Ja to zrozumiałam, że oni chcieli przeciągnąć Sarpa na swoją stronę, bo wiedzieli że mają haczyk w postaci wiedzy o Umucie. Wykorzystali śledzenie Adwokata, bo Adwokat wiedział, że Celal chce go dopaść . korzystając z sytuacji, pociągnęli Sarpa do Leyli, a tam już sytuacja się wyjaśniła, że Leyla jest żoną Konstanceli, zabitego przez Celala. Jest też siostrą Omera, a przecież to dla Sarpa bardzo ważme, a z tych retrospekcji to ja wywnioskowałam, że on się umówił, że będzie robił za "szefa" na swoich warunkach. I potem Sarp poszedł do Celala, powiedział że znalazł Prawnika i ten już grał tak jak się umówili z Sarpem. Wtedy powiedział, że nad nim stoi "szef".. Wcześniej Adwokat reprezentował Leylę. I nikt nic nie mówił o "szefie".

wszystko zgoda, tylko, że ja sądziłam, iż Sarp śledził Adwokata dopiero po akcji z porwaniem H i S i podmianie towaru. A z kolei Adwokat skontaktował się z H i S przed tym wszystkim. Dlatego mi to nie pasuje:)

Zdecydowanie Sarp śledził go po porwaniu, ponieważ od H i S dopiero Celal i reszta dowidzieli się , że jest jakiś Adwokat.

Adwokat musiał się skontaktować z nimi (H i S) wcześniej, bo inaczej by o nim nie wiedzieli i nie mogli tego zdradzić Celalowi.

Nie wiem, czy znów czegoś źle nie rozumiem z Twojego pytania.

OK, to dochodzimy to tych moich 2 pytań:

1. Skoro Adwokat skontaktował się wcześniej z H i S niż z Sarpem (tu się zgadzamy) to o jakim szefie im mówił? Przecież H i S nie zdradziliby Celala tylko dla jakiegoś Adwokata, który przyniósł im kaskę. Sądzili, że ktoś za nim stoi. Czy ja się mylę? Poza tym nie rozumiem dlaczego Husniu będąc chrzestnym Mustafy zdradził Celala, ale to mniejsza - może chodziło tylko o kasę. Choć zadrzeć z samym Celalem to trochę ryzykowne. Dlatego sądzę, że liczyli na to, iż za Adwokatem stoi Patron mocniejszy. Nie chce mi się wracać do tych odc. Ale miałam wrażenie, że to nie jest wyjaśnione, a w 14 odc. tego na pewno nie wyjaśnili. Może jednak coś mi uciekło i trzeba będzie wrócić :(

2. jak Sarp uzasadnił Celalowi akcję porwania H i S oraz podmiankę towaru nie zdradzając, że jest kretem policji?

!. Tu mi sie wydaje, że oni wiedzieli że za Adwokatem ktoś stoi, ale nie wiedzieli Kto> A za Adwokatem stała wtedy tylko żona K siostra O jednocześnie. Bo Adwokat ją "reprezentował. ' Potem w jej miejsce wszedł "nowy szef" czyli Sarp- Umut.I to mi pasuje.
2. Co do tego dokładnie nie pamiętam ale to własnie Celal zrobił taką podmiankę, bo nie ufał temu Husniu. Celal nie jest w ciemię bity.

1. Takie rozwiązanie też mi przychodziło do głowy, ale tu z kolei dziwię się, że po takim mafiozo jak Konstanceli nie ma nikogo kto by się mścił tylko wdowa z Adwokatem, który winien mu wdzięczność. Trochę słabe, nie? I oni idą walczyć z Celalem licząc tylko na potencjalną pomoc Sarpa, a z drugiej strony wiedząc, że i Omer i Konstanceli marnie skończyli i już ziemię gryzą :) Znaczy obaj nie dali rady to oni sobie poradzą?!!!
2. Tak, Celal nie jest w ciemię bity, ale jednak sporo ryzykował, jeśli grał zupełnie w ciemno. Przecież, gdyby H i S nie zdradzili to zepsułby sobie z nimi współpracę na przyszłość (i z ich gangami). No chyba, że nic sobie z tego nie robił :)

