Wszyscy spodziewają się, że już za kilka dni, podczas odbywającego się w Orlando między 13 a 16 kwietnia Star Wars Celebration, premierę będzie miał pierwszy zwiastun
"Star Wars: The Last Jedi". Czy faktycznie tak się stanie - zobaczymy. Tymczasem w sieci pojawiły się nowe - nieoficjalne - informacje na temat postaci, którą zagra w filmie
Laura Dern.
UWAGA! PONIŻEJ MOGĄ ZNAJDOWAĆ SIĘ SPOILERY! Dern podobno wciela się w postać znaną jako admirał Holdo. To członkini Ruchu Oporu, która nie jest jednak fanką Poe Damerona (
Oscar Isaac). Mówi się o niej, że to przeciwieństwo księżniczki Lei - przynajmniej w kwestii wyglądu. Nosi ona długą fiołkoworóżową suknię i płaszcz, pod którym ukrywa pistolet, a na nadgarstkach - metaliczne bransolety. Ma też różowe, kręcone włosy. Jej wygląd opisywany jest jako utrzymany w stylu prequeli.
Pani Admirał podobno jest przyczyną rozłamu w Ruchu Oporu, choć zarazem dzięki niej flota rebeliantów wzbogaciła się o nowe, potężne statki. Mają one wyglądać dość "abstrakcyjnie". To właśnie te pojazdy mają walczyć z gigantycznym statkiem Snoke'a znanym jako Mega Destroyer.
Podobno w filmie pojawi się też więcej modeli BB, ale w przeciwieństwie do BB-8 będą one stare i zardzewiałe, niemal steampunkowe. Najwyższy Porządek też będzie miał swoje modele BB, całe czarne z czerwonymi wylotami.
BB-8 ma tymczasem spędzić większość filmu w towarzystwie Finna (
John Boyega) i nowej postaci o imieniu (prawdopodobnie) Rose, w którą wcieli się
Kelly Marie Tran. Poe Dameron tymczasem będzie przewodził flocie Ruchu Oporu, a jego czarny X-Wing zostanie wzbogacony o nowe silniki, które sprawią, że będzie jeszcze szybszy. Nie wiadomo, czy BB-8 i Poe połączą ponownie siły.
Premiera filmu 14 grudnia.