Pierwszy z serii spin-offów
"Gwiezdnych Wojen" stracił właśnie scenarzystę.
Gary Whitta (
"Księga ocalenia", "1000 lat po Ziemi") zrezygnował z udziału w projekcie po stworzeniu pierwszej wersji fabuły.
Na razie nie wiadomo, co było powodem rezygnacji. W oficjalnym oświadczeniu
Whitta pisze, że jest zagorzałym fanem "Gwiezdnych Wojen", a praca przy filmie była najbardziej satysfakcjonującym okresem w jego karierze. Po takim wyznaniu nasuwa się tylko jeden wniosek: wytwórnia Disneya najwyraźniej nie była zadowolona z tekstu i zrezygnowała z usług pisarza.
Wcześniej podobny los spotkał
Michaela Arndta, scenarzystę epizodu siódmego
"Przebudzenie Mocy". Disney podziękował mu za współpracę, a nowy scenariusz przygotowali
J.J. Abrams i
Lawrence Kasdan.
Co ciekawe, choć znamy już datę premiery spin-offu (16 grudnia 2016), wciąż nie wiadomo, czego będzie on dotyczył. Stanowisko reżysera piastuje
Gareth Edwards (
"Godzilla").