Stephen Park o pracy na planie "Przyjaciół": "To było toksyczne środowisko"
The Hollywood Reporter / / 06-03-2025 11:48
"Przyjaciele" to jeden z najpopularniejszych seriali komediowych wszech czasów. Niestety nie wszyscy wspominają pracę na planie jako przyjemne doświadczenie. Swoimi odczuciami podzielił się ostatnio Stephen Park, który wystąpił gościnnie w dwóch odcinkach produkcji.
Stephen Park pojawił się gościnnie w dwóch odcinkach "Przyjaciół" – "Tym z ospą" (sezon drugi) i "Tym z Wielkim Mistrzem Superligi" (sezon trzeci). O pracy na planie opowiedział, goszcząc w podcaście Pod Meets World. Niestety nie zachował dobrych wspomnień.
Miałem poczucie, że to toksyczne środowisko – powiedział. W jednym z odcinków, w których byłem, grał także James Hong. Asystent reżysera wzywał go na plan, w zasadzie mówiąc: "Gdzie, do cholery, jest ten orientalny? Przyprowadźcie mi orientalnego".
Park przyznał, że podobne sytuacje w 1997 roku były w Hollywood na porządku dziennym. Postanowił otwarcie się im sprzeciwić:
Po tym, co się stało, skontaktowałem się z Gildią Aktorów Filmowych. Osoba, z którą rozmawiałem, poradziła mi, abym napisał artykuł do "Los Angeles Timesa". Zacząłem pracować nad oświadczeniem, które wysłałem do redakcji. Przysłali parę reporterów, którzy zrobili ze mną wywiad, ale nigdy go nie wydrukowali.
Wówczas Park napisał list otwarty, który rozesłał mailem do wszystkich osób ze swojej listy kontaktów. To stało się viralem, zanim jeszcze zaczęliśmy używać tego słowa w takim znaczeniu jak dziś – powiedział.
W końcu Park stwierdził, że pora na przerwę w karierze:
Stałem się tak świadomy kwestii rasowych i tak zły, że na wszystko patrzyłem z perspektywy rasy. Miałem poczucie, że nie ma żadnej wolności. Nie miałem pojęcia, co robić, ale postanowiłem po prostu zrezygnować. Powiedziałem wszystkim: "Nie będę już więcej grać".
Na ekranie ponownie zaczął się pojawiać w 2004 roku. Pierwszą rolą, jaką zagrał po przerwie, był epizod w jednym z odcinków serialu "Prawo i porządek: Zbrodniczy zamiar".
Stephen Park to aktor znany z ról m.in. w filmach Spike'a Lee ("Rób, co należy"), Joela Schumachera ("Upadek"), braci Coen ("Fargo"), Bonga Joon-ho ("Snowpiercer: Arka przyszłości", zmierzający na ekrany polskich kin "Mickey 17") czy Wesa Andersona ("Kurier Francuski z Liberty, Kansas Evening Sun", "Asteroid City"). Wśród zbliżających się premier z jego udziałem znajdziemy m.in. czarną komedię "Death of a Unicorn". Jego premiera odbędzie się na festiwalu South by Southwest.
"Mickey 17" zadebiutował na tegorocznym festiwalu w Berlinie, a na ekrany polskich kin trafi 14 marca. W tytułowej roli (a właściwie rolach) Robert Pattinson. Zobaczcie zwiastun:
Stephen Park o pracy na planie "Przyjaciół": "To było toksyczne środowisko"
Stephen Park pojawił się gościnnie w dwóch odcinkach "Przyjaciół" – "Tym z ospą" (sezon drugi) i "Tym z Wielkim Mistrzem Superligi" (sezon trzeci). O pracy na planie opowiedział, goszcząc w podcaście Pod Meets World. Niestety nie zachował dobrych wspomnień.
Cannes, 2024 rok. Stephen Park na premierze "Asteroid City"
Miałem poczucie, że to toksyczne środowisko – powiedział. W jednym z odcinków, w których byłem, grał także James Hong. Asystent reżysera wzywał go na plan, w zasadzie mówiąc: "Gdzie, do cholery, jest ten orientalny? Przyprowadźcie mi orientalnego".
Park przyznał, że podobne sytuacje w 1997 roku były w Hollywood na porządku dziennym. Postanowił otwarcie się im sprzeciwić:
Po tym, co się stało, skontaktowałem się z Gildią Aktorów Filmowych. Osoba, z którą rozmawiałem, poradziła mi, abym napisał artykuł do "Los Angeles Timesa". Zacząłem pracować nad oświadczeniem, które wysłałem do redakcji. Przysłali parę reporterów, którzy zrobili ze mną wywiad, ale nigdy go nie wydrukowali.
Wówczas Park napisał list otwarty, który rozesłał mailem do wszystkich osób ze swojej listy kontaktów. To stało się viralem, zanim jeszcze zaczęliśmy używać tego słowa w takim znaczeniu jak dziś – powiedział.
W końcu Park stwierdził, że pora na przerwę w karierze:
Stałem się tak świadomy kwestii rasowych i tak zły, że na wszystko patrzyłem z perspektywy rasy. Miałem poczucie, że nie ma żadnej wolności. Nie miałem pojęcia, co robić, ale postanowiłem po prostu zrezygnować. Powiedziałem wszystkim: "Nie będę już więcej grać".
Na ekranie ponownie zaczął się pojawiać w 2004 roku. Pierwszą rolą, jaką zagrał po przerwie, był epizod w jednym z odcinków serialu "Prawo i porządek: Zbrodniczy zamiar".
Skąd znamy Stephena Parka?
Stephen Park to aktor znany z ról m.in. w filmach Spike'a Lee ("Rób, co należy"), Joela Schumachera ("Upadek"), braci Coen ("Fargo"), Bonga Joon-ho ("Snowpiercer: Arka przyszłości", zmierzający na ekrany polskich kin "Mickey 17") czy Wesa Andersona ("Kurier Francuski z Liberty, Kansas Evening Sun", "Asteroid City"). Wśród zbliżających się premier z jego udziałem znajdziemy m.in. czarną komedię "Death of a Unicorn". Jego premiera odbędzie się na festiwalu South by Southwest.
Zobacz zwiastun filmu "Mickey 17"
"Mickey 17" zadebiutował na tegorocznym festiwalu w Berlinie, a na ekrany polskich kin trafi 14 marca. W tytułowej roli (a właściwie rolach) Robert Pattinson. Zobaczcie zwiastun:
