Ekranizacja gry "Borderlands" trafiła na ekran. Czy słynący z kręceni horrorów ("Hostel", "Hostel 2", "Noc Dziękczynienia") Eli Roth, który stanął za kamerą, spełnił oczekiwania miłośników oryginału i widzów spragnionych akcji? "Świat jest szeroki, droga daleka, w filmowym uniwersum dzieje się wiele" pisze w swojej recenzji Franciszek Zatyka. I dodaje: "Jak przystało na letni blockbuster, liczy się skala rozrywki". Więcej przeczytacie poniżej. A całą recenzję "Borderlands" znajdziecie już na karcie filmu
POD LINKIEM TUTAJ.
Recenzja filmu "Borderlands"
Pora na przygodę autor: Franciszek Zatyka
Lata lecą.
Uwe Boll na razie nie straszy swoimi kolejnymi filmami, więc fani gier sypiają spokojniej. Ci, których łączy wspólna pasja, mają coraz mniej powodów do rozczarowania. Pojawia się nawet ostrożna nadzieja, że gdy Hollywood przejmie ich ulubiony tytuł – a tak się stanie, prędzej czy później – nie powoła do życia filmowej abominacji. Jednak w każdej głowie nadal pulsuje ta jedna myśl. Jeśli wszystko wygląda zbyt dobrze, mózg sam wysyła ostrzeżenie. W przypadku filmu "
Borderlands" syreny wyły jednak, jeszcze zanim na ekrany trafił gotowy produkt. Scenarzysta wycofał swoje nazwisko, zlecano kolejne dokrętki – nowiny brzmiały jak smutna parafraza mema o pechowcu Brianie. Niestety, instynkt przetrwania miał rację – obawy znowu stały się rzeczywistością.
Zawrotna popularność planety Pandora wybuchła, gdy kosmos usłyszał o wielkiej przepowiedni. Rubieżami galaktyki zainteresował się każdy, komu zbędne sumienie, zdrowie i radosne życie. Gdzieś między dawnymi kopalniami, wysypiskami śmieci i ich nielicznymi mieszkańcami dawna cywilizacja schowała ogromny skarb. Tak przynajmniej mówią ci, którzy zwęszyli okazję i ruszają na poszukiwania. Gorączka złota rozgrzewa do czerwoności wszystkich śmiałków. Gangsterów, złodziei i żołdaków – w przerwach od zabijania – zbliża podobny cel. Obietnica bogactwa przyciąga pieniądze i jest dobra dla interesów; przynajmniej do czasu, gdy sielankę przerywają walki kolejnych frakcji. Nową przybyszką na planecie jest łowczyni Lilith (
Cate Blanchett), która wraca w rodzinne strony, aby wykonać lukratywne zlecenie. Ale zamiast znaleźć córkę biznesmena i odebrać nagrodę, przypadkiem tworzy zespół wyjętych spod prawa. Do bohaterki przykleja się irytujący robot Claptrap (
Jack Black). Po chwili dołączają do błędnego Rolanda (
Kevin Hart), małej Tiny (
Ariana Greenblatt) i nawróconego psychola Kriega (
Florian Munteanu). Wspólnie wyjdą z opresji, gdy tylko znajdą krzyżyk na mapie: legendarne pozostałości nadludzkiej cywilizacji.
Świat jest szeroki, droga daleka, w filmowym uniwersum dzieje się wiele. Krótki prolog prowadzony przez poszukiwaczkę Tannis (
Jamie Lee Curtis) opowiada o źródłach mitu założycielskiego; wielkiej tajemnicy i zasłyszanych plotkach, które pęcznieją do rozmiarów magicznej przepowiedni. Zza każdego rogu wyglądają nowe strony konfliktu, kolejne nazwy do zapamiętania w momencie, gdy jeden ze bohaterów już rozprawia się z dziesiątkami przeciwników. Odwiedzamy pustkowia, pozostałości dawnego życia, które zniknęło, gdy legenda zaczęła zbierać żniwo w postaci niewinnych. "
Borderlands" pokazuje, że świat fantazyjnego sci-fi jest gotowy na przyjęcie wyrazistych bohaterów. Scenografia i efekty specjalne budują spójną opowieść o zakątku galaktyki, którym rządzi proste prawo silniejszych mięśni i większych karabinów. Jak przystało na letni blockbuster, liczy się skala rozrywki.
Całą recenzję filmu "Borderlands" można przeczytać na jego karcie POD LINKIEM TU. fabuła i zwiastun filmu "Borderlands"
Lilith, łowczyni nagród o szemranej reputacji powraca na swoją ojczystą planetę Pandorę, najbardziej porąbane miejsce we wszechświecie. Ma tu odnaleźć zaginioną córkę Atlasa, najpotężniejszego drania w galaktyce, który skrzywdziłby nawet muchę. W tym celu kompletuje odjechaną ekipę w składzie: Roland, najemnik, który nie bierze jeńców; Tiny Tina, słodka nastolatka z zamiłowaniem do demolki, Krieg, mięśniak o bicepsie większym od mózgu, Tannis, archeolożka, której niestraszne żadne ruiny oraz Claptrap, cwany robot o niewyparzonej gębie. Razem będą musieli stawić czoła całej plejadzie krwiożerczych Obcych i zdegenerowanych pandorskich gangsterów, by wywinąć się z pułapki i odkryć tajemnicę mogącą zaważyć na losach wszechświata.