"Kingsman: Tajne służby" okazał się dużo większym hitem, niż się spodziewano. Dlatego też momentalnie po premierze filmu zaczęły krążyć plotki o sequelu. Reżyser
Matthew Vaughn potwierdził właśnie, że faktycznie - druga część jest w przygotowaniu.
Dobra wiadomość jest taka, że właśnie piszę scenariusz, powiedział twórca.
Jeśli tekst okaże się wystarczająco dobry, to zrobimy film. Dajemy z siebie jak najwięcej, żeby się udało. Jest też szansa, że
Vaughn zrobi coś, czego dotychczas nie robił w swojej karierze: nakręci kontynuację swojego własnego filmu.
Zakochałem się w tych postaciach i chciałbym ponownie z nimi pracować, więc prawdopodobnie złamię swoją zasadę niekręcenia sequeli. W chwili obecnej
Vaughn pracuje też nad projektem remake'u
"Flasha Gordona" dla studia Fox. Ale reżyser jest kapryśny i często porzuca projekty, więc póki nie stanie na planie z kamerą, nic nie jest pewne.