Vin Diesel zapowie nowych "Szybkich i wściekłych" własnym filmem

Instagram / autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Vin+Diesel+re%C5%BCyserem+filmu%2C+kt%C3%B3ry+zapowie+nowych+%22Szybkich+i+w%C5%9Bciek%C5%82ych%22-160194
Vin Diesel zapowie nowych "Szybkich i wściekłych" własnym filmem
źródło: Getty Images
autor: Taylor Hill
Od premiery "Szybkich i wściekłych 10" minęły już dwa lata, a na ekranach nie otrzymaliśmy wciąż jedenastej części cyklu. Jak zwykle sprawy w swoje ręce musiał wziąć Vin Diesel. Gwiazda serii zapowiedziała, że przed premierą wielkiego finału cyklu fani otrzymają jeszcze zapowiedź w formie krótkiego metrażu. Odtwórca roli Doma Torreto będzie też jej reżyserem.

Vin Diesel reżyserem krótkometrażowego filmu. Jak przed laty



Za pośrednictwem Instagrama Diesel powiadomił fanów o planowanym wprowadzeniu do kolejnego filmu. Gwiazdor przypomniał, że taka sytuacja miała już miejsce po premierze czwartej części cyklu, "Szybko i wściekle". Wówczas wcielił się w scenarzystę i reżysera 20-minutowego "Los Bandoleros". Historia miała pokazać losy Doma między pierwszą i czwartą odsłoną "Szybkich i wściekłych". 


Diesel zapowiedział też potencjalną lokalizację całej przygody. – Ponieważ to teraz saga światowa, jestem zachęcany do kręcenia gdzieś indziej, w naprawdę egzotycznym miejscu… Jednym, w którym mieliśmy szczęście kręcić "Szybkich i wściekłych 7", był Bliski Wschód. […] Żałuję tylko, że nigdy nie udało nam się nakręcić niczego głęboko na pustyni – opisywał gwiazdor w poście. Całą wiadomość do fanów możecie przeczytać poniżej.


"Szybcy i wściekli 11" będą wielkim finałem serii?



Vin Diesel od lat zapowiadał wielki finał głównej serii. Pierwotny plan zakładał, że będzie się on składał z dwóch części. Jednak pierwsza połowa – wprowadzona do polskich kin pod tytułem "Szybcy i wściekli 10" – nie spełniła oczekiwań finansowych. Obraz zarobił co prawda ponad 700 milionów dolarów, ale historia serii pokazała, że widowisko mogło zarobić jeszcze więcej. Ostatni film miał również gigantyczny budżet (340 mln dolarów), co tylko skomplikowało sprawy.

Po "klapie" "Szybkich i wściekłych 10" strategia dotycząca kolejnej, w zamierzeniach ostatniej, części uległa zmianie. Budżet został mocno zredukowany. Zrezygnowano z licznych zagranicznych lokacji. Sam Diesel zapowiadał, że finał wróci do korzeni serii. Lecz słowa umieszczone w nowym poście mówią zarówno do wielkiej skali widowiska, jak i wielkich zarobków. 

Premiera 11. filmu jest zapowiadana na przyszły rok.

Zwiastun filmu "Szybcy i wściekli 10"