach plotkarskich, żeby doszło do ujrzenia światła dziennego odnośnie tych nagrań, to potrzeba mieć zgodę Chylińskiej, która niejednokrotnie wyraziła opinię, że nie chce mieć nic wspólnego... Być może wtedy byłaby reaktywacja tego zespołu, ale z nową wokalistką, chociaż O.N.A- to nie jest prawdziwe bez Chylińskiej. Coś mi się zdaje, że między obiema stronami mogło się naprawdę coś dziać... Kiedyś była mowa o tym, że Agnieszka chciała nagrać kolejną płytę w kierunku ciężkiego brzmienia, a ten że tak się wyrażę BUC Skawiński miał inną wizję artystyczną- gdzieś czytałam w gazecie. Mówi się, że wina zawsze stoi po obu stronach- ale widać winnym jest bardziej Skawiński, więc fanką Kombii nie jestem i nigdy nie byłam, których teksty są miałkie...
Masz racje, nie czytam:). Jasne ze tak nie powinno byc zeby ktos tam spiewal teksty Chyli pod szyldem nowego ONA... zreszta raczej do tego by nie doszlo Skawa i Tkaczyk beda pchali te Kombi dalej " a zapych" :-). Wiesz to pierwsza mysl jaka domyslnie przyszla mi do glowy po tym jak sie rozpadli i tamci reaktywowali Kombi... poprostu ona chciala isc dalej w kierunku mroku, a oni chcieli byli za czyms lajtowszym... byc moze bardziej na kase - za co ich nie skreslam. Chylinską przeciez tez mozna o to posadzic... czemu nie nagrala kolejnej plyty z zespolem "Chylińska" znaczy Kraszewskim i Hornym tylko poszla solo w POP.
Przyznam ci rację, co do Chylińskiej ;) kiedyś natrafiłam na artykuł sprzed 5 lat, jak Agnieszka będąc w ciąży z jej synem- straciła zespół i muzycy, że tak napiszę- ją mieli gdzieś... Podobno może wynika z trudnego charakteru Agnieszki... Widać, że jest za mało rockmenek na polskiej scenie muzycznej- Do Agnieszki mam sentyment choćby z jej wcześniejszych dokonań, dlatego słucham utwory O.N.A- marzę kiedykolwiek o tym, żeby ktoś z żeńskiego chociażby młodszego pokolenia rządził na scenie- polskiej oczywiście- zmiatając wszelkie plastiki, DODY, Feele czy nie wiem, jak oni się zwą- w takim bądź razie trudno się wybić w polskim showbiznesie- pozostaje nam tylko muzyka niszowa, której sporo słucham, teksty są niezwykle głębokie i coś wznoszą- żadne programy talent show (wiesz, kogo mam na myśli) w niczym nie pomogą niestety- żeby się wybić, trzeba zainwestować w menedżera, albo wręcz przeciwnie- mieć szczęście po prostu! Uważam, że polska scena muzyczna jest przesadnie nudna i plastikowa!!! Niesprawiedliwe jest w tej polskiej scenie, że jakieś ,,gwiazdy" czy ,,gwiazdeczki" dostają za obstawienie chałtur ogromne pieniądze- Pytam się ZA CO?! Za prostackie i banalne teksty?! Jak tak dalej pójdzie, to nasz kraj ZBANKRUTUJE! Tak nie może być!
Ale się przedtem rozpisałam.... Mogłaby równocześnie Agnieszka nagrać nieco łagodniejszą odmianę rocka niż to disco... Ale cóż, nie wróżę O.N.A reaktywacji w przyszłości... a już w ogóle jakby zastąpili Agnieszkę- nową rockową wokalistką... Ja czekam na nowe rockowe twarze- zwłaszcza w żeńskiej wersji, bo nasz rynek muzyczny jest tak nudny jak flaki z olejem... Może takie formaty muzyczne jak np. The Voice of Poland odkryją takie perełki...:)
do powrotu do rocka nie dojdzie z bardzo prostego powodu którego ludzie nie potrafią zrozumieć - wydoroślała,zmienił jej sie gust, teraz sama słucha popu i wydoroślała z młodzieńczego rockowego buntu, to proste! każdy tak ma że jak jest nastolatkiem słucha czegoś innego,później sie uspokaja. Koniec z dragami i imprezami,założyła rodzine i jej życie sie zmieniło,jest szczęśliwą dojrzałą kobietą i to naturalne że już nie gra tej muzyki którą grała 10 lat temu,bo to jest właśnie największy błąd artystów - mimo że już nie czują klimatu,to jadą i ciagną kariere w danym kierunku. Ona nie bała sie zmienić,a ludzie po niej cisną.
ja osobiście wole starą chylińską,bo jej pop mnie ne rusza,ale rozumiem ją całkowicie. W wieku lat 14-20 słuchałam rocka i metalu,potem industrialu, a teraz słucham muzyki elektronicznej i gdybym tworzyła muzyke,to nie tworzyłabym nadal metalu skoro już mnie to nie interesuje...każdy dojrzewa
Jaką wolę? OJ to bardzo trudne pytanie. Pani Agnieszka jest naprawdę bardzo interesującą osobą.Z roku na rok coraz bardziej zaskakuje(oczywiście pozytywnie) Nie za bardzo miałem okazję śledzić jej twórczość,ale to nadrobiłem przez kilka miesięcy gdyż kupiłem wszystkie płyty i zacząłem słuchać. Nie da się ukryć,że tak osoba ma kawał za****tego głosu. Miałem okazję już być na jej dwóch koncertach i nie ukrywam genialna zabawa,a sama Aga jest taka jak w TV odważna i bez pohamowania za co ją wszyscy kochamy. Pod tym względem wolę nową Agę,bo jakby nie patrzeć ona dużo przeżyła,a od kiedy jest matką trójki dzieci widać,że się zmienia na lepsze.Natomiast jeśli chodzi o twórczość to faktycznie jest lekka różnica. Wydane Forever Child ma sporo ciekawych kawałków,ale to nie to samo co było w O.N.A. Zupełnie inne style,choć nie mówię,że to złe.Wiadomo chciałbym by ten zespół wrócił,bo z tego co wiem to dawniej była to petarda i Aga miała mega pazura.Teraz jest go znacznie mniej,choć do zaoferowania ma naprawdę sporo.Liczę,że doczekam chwili kiedy wyda coś jeszcze,bo naprawdę to co robi jest genialne.Tylko trochę martwi mnie to,że tak strasznie eksperymentuje ze swoim wizerunkiem.Wzięła i sobie przefarbowała te włosy na zielono,potem wcześniej chudnięcie.To nie moja sprawa choć nie ukrywam że to trochę dziwne. Reasumując lubię jedną i drugą Agnieszkę,ale bardziej jestem za nową,ponieważ teraz jest u niej znacznie lepiej. Pozdrawiam :)