No nie wiem, czy super wypadł. Raczej obraża Pana Boga wyglądem... rozumiem, ze większego "giertycha" w okolicy już nie było, ale nie widzę u niego warsztatu aktorskiego. Dla mnie jest jak Mariusz Jakus - wygląda fatalnie, do ról degeneratów pasuje, to biorą go do obsady. A że grać nie za bardzo umie, wali tylko agresywne teksty, marszczy tatarskie oczki i irytuje widza. ale gdzie tu aktorstwo..... ;(
Gość wśród bardzo wielu kobiet ma opinię najprzystojniejszego aktora na świecie. Rozumiem że może cię irytować że nie jesteś na jego miejscu, ale nazywanie jednego z najbardziej utalentowanych i obiecujących aktorów od dawna słabym jest żałosne.
O, k... terminator - mogę więc być żałosny. I dobrze mi z tym. Popatrz na opinie poniżej, włącz może drugi procesor, powiększ sobie pamięci (upgrade z T-100 na T-1000) i trochę się zastanów. Z okolic "oskarowych" nie dochodzą na temat w/w cudaka żadne wiadomości, podobnie jak i na temat żadnych innych nowowchodzących na ekrany twarzy sagi S-W. Akurat tu trochę szkoda, bo Daisy Ridley ma w sobie coś, co przyciąga oko i być może pokazałaby coś ciekawego w przyszłości.. gdyby nie środowiskowy bann na uczestników projektu STAR WARS by Disney.
Ale co do jednego zgadzam się z Tobą bez 2 zdań - Driver grałby spokojnie postać JAR-JARa bez żadnej charakteryzacji, co zasługuje na Oskara. Tyle, że dla Castingowców, nie odtwórcy.
Pozdrawiam Cię i życzę wygranej z Johnem Connorem. Chociaż obaJ wiemy, że to równie realne, jak medal z kartofla dla Drivera. Si Ju.
Komentarz, na który mam nieprzyjemność odpowiadać jest pozbawiony jakichkolwiek okruchów logiki. Driver jest uważany za jednego z najlepszych aktorów młodego pokolenia. Zachwycał się jego warsztatem Scorsese, Jarmush. W przyszłym roku zagra u Ridleya Scotta. W tym roku ma szansę conajmniej na nominację do Oscara za Marriage Story. Wykazuje się Pan ogromną ignorancją. A w kwestii urody można mieć różne gusta i nie będę polemizować z pańskim. Wszakże dla mnie jest cholernie atrakcyjnym mężczyzną. Zarówno pod względem fizycznym jak i intelektualnym (wywiady z nim są bardzo przyjemne dla ucha).
Witam, miło mi spotkać równie wielkiego fana Terminatora. Jak widać opanowałeś już podstawowe informacje takie jak John Connor, T-1000 i inne trudne wyrazy, ale nie przypominam sobie modelu T-100. Z tym Driverem i Jar Jarem uśmiałem się do łez (pozdro z podłogi lol). Z Twojego nicku wynika że inspirowałeś się The Thingiem z Fantastic Four znanego z ciągłego wpadania w furię. Nie rozwal więc miasta kiedy Adam Driver zdobędzie Oscara za najlepszego aktora (chociaż ja kibicuję Pattinsonowi za „The Lighthouse”). Pozdrów Pana Fantastycznego i resztę cudaków od T-800. Hasta la vista!
Tymczasem mamy 2019 rok a Adam Driver ma szansę na Oscara i to dużą, ale oczywiście polscy fani GW lepi sie znajo.
Nie będę kopiować mojego postu, więc moje zdanie tutaj : https://www.filmweb.pl/person/Adam+Driver-1306663/discussion/Force+Awakens-27198 56?page=5
Popieram. Genialnie wypadl jako Kylo Ren. Wogole te nowe gwiezdne wojny bardzo udane a fanem nie jestem. Moim zdaniem Kylo Ren nie musi sie obawiac ze nie bedzie tak silny jak Darth Vader bo dorownal mu. Swietna postac, super zagrana. Zdecydowanie Ren skradl nowa trylogie jak Vader stara.