Norwegia ma już swojego oscarowego kandydata. W rywalizacji o statuetkę w kategorii "Najlepszy film nieanglojęzyczny" weźmie udział
"Kongens Nei".
Jest to dramat z czasów II wojnie światowej. Jej bohaterem jest Haakon VII, król Norwegii, który po inwazji Niemiec musi podjąć dramatyczną decyzję: czy jak jego brat, król Danii Chrystian X, zaakceptuje marionetkowy rząd, czy też wezwie Norwegów do stawiania oporu okupantowi.
Obraz wyreżyserował
Erik Poppe (
"Hawaje, Oslo").