Niedawno do sieci wyciekło nagranie wybuchu gniewu
Christiana Bale'a na planie
"Terminator Ocalenie". Sprawa nie była zbyt świeża, lecz w politycznie poprawnej Ameryce wzbudziła wielką sensację, jakby aktor nie miał prawa do frustracji.
Od tamtej pory rzecz zaczęła żyć własnym życiem i przypomina już typowy internetowy mem. Najlepszym tego przykładem jest muzyczna wersja wybuchu
Bale'a przygotowana przez producenta nowego albumu
RuPaul. Choć zapewne jest to chwyt marketingowy mający na celu zwiększenie zainteresowania dziwacznym piosenkarzem/piosenkarką, efekt muzyczny jest całkiem niezły i po 24 godzinach pobytu na YouTube ma już ponad półmilionową widownię.
Gniewnej piosenki
Bale'a możecie posłuchać poniżej.
Nie jest to jedyna piosenka inspirowana całym zajściem. Swoją wersję ma też Mae Shi, choć jak na razie nie jest ona równie popularna co powyższa.
Nagrany incydent miał miejsce kilka miesięcy temu, jeszcze przed słynnym wybuchem gniewu
Bale'a w Londynie, po którym jego siostra i matka zadenuncjowały go na policję. Podczas bardzo ważnej emocjonalnie sceny Shane Hurlbut - obiekt złości aktora - po raz kolejny wszedł na plan i zaczął majstrować przy światłach. Hurblut był już wcześniej proszony, by w czasie gdy kamera pracuje nie kręcił się po planie. Niestety Hurblut, który jest stosunkowo niedoświadczonym pracownikiem bardzo poważnie traktował opiekę nad światłami i ignorował prośby. Stąd nagły wybuch
Bale'a. Podobno teraz obaj panowie są już przyjaciółmi i o całej sprawie zapomnieli. Nagranie zapewne odświeżyło im pamięć.