Aktor
Mark Ruffalo, którego mogliśmy ostatnio oglądać w
"Wyspie tajemnic", został uznany za potencjalnie niebezpiecznego i umieszczony na liście osób podejrzewanych o terroryzm, po tym jak zorganizował w Pensylwanii pokaz dokumentu
Josha Foxa pod tytułem
"Gasland". Film zdobył w tym roku specjalną nagrodę jury festiwalu Sundance.
Co takiego przeraziło Biuro Bezpieczeństwa Państwowego w Pensylwanii? Otóż chodzi o problem, który porusza materiał nakręcony przez
Foxa. Reżyser otrzymał w 2008 roku list od koncernu gazowego, który zaoferował mu 100 tysięcy dolarów w zamian za zgodę na wiercenie szybów na jego terenie. Zaintrygowany tą propozycją
Fox postanowił porozmawiać z ludźmi, na posiadłościach których dokonano wwiertów już wcześniej. Okazało się, że prowadzone przez koncern działania doprowadziły do niebezpiecznego zanieczyszczenia terenu i całkowitego skażenia wody, na czym ucierpiało wiele osób i zwierząt.
Zapowiedź
"Gaslandu" opisuje to w bardzo obrazowy sposób. Zobaczcie sami.
"Gasland" w jawny sposób krytykuje działalność koncernu gazowego. Organizacja Energy in Depht propagująca pozyskiwanie energii z gazu ziemnego opublikowała jednak listę błędów, jakie
Fox rzekomo popełnił w swoim dokumencie.