1. To że wdowa po K. i siostra O. w końcu, to jakoś się nie dziwię. Ona miała kasę i ludzi po mężu , przecież nie tylko ich dwójka tam była. A że liczyli na Sarpa to oczywiste. Był blisko Celala a miał z nim porachunki co do Umuta. Ja nie temu się dziwię, ale temu, że Sarp poprzestał na tej wiedzy o zdjęciu i nie drążył tematu. Przecież powinien coś próbować z nich wyciągnąć
2. Celal miał ich daleko... gdzieś. Wiedział, że bez niego ten przemyt się ie uda i że przyjdą jeszcze raz. A cos czuł nosem, że sprawa jest śliska. Trzeba by jeszcze raz pooglądać żeby sobie poukładać ale szczerze to wytrzymam i nie będę drążyć.

1.a ja właśnie tak to odebrałam (może niesłusznie), że tylko ta 2 tam była, a pozostali to ludzie H i S :) Nawet Alyanaka tam skaptowali.
Tak, Sarpowi też się dziwię, że nie drążył tematu bardziej tylko skupił się na Celalu (najpierw on miał go 'przepytać', a potem zostawić go wdowie i Adwokatowi).
A swoja drogą skąd Omer i reszta wiedzieli o Umucie, prawda? Tego też jeszcze nie wiemy, ale chyba nam jednak wyjaśnią :)

Alyanak w ost. wywiadzie (okazuje się, że to znany aktor teatralny i kinowy - nie dziwota :) wypowiadał się, że I. to oczywiście wyjątkowy serial ;) i że właśnie wszystko się teraz pogmatwało w fabule. Tu się zgodzę i trzymam kciuki, by się sensownie rozplątało :)

No on gra bardzo dobrze to nie dziwne, że jest znanym aktorem. Pokazuje tu swoje "krętactwo" z niebywałą siła ki "wdziękiem". Ha ha ,

A jak widzisz Tubę? Bo ona mi się jakoś nie podoba. Bardziej podoba mi się podoba Banu . No i strasznie wygląda ta "ciężarna" Bratowa. Coś ma z oczami . Widziałam ją też w innym serialu więc jednak takie oczy ma.

Tuba mi się b. podoba. Co więcej uważam, że jest b. w typie naszej Amine pod wzgl. urody (brunetka o pięknych, jasnych oczach). Poza tym gra 'łebską' dziewczynę więc podoba mi się bardziej.
Ale jednocześnie zgadzam się z Tobą co do Banu. Może urodą nie jestem jakoś b. zachwycona (przypomina trochę Defne z Kiralik Ask). Ale jest OK. Natomiast ma świetna figurę, a zwł. super nog:). Miło się ją ogląda mimo różnych jej "zagrań".
Bratowa koszmarna, a ten wątek z udawaną ciążą, o której nie wie nawet mąż (jak ona to sobie wyobraża przy 8, 9 mies.?!!) to kompletny bezsens. Rozumiem, że to się jakoś musi wydać. Ale za to brat to b. sympatyczny aktor. Podoba mi się :)

Może Tuba ma dla mnie zbyt krótkie włosy i wygląda przez to "starzej" niż powinna. Może i jest w typie Amine ale coś mi w niej , nie wiem dlaczego, nie pasuje. Może, że oglądam ją po raz pierwszy, może dopiero trzy odcinki, nie wiem.
A jak widzisz jej partnera?

No, ona jest starsza od Amine. I to już uznana aktorka. Jednak z tymi włosami to chętnie się zgodzę. Też się już przyzwyczaiłam, że ich kobiety muszą mieć długie włosy. Ale widziałam jej zdjęcia z długimi włosami i chyba wygląda lepiej. Spotkałam się też, z wersją, że ona obcięła swoje włosy, by pomóc w akcji chorym na nowotwory, ale nie wiem czy to prawda.
Ma jednak pewną skazę, która mnie nieco drażni, a mianowicie trochę skrzywione górne jedynki :) Jednak ona ma taką filozofię (wiem to z wywiadu po ang. dost. na yt), że każdy człowiek jest piękny niezależnie od wyglądu, bo każdy ma w sobie coś dobrego i interesującego. Nie musi być absolutnie idealny z wyglądu. Może dlatego nie wyprostowała tych jedynek :) Ona zdaje się jest b. popularna w Turcji (choć ma sporą konkurencję), ale jest absolutnie bezkonkurencyjna w krajach Bliskiego Wschodu. Number One. Nie wiem, dla mnie to 1szy film z nią :) Ale podoba mi się jak gra i dlatego dałam Ci ja za przykład czegoś, co ona potrafi, a Melek zupełnie nie.

Jej partner, cóż.... Właściwie kompletnie nie jest w moim typie, ale .... mimo to bardzo podoba mi się i postać w scenariuszu, i sposób w jaki on go gra. Widać w nim pewien dystans i poczucie humoru. Jest uczciwy i łobuzowaty jednocześnie. I moim zdaniem oni z Tubą jako aktorzy zwyczajnie się lubią. Tak to odbieram. Jest m. nimi to coś. Albo potrafią to dobrze zagrać :)

Oglądasz 15 odcinek Icerde?

Ja oglądałam, mało scen E/M,też miałaś śmiechawe z tej bójki Davuta i Sarpa ? tylko muzyczka mi sie podobała ;) niby mocną scena miała być Melek ze starym ale u mnie jakoś bez emocji, oglądasz po polsku?

Witaj. Ja oglądałam, ale się zagapiłam i nie od początku. Ja oglądam ostatnio głównie po ros, ale też zaglądam z polskimi napisami. Ostatnio przy oglądaniu to patrzę jak dziewczyny świetnie od razu tłumaczą i nawet jak nie bardzo łapię o co chodzi, to zaraz mam jasność o czym gadają.

i mass rację ta walka, zwłaszcza w tej wodzie , to był raczej popis baletu niż groza. Ale ja bardzo lubię te wszystkie potyczki między Davutem a Sarpem. No i końcówka była Mega...
Co do tej sceny z Celalem i Melek nie wiem jak ją odbiorę z tłumaczenie. No ale "tatuś" moim zdaniem przegiął . To, ze Melek mu się postawiła, to super. Ale jego reakcja na wizytę Melek u cioci Fusun była zdecydowanie przesadzona. No ale teraz Celal ma z tymi swoimi prawdziwymi i przybranymi dziećmi niezły kłopot. Mercik też się stawia, po tych "rozmowach" z Caskunem i ciekawa jestem, którą odpowiedź naciśnie na tym komputerze. W ogóle to n ie wierzę, że tak szybko Mert się dowie kto jest jego rodziną bo odcinków jeszcze ponad połowa i fabuła by się spłaszczyła. Pewnie naciśnie "hayer"...

Z tego też mam beke, dziewczyna jest dorosła a się musi tlumaczyć z kim i dlaczego, dziad zabił jej rodziców to przynajmiej niech dziewczynie pożyć da ;) Po cichu liczę ,że to Mert załatwi na koniec Celala

Celal zabił właściwie tylko jej matkę, bo ojcem to jest , niestety, Celal.. No ale rzeczywiście on tak trochę traktuje też własną rodzinę jak tych "posłusznych żołnierzy" ze swojej mafijnej grupy. Jest dobrze, nawet absolutnie "miłośnie" jak się jego słuchają.

No,wiem że Celal to jej stary, chociaż wyglada jak jej dziadek :D ale po takim czyms na miejscu Melek nigdy bym go nie zaakceptowała jako ojca, chlop innaczej pojmuje miłość

Co do fejsa, to też czytam komentarze, ale nie lubie tam wchodzic, raczej nie można miec swojego zdania, jeśli lubisz E/M,mam wrazenie, że niekorzy tam są za bardzo przewrażliwieni, więc wolę wchodzic tutaj ;)

Zgoda, ale jak tłumaczą to dobrze poczytać. Ale ja nie czekam, bo po ros jest wcześniej. Teraz nawet 14 odc nie przetłumaczyli. Może nadgonią.

Jeśli chodzi o parę EyMert to u mnie masz pełne poparcie :)
Oboje fantastycznie grają i tu wszystko się zgadza. Ciekawa jestem, jak to będzie, gdy zaczną się u nich problemy. Uwielbiam oglądać grę Arasa, a i Damla w niczym mu nie ustępuje.

Hej, z tej strony Mercik95, mam dwa konta, a głupie limity mnie ograniczają,teraz mogę pisać bez ograniczeń ;) Co do pary M/E to są moje dwa skarbeczki,to mój ulubiony filmik z nimi, nie wiem czy widziałaś ;) https://www.youtube.com/watch?v=Coe9qdgE9oQ Melek to mogła by zagrać Leyla, juz kiedys grała z Cagataeyem w filmie https://www.instagram.com/p/BOcd5OZDHyb/?taken-by=cagatayvearas podobają mi się ich wspólne zdjęcia film też bym z checią obejrzała

Hej! Ależ mi zrobiłaś przyjemność tym filmikiem tzn. linkiem :) MIODZIO!mmmmmmm Można ich oglądać bez końca :) Osoba, która zrobiła ten clip czuje dokładnie to samo co MY, prawda?

Leyla i Caga to byłoby to! (choć chyba każdy byłby lepszy od Bensu) Ja poznałam Cagę właśnie dzięki mojej ulubionej Leyli. Uważam (swoją drogą), że rola Cagi w Delibalu jest absolutnie doskonała. Zagrał tam na 200%. Leyla też była fantastyczna, ale jej postać nie była aż tak widowiskowa jak jego (siłą rzeczy). Miała zagrać co innego i to świetnie zagrała. Razem byli super.
Jeszcze raz dzięki za link do EyMer. Będę do nich wracać :)

Nie ma sprawy :) osoba ktora robi filmik też ich uwielbia https://www.youtube.com/watch?v=2nErxSjBn6o https://www.youtube.com/watch?v=oTmJgBayV-A https://www.youtube.com/watch?v=gUYZ0nkjXrA https://www.youtube.com/watch?v=R4h2Y4sJDSU (ten jest u mnie w pierwszej trójce :) normalnie kocham krótki ale za to jaki fajny

Odnośnie Cagataya i jego chemii z partnerkami ( min 2.26-2.52) aż mam ochotę serial zobaczyć :)

Sory zapomniałam filmiku https://www.youtube.com/watch?v=ycbgN6yba0Y

Nie rób tego, jeśli Ci życie miłe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
tzn. nie wiem, bo być może lubisz koszmarne tur. emocje, które się nigdy nie kończą:) Oni praktycznie cały film się mijają (67 odc.) i cały czas cierpią (niewielkie fragm. na zgodę i od nowa to samo). W końcu ona umiera.
Ja obejrzałam kilka odc. ze wzgl. na niego i mimo koszmarnej fabuły twierdzę, że gł. bohaterowie (aktorzy) grają b. dobrze. Tylko, że normalny człowiek jest non stop rozstrojony. Ja tego nie trawię. No i on 190 wzrostu, a ona pod pachą. Ale to już tylko pryszcz przy tym wszystkim, co tam się wyrabia :( Nawet zał. filmiku nie dałam rady obejrzeć do końca, bo wiem o co tam chodzi....

Powiem ci ,że ja też ekłam sobie na zakończenie, mnie ta fabuła z wikipedi zaciekawiła :) ale nie lubię serialu w którym bohaterzy się ciągle mijają :// szkoda,że smutne zakończenie,ale wtedy serial na długo zapada w pamięć przynajmiej tak jest w moim przypadku ;)

Pewnie tak, chociaż w tym przypadku chyba miał być Happy End (jest ślub w 67 odc.). Jednak tur. widownia uwielbia te prawie niekończące się mijanki i chcieli 3 sezon. To właśnie ich kręci. Niestety gł aktorka (Hazal Kaya) podpisała już kontrakt z kim innym i nie mogła wziąć w tym udziału więc produkcja, która chciała dalej zarabiać płynąc na fali zainteresowania - zabiła ją (takiej sceny nawet nie ma tylko oni o tym mówią, a Caga - Emir rozpacza na pocz. 68 odc). Tak czy owak zrobili ten 3 sezon, który jednak nie odniósł sukcesu, ale ja już tego dalej nie przeglądałam.

Coś tam czytałam o trzecim sezonie , ale translator za słabo mi przetłumaczył :D Czytam komenty i widzę ,że też oglądacie Tylko z tobą, ja oglądam urywkowo, przyznam,że początek mnie zachwycił ,Ygit tak walczył o tą Nur, nie przeczę,że jego wygląd też zrobił swoje ;) Póżniej zrobił się z niego uwsteczniony debil, i przygodę z serialem musiałam zakończyć, teraz znowu wróciłam bo zrobiło się nawet ciekawie, no i pojawił sie Fatih, którego wolę bardziej od Ygita

Oj, czegośmy już nie przeżyły z AV to szkoda gadać, prawda Elza? (na stronie Tylko z tobą to już 9 spoiler idzie). Ja się przez to wkręciłam w tur. seriale. Ale jeśli 'wymiękłaś' przy AV (ja wytrzymałam - wymiękłam dopiero przy 56 odc.) to przy tym serialu Feriha chyba byś zeszła. Scenarzystki obu seriali są te same!!!! Wg mojej oceny jeśli AV był absolutnie 'wykańczający' to Feriha wykańcza 3 x bardziej!!!!
Jedyny plus z obejrzenia AV w całości to rodzaj szczepionki dla mnie na tur. seriale. W tym sensie, że emocjonalnie nie dam się już tak wkręcić. Jest luzik :) co z satysfakcją zauważam.

Kurcze a mogłabyś trochę opowiedzieć o tym serialu Feriha, trochę streścic mi głównych bohaterów ?

Czyżbym próbując Cię zniechęcić i oszczędzić tego "g" właśnie Cię zachęciła??? :D
Teraz muszę wyjść więc na pewno nie dam rady. A czy po powrocie dam radę???? Spróbuję zebrać siły ;) Na razie wykręca mnie na samą myśl. To już był wolała AV (choć się z niego wykręciłam)

Generalny zamysł to super uparta i dumna bohaterka (do tego kłamczucha choć z biednej rodziny) versus mniej dumny i mniej uparty czyli bardziej zjadliwy gł bohater z bogatej rodziny :)
SAME PRZECIWNOŚCI ze strony rodzin plus przeciwności wynikające z jej kłamstw i nadmiernej dumy (całk. niezrozumiałej) oraz uporu obojga (ale na zmianę). Ona go nawet zostawiła (byli małżeństwem i to kochającym się) bo coś źle podsłuchała i wyjechała z konkurentem do USA na 3 lata!!!! Oczywiście się z Emirem - Cagą rozwiodła. Ale w ost. odc. wróciła i się porozumieli po tych 3 latach i był znów ten ślub. A potem to już wiesz.

Wystarczy? :)

haha, dzięki pewnie nie będe oglądała, ale zaintrygowało mnie to smutne zakończenie ? ;)

Przeglądam sobie mimo wszystko te odcinki :D Mam kilka pytań, widziałam ten ich pierwszy ślub,dlaczego nie było nocy poślubnej ? normalnie jakiś absurd,że ona z nim nie chciała :D jedno co mi się rzuca w oczy,że ona robi tam z siebie ciągle wieczną cierpiętnice, a ja nie lubie takich protek,za dużo w życiu się Maite Perroni naoglądałam ;) Nie obejrzę tych odcinków, tylko wybrane sceny z nimi, bo trzeba przyznać ,że chemię mają, a lubie jak facet tak czule opiekuję się protką ;)

Nie, nie, nie, nie, nie! Nie namówisz mnie już na to :( Ten jej cholerny opór to wynik ich wcześniejszych przepychanek i przeżyć. TO SIĘ PO PROSTU W PALE NIE MIEŚCI. Rozumiem Cię, bo na Cagę fajnie się patrzy, a on jest tu jakby ten lepszy. Tym bardziej każde kobiece serce mięknie niczym wosk na widok jego nieszczęść i co ona z nim wyrabia (ta kłamczucha i cnotka do nieprzytomności). Ale nie martw się ta noc poślubna w końcu będzie. TYLKO CO Z TEGO???? Ona i tak go zostawi i nie będzie z nim chciała nawet słowa zamienić.
A to nieszczęśliwe zakończenie to konieczność ze wzgl. na okoliczności. Moim zdaniem to najlepsze co ta aktorka mogła w tym filmie zrobić. ODEJŚĆ

Natomiast z czystym sumieniem mogę Ci polecić "Córki Gunes" (Gunesin Kizlar). Świetna chemia m. aktorami, wszelkie emocje dostępne, zagmatwana intryga, ale wszystko z sensem. Nie ma kitu niewyjaśnionego :) I kończymy o zdrowych zmysłach :)

ok, dzieki ,wpadne za 30 minut bo 14 odcinek Icerde, został przetłumaczony, a mam kilka pytan :D

Nie, nie oglądałam wersji tur. tym razem, bo Święta, rodzina, goście (te rzeczy) :)

Ale podejrzałam dzisiaj tłum. arab. i uważam, że teraz psują już postać Melek nawet w scenariuszu. To się kupy nie trzyma. Skoro chcą, by dziewczyna była chodzącą niewinnością kompletnie niczego nie świadomą ('papa Celal ma dobre serce' - w rozmowie z Fusun) to źle wybrali jej zawód. Powinna być np. artystką żyjącą w świecie sztuki czy kimkolwiek innym, ale nie prawnikiem, który zajmuje się sprawami mafii!!! Co więcej wówczas zrozumiałabym zakochanie się Sarpa w takiej dziewczynie, prawda? Mogła nic nie wiedzieć, jest dobra i do tego mądra. A teraz z Melek robią infantylną idiotkę po prostu.
Ta 'niewinna' Melek jakoś wie, że trzeba zadbać o dobre stos. z teściową i zaczyna pyskować Celalowi. I jedno i drugie (tj. zaprzyjaźnianie się z Fusun i sprzeciw wobec Celala ) stawia Sarpa w trudnej sytuacji. Ta dziewczyna mówiąc, że poszła po prostu coś zjeść do matki Sarpa nie słyszy, że Celal stawia jej b. mądre pytanie: A ty chodzisz jeść to rodzin wszystkich moich chłopaków??? Gdyby była choć ćwierć inteligentna to powinna to rozegrać inaczej, a nie jeszcze bardziej pogrążyć Sarpa i jego rodzinę przyznając się, że była też na kolacji u nich w domu!!!
Ja rozumiem Celala i szczerze mówiąc to dowaliłabym jej jeszcze z drugiej strony. A Celal biedaczek strasznie przeżywa, że ją uderzył!
Ostatnia scena rewela. Bensu zrobiła chyba czwartą minę. Na ros. forum nazywają to ZOMBIE :)

Jak czytam, że Ty wersję arabską ogarniasz, to mi dech zapiera... Ja nawet tej wersji tureckiej nie mogę połapać do kupy i gubię się w tekstach mówionych. Pojedyncze słowa, imiona i jakieś gesty nasuwają mi tłumaczenie scen, ale czasem Bardzo się mylę. Gratuluję tak absolutnego rozeznania. Ja nie wyłapałam, że ona o kolacji mówiła. Na razie w ciemno to obstawiam. A jak Ci sie podobał Turecki Taniec S/D w wodzie?

o matko, żal ... ściska Ale można się pośmiać :)

No i Alyanak w formie DOSKONAŁEJ (ha, ha, ha, ha). Choć teraz znów wzrasta zagrożenie dla Sarpa. Ale nic to. Jakoś tam sobie chłopaki poradzą. Jeszcze nie ma połowy serialu :)

No i nie wiem, dlaczego Ty myślisz, że ten akurat serial turecki będzie ambitny i na wysokim poziomie co do scenariusza? Ja już nie zakładam że w tureckich serialach , które przecież muszą być wypełnione treścią (odcinek ponad 2h) będzie wszystko correct. Trochę luzu dopuszczam,a jeśli tego luzu nie jest za dużo to daję radę odpuścić

Ja nie zakładam perfekcji doskonałej (nobody's perfect ;) Wiem, że nawet do wersji amer. były jakieś zastrzeżenia a to tylko jeden odcinek (ja nie oglądałam więc się nie wypowiadam).

Tu natomiast podchodzę z wielkim luzem (jak sądzę). Przyjmuję wszystkie postaci (trochę z przymrużeniem oka) i jedynie czepiam się jednej niewydarzonej (nie umiem jej z żadnej strony jakoś zaakceptować - trudno się mówi).

Co do samej akcji też bym chciała, aby choć z grubsza się kupy trzymała. Na razie jest OK (z grubsza).
Teraz Alyanak przejmie grupę Husniu i będzie nadal oficjalnym wrogiem Celala. A po naszej wdowie i adwokacie chyba słuch wszelki zaginie. Czyli raczej były to samotne wilki dwa. I nie dziwota, że tak skończyli.

Haha, mi też z zombie się skojarzyła,wygląda jakby była też trochę naćpana ;) co do naiwności Melek, to podam jeszcze jeden przykład , gdy Sarp je musiał tłumaczyc ,że Davut na nią leci, WTF to ona naprawde tego nie widziała, chyba, że naprawdę nie ma żadnego doświadczenia z facetami, bo podejrzewam,że nie ma Sarp będzie musiał trochę poczekać :D

Celal ją chronił przed wszelkimi chłopakami więc ona nie ma żadnego doświadczenia. Ale była tam jakaś historia z jej poprzednim kierowcą, który marnie skończył. (To było omawiane z żoną Celala - Yesim?) Więc nasza bystra prawniczka (która nie żyje przecież na bezludnej wyspie lecz kontaktuje się z innymi ludźmi, a nawet studiowała w końcu) mogła by być jednak bardziej kumata.
Oni nie mogą się najwyraźniej zdecydować, czy Melek ma być słodką niewinną panienką, czy jednak bystrą prawniczką. A póki co to Bensu nie wychodzi ani jedno ani drugie.

A na rosyjskich forach piszą o niej pozytywnie czy negatywnie ? ;)

zdecydowana większość kupuje obie pary, jakby z założenia :) Ja to widzę, jako całk. bezrefeksyjne. Wspominałam o tym wcześniej, że chyba to wynika po prostu z sympatii do obu braci i tyle.
Ale jeśli chodzi o zachwyty to widać głównie parę EyMer. No i ich zdjęcia głównie. Pojawiło się kilka krytyk Bensu, ale z reguły jest to jakoś tonowane, że nie można tak, że obie są super, że Bensu jeszcze pokaże, że jeszcze się nauczy (ale Damla jest młodsza ii już potrafi, prawda?) Taki trochę rodzaj poprawności polit. że skoro lubimy serial to musimy lubić obie pary. Nie wolno krytykować gry aktorów, a jak ci się nie podoba to nie oglądaj. No i na tym polega 'rzeczowa' dyskusja.

aha, tak jak u mnie na fejsie, za bardzo nie można się podniecać para M/E bo już się pojawiają jakieś ironiczne komentarze, a najlepsze są teksty, że można miec swoje własne zdanie,taa jasne :) Bensu się już nie nauczy,ale to takie moje prywatne zdanie, może trzeba ja wysłac na jakieś podszkolenie do Leonardo di Caprio, chłop by chyba padl :D :D

Jej chłopak (bo na ros. forach to oprócz nielicznych jej zdjęć z Sarpem są co najmniej równie liczne z jej chłopakiem) to jakiś młody biznesmen. I ja tak sobie zadaję pytanie: Czy aby ten chłopak nie przysponsorował nieco tego serialu? To by wiele tłumaczyło, prawda? Ale to tylko takie pytanie.

A filmiki genialne :) Oni są tak prawdziwi w każdym momencie i to począwszy od skasowania zdjęć na aparacie!!! Żadnej fałszywej nuty. Co za przyjemność ich oglądać i to w takim nagromadzeniu. Uchchhh Bardzo udana para :) Jeśli można to jeszcze bardziej się do nich przekonuję :)

No, ja lubie jak Aras się na nią patrzy, a ona jest taka speszona i odwraca głowę,a 15 odcinek oglądałas po turecku ?

po arab. ale wersja ros. już jest lub będzie lada chwila.

A możesz podać, jakie ironiczne komentarze pojawiają się u nas na temat EyMer? Ciekawi mnie to, bo wychodzi na to, iz ja jestem zaślepiona, gdyż nic takiego nie przychodzi mi do głowy! Ale chętnie bym się dowiedziała, a nuż mają rację? Kto wie